Skocz do zawartości


Polecane posty

Ziomuś

Dlaczego na co dzień staramy się być tacy poważni? Niektórych znajomych dziwi moje podejście do życia, że mam na wszystko wywalone, ale ja uważam że nie można ciągle siedzieć ze ściśniętymi pośladkami, bać się jutra, dbać tylko o siebie a nie o innych. Oczywiście że są w życiu rzeczy ważne (poważne) nad którymi trzeba się głębiej zastanowić, ale ludzie na siłę starają się nie wyjść na głupków, ośmieszenie dla nich to coś strasznego - ale ja pytam dlaczego?
Nie mówię że trzeba wszystko w życiu olewać i śmiać się ironicznie z tego, no ale dajcie spokój, jak można tak sztywno przejść przez całe życie - szkoła, dom, praca, rodzina. Niby najważniejsze rzeczy w życiu, ale gdzie tu spełnienie?
Chciałbym podjąć dyskusję na ten temat, Jak wy uważacie? Czy trzeba twardo trzymać się zasad? (Nie mówię tu o swoich zasadach, z resztą mało kto takie posiada, a nawet jeśli posiada to często je łamie np. "nienawidzę kłamców, ale to ostatnie kłamstwo było dla dobra ogółu").
Temat Filozofia, więc sobie pofilozofujmy o waszym podejściu do życia :)
Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Czas na Gofra
example123

Niektórzy żyją chyba za karę hehe i wydaje mi się, ze na siłę robią z siebie cierpiętników. Zupełnie tak jakby ktoś celowo ukarał ich życiem.
Nawet nie próbują znaleźć tej dobrej strony życia, będą biadolić, narzekać i nic nie robić :P Znacznie łatwiej przejść przez życie z takim luzem jak wspominasz. A może do tego trzeba dorosnąć i się nauczyć od kogoś? Ucz kogo tylko się da :D Ja nigdy nie rwałam włosów z głowy bo jak to mówią "nie ma tego złego co na dobre nie wychodzi" i wg mnie tak jest.

Zasady chyba już wymarły, bo chcemy lekko żyć więc po co sobie rzucać kłody pod nogi :p?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lawendowa

Lubie ład, porządek i zasady. Daleko mi do bycia spontaniczną, traktuje życie bardzo poważnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW

Ja tak jak koleżanka @Lawendowa lubię ład, porządek, trzymam się zasad, ale no niestety jestem z tych którzy potrafią 'kręcić' bekę ze wszystkiego, mam wielki dystans do życia i siebie, nie traktuje życia zbyt poważnie.

Mam jednak czasem dni w których się zepnę, ale to głównie przez moje wahania emocjonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Ja jestem osobą raczej bardzo spontaniczną, może przez to mam mniej poukładane życie, ale żyję tak jak chcę, pełną piersią. Gdy mam na coś ochotę to robię to. Oczywiście z pełnym poszanowaniem innych, tak by nie odbywało się to kosztem innych osób, rodziny itd.
Z tym, że kiedy mamy żyć jak nie teraz? :)  Poważnym i "ułożonym" mogę być w trumnie :D

 

  Dnia 25.06.2018 o 14:47, example123 napisał:

Niektórzy żyją chyba za karę hehe i wydaje mi się, ze na siłę robią z siebie cierpiętników. Zupełnie tak jakby ktoś celowo ukarał ich życiem.

Takich ludzi znam dużo, oni wręcz przepraszają za to, że żyją a ja przed nimi uciekam gdzie się da. Każdy ma prawo do gorszego dnia, nawet okresu, ale nie całe życie narzekać?! Wolę ludzi pozytywnych.

 

  Dnia 25.06.2018 o 14:58, Lawendowa napisał:

Lubie ład, porządek i zasady. Daleko mi do bycia spontaniczną, traktuje życie bardzo poważnie

To raczej nie jest życie dla mnie, jestem obowiązkowy jeśli chodzi o sprawy zawodowe, ale nawet pracę mam pod siebie ustawioną by się nie ograniczać. Mam kilka zasad, których się trzymam.

Myślę, że takie życie w pełni się Tobie podoba, bo już dawno byś coś zmieniła. Ważne, że Ty w tym jesteś szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Są sytuacje które wymagają od nas powagi i odpowiedzialności i są dni na tyle trudne, gdy nie mamy ochoty na heheszki i jest cala reszta gdy możemy żyć lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

@Maybe, Ty potrafisz grzebać w tematach ? 

 

Pod wpływem wczorajszych rozmów na forum, zastanawiałam się przez chwilę, dlaczego jestem różnie postrzegana.

Powodem tego są właśnie okoliczności w jakich się znajduję. 

Nie można mieć banana na ustach w natłoku problemów. 

Nie obnoszę się też bez powodu z marsową miną. 

Lubię tryskać humorem i uśmiechem, ale bardziej lubię "porzadek" w swoim życiu. Stąd częste spinanie  pośladków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
  Dnia 29.06.2021 o 16:18, Frau napisał:

@Maybe, Ty potrafisz grzebać w tematach ? 

 

Pod wpływem wczorajszych rozmów na forum, zastanawiałam się przez chwilę, dlaczego jestem różnie postrzegana.

Powodem tego są właśnie okoliczności w jakich się znajduję. 

Nie można mieć banana na ustach w natłoku problemów. 

Nie obnoszę się też bez powodu z marsową miną. 

Lubię tryskać humorem i uśmiechem, ale bardziej lubię "porzadek" w swoim życiu. Stąd częste spinanie  pośladków.

Tu jest mnóstwo tematów na które nikt nie odpowiadał, woleli sie poklepywac....mniejsze z tym...

 

 

Frau człowiek to skomplikowana istota i czasem śmiać mi się chce, jak ktoś z forum myśli, że zna drugiego człowieka. Gówno o nim wie, tak naprawdę. Możemy pokazywać tylko jakąś część siebie, a nie wszystkie naraz. I ciągle jesteśmy sobą i nikogo nie udajemy.

No chyba że ktoś jest prosty jak budowa cepa i myśli, że wszyscy w okół mają tak samo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
  Dnia 29.06.2021 o 16:32, Maybe napisał:

Tu jest mnóstwo tematów na które nikt nie odpowiadał, woleli sie poklepywac....mniejsze z tym...

 

 

Frau człowiek to skomplikowana istota i czasem śmiać mi się chce, jak ktoś z forum myśli, że zna drugiego człowieka. Gówno o nim wie, tak naprawdę. Możemy pokazywać tylko jakąś część siebie, a nie wszystkie naraz. I ciągle jesteśmy sobą i nikogo nie udajemy.

No chyba że ktoś jest prosty jak budowa cepa i myśli, że wszyscy w okół mają tak samo ?

Mnie rozwala tekst: 

Zawsze jestem sobą, zawsze taki sam.

 

Czyli co? Bandytę i dobroczyńce traktują jednakowo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
  Dnia 29.06.2021 o 16:52, Frau napisał:

Mnie rozwala tekst: 

Zawsze jestem sobą, zawsze taki sam.

 

Czyli co? Bandytę i dobroczyńce traktują jednakowo? 

Ja zawsze jestem sobą, ale często inna, raz miłą raz szpila, raz empatyczna a raz walcem rozjadę. Może mam rozdwojenie jaźni ???

Nawet poglądy zmieniam ?

 

Zachwiana jestem jak nic ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
  Dnia 29.06.2021 o 16:58, Maybe napisał:

Ja zawsze jestem sobą, ale często inna, raz miłą raz szpila, raz empatyczna a raz walcem rozjadę. Może mam rozdwojenie jaźni ???

Nawet poglądy zmieniam ?

 

Zachwiana jestem jak nic ??

Nudzić się z Tobą nie da ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Z tym byciem sobą mnie ciekawi czy osoby realnie gdy się spotykają to czy czują rozdźwięk czy widzą ta sama osobę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
  Dnia 29.06.2021 o 16:32, Maybe napisał:

Tu jest mnóstwo tematów na które nikt nie odpowiadał, woleli sie poklepywac....mniejsze z tym...

 

 

Frau człowiek to skomplikowana istota i czasem śmiać mi się chce, jak ktoś z forum myśli, że zna drugiego człowieka. Gówno o nim wie, tak naprawdę. Możemy pokazywać tylko jakąś część siebie, a nie wszystkie naraz. I ciągle jesteśmy sobą i nikogo nie udajemy.

No chyba że ktoś jest prosty jak budowa cepa i myśli, że wszyscy w okół mają tak samo ?

A kto tak naprawdę zna samego siebie, nie mówiąc o drugim człowieku? Znamy tylko charakterystyczne zachowania w określonych sytuacjach, ale to jeszcze nie jest wiedza o bliźnim, nawet bliskim. 

  Dnia 29.06.2021 o 16:58, Maybe napisał:

Ja zawsze jestem sobą, ale często inna, raz miłą raz szpila, raz empatyczna a raz walcem rozjadę. Może mam rozdwojenie jaźni ???

Nawet poglądy zmieniam ?

 

Zachwiana jestem jak nic ??

Skończ już z tym walcem! Bo ja walnę focha i to z przytupem?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 29.06.2021 o 16:18, Frau napisał:

Pod wpływem wczorajszych rozmów na forum, zastanawiałam się przez chwilę, dlaczego jestem różnie postrzegana.

Jezeli chodzi o moje spostrzeżenie to przeszłaś i "rozpierniczylas" forum, później nagle zniknęłaś a gdy wróciłaś trochę miałam wrażenie jakbyś miała napisane, nie podchodź bo pogryzę. To była dla mnie diametralna zmiana i nie rozumiałam jej do końca ale ok...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
  Dnia 29.06.2021 o 17:18, Arkina napisał:

Z tym byciem sobą mnie ciekawi czy osoby realnie gdy się spotykają to czy czują rozdźwięk czy widzą ta sama osobę? 

@Arkina na mnie byś się przejechała ? 

Wczoraj zasugerowałaś mi, że wreszcie jestem sobą. Dostrzegłaś luz i łobuzerstwo?  

W realu mi beatyfikację załatwiają ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 29.06.2021 o 16:52, Frau napisał:

Mnie rozwala tekst: 

Zawsze jestem sobą, zawsze taki sam.

 

Czyli co? Bandytę i dobroczyńce traktują jednakowo? 

Dużo ludzi twierdzi, że ludzie tworzą sobie jakoś osobowość wirtualna, która niewiele ma wspólnego z życiem realnym. 

Nie bez powodu istnieje też powiedzenie:

Kozak w necie, pizda w świecie. 

  Dnia 29.06.2021 o 17:27, Frau napisał:

@Arkina na mnie byś się przejechała ? 

Wczoraj zasugerowałaś mi, że wreszcie jestem sobą. Dostrzegłaś luz i łobuzerstwo?  

W realu mi beatyfikację załatwiają ?

Ano widzisz poznałam cię jakaś tam na budowie i wcale negatywnie twojej osoby nie odbieralam a wręcz przeciwnie. Po prostu brakowało mi Twojego poczucia humoru ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
  Dnia 29.06.2021 o 17:28, Arkina napisał:

Dużo ludzi twierdzi, że ludzie tworzą sobie jakoś osobowość wirtualna, która niewiele ma wspólnego z życiem realnym. 

Nie bez powodu istnieje też powiedzenie:

Kozak w necie, pizda w świecie. 

Ano widzisz poznałam cię jakaś tam na budowie i wcale negatywnie twojej osoby nie odbieralam a wręcz przeciwnie. Po prostu brakowało mi Twojego poczucia humoru ?

Mam to tyle samo ile sztywniactwa ? 

Dziwna ludzia ze mnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
  Dnia 29.06.2021 o 17:10, Frau napisał:

Nudzić się z Tobą nie da ?

Czasem jestem nudna też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 29.06.2021 o 17:34, Frau napisał:

Mam to tyle samo ile sztywniactwa ? 

Dziwna ludzia ze mnie ?

Czas pokazuje więcej rzeczy i nie ma w tym nic złego. Tutaj mamy bardzo ograniczone pole do poznania kogoś.

Generalnie czasem czas działa na korzyść a czasami na niekorzyść. 

Oczywiście nie odbieraj tego ostatniego zdania do siebie. 

  Dnia 29.06.2021 o 17:37, Maybe napisał:

Czasem jestem nudna też!

A ja marudna ?

Ideałów nie ma... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
  Dnia 29.06.2021 o 17:38, Arkina napisał:

Czas pokazuje więcej rzeczy i nie ma w tym nic złego. Tutaj mamy bardzo ograniczone pole do poznania kogoś.

Generalnie czasem czas działa na korzyść a czasami na niekorzyść. 

Oczywiście nie odbieraj tego ostatniego zdania do siebie. 

 

A dlaczego nie? Nie wmawiam sobie zaebistości. Wiem, że potrafię być "trudna w użyciu". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
  Dnia 29.06.2021 o 17:23, Żebrak napisał:

A kto tak naprawdę zna samego siebie, nie mówiąc o drugim człowieku? Znamy tylko charakterystyczne zachowania w określonych sytuacjach, ale to jeszcze nie jest wiedza o bliźnim, nawet bliskim. 

Skończ już z tym walcem! Bo ja walnę focha i to z przytupem?

Powiedzmy że byłam w bardzo wielu i batdzo różnych sytuacjach w życiu, bo było ono różnorodne, od wzlotów do upadków i znam siebie w różnych sytuacjach, mam też niestandardową rodzinę i niestandardowe podejście do życia, ale co jeszcze mnie czeka tego nie wiem, a że bywam porywcza (choć teraz już raczej szukam równowagi i spokoju) jak to kobieta z walcem, to mogę samą siebie nawet zaskoczyć, nie mówiąc o bliskich a tym bardziej obcych.

Jednak we wszystkim co robię tu czy w realu jestem autentyczna, co czasem mnie gubi i przez to tracę, ale akurat lubię to u siebie mimo wszystko.

 

Z fochow to tak naprawdę już wyrosłam, ale miałam kiedyś z przytupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
  Dnia 29.06.2021 o 17:37, Maybe napisał:

Czasem jestem nudna też!

Tak! Potwierdzam! Też nudna jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
  Dnia 29.06.2021 o 17:44, Frau napisał:

A dlaczego nie? Nie wmawiam sobie zaebistości. Wiem, że potrafię być "trudna w użyciu". 

Ja tego jeszcze nie stwierdziłam ?

Też bywam trudna a nawet bardzo i albo ktoś to akceptuje albo nie ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
  Dnia 29.06.2021 o 17:46, Maybe napisał:

Powiedzmy że byłam w bardzo wielu i batdzo różnych sytuacjach w życiu, bo było ono różnorodne, od wzlotów do upadków i znam siebie w różnych sytuacjach, mam też niestandardową rodzinę i niestandardowe podejście do życia, ale co jeszcze mnie czeka tego nie wiem, a że bywam porywcza (choć teraz już raczej szukam równowagi i spokoju) jak to kobieta z walcem, to mogę samą siebie nawet zaskoczyć, nie mówiąc o bliskich a tym bardziej obcych.

Jednak we wszystkim co robię tu czy w realu jestem autentyczna, co czasem mnie gubi i przez to tracę, ale akurat lubię to u siebie mimo wszystko.

 

Z fochow to tak naprawdę już wyrosłam, ale miałam kiedyś z przytupem.

Są ludzie, faceci którzy uwielbiają zapiętą koszulę po ostatni guzik pod szyją i krawat uwielbiają. W obyciu też są bardzo sztywni. Są ludzie, którzy jak im podpadniesz, skreślą Cię na zawsze. Są ludzie ludzcy, dlatego tych ostatnich uwielbiam wkurwiać, bo wiem, że zbyt długo urazy nie noszą w sobie. W koszuli nigdy nie zapinam pierwszego guzika licząc od góry, nawet kiedy mam krawat na sobie. Wiem, że to ciulato wygląda, ale mam to w dupie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
  Dnia 29.06.2021 o 17:51, Arkina napisał:

Ja tego jeszcze nie stwierdziłam ?

Też bywam trudna a nawet bardzo i albo ktoś to akceptuje albo nie ?

Dokładnie. 

Nie chcesz mnie? Spadaj na drzewo prostować banany ? 

Takie mam głupie powiedzonko dla rozczarowanych moją osobą ?

  Dnia 29.06.2021 o 17:52, Żebrak napisał:

...ale mam to w dupie. 

To krótsze te krawaty zakładaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 237
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
    • Monika
      ...a może po prostu mój brak inteligencji kontra Twoja bardzo duża. Dlatego mogło to zadziałać i zadziałało, tylko w jedną stronę.
    • Monika
      Coś z Nomadą mnie łączy...nie widzę złośliwości, niemiłych aluzji docierają one do mnie dopiero po czasie. Tak samo jak wzmianka o szczerości, że o szczerości to nie do mnie. Cóż masz prawo do własnej opinii, masz prawo być zgorzkniały i nie widzieć np, szczerego zachwytu. Dokładnie jak ja jestem ślepa (jak to nazwałeś) na zło,  to Ty chyba na dobro. Może to chodziło właśnie o to przeciwieństwo i ono było tym co tak bardzo przyciągało. Teraz już wiem.
    • Monika
      Nie wierzę!😦 Doczekałam momentu, w którym śmiejesz się do łez, z czyjegoś wpisu, zamiast jak to zawsze sam ze swojego😜
    • Celestia
      Wokalistka przyznaje, że ta piosenka to refleksja nad momentem,w którym zdecydowała się  zrezygnować z alkoholu. Cała płyta Stereo Mind Game mnie zachwyca.   Daughter - Party   „
    • Gretta
      No to, to co ja pisałam. Gotuj jednego dnia, jedz następnego.  Choć nie wszystko tak można, bo nie smakuje.   Pozdrawiam Monika  :)
    • KapitanJackSparrow
      🤣
    • Celestia
      Piękny tekst piosenki na podstawie  bardzo osobistego wiersza  napisanego dla żony przez Andrzeja Kuryło Skaldowie - Dopóki jesteś
    • Celestia
      Philips Collins wychodząc ze studia (nie pamiętam czy było to w Nowym Jorku czy w Waszyngtonie ale nie ma to znaczenia)został zaczepiony przez kobietę koczującą  na ulicy z dwójką dzieci. Nie zatrzymał się ale po chwili zawrócił i udzielił Jej wsparcia finansowego.Postanowił napisać piosenkę o tym ilu z nas udaje że nie dostrzega problemu bezdomności.   Phil Collins - Another Day in Paradise
    • Monika
      W duszy mi gra, między wszystkim co powyższe       ...a to i tak tylko kropelka w oceanie. ❤️
    • Monika
      Nie wiem, jeszcze nie postanowiłam.   Nie chcę żadnej szczerości!!!   Z tego nic nie rozumiem, to dobrze, że nie do mnie, ale ja myślę, że wszyscy niedługo wrócą. Spokojnie. 😘😘😘  
    • Celestia
      Ok😀nie jesteś  ciekaw, zatem bez zbędnych słów…       Jim Peterik, klawiszowiec grupy SURVIVOR wspomina-„Któregoś dnia wróciłem do domu, wcisnąłem na telefonie klawisz PLAY i usłyszałem: *Yo Jim, tu Sylvester Stallone, zadzwoń do mnie*. Pomyślałem, że znajomi zrobili mi niezły numer. Ale okazało się, że nie.Stallone chciał żebyśmy napisali dla niego piosenkę do  filmu” . Oto i ona   Survivor - Eye of the Tiger    
    • Miły gość
      Niewidzialny 
    • Gość w kość
      hmm, coś w tym jest,   tylko czasem mam wrażenie, że nie jest to odbierane jako nienachalność, tylko brak zainteresowania,   a ja przecież jestem od słuchania, czytania itp.😜   poczytałem, posłuchajmy więc... ta piosenka Lennona i McCartneya (a jakżeby inaczej🤷‍♂️) stała się znakiem rozpoznawczym Joe Cockera po tym, jak wykonał ją na Woodstock w 1969 roku, została wykorzystana w czołówce popularnego serialu Cudowne Lata, tak powinno się coverować😎
    • Dana
      Niknienie 
    • Gość w kość
      od kiedy?🧐 więc może jednak powinnaś?🤔     generalnie najlepiej postawić na szczerość, to taka oczywista oczywistość, ale czasem o tym zapominam...🙂   muszę chyba dodać, że o szczerości to nie do Ciebie, to tylko takie moje małe prywatne spostrzeżenie po dzisiejszym dniu,  
    • Gość w kość
      ufff, dobrze, że jesteś! biedna Nomada,
    • ezdra
      Kopernik
    • Monika
      Właśnie o to chodzi i choćby tylko tu, tu, ale już jest gdzieś w naszej części życia weselej. I dodam, że przed chwilą uświadomiłam sobie, że słowo "polazły", które Tobie wydało się lekceważące, funkcjonuje w moim codziennym słowniku....bo właśnie przed chwilą polazłam do sklepu na darmo (nie było tego po co poszłam) Co więcej z moją realną psiapsi potrafimy zwracać się do siebie pieszczotliwie słowami "O Ty pindo"😉 i jest to używane w momencie żartobliwej złości🙂 Trzeba sobie te trudne życie rozweselać, choć czasem i przez łzy, ciężkie sytuacje, nieżyczliwe osoby. Słoneczko zawsze w końcu wraca😊
    • Monika
      Obronię Nomadę, bo pytanie Patyka brzmiało :co widzi oczyma wyobraźni... Dlaczego miałaby nie widzieć tam tylko rzeczy pięknych? Nie jest ślepa, po prostu sposób w jaki patrzy na życie jest prawidłowy. trzeba widzieć dobro, wyłuskiwać je wszędzie gdzie się da. Po to tu jesteśmy.
    • la primavera
      Zainteresowawał 🙂 Właśnie sprawdzam że  bardzo ciekawy reżyser za tym stoi.  Zapisuje na listę do obejrzenia i dziękuję za polecenie 
    • Monika
      Ach, i...     Cudnego dnia🙃🥰
    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...