Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


  • 0
WtomiGraj

Zrozumieć mężczyznę - próba wyjaśnienia. Pytania do wszystkich.

Pytanie

Przygnębiony
WtomiGraj

1. Dlaczego mężczyźni z takim upodobaniem opowiadają jak upili się do nieprzytomności i stracili kontakt z rzeczywistością?

Czy sponiewieranie alkoholowe i co się pod wpływem jego wyrabia to dla faceta powód do dumy? Dlaczego tak się tym hołubią?

 

2. Dlaczego mężczyźni z upodobaniem opowiadają o mandatach za przekroczenie prędkości, ale o potrąceniu premii w pracy za już niekoniecznie?

 

3. Czy samochód to najlepszy przyjaciel i/lub obiekt uwielbienia dla mężczyzny?

Czy płakałeś kiedyś po sprzedaży lub kasacji samochodu? Czy rozwiódłbyś się z przyczyny samochodu? Jeśli tak, doprecyzuj okoliczności.

 

4. Dlaczego mężczyźni bardziej dbają, troszczą się i cenią swój samochód niż życiową partnerkę/żonę?

Dlaczego ona prędzej usłyszy z ust jego: tylko nie porysuj mi samochodu, niż np.: uważaj, jest ślisko nie przewróć się?

 

5. Dlaczego w rozmowie z kumplami mężczyźni nie powiedzą dobrego słowa o żonie/partnerce, np. jaki dobry zrobiła schabowy wczoraj, ale chętnie wyciągną na światło dzienne jej samochodowe i nie tylko potknięcia, wpadki?

 

6. Dlaczego w rozmowach towarzyskich (głównie męsko - męskich) mężczyźni nie wymawiają imion swoich żon/partnerek, nawet jeśli słuchacz zna je i wie o kogo chodzi, ale zastępują słowami: stara, młoda, kobita, moja? Bo czy przykładowo imię Ewa nie jest szybsze i łatwiejsze w wymowie niż - kobita? Co innego gdyby to była - Hermenegilda.

 

7. Czy poprzednie pytania są dla Ciebie:

a. owocem wnikliwej i wieloletniej obserwacji otaczającego świata

b. półżartobliwym materiałem do kabaretu

c. wyrzutem i pesymistycznymi wnioskami

d. przejawem damskiego szowinizmu

e. pobudką do refleksji nad własnym zachowaniem?

 

 

Odpowiedzi oczekuję od obu płci. Burza mózgów. Pytania można dopisywać. Pytania do kobiet zadajemy w innym temacie.

Edytowano przez WtomiGraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

17 odpowiedzi na to pytanie

Polecane posty

  • 0
Głodny

1. Nie wiem dlaczego. Jakkolwiek jeśli wiąże się z tym historia, typu poznałem po kilkunastu kielichach gościa, który kilkanaście miesięcy później został moim drużbą i kumplem, to czemu nie. Osobiście rzadko się daję sponiewierać, a nawet jak już daję, to nie ma do czego wracać. Grunt że wątroba działa,  myślenie wraca do normy i wszyscy obok cali.

2. Z upodobaniem? Pff, to się nazywa fart, że nic złego się nie stało po drodze. Czasem jak się spieszę i muszę nadganiać, to cieszę się że jestem na czas cały i zdrowy i bez mandatu. Jak już dostaję mandat to jestem po prostu wkurwiony. A potem mądry po szkodzie, klasyka.

3. Nie najlepszy, ale jeden z. Nie rozwiódłbym się nigdy z powodu auta. Może dlatego że nie muszę :P  No ale nie, i tak rozwód z takiego powodu to jeden z głupszych pomysłów na jakie można wpaść.

4. Bo o auto prościej jest zadbać niż o kobietę. Nie usłyszy dlatego, bo każda myśląca nie ubierze butów na obcasiku czy innym wynalazku rano, zwłaszcza, że w nocy było -10 stopni. Ubierze porządne buty, w których trudniej się wywalić. I się nie wywali. A jak się wywali, to będziemy się martwić.

5. Może dlatego, że rzadziej mówią o swoich żonach w porównaniu do żon, które o swoich mężach mogą dużo dłużej i więcej? A jeśli chodzi o wyciąganie, to zależy o czym rozmowa. Nie umiem wyobrazić sobie trójki kolegów, którzy spotykają się TYLKO po to, żeby naśmiewać się ze swoich żon i smarować je czym popadnie, np. zalała ropę do benzyniaka.

6.Moja koleżanka z pracy powiedziała mi, że gdy jej mąż jest na nią zły, to mówi do niej i o niej żabcia. Z kolei kiedy wszystko jest cacy, to mówi o niej pieszczotliwie gruba ;P  Ale jej to w zupełności nie przeszkadza ani nie chmurzy się wówczas. Może dlatego, że waży jakieś 65 kilo i jest zajebiście filigranowa jak na swój wiek :)  Można się i dogadać i przyzwyczaić. Albo wymyślić taką grubą :P

7.  a, c, d.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Przygnębiony
Mptiness
2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

1. Dlaczego mężczyźni z takim upodobaniem opowiadają jak upili się do nieprzytomności i stracili kontakt z rzeczywistością?

Najczęściej o tych przygodach opowiadają nastolatkowie i 20+, później wyrastają z tego. A robią to.. może, by zaimponować rówieśnikom. :D

2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

2. Dlaczego mężczyźni z upodobaniem opowiadają o mandatach za przekroczenie prędkości, ale o potrąceniu premii w pracy za już niekoniecznie?

Bo dziewczyny lubią szybką jazdę, więc trzeba się pochwalić. :D Żartuję. Kobiety również chętnie o tym opowiadają.

2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

3. Czy samochód to najlepszy przyjaciel i/lub obiekt uwielbienia dla mężczyzny?

Jeśli ma przy swoim boku tą wyjątkową kobietę, to samochód będzie tylko odskocznią. 

2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

4. Dlaczego mężczyźni bardziej dbają, troszczą się i cenią swój samochód niż życiową partnerkę/żonę?

Tak nie powinno być, bo auto to tylko rzecz materialna. Kobieta być na pierwszym miejscu.  Niemniej jednak mężczyzna też potrzebuje jakiegoś azylu. Dla jednych to będzie auto, dla innych warsztat, jeszcze innych kumple przy barze. Akurat mi imponuje mężczyzna, który dba o swoje auto.

2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

5. Dlaczego w rozmowie z kumplami mężczyźni nie powiedzą dobrego słowa o żonie/partnerce, np. jaki dobry zrobiła schabowy wczoraj

Bo to nie są męskie tematy. A nie wystarczy, że mu smakowało? Że podziękował, przytulił, pocałował? Że docenia to na co dzień? :)

2 godziny temu, WtomiGraj napisał:

6. Dlaczego w rozmowach towarzyskich (głównie męsko - męskich) mężczyźni nie wymawiają imion swoich żon/partnerek, nawet jeśli słuchacz zna je i wie o kogo chodzi, ale zastępują słowami: stara, młoda, kobita, moja?

Rzeczywiście często to ma miejsce. Niektórzy traktują drugą osobę jak swoją własność. Może posiadanie kobiety podnosi ich Ego, dlatego tak chętnie podkreślają to i właśnie te sformułowania lepiej oddają to niż imię?

7.. :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj
34 minuty temu, Jacekz napisał:

Chyba nie jestem mężczyzną-później sprawdzę ;-)

Nie musisz pisać we własnym imieniu. Spróbuj odpowiedzieć dlaczego mężczyźni tak robią. Wczuj się w rolę.

 

35 minut temu, Jacekz napisał:

Ale ciekawy feministyczny temat...

Czyli wychodzi z tego, że szara codzienność jest feministyczna.

Może to jednak prawda, że Pan Bóg jest kobietą...

Odpowiadam zarazem na pytanie 7:

wyłącznie a

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Maybe
5 godzin temu, WtomiGraj napisał:

1. Dlaczego mężczyźni z takim upodobaniem opowiadają jak upili się do nieprzytomności i stracili kontakt z rzeczywistością?

Czy sponiewieranie alkoholowe i co się pod wpływem jego wyrabia to dla faceta powód do dumy? Dlaczego tak się tym hołubią?

 

2. Dlaczego mężczyźni z upodobaniem opowiadają o mandatach za przekroczenie prędkości, ale o potrąceniu premii w pracy za już niekoniecznie?

 

3. Czy samochód to najlepszy przyjaciel i/lub obiekt uwielbienia dla mężczyzny?

Czy płakałeś kiedyś po sprzedaży lub kasacji samochodu? Czy rozwiódłbyś się z przyczyny samochodu? Jeśli tak, doprecyzuj okoliczności.

 

4. Dlaczego mężczyźni bardziej dbają, troszczą się i cenią swój samochód niż życiową partnerkę/żonę?

Dlaczego ona prędzej usłyszy z ust jego: tylko nie porysuj mi samochodu, niż np.: uważaj, jest ślisko nie przewróć się?

 

5. Dlaczego w rozmowie z kumplami mężczyźni nie powiedzą dobrego słowa o żonie/partnerce, np. jaki dobry zrobiła schabowy wczoraj, ale chętnie wyciągną na światło dzienne jej samochodowe i nie tylko potknięcia, wpadki?

 

6. Dlaczego w rozmowach towarzyskich (głównie męsko - męskich) mężczyźni nie wymawiają imion swoich żon/partnerek, nawet jeśli słuchacz zna je i wie o kogo chodzi, ale zastępują słowami: stara, młoda, kobita, moja? Bo czy przykładowo imię Ewa nie jest szybsze i łatwiejsze w wymowie niż - kobita? Co innego gdyby to była - Hermenegilda.

 

7. Czy poprzednie pytania są dla Ciebie:

a. owocem wnikliwej i wieloletniej obserwacji otaczającego świata

b. półżartobliwym materiałem do kabaretu

c. wyrzutem i pesymistycznymi wnioskami

d. przejawem damskiego szowinizmu

e. pobudką do refleksji nad własnym zachowaniem?

 

 

Odpowiedzi oczekuję od obu płci. Burza mózgów. Pytania można dopisywać. Pytania do kobiet zadajemy w innym temacie.

W skrócie i generalizując wg mnie wynika to z kompleksów, z problemów w relacjach z drugim człowiekiem - skąd te kompleksy (niedowartościowanie) i problemy w relacjach, to już bardzo indywidualna sprawa każdego faceta. Mnie tylko zadziwia tłumaczenie, że tak zostali wychowani ? Owszem wychowanie rzutuje na nasze zachowanie, ale z wiekiem dojrzewamy, uczymy się, rozwijamy i sami siebie możemy kształtować. Albo nie rozwijamy się i całe życie zasłaniamy się przymusem społecznym, presją, wychowaniem i dzieciństwem - jakież to wygodne ;)

Wg mnie to bardzo trafne spostrzeżenia i mogłyby być żartem, gdyby nie fakt, że są poniżające dla kobiet. Choć patrząc na takich gości z boku, bardziej mnie bawią niż złoszczą. Jednak myślę, że tego typu panowie powinni wybrać pkt e. A dla mnie wynika to z pewnych wieloletnich obserwacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj
2 godziny temu, la primavera napisał:

7 b

Kiedy premiera skeczu?

Informuję U P R Z E J M N I E...

Jak dla mnie to 2 stycznia 2020 o godzinie 14:00, bo wtedy zacznie się kolejna edycja słuchowiska pt.: Ichnie baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
la primavera
3 godziny temu, WtomiGraj napisał:

U P R Z E J M N I E...

 

Skoro uprzejmie, to czemu dużymi literami? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Typowy koks

Uuuuu. Ktoś tu ma urazik. Po prostu kiepsko trafiłyście. W totka nie grajcie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Dionizy
16 godzin temu, WtomiGraj napisał:

Czyli wychodzi z tego, że szara codzienność jest feministyczna.

Może to jednak prawda, że Pan Bóg jest kobietą...

Szara codzienność jest po prostu szara i już. Doszukiwanie się w niej kolorytu typu szowinizm, feminizm czy LGBT jest tylko wytworem ludzkiego ego które i tak nie ma najmniejszego znaczenia dla dziejów ziemi która nas nosi, karmi i zachwyca. Szarość jest zwyczajnie szara i wydaje mi sie że jest to ,,niezdecydowanie,, bo są tylko dwie barwy. Biel i czerń. Dopiero gdy prawdziwą biel przepuścimy przez kroplę życiodajnej wody zobaczymy wszystkie barwy ziemi. Tęcza. Jest ona symbolem wzajemnej tolerancji, współistnienia, zycia. Śmieszy mnie gdy jacyś zakazują eksponowania jej barw. Ten temat jest też szukaniem jakiś podziałów. Nie ma w sferze psychiki mężczyzn i kobiet  są tylko ludzie którzy sami sobie kreują taki świat podziałów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
la primavera
Dnia 29.12.2019 o 07:41, Typowy koks napisał:

Uuuuu. Ktoś tu ma urazik. Po prostu kiepsko trafiłyście. W totka nie grajcie ?

Koksu ( czyżby hardkorowy?) Ty coś nie nadinterpretujesz przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia ‎29‎.‎12‎.‎2019 o 09:05, Dionizy napisał:

Ten temat jest też szukaniem jakiś podziałów

Bynajmniej, chęć zrozumienia czyichś zachowań to empatia. Podział to skazywanie z góry, bez wnikania. Zauważ formę pytającą.

 

Dnia ‎28‎.‎12‎.‎2019 o 23:07, la primavera napisał:

Skoro uprzejmie, to czemu dużymi literami? ?

Celowo "uprzejmnie" wielkimi literami podkreśla rangę audycji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
la primavera

A to teraz mnie zaciekawialas. Bo myślałam, że to zwykła literówka. Ale nie mogę zaskoczyć o co chodzi. Da rady prościej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

1. Dlaczego mężczyźni z takim upodobaniem opowiadają jak upili się do nieprzytomności i stracili kontakt z rzeczywistością?

Czy sponiewieranie alkoholowe i co się pod wpływem jego wyrabia to dla faceta powód do dumy? Dlaczego tak się tym hołubią?

Za młodu się zdarzało, ale tylko parę razy.  W moim przypadku, to raczej była chęć udowodnienia czegoś, że można więcej, że się da itp.

Żaden to powód do dumy, ale młodość ma też prawo do robienia głupot :)

Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

2. Dlaczego mężczyźni z upodobaniem opowiadają o mandatach za przekroczenie prędkości, ale o potrąceniu premii w pracy za już niekoniecznie?

Najwyraźniej niektórzy czują się na drogach niczym na jakimś rajdzie. Dlaczego nie chwalą się utratą premii? Pewnie wstydzą się, że w pracy poszło coś nie tak.

Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

3. Czy samochód to najlepszy przyjaciel i/lub obiekt uwielbienia dla mężczyzny?

Czy płakałeś kiedyś po sprzedaży lub kasacji samochodu? Czy rozwiódłbyś się z przyczyny samochodu? Jeśli tak, doprecyzuj okoliczności.

Nigdy samochód nie była dla mnie tak ważny i raczej nie będzie. To dla mnie jedynie środek mechaniczny do przemieszczania się. W dłuższe trasy tak przeważnie wybieram pociąg.
W życiu bym nie zakończył związku, bo coś z moim autem, by się stało. Samochód jak pieniądze, to rzecz nabyta. Można kupić nowy lub przesiąść się na rower.

Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

4. Dlaczego mężczyźni bardziej dbają, troszczą się i cenią swój samochód niż życiową partnerkę/żonę?

Dlaczego ona prędzej usłyszy z ust jego: tylko nie porysuj mi samochodu, niż np.: uważaj, jest ślisko nie przewróć się?

Moja kobieta kiedyś miała wypadek, nie daleko od naszego domu. Jak dobiegłem na miejsce, to pierwsze co mnie interesowało, to stan jej zdrowia, to była jedynie stłuczka, nic jej nie było, ale chyba z przesadą upewniałem się czy jest ok. W razie czego zawiozłem ją na pogotowie, bo różnie bywa.

Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

5. Dlaczego w rozmowie z kumplami mężczyźni nie powiedzą dobrego słowa o żonie/partnerce, np. jaki dobry zrobiła schabowy wczoraj, ale chętnie wyciągną na światło dzienne jej samochodowe i nie tylko potknięcia, wpadki?

Nigdy nie wyciągałem w rozmowach jakiś niepowodzeń moich kobiet. To zawsze były nasze prywatne sprawy. Jeśli sama, by coś takiego zaczęła, to ewentualnie bym się dołączył.

Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

6. Dlaczego w rozmowach towarzyskich (głównie męsko - męskich) mężczyźni nie wymawiają imion swoich żon/partnerek, nawet jeśli słuchacz zna je i wie o kogo chodzi, ale zastępują słowami: stara, młoda, kobita, moja? Bo czy przykładowo imię Ewa nie jest szybsze i łatwiejsze w wymowie niż - kobita? Co innego gdyby to była - Hermenegilda.

Ja również często mówiłem "moja kobieta", ale też nie raz i nie dwa razy używałem imienia. Teraz się tak zastanowiłem dlaczego akurat "moja kobieta"... może to z dumy, że akurat mnie wybrała? Nie wiem, ale zapewne nie traktowałem jej jako jakiejś "własności" czy przedmiotowo.

Dnia 28.12.2019 o 11:55, WtomiGraj napisał:

7. Czy poprzednie pytania są dla Ciebie:

a. owocem wnikliwej i wieloletniej obserwacji otaczającego świata

b. półżartobliwym materiałem do kabaretu

c. wyrzutem i pesymistycznymi wnioskami

d. przejawem damskiego szowinizmu

e. pobudką do refleksji nad własnym zachowaniem?

a, e,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia ‎30‎.‎12‎.‎2019 o 13:43, la primavera napisał:

Ale nie mogę zaskoczyć o co chodzi. Da rady prościej?

Bo to tak: śmieszno, gdyby nie smutno. Kulawa ortografia miała wpisać się w ten klimat.

 

Dnia ‎30‎.‎12‎.‎2019 o 15:03, BrakLoginu napisał:

a, e,

Przywróciłeś mi wiarę w człowieka.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
6 godzin temu, WtomiGraj napisał:

Przywróciłeś mi wiarę w człowieka.?

Czy ja wiem? Normalne (chyba) zdroworozsądkowe przemyślunki, ale dziękuję :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Pan Tograf

1. Nigdy nie urwał mi się film, więc nie było co opowiadać

  2. O mandatach (nielicznych, bo dostałem nie więcej niż 10 na 30 lat prowadzenia auta) nie opowiadam z upodobaniem.

  3. Nie, samochód to dla mnie wygodny sposób do przemieszczania

  4. Nie dotyczy

  5. Nie dotyczy

  6. Moja ślubna ma jedno z najpopularniejszych imion więc nie używam go między znajomymi by nie doszło do nieporozumień. Mówię po prostu „żona”

  7. odp. B i C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 527
    • Postów
      250 232
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      812
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    kerouack
    Najnowszy użytkownik
    kerouack
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Pierwsze wrażenie dobre. Postura, ruchy, głos, przystojna twarz. Ale poglądy ponoć mocno franciszkowe 😬
    • Pieprzna
      Tsssssss. Przypominam, że cały czas mieszkał tam ten facet, któremu ta bonifikata przysługiwała. Możesz mieć pretensje do przepisów, że dają takie zniżki. To tak jakby powiedzieć, że wyłudziłeś zwrot podatku rozliczając prawidłowo pit. A kto komu zrobił darowiznę? Była umowa kupna. A Nawrockiemu przetrzepano wszystkie papiery jako dyrektorowi i prezesowi. Będziesz szukał na siłę, bo go nie lubisz i tyle.
    • KapitanJackSparrow
      Co do mieszkania to są jeszcze aspekty prawne. To jest wyłudzenie bonifikaty na zakup mieszkania na szkodę państwa polskiego a także, ale  nie wiem jeszcze, czy była zgłoszona darowizna do urzędu skarbowego i odprowadzony podatek. Nie wiem jakie stawki obowiązywały wtedy  przepisy,  ale dziś jest to ok  5377zł w 2025 kwoty wolnej od podatku.  Pewnie sprawy podatkowe się przedawniły ale to było  oszustwo, które jeszcze ujdzie szaremu pospolitemu Polaczków ale mieć takiego  Prezydenta! . Nie ten format człowieka.  Biedna nasza Rzeczpospolita że takich asów wystawia. Naród krętaczy 😩  
    • KapitanJackSparrow
      Wybrali sobie papieża LeonaXIV 😴 z ...USA
    • Aco
      Układy, układziki, kolesiostwo. Daj kurze grzędę, a ona wyżej siędę.
    • Czy to
      Dusia? Ale to popularny obrazek.
    • Monika
      Muzyka łagodzi obyczaje i jest świetną terapią, a nawet przywraca serce do właściwego rytmu (fakt naukowy🙂). Lecz nie taka pierwsza lepsza muzyka, musi ona spełniać jeden warunek: być odpowiednio dobrana... i tu powinniśmy słuchać swojej intuicji, czyli wybrać muzykę tworzoną i komponowaną przez ulubionych wykonawców. Trzeba tez pamiętać o wybraniu utworu pasującego do aktualnego nastroju🙂 Dzisiaj jest u mnie tak słonecznie, pięknie i coraz bardziej zielono, pachnąco, wszystko wraca do życia...i wszystko zmierza ku dobremu... dlatego dziś musi być obowiązkowo Shakira🤗 i tylko i wyłącznie ta jedna piosenka💘:        Jestem dziś szczęśliwa😊🌺🌿🌸☘️🌷☘️🏵️ cudownego dnia🙃💗💞💮              
    • Monika
      kolejnej zbrodni *DOKONANEJ wobec lub przez małoletnich.
    • Monika
      Patyczak, pomogę Ci.. (chcąc odwrócić temat w przystani troszkę od polityki). Ty musisz napisać jakie są Twoje intencje wobec tej czarnobiałej pani nie posiadającej twarzy😉, bo wiesz... jak znalazłeś kryształowy pantofelek i chcesz tylko przymierzyć, to będzie inny odzew niż wtedy gdy poszukujesz tej kobiety w celu np. zamordowania jej😜😉 Ja mam swój typ i jest to Pani z nickiem:           Brakuje tylko słuchawek i jak wspomniała Nomada kolorów, ale być może to właśnie jej szukasz🙂 Mam nadzieję, że nie wtopiłam tej Bogu ducha winnej😉 dziewczyny. Niech Bóg ma Ją w swojej opiece i czuwa nad Twoimi wobec niej intencjami😄😉.
    • Monika
      Chciałam podnieść ten temat, bo choć dotyczy emigrantów, to jakoś tak zboczył na temat przemocy wśród młodzieży i ogólnie tego co dzieje się z młodymi ludźmi w naszym kraju, Podnoszę, bo jestem zaszokowana wczorajszymi wydarzeniami na wyższej uczelni, a raczej w kompleksie akademickim, gdzie jeden ze studentów zaatakował pracownicę kampusu siekierą i pozbawił ją życia oraz poważnie ranił mężczyznę, który próbował stanąć w jej obronie. W tym temacie zamieszczałam filmiki na temat tego jak ważne jest wychowywanie dzieci od najmłodszych lat, jak często spychamy temat dzieciństwa, które jest najkrótszym, a jednocześnie najważniejszym okresem w życiu człowieka. Okresem, który kształtuje i rzutuje na całe późniejsze życie. Jak te wczesne lata są istotne i jakże często przez nas dorosłych lekceważone. Może warto byłoby rozdzielić te tematy na: emigrantów i na tę drugą część, w którą temat poniosło😉 czyli tę dotyczącą kondycji psychicznej dzisiejszych młodych ludzi. Jestem przerażona ilością takich incydentów, jak ten wymieniony powyżej. Praktycznie nie ma dnia, by wchodząc na portale informacyjne nie można było przeczytać o kolejnej tragedii z udziałem młodego człowieka w kryzysie psychicznym, a raczej psychotycznym i jego niewinnych, a często przypadkowych ofiar. Życzę sobie abyśmy w końcu jako społeczeństwo zaczęli brać odpowiedzialność za wychowywanie naszych dzieci, za wpajanie im od małego odpowiednich wartości, uwrażliwianie na krzywdę czy to ludzi czy zwierząt. Żebyśmy nie podsycali nienawiści do innych warstw społecznych, innych przekonań, a przede wszystkim nie zrzucali tej odpowiedzialności za wychowanie na szkoły (które służą nauczaniu, a mogą jedynie wspierać i rozwijać wartości wyniesione z domów, nie zaś wychowywać nasze dzieci od podstaw), na rówieśników czy internet (to już kompletna porażka). Zawsze uważałam, że chcąc zmienić sytuację w naszym kraju, chcąc móc spokojnie w przyszłości wyjść na spacer, bez obawy, że jakieś zaniedbane w przeszłości dziecko zaatakuje nas na ulicy, musimy myśleć o tym co inwestujemy w najmłodszych. Przeraża mnie, że prócz nagłaśniania problemów wśród rodziców, czyli pierwszej i najważniejszej linii w wychowaniu przyszłych dorosłych fakt, że ze względu na likwidacje państwowych przedszkoli oraz brak chętnych do pracy z dziećmi, brak odpowiednio wykwalifikowanej kadry (  a to jest skutek siania nienawiści do nauczycieli przez resztę społeczeństwa, czego świadkiem jesteśmy praktycznie przy każdej okazji, jak epidemia covid czy ich prośby o podwyżki lub dodatkowe szkolenia) próbuje się wprowadzić możliwość nauczania w przedszkolach dla osób z ostatnich roków pedagogiki wczesnoszkolnej, czyli jeszcze studentów. Te problemy są lekceważone od bardzo dawna, a o skutkach  tego, w moim mniemaniu, możemy dziś czytać na pierwszych stronach gazet przy okazji kolejnej zbrodni wobec lub przez małoletnich. I nie jestem w stanie uwierzyć w to, że tak było zawsze, że problem przemocy wobec dzieci i przemocy wśród młodzieży nie nasilił się w ostatnich czasach. Kondycja młodzieży (dane na temat samobójstw i chorób psychicznych) mówią same za siebie i z roku na rok rosną. I nie zawyżenie kar, ale profilaktyka, uświadamianie dorosłych na potrzeby rozwojowe dzieci  byłaby moim zdaniem odpowiednim podejściem do zmiany tej sytuacji. Jakie są Wasze opinie na temat coraz bardziej rosnącego braku bezpieczeństwa na polskich ulicach i to w biały dzień, gdzie przypadkową ofiarą może stać się każdy z nas, bądź ktoś z naszej rodziny czy przyjaciół.  
    • Monika
      Oj nie bądź już taki delikatniusi😄😉
    • Nafto Chłopiec
      Wszystko pokręciłaś, aż oczy krwawią 😴
    • Monika
    • Monika
      😄😘😉    
    • Moniqaa
      hmm... znalazłam coś interesującego w naszym temacie:      https://www.youtube.com/shorts/ESgjuj3vkF8     napis z tłumaczeniem po polsku... jak dla mnie strzał w dziesiątkę   
    • KapitanJackSparrow
      Łejeny kiedyś Komorowski był grillowany że w Japonii na jakiś stołek stanął na którym się tam siada, gdzie pewnie 99,9999% Polaków nigdy o takim stołku nie słyszało i takie to było ważne a teraz lewe mieszkanie nieważne.  Byle ważniak wjedzie kiedyś do pałacu Karola z walizką i załatwi co będzie chciał bo jak ktoś ma tak poukładane w głowie to mu się już nie zmienia w tym wieku. 😴
    • Nafto Chłopiec
      Nie on pierwszy i nie ostatni. Natomiast jak widzę że najwięcej do powiedzenia mają ci wszyscy polityczni złodzieje którzy się na krzywdzie Polaków dorobili majątku, to nóż się w kieszeni otwiera. Każdy z nich ma po kilka, kilkanaście mieszkań będąc w wieku 40-50 lat. Pytam jakim cudem? 
    • Nafto Chłopiec
      Matko Bosko 🙆
    • Monika
      No i Wy to tu uprawiacie nadal ani o meczu, ani o Shakirze nawet😉   O o o!
    • Pieprzna
      Mam nadzieję, że przez ten tydzień co został do wyborów, uda się wrócić na główne tory kampanijne zajmując się programami kandydatów zamiast otumaniać ludzi kurzem z teczek służb specjalnych. 
    • Aco
      Bo tak działają politycy. Wpuszcza się w obieg "aferę" dla odwrócenia uwagi, a za plecami robi się nas w ch
    • Pieprzna
      Tego nie możesz być pewien. Ja dzisiaj oddałam swój udział w spadku siostrze za darmo. Ona zapisze w testamencie mojemu synowi. Jestem dobra dla siostry czy cwana? Może 2w1.
    • Pieprzna
      Łejeny, co za różnica czy drzwi w drzwi czy dzielnica. Znali się przez matkę pewnie.  No ja mam nadzieję, że ludzie otrzeźwieją i przestaną się zajmować bzdurnymi prowokacjami. Słyszę, że jakiś port zbożowy zamykamy a ziarno z Ukrainy poleci bez ograniczeń. Ale o tym się nie mówi głośno bo lepiej grillować kandydata na prezydenta.
    • Aco
      To nie była litość tylko chęć zysku Pieprzna.
    • Aco
      Dla mnie to teraz dopiero śmierdzi. Gdyby był czysty to by tak nie zrobił bo niby w jakim celu? 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...