Skocz do zawartości


BrakLoginu

Zaszczepisz się przeciw Covid-19?

Zaszczepisz się przeciw Covid-19?   

14 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Zaszczepisz się przeciw Covid-19?

    • Tak
      3
    • Nie
      9
    • nie wiem/trudno powiedzieć
      2


Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Takie batalie niektórzy tutaj i ogólnie w necie prowadzą internauci odnośnie szczepień, że postanowiłem Was spytać jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii.
Ja osobiście się nie zaszczepię i nie dlatego, że jestem sceptykiem odnośnie korona świrusa, a po prostu nie wierzę w skuteczność szczepionki, która została tak szybko wydana na rynek.
Powodów bym mógł więcej podać, ale nie chcę stresować tych, którzy wierzą w słuszność szczepień :D

Niestety, ale z ankiety mogą skorzystać tylko zalogowani, ale liczę na konstruktywny dialog w temacie bez usilnego wskazywania swoich racji ZA lub PRZECIW :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


'""'"'"'"''"'

Na razie się nie szczepię, bo to są beta-testy, ale liczę, że jak najwięcej osób to zrobi, wszystko pójdzie zgodnie z planem i wrócimy do normalności. Jakby nie bylo szczepienia trzeba zacząć, inaczej bedą co chwila lockdowny, łażenie w maseczkach, 2 metry dystansu i reszta tego cyrku. Nawet jeżeli nie są przetestowane do końca te szczepionki to i tak jest to mniejsze zło. Ludzie tak, czy siak łapią ten syf, mają powikłania, umierają...

Także zachecam wszystkich gorąco: szczepta się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator

Ja też nie. Mam astmę i niedorozwój płuc (wcześniactwo), oraz inne choroby autoimmunologiczne i jestem z nadwagą (50 lat). Biorę leki, które wykluczają się ze szczepionką i wolę nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka

przez 50 lat nie jestes z nadwaga, nie sciemniaj 

ja sie zaszczepie jesli bedzie przymus w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Zaszczepię się jeżeli przyjdzie moja kolej i oczywiście będę obserwować do tego czasu co dzieje się na świecie.

Nad użytym w szczepionce mRNA naukowcy pracują od 30 lat...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1

Powiem tak  nie ma co czekać, bo wraz z upływajacym  czasem ilość dezinfirnzcji będzie przybywać. Niestety widać to nawet na innych szczdpionkach które już dawno mamy wzięte. Liczebność linkowych mędrców nie ubedzie  .przeciwnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gko
1 godzinę temu, Krzysiek1 napisał:

Powiem tak  nie ma co czekać, bo wraz z upływajacym  czasem ilość dezinfirnzcji będzie przybywać. Niestety widać to nawet na innych szczdpionkach które już dawno mamy wzięte. Liczebność linkowych mędrców nie ubedzie  .przeciwnie. 

Te bzdurne informacje i teorie spiskowe mają wpływ głównie na podatnych na to. Jak ktos sobie nie daje takiego kitu wcisnąć, to jego sposób myślenia się nie zmieni przez przeczytanie wpisu na jakims forum. Jak ktoś ma takie podejście, że wszędzie spisek jest, to bedzie po prostu szukal potwierdzenia w każdym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tośka
28 minut temu, Gość w kość napisał:

boję się igieł

nie zgapiaj od dudy,  ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
21 minut temu, tośka napisał:

nie zgapiaj od dudy,  ok?

jakiej dudy??

ja jestem wyjątkowy!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia 1.01.2021 o 10:37, Arkina napisał:

Nad użytym w szczepionce mRNA naukowcy pracują od 30 lat...

Ale od ilu lat stosują na ludziach?

 

Moja odpowiedź: NIE

powody:

1. Po pierwsze zawartość ulotki jest wyczerpującą przesłanką

2. Dwoje moich dobrych znajomych poważnie pochorowało się po szczepieniach na zwykłą grypę: kobieta l.60 - diagnoza autoimmunologiczne zapalenie płuc, mężczyzna l.30 poważne zmiany zapalne - początkowo podejrzenie POChP. Przy liczebności ok. 30-50 szczepiących się w zakładzie pracy w roku, to wcale nie jest mały odsetek. Co najmniej 20 osób potwierdzających, że po szczepieniu na zwykłą grypę przy następnym sezonie grypowym przechodzili ją ciężko, jak nigdy wcześniej.

3. Własne przeżycia z preparatem medycznym CATALET C (szczepionka odczulająca na pyłki chwastów) w latach 1997-1999. Dopiero kilka lat temu natrafiłam na artykuł na portalu medycznym [internet mam dopiero od 2009], gdzie połączyłam fakty, że nasilający się efekt alergiczny był reakcją na Timerosal.  "Uczulenie na timerosal w różnych grupach wiekowych związek z odczulaniem Cataletem." Kmieć-Świerczyńska M. Opublikowane już 1999. Czyli już wtedy wiedziano o skutkach ubocznych. Czy mnie jako pacjentowi podano w jakikolwiek sposób tę informację? Miałam okazję na własnej skórze (dosłownie) przekonać się jak działa system medyczno - farmaceutycznej dezinformacji.

4. Kolega ma syna z autyzmem poszczepiennym. Dziecko przed zastrzykiem na MMR świetnie się rozwijało. Oczywiście, żeby prosić o odpis 1% podatku, A. nie mógł na ulotce napisać "poszczepienny".

5. Bardzo liczne wyznania zwykłych ludzi, które znajdują się w sieci nt. jak szczepienia zniszczyło ich życie i zdrowie oraz ich dzieci. Historie zwykłych śmiertelników, ludzi którzy nie pisują do portali "foliarskich" czy innych.

6. Nachalna kampania medialna, brak debaty publicznej, i jednocześnie cenzura w sieci. Filmy na yt z hasłem "szcz*pionka" są usuwane. Twórcy muszą to obchodzić albo kropkując albo używając zwrotu "antidotum".

7. Producent zwolniony z odpowiedzialności prawnej.

 

 

 

Dnia 1.01.2021 o 11:07, Krzysiek1 napisał:

Powiem tak  nie ma co czekać, bo wraz z upływajacym  czasem ilość dezinfirnzcji będzie przybywać. Niestety widać to nawet na innych szczdpionkach które już dawno mamy wzięte. Liczebność linkowych mędrców nie ubedzie  .przeciwnie. 

Do dzieła więc. Poprosimy o filmik lub fotorelację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

Ja nie, bo żem prawdziwa Polka.?

 

 "Diabeł postanowił zaszczepić Anglika, Francuza, Niemca i Polaka.

Do Anglika powiada

- to szczepionka dla ciebie.

- Nie chcę.

- Weź, dżentelmen by się zaszczepił.

I Anglik się zaszczepił, a diabeł zwraca się do Niemca

- teraz ty.

- Nie, dzięki.

- Weź, dżentelmen by się zaszczepił.

- Nie chcę.

- To rozkaz.

I Niemiec się zaszczepił, a diabeł zaprasza Francuza.

-a teraz ty.

- Nie, nie zmusicie mnie.

-Weź, dżentelmen by się zaszczepił.

- Nie, dziękuję.

- To rozkaz.

- Nie, nie zaszczepię się.

Ale wiesz, teraz to taka moda.

Francuz zaszczepił się, a diabeł zwraca się do Polaka.

- Zostałeś tylko ty.

- Nie zaszczepię się.

- Proszę cię, dżentelmen by się zaszczepił.

- Nie ma mowy.

-To rozkaz.

- NIE.

- Wiesz, teraz to taka moda.

- Nie zrobię tego i już.

- Kim ty właściwie jesteś?

- Polakiem.

-Aaaaaa...Polakiem. To wiadomo, że ty się nie zaszczepisz.

- CO K...A, JA SIĘ NIE ZASZCZEPIĘ??? "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kormoran

chęć zaszczepienia zmienia się zależnie od tego jaka jest szczepionka: czy zbyt nowoczesna czy klasyczna.  Niektórzy czekają na normalne szczepionki, dla bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutny
Krzysiek1
Dnia 1.01.2021 o 23:43, hogan napisał:

Dobrowolnie? Nigdy!

 

 

?     .....  ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj

Zwolennicy szczepień wcale nie są zadowoleni z poczynań Rządu, co widać po posiedzeniu Komisji Zdrowia. Nie podoba im się centralizacja działań zamiast regionalizacji, problemy techniczne przy rejestracji, pielgrzymowanie kilkaset kilometrów i zasady podziału na grupy w ramach programu.

 

Dnia 1.01.2021 o 11:07, Krzysiek1 napisał:

Powiem tak  nie ma co czekać, bo wraz z upływajacym  czasem ilość dezinfirnzcji będzie przybywać.

Skoro te drogocenne preparaty podlegają tak czy owak utylizacji (w pewnym procencie),  a przy okazji grasują watahy płaskoziemców, którzy w stanie przestojów dostaw gotowi odłączać owieczki od stada chętnych; czy pan Premier nie może zrobić narodowej loterii, aby najgorliwsi orędownicy, frontmani akcji i zwolennicy dostąpili tego przywileju?

 

Dnia 1.01.2021 o 11:07, Krzysiek1 napisał:

Niestety widać to nawet na innych szczdpionkach które już dawno mamy wzięte. Liczebność linkowych mędrców nie ubedzie  .przeciwnie. 

Tak się składa, że ja też poszukuję informacji o szczepionkach, które mam wzięte. Gdzie mogę je znaleźć, poza oczywiście archiwalnymi rozporządzeniami (w których jest tylko informacja przeciw jakiej były chorobie i w jakim wieku się podawało) i jakimiś szczątkowymi informacjami z PZH? Gdzie znajdę ilu i jakich było producentów oraz informacje o składzie, czy jakieś artykuły naukowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
Zwolennicy szczepień wcale nie są zadowoleni z poczynań Rządu, co widać po posiedzeniu Komisji Zdrowia. Nie podoba im się centralizacja działań zamiast regionalizacji, problemy techniczne przy rejestracji, pielgrzymowanie kilkaset kilometrów i zasady podziału na grupy w ramach programu.
 
Tak się składa, że ja też poszukuję informacji o szczepionkach, które mam wzięte. Gdzie mogę je znaleźć, poza oczywiście archiwalnymi rozporządzeniami (w których jest tylko informacja przeciw jakiej były chorobie i w jakim wieku się podawało) i jakimiś szczątkowymi informacjami z PZH? Gdzie znajdę ilu i jakich było producentów oraz informacje o składzie, czy jakieś artykuły naukowe?
Artykuły naukowe są w czasopismach naukowych medycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Tak, zaszczepię się, za często latam. A za stara jestem żeby się martwić skutkami ubocznymi, dzieci też już nie planuje. 

Bawi mnie ta panika i pierdololo. Prędzej nas smog zabije, i to niekoniecznie ten z kominów, ale ze spalin samochodowych, którymi chętnie wszyscy jeździmy, niż ta szczepionka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60

wiadomo już dziś , że może być armagedon. Rząd zarządził, że wszystkie siły szpitali mają iść w leczenie covid i zarządził otwarcie wszystkich szpitali tymczasowych. Tyle, że brakuje kadry a ta która ma doświadczenie z covidem jest przemęczona i w złym stanie psychicznym. Kadra w szpitalach tymczasowych nie ma żadnego doświadczenia w diagnozowaniu i leczeniu covid. Okazuje się, że szczep brytyjski ma znacznie większą zjadliwość. Może zakazić nawet po minucie kontaktu. Ma tak zmodyfikowane białka, że może nie wyjść w dotychczas wykonywanych testach oraz atakuje młodsze osoby i na dodatek powoduje większą śmiertelność. No i tyle ...tak to wygląda na dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Przestań bajdurzyć po forach i straszyć ludzi.

Śmiertelność z powodu wirusów nie zwiększyła się w zestawieniu rok do roku, ale z powodu blokady służby zdrowia zabiła do tej pory ponad 100 tys polaków.

Można odnieść wrażenie, że to jedyny cel działań rządu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
10 minut temu, alan napisał:

Przestań bajdurzyć po forach

przyganiał kocioł garnkowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
WtomiGraj
Dnia 7.03.2021 o 15:08, ddt60 napisał:

Artykuły naukowe są w czasopismach naukowych medycznych.

A konkretnie... i czy tylko w formie papierowej?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 667
    • Postów
      259 219
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • zwenka
      Zanim pójdę do lekarza, chciałabym wiedzieć, co u was działa doraźnie lub pomaga utrzymać skórę w lepszym stanie na co dzień.
    • Nafto Chłopiec
      Wczoraj poszło 14km w niezłym czasie, a do debiutu jeszcze 3 miesiące. Będzie ogień 😁💪
    • Nafto Chłopiec
      Wszystkie te zestawy są bardzo realistyczne 😎
    • KapitanJackSparrow
      Dobra, jak pojawi się potomek będzie jak znalazł. 
    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...