Skocz do zawartości


Dionizy

zapytaj odpowiem szczerze

Polecane posty

Arkina

Średnio bo psy lubią też lizać swoje jaja ?

 

Mścisz się na ludziach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe

Nie, nie mam tego w zwyczaju, nie skupiam się na negatywnych emocjach. Idę dalej.

 

 

Umiesz i lubisz haftować lub robić na drutach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
3 godziny temu, Maybe napisał:

Jak sprawić by czas płynął szybko?

Ciekawe pytanie. Wbrew temu co się zwykle sądzi, że czas płynie szybko, kiedy się go wypełnia dużą ilością zajęć, uważam przeciwnie: czas mija dużo szybciej na nicnierobieniu. Np. tygodniowy urlop spędzany w domu i ogródku będzie o wiele, subiektywnie, "krótszy", niż ten sam tydzień spędzony  na wycieczkach w różne miejsca.

 

Więc żeby czas upływał szybko,  najlepiej się lenić. ;)

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, aliada napisał:

Ciekawe pytanie. Wbrew temu co się zwykle sądzi, że czas płynie szybko, kiedy się go wypełnia dużą ilością zajęć, uważam przeciwnie: czas mija dużo szybciej na nicnierobieniu. Np. tygodniowy urlop spędzany w domu i ogródku będzie o wiele, subiektywnie, "krótszy", niż ten sam tydzień spędzony na wycieczkach w różne miejsca.

 

Więc żeby czas upływał szybko,  najlepiej się lenić. ;)

Noooo może masz rację, właśnie nie mogę się już doczekać urlopu...ale lenić się przed urlopem też nie wypada ?? dzięki za odpowiedź, spadam spać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
8 godzin temu, aliada napisał:

Ciekawe pytanie. Wbrew temu co się zwykle sądzi, że czas płynie szybko, kiedy się go wypełnia dużą ilością zajęć, uważam przeciwnie: czas mija dużo szybciej na nicnierobieniu. Np. tygodniowy urlop spędzany w domu i ogródku będzie o wiele, subiektywnie, "krótszy", niż ten sam tydzień spędzony  na wycieczkach w różne miejsca.

 

Więc żeby czas upływał szybko,  najlepiej się lenić. ;)

A dlaczego przywiązujemy aż tak duże znaczenie do czasu? Żyjemy, myślimy wewnątrz nawiasu kwadratowego. Przeżywamy dany nam czas. Ani go nie zwolnisz, ani nie przyspieszysz. Do końca piątkowej dniówki zawsze się ciągnie, do przyjścia gości gna. W weekendzie zawsze kochałem piątek o siedemnastej, a pięć po siedemnastej już miałem nerwy, że czas laby tak szybko mija. Czas czasami staje się fobią, na każdym kroku chcemy go oszczędzać, pracować ergonomicznie, nie robić pustych przebiegów, chodzić po dwa schody. Traktujemy czas jakby ten zaoszczędzony można odłożyć na koncie. Kurczę, żyję rytmem ciała a nie czasu. Czas i tak robi swoje, czy ja też robię swoje? 

@aliada a gdzie pytanie? 

 

 

Nie chce mi się przeglądać stu trzydziestu stron, więc istnieje prawdopodobieństwo, że zdubluję pytanie. 

 

Czy przywiązujesz wagę do znajomości internetowych? Czy funkcjonują one tylko w przedziale czasowym: odpalam stronę, zamykam stronę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Niekiedy, gdy poznam kogoś naprawdę fajnego, wyjątkowego, jednak nie nastawiam się na poznawanie znajomych, ani nie szukam miłości ani seksu tym bardziej wirtualnego, więc nie przywiązuję wagi do znajomości z świata wirtualnego, prawdziwe życie toczy się w realu wg mnie. Forum to jedna z form rozrywki lub wypełniacza czasu.

To tak jakbym przychodziła do klubu potańczyć, bo lubię tańczyć, robię swoje i wychodzę, albo na basen popływać, popływam i wracam do domu, taki sam stosunek mam do forum.

 

Lubisz nosić okulary przeciwsłoneczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
13 minut temu, Maybe napisał:

Lubisz nosić okulary przeciwsłoneczne?

Chyba nie bardzo, bo najczęściej zapominam je w ogóle zabrać ze sobą, nawet na urlop.

@Żebrak, było pytanie, pominięte tak jak to o upływ czasu:

9 godzin temu, Maybe napisał:

Umiesz i lubisz haftować lub robić na drutach?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Nie! ???

Ale widziałem swego czasu obrazy haftowane ręką faceta. Wywoływały niesamowite wrażenie i zainteresowanie. Tym bardziej, że to był młody chłopak. 

 

Jeżeli jesteśmy przy czasie. Ile średnio czasu tygodniowo przeznaczasz na swoje pasje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Zależy ile mi się chce. Zawsze dwa razy w tygodniu rower 2h i więcej, zależy od pogody.

A na inne  średnio ok godziny dziennie. I jeszcze doszły mi spacery z psem, co też zaliczam do moich pasji, bo mnie to jara, codziennie godzinka łażenia po plaży lub lesie.

 

Ile godzin dziennie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Maybe napisał:

Ile godzin dziennie pracujesz?

Nie należę do ludzi zbyt systematycznych. To co robię jest jednocześnie moją pasją. Dzieli się na dwa etapy. Koncepcja, która jara mnie na równi z seksem i mozolne ubieranie koncepcji w formę rozrysowywanych elementów i detali. To akurat jest tak nudne jak sprzątanie lub mycie lodówki. Jeżeli mam zlecenie to siedzę przed kompem po szesnaście godzin wliczając w to przerwy na forum, zakupy, gotowanie i wyprowadzanie psa. 

 

Czy robisz zakupy na głodnego? Z jakim skutkiem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Robię zakupy raz w tygodniu online bo to wygodne ;) w dodatku jeszcze dla sąsiadki.

Ale na głodnego oczywiście, że więcej się kupi niż potrzeba, a niestety bardzo często tak się robi np. po pracy.

 

Jesteś łatwowierny/a?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
7 minut temu, Maybe napisał:

Robię zakupy raz w tygodniu online bo to wygodne ;) w dodatku jeszcze dla sąsiadki.

Ale na głodnego oczywiście, że więcej się kupi niż potrzeba, a niestety bardzo często tak się robi np. po pracy.

 

Jesteś łatwowierny/a?

 

Aż za bardzo! Każdy dostaje u mnie duży kredyt zaufania. Pozwalam na wiele w stosunku do mnie. Jeżeli ktoś to nagminnie wykorzystuje zostaje po prostu dożywotnio skreślony z listy znajomych. Może dlatego mam tak nieliczne grono ludzi, którym poświęcam swój czas. W necie są to trzy osoby. Oczywiście, możemy nie rozmawiać z sobą miesiącami, ale są bo nigdy mnie nie zawiedli. 

 

Banalne pytanie: co byś zabrała z sobą na bezludną wyspę? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
17 minut temu, Maybe napisał:

Wódkę i fajki ????

 

 

Jakie masz plany na dziś!?

Muszę normę w chodzeniu wyrobić. To przez ten przeklęty krokomierz, w który dałem się wmanewrować? Codziennie wysyłam wynik, żeby nie było, że oszukuję. Dostałem parę fajnych książek, które wypada przeczytać. Tradycyjny dylemat co na obiad i takie tam. Żałuję, że podróż została przerwana. Mam za dużo wolnego czasu będąc na urlopie. Brak zleceń. 

 

Które pytanie chciałabyś tutaj zobaczyć i odpowiedzieć na nie w wielką przyjemnością? 

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
46 minut temu, Żebrak napisał:

Muszę normę w chodzeniu wyrobić. To przez ten przeklęty krokomierz, w który dałem się wmanewrować? Codziennie wysyłam wynik, żeby nie było, że oszukuję. Dostałem parę fajnych książek, które wypada przeczytać. Tradycyjny dylemat co na obiad i takie tam. Żałuję, że podróż została przerwana. Mam za dużo wolnego czasu będąc na urlopie. Brak zleceń. 

 

Które pytanie chciałabyś tutaj zobaczyć i odpowiedzieć na nie w wielką przyjemnością? 

Te najbardziej seksistowskie, o rozmiar w obwodach i wagę ??? 

Dawno temu na GG niektórzy panowie zaczynali gadkę od wyślij mi swoje zdjęcie, wówczas wystawiałam zdjęcie Jadzki z netu - takiej netowej brzyduli (z czego nie jestem dumna, bo w końcu ta osoba musiała istnieć naprawdę a stała się pośmiewiskiem całego netu) i zazwyczaj już odpowiedzi nie dostawałam i miałam spokój, w ten sposób eliminowałam idiotów ?

 

A ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Maybe napisał:

Te najbardziej seksistowskie, o rozmiar w obwodach i wagę ??? 

Dawno temu na GG niektórzy panowie zaczynali gadkę od wyślij mi swoje zdjęcie, wówczas wystawiałam zdjęcie Jadzki z netu - takiej netowej brzyduli (z czego nie jestem dumna, bo w końcu ta osoba musiała istnieć naprawdę a stała się pośmiewiskiem całego netu) i zazwyczaj już odpowiedzi nie dostawałam i miałam spokój, w ten sposób eliminowałam idiotów ?

 

A ty?

Co u Ciebie słychać? To mnie zawsze rozwala ale z wielką przyjemnością na nie odpowiadam. 

 

Jakiej rasy masz psa? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

To nie mój, mam go do sierpnia, znajomi się wczasują, słodka labradorka....bardzo grzeczna, mądra, no kochana po prostu.

 

IMG-20210616-092450.jpg

 

Co u ciebie słychać to normalne pytanie tutaj, nawet listonosz się pyta, odpowiedzi nikt nie oczekuje ? Ale najlepiej jak spotkasz kogoś po 20 latach i ci je zada, bo nie wiadomo od czego zacząć ?

 

Odbierałes/as kiedyś poród zwierzakowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
6 minut temu, Maybe napisał:

Odbierałes/as kiedyś poród zwierzakowi?

Tak, mojej suki. Już o tym kiedyś pisałam w innym temacie, ale to naprawdę było przeżycie, więc aż się rwę do pochwalenia się. :)12 szczeniaków.

 

A Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Wow! Brawo! A ja mojej Kici. Miała 6 ale przeżyło tylko jedno. Dodam, że musieliśmy i tak je karmić strzykawką, bo moja kicia do wychowywania dzieci nie była stworzona?

 

Umiesz robić te cuda z papieru (origami)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
4 minuty temu, Maybe napisał:

Wow! Brawo! A ja mojej Kici. Miała 6 ale przeżyło tylko jedno. Dodam, że musieliśmy i tak je karmić strzykawką, bo moja kicia do wychowywania dzieci nie była stworzona?

Z tych dwunastu też ostatecznie przeżyło 9,  tamte trzy urodziły się za malutkie (nie udało się ich uratować mimo dokarmiania i dogrzewania...).

Pytanie o origami zostawiam dla następnej osoby, nie chcę żeby się wszyscy dowiedzieli, że znowu czegoś nie umiem ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, aliada napisał:

Z tych dwunastu też ostatecznie przeżyło 9,  tamte trzy urodziły się za malutkie (nie udało się ich uratować mimo dokarmiania i dogrzewania...).

Pytanie o origami zostawiam dla następnej osoby, nie chcę żeby się wszyscy dowiedzieli, że znowu czegoś nie umiem ;)

 

Ja też nie umiem, ani haftować ani innych takich sztuczek ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 godzin temu, Maybe napisał:

 

Umiesz robić te cuda z papieru (origami)?

Jezeli łódkę można do tego zaliczyć to coś tam umie ?

 

Co zrobilas/es ostatnio glupiego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Schowałam sobie otwieracz do puszek do zamrażalnika.

Wrzuciłam do śmietnika do recyclingu worek z normalnymi śmieciami, a że śmietnik był pusty to worek spadł na same dno i nie mogłam go wyłowić, bo jestem niska. Próbowałam na stojąco, ale mogłabym naprawdę przechylić się za bardzo i wpaść do środka. Zanurzyłam się zatem po pas przy czym musiałam ten wielki kubeł przechylić. I wydostałam. Po czym, gdy mój K. wrócił i mu opowiedziałam swoją przygodę ze śmieciami, skwitował - mogłaś poczekać na mnie bym to wyciągnął. No fakt, jest dużo wyższy.

 

Używasz codziennie perfumow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana

Prawie zawsze. 

 

Twój ulubiony owoc? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 849
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Ogladałaś pewnie Wikingowie na Netflix..no bo skąd u ciebie zainteresowania mitologią nordycką?
    • Astafakasta
      Odkąd zaczęło cokolwiek wychodzić to trudno jest zrezygnować, bo to moja jedyna alternatywa na rzeczywistość.
    • Pieprzna
    • Pieprzna
      Jesion ma swoje ważne miejsce w mitologii nordyckiej - Yggdrasil łączący światy.
    • Pieprzna
      Jeśli twierdzisz, że tak jest, to radzę ci wyjść z bańki silnych razem i nie gadać głupot. Sam Trzaskowski uspokaja nastroje, bo wie dobrze, że jeśli naprawdę zacznie się drążenie na poważnie, to wyjdą wszystkie przekręty jego sztabu.
    • Monika
      A co powiesz za łażącym za Tobą starym grzybem, który wpiernicza się (Wpiernicza haha) w każdą Twoją wypowiedz (niepytany) dajmy na to przykład z przed wczoraj, kiedy pisałam z Nafto o teatrze w temacie kliki, przylazł jak zwykle kapitan i nie pytany, nie uczestniczący w rozmowie choć się do mnie ponoć nie odzywa komentuje- ZE JEGO DZIEWCZYNA WYTARGA MNIE ZA WLOSY- wciąż komentarze, które przybierają charakter gróźb? To chory człowiek. Mam zdrowe podejście NOMADO brzmi ono : mądrzejszy ustąpi- bez GABY czymkolwiek to jest. Chciałam tylko wytłumaczyć dlaczego.   Co do Ciebie rozumiem, że chcesz wyjść na osobę zdystansowaną, ale... tu skończę, Z szacunku.  
    • Nomada
      Dobre słowa są jak kwiaty na łące, dzikie, wolne i piękne. Nigdy nie smucą, nie wywołują gniewu, nie czynią złego. Genialna interpretacja Kapitanie ; )
    • KapitanJackSparrow
      Miło usłyszeć dobre słowo,  Długodojrzewający nigdy nie myślałem tak o sobie a brzmi genialnie
    • Nomada
      To już nie w naturze ale poznaniacy twierdzą że długodojrzewający jest pyszny😛
    • KapitanJackSparrow
      Stary piernik tyż ? 😀
    • Nomada
      Wikusiu i ja już tęsknię za tym miękkim porankiem i zmierzchem. Szumem fal i piaskiem pod stopami. Niech przyjdzie ; )     Miłego dnia:)
    • Nomada
      Moniko zdrowy dystans jeszcze nikogo nie zabił, ale zbyt poważne podejście do internetowych dyskusji już tak. Może GABA pomoże:)
    • Nomada
      To prawda co napisałeś, lecz wielką zaletą jesionu jest fakt że dwa razy szybciej rośnie. Ma jeszcze inne zalety których dąb nie posiada lecz mi jak Monika wspomniała chodzi też o symbolikę. No i trochę się przekomarzam ; )
    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
    • Nomada
    • KapitanJackSparrow
      Sorki za pomyłkę temat Tworzymy opowieść założony został przez Bez Loginu ale Dyzio ma tam swój niekwestionowany udział. Już w 2022 roku byłem tam z swoimi postami , które miały zabarwienie humorystyczne co potwierdzają liczne roześmiane emotki innych osób. W historyjce wymieniane były różne osoby z świata fantazji oraz userów w różnym świetle ale przyświecała jednak ogolna myśl aby dobrze się bawić w duchu ,,można konie kraść" . Pierwsze zacytowanie w tym temacie i chęć interakcji i udziału w zabawie dokonała Monika cytując mnie co dało jak mniemam początek tej nagonki na moją osobę.  Ponadto bo wiem to na pewno , że jestem ofiarą w tej sprawie i podkreśla to wiele osób które znam osobiście a nawet osoby piszące tu z gościa.  Oczywiście mam do siebie żal że wcześniej nie rozpoznałem tych niepokojących sygnałów aby odciąć się od tej wyraźnie  zaburzonej osoby. 👋☺️
    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...