Skocz do zawartości


Dionizy

zapytaj odpowiem szczerze

Polecane posty

Maybe

To zależy od sytuacji. 

 

Zauważyłaś/eś że w necie każdy uważa się za prawego, dobrego, tego co nie zawiódł, nie zdradził, wszyscy są pełni cnót.....to zastanawiam się, gdzie są ci źli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina

Nie tylko w necie tak jest przecież. Ludziom ciężko mówić i przyznawać się do porażek, błędów. To naturalne, nikt nie jest idealny i każdy ma coś za uszami. 

 

Czy masz dziś dobry dzień? 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

W realu moi znajomi mówią że coś w życiu im nie wyszło albo nawalili z czyms. W necie nigdy się z tym nie spotkałam. Na żadnym forum. Tylko superlatywy.

 

Tak mam dobry, tylko śpiąca jestem.

 

Poznałaś/łeś juz miłość życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
7 minut temu, Maybe napisał:

W realu moi znajomi mówią że coś w życiu im nie wyszło albo nawalili z czyms. W necie nigdy się z tym nie spotkałam. Na żadnym forum. Tylko superlatywy

Wszystko może zależy od forum na którym bywalas. Czasami ludzie nie chcą mówić bo też nie wiedzą jak inni zareagują. Czasem emocjonalnie zareagujesz i ktoś cię oceni że zachowujesz się jak dziecko lub się marzesz. Komu po co takie zrozumienie? 

 

Poznałaś/łeś juz miłość życia?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
53 minuty temu, Arkina napisał:

Wszystko może zależy od forum na którym bywalas. Czasami ludzie nie chcą mówić bo też nie wiedzą jak inni zareagują. Czasem emocjonalnie zareagujesz i ktoś cię oceni że zachowujesz się jak dziecko lub się marzesz. Komu po co takie zrozumienie? 

 

Nie chodzi o szukanie zrozumienia, tylko odwaga pokazania siebie takim jakim się jest, a nie kreowanie siebie. A sami święci. Nigdy, nic, nikomu. 

Dlatego uważam, że ludzie na forum to nie ludzie, to tylko nicki. Żeby być traktowanym jak człowiek, trzeba być naturalnym, a nie wykreowaną postacią.

To tylko luźne przemyślenia, które mam już od wielu lat ;)

Miłego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Poznałaś/łeś juz miłość życia?

Tak. Ale nie wykluczam, że się mylę.

 

Jakim pokusom najczęściej ulegasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
1 godzinę temu, Arkina napisał:

Czasem emocjonalnie zareagujesz i ktoś cię oceni że zachowujesz się jak dziecko lub się marzesz. Komu po co takie zrozumienie?

oj,

a miałem przytulić?

Gravity Falls Hug GIF

 

5 minut temu, Maybe napisał:

Masz rodzeństwo?

mam, 

a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
21 minut temu, Maybe napisał:

Nie chodzi o szukanie zrozumienia, tylko odwaga pokazania siebie takim jakim się jest, a nie kreowanie siebie. A sami święci. Nigdy, nic, nikomu. 

Dlatego uważam, że ludzie na forum to nie ludzie, to tylko nicki. Żeby być traktowanym jak człowiek, trzeba być naturalnym, a nie wykreowaną postacią.

To tylko luźne przemyślenia, które mam już od wielu lat ;)

Miłego!

Tzn o jaką odwagę ci chodzi? Bo np gdybyśmy poznały się na moim poprzednim forum to byś nieźle się naczytala ? Przerobiłam wiele parszywych tematów i mam to za sobą. Wyciągnęłam wnioski i tyle... 

Nie jestem idealna i nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę. I nawet nie chce być bo to nudne. Nie będę też mówić o tym że jestem w czymś do kitu jak nie jestem. 

16 minut temu, Gość w kość napisał:

oj,

a miałem przytulić?

Gravity Falls Hug GIF

 

mam, 

a Ty?

Masz mnie za swinke? ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
33 minuty temu, Arkina napisał:

Tzn o jaką odwagę ci chodzi? Bo np gdybyśmy poznały się na moim poprzednim forum to byś nieźle się naczytala ? Przerobiłam wiele parszywych tematów i mam to za sobą. Wyciągnęłam wnioski i tyle... 

Nie jestem idealna i nigdy nie byłam, nie jestem i nie będę. I nawet nie chce być bo to nudne. Nie będę też mówić o tym że jestem w czymś do kitu jak nie jestem. 

Masz mnie za swinke? ?

Chyba się nie rozumiemy Arkina, to nie chodzi o szukanie zrozumienia w sieci tylko bycie szczerym, naturalnym a nie kreowanie siebie na zawsze, dobrego, prawego, pełnego cnót, zdolnego, ludzie po prostu tacy nie są....

I chyba odbierasz to osobiście i niepotrzebnie, bo stwierdziłam ogólnie, ot przemyślenie takie.

35 minut temu, Gość w kość napisał:

 

a Ty?

Mam siostrę 4 lata starszą, a w zasadzie rocznikowo 3 ale miesiącami prawie 4.

Wolisz psy czy koty? Co byś wolał/a mieć?

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
9 minut temu, Maybe napisał:

Chyba się nie rozumiemy Arkina, to nie chodzi o szukanie zrozumienia w sieci tylko bycie szczerym, naturalnym a nie kreowanie siebie na zawsze, dobrego, prawego, pełnego cnót, zdolnego, ludzie po prostu tacy nie są....

I chyba odbierasz to osobiście i niepotrzebnie, bo stwierdziłam ogólnie, ot przemyślenie takie.

Jeżeli chodzi o mnie to akurat mam najgorszą opinie na forum :D

Nie odbieram osobiście tylko pewne rzeczy tłumacze na swoim przykładzie. 

Dobra, koniec.

 

 

Wole psy ale koty mnie intrygują w swojej naturze.

 

Twoje najpodlejsze zachowanie w życiu? :P

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Nie cierpię, wszędzie brud i bałagan. Na wariackich papierach. 

 

Czy jest coś co cię totalnie zmieniło? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Macierzyństwo, przestałam myśleć głównie o sobie

 

Jak ze szczepieniem u Ciebie? (przed - po - nie zamierzasz)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dana

 

Obecnie czekam na drugi termin szczepienia. 

 

A Ty będziesz się szczepić czy nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Zapisałam się na szczepienie w pracy, zobaczymy czym chcą mnie ukłuć.

 

Czy czujesz się czasem samotny/a?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
6 minut temu, Arkina napisał:

Zapisałam się na szczepienie w pracy, zobaczymy czym chcą mnie ukłuć.

 

Czy czujesz się czasem samotny/a?

czasami tak ...

lubisz czytać książki czy wolisz filmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Chyba wolę coś obejrzec. Kupiłam ostatnio jakieś 3 mądre książki i nie mogę się zabrać za nie. 

 

Piekło to inni? 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
ddt60
22 minuty temu, Arkina napisał:

Chyba wolę coś obejrzec. Kupiłam ostatnio jakieś 3 mądre książki i nie mogę się zabrać za nie. 

 

Piekło to inni? 

 

 

 

 

 

 

 

wolałbym żeby piekła w ogóle nie było

boisz się śmierci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Śmierci bliskich; własnej raczej nie, chociaż może tak mi się tylko wydaje i kiedy mi zajrzy w oczy, spanikuję.

 

Spotkałeś/aś się z jakimś niewytłumaczalnym, nadprzyrodzonym zjawiskiem, np. duchem?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Tak, dziadek mnie nawiedzał w domu. Jako sceptyczka i ateistką, ciągle czymś tłumaczyłam różne zjawiska. Lecz gdy rzeczy zmieniały miejsce, wychodziły z szafy, a pies całymi nocami warczał, wiedziałam, że to coś nienormalnego. 

Z kolei moja mama, gdy mi się śniła w towarzystwie kogoś kogo znałam, zawsze tą osobę spotykało coś niedobrego. Jakby ostrzegała, ale i tak nie wiedziałam, co się stanie. Gdy mojego przyjaciela żona wylądowała w szpitalu i miała trepanację czaszki, a kolega zachorował na białaczkę, powiedziałam jej że ma przestać, że nie chce tej wiedzy. I ustało. Może to zbieg okoliczności, ale było tego zbyt dużo.

 

 

Jaki masz naturalny kolor włosów?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 931
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      👏 Piepszuniu ja cię lovciam ty wiesz, zszedłem nawet z drogi zakładając inny temat choć tamten dobrze wiesz traktowałem jak swój. Niech Monika vel Vitalinka vel kłamczuszek vel  hejterka się do mnie nie odzywa i już jest spokój. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No i Bartłomiej Topa. Lubię jego grę. A Agatę Kuleszę obejrzałem sobie niedawno w "Skazanej".
    • Antypatyk
      Również się z Tobą zgodzę z zastrzeżeniem, że nie każdy katolik jest chrześcijaninem (chociaż w ich mniemaniu jest) i nie każdy chrześcijanin jest katolikiem (i zazwyczaj się od tego odżegnuje)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przepraszam, na moim małym monitorku umknął mi jakoś Twój post. Ja w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, przynajmniej w takim potocznym czy praktycznym sensie, ale też trzeba pamiętać, że katolicy uważają się za chrześcijan. Tak samo i ja o sobie myślałem, gdy jeszcze miałem związki z KK. A i dla mnie w dyskusjach lepiej jest odwoływać się do czegoś bardziej uniwersalnego, niż szczegółowego. Mimo to rozumiem Twoją uwagę. Bo też i katolicyzm jest specyficzny przez tę swoją od wieków dominującą pozycję i... zdolność uprawiania polityki.
    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...