Zagadki

3 godziny temu, la primavera napisał:

Myśl

Czemu znowu ja? Mało tu ludzi??? ;]

Okrążone.

Bo możesz się dzięki temu poczuć taki mądry że hej.?

Jezioro okrążone, tak jest.

Czyli, że twoja pani od polskiego powinna być zadowolona.

Godzinę temu, la primavera napisał:

Bo możesz się dzięki temu poczuć taki mądry że hej.

Ta, mondry ;]

Godzinę temu, la primavera napisał:

Jezioro okrążone, tak jest.

Czyli, że twoja pani od polskiego powinna być zadowolona

Nie miała wyjścia. Uwiodłem ją.

Uwaga, zagadka:

Jeden z filozofów greckich został skazany na karę śmierci. Dano mu jednak szansę na uratowanie życia poprzez wyciągnięciez urny białej kuli, podczas gdy druga z wyciągniętych kul -czarna- skazywała go na wykonanie wyroku. Tuż przed losowaniem filozof dowiedzial się jednak z zaufanego źródła, że obie kule są czarne. Podszedł do urny, włożył rękę, wyciągnął kulę i...uratował sobie życie. Jak to zrobił?

Trzymając kulę w zamkniętej dłoni powiedział, żeby sprawdzili kolor tej, która została w urnie, bo jeśli ta w urnie jest czarna, to znaczy, że ta w jego dłoni musi być biała? 

Idealnie

A takie coś:

Cegła waży kilogram i pół cegły. Ile waży cegła?

Czysta matematyka. To kiedyś była moja największa zaleta i zarazem przekleństwo.
Wynik to 2kg?

Jesteś pewny?

2kg i pół cegły?

Tak, jestem pewien pierwszej odpowiedzi  

Ale trochę się zachwiałeś w tej pewności?

12 minut temu, la primavera napisał:

Ale trochę się zachwiałeś w tej pewności?

Policzyłem na szybko i Twoje pytanie zmusiło mnie, by wytężyć mózgownicę jeszcze bardziej, ale znów to samo mi wyszło
Jakby się doszukiwać w tym zadaniu/zagadce nie wiadomo czego np. haczyków, to wynik może być różny i na pierwszy rzut oka człowiek odpowie 1,5kg

Żartowałam. Jasne, że dobrze policzyłeś. 

Zagadka z tych głupich:

Co to jest autosugestia?

To odwrotność tego co mi przed chwilą zrobiłaś, czyli sugerowałaś, że może to nie być dobra odpowiedź.
Czyli odpowiedzią, by mogło być - wmawianie sobie czegoś, ale pewnie to nie o to chodzi w tym pytaniu

W połowie dobrze: 

Wymawianie sobie, że się ma ...

W dniu 15.03.2019 o 16:35, la primavera napisał:

Wymawianie sobie, że się ma ...

Podnoszę. Jeszcze raz do tego wróciłem i nic mi nie przychodzi do głowy lub straciłem wątek  

Co to jest Primavero?

.... auto.

No tak, głupi ja
Skoro Cię tak wymęczyłem byś odpowiedziała, to ja zadam następną, łatwą

Jeśli umiesz mnie zatrzymać, to jesteś dobrym przyjacielem. Znikam, gdy zna mnie za wiele osób. Czym jestem?

Tajemnica

Zagadka:

Jeżeli bóg jest wszechmocny, to czy może stworzyć kamień, którego nie uniesie?

 Ksiądz na religii coś tam tłumaczył, że tak, może stworzyć, i zaraz potem też może go unieść... Ale to naciągane. Najbardziej logiczna wydaje mi się odpowiedź, że Bóg jest (jeśli jest) poza, czy też ponad ludzką logiką, która wymyśla takie zagadki. A jeśli Boga nie ma, tzn. istnieje tylko w umysłach swoich wyznawców, to tym bardziej: prawa logiki (i nauki w ogóle) nie dotyczą wiary.

Jak w XIII w. Asyżu św. Franciszek się modlił publicznie to często się unosił w powietrzu, ale to nie Bóg go podnosił tylko dał mu dar lewitacji.

Wątpię.

??????????

To największe kłamstwo i zbrodnia jakiej można dokonać. 
"Bierz go".
To obłuda w najczystszej postaci. Puszczenie oczka do sadystycznej natury człowieka.
Spuszczenie z łańcuchów dzikich psów. 
"Bierz go".
To wbijanie fałszywej idei do głowy. Opisywanie ślepcowi portretu, przy użyciu słów przeznaczonych dla pejzażu. 
Wywoływanie poczucia zagrożenia, przymusu obrony. 
"Bierz go".
To brudne pieniądze. I złożone mechanizmy zbrodni. Przestępstwo.

Dlaczego magowie arabscy, wędrujący na wielbłądach po pustyni, nosili szelki plecione z wielbłądziego włosia?

Żeby nie spadały im spodnie. Podchwytliwe Jak to człowiek się potrafi zakręcić. Kminiłem o co chodzi z tym wielbłądzim włosiem

Przy stole siedzą: Mama, Tata, Babcia, Dziadek, Ciocia, Wujek i Kuzynka.

Oto co powiedziało każde z nich:
Mama: Pilota ma na pewno Wujek
Tata: Coś Ty, pilota schował Dziadek albo Kuzynka, bo coś jej tak się oczy świecą.
Babcia: Nie kłóćcie się, to chyba ja mam tego pilota
Dziadek: Na mnie nie patrzcie, ja nie oglądam TV i nie mam pilota
Ciocia: Babcia nie może mieć pilota, bo ja go mam
Wujek: Ludzie, co Wy opowiadacie, pilota muszą mieć na pewno gospodarze domu, czyli Mama lub Tata.
Kuzynka: Skończyłam psychologię, więc Wam powiem – tylko jedno z Was mówiło prawdę.

A że Kuzynka była wzorową uczennicą to rzeczywiście ma rację.

Kto więc ma pilota?

Jeśli to statystyczna rodzina to pilota ma tata?