Zagadki

Teraz, Zizi napisał:

To chyba już było?

Jeśli tak, to przepraszam, ale udzieliłem się pierwszy raz w temacie, a nawet go nie przejrzałem. W takim razie coś innego...
Coś bardzo (chyba) prostego.
Lecisz nad oceanem. Z samolotu wyrzucasz kilogram kamieni i tyle samo cukru. Co spadnie szybciej na ziemię?

W tym samym czasie 

Nie. Słowo klucz - lecisz nad oceanem

Jasne, że kamory

Cukier rozpuści siem

1 minutę temu, Alma napisał:

Jasne, że kamory

Cukier rozpuści siem

Nadal bym odsyłał do podpowiedzi wyżej. Kolejna podpowiedź, w pytaniu występuje - ziemia

Dla przypomnienia:
Lecisz nad oceanem. Z samolotu wyrzucasz kilogram kamieni i tyle samo cukru. Co spadnie szybciej na ziemię?

oj tam, oj tam, a dno oceanu to nie ziemia? :P

...ale rozumiem, do czego pijesz Acan

Heh. Dobre, podchwytliwe BrakLoginu.

To może taka:

Jechał ojciec z synem samochodem. Mieli wypadek. Ojciec niestety nie przeżył. Syn trafił w ciężkim stanie do szpitala. Od razu na blok operacyjny. Kiedy przyszedł chirurg oznajmił: - Nie będę operować tego młodzieńca, bo jest moim synem! Jak to możliwe?

Skoro ojciec nie przeżył, to lekarzem musiała być matka. 

Czy miał dwóch ojców?

Matka

Brawo

Idą trzy żółwie gęsiego przez pustynię. 
Pierwszy mówi:
- Przede mną pustynia, za mną żółwik.
Drugi na to:
- Przede mną żółwik i za mną żółwik.
I trzeci:
- Przede mną żółwik, a za mną też żółwik.

Dlaczego tak powiedział?

Żółw schizofrenik?

Kierunek dobry, tylko trochę bardziej pospolicie. To zwykły żółwik, on się na nowoczesnych chorobach nie zna.

Dlaczego tak powiedział?

Bo to pustynia i fatamorgana go przyćmiła?

Nie.

On po prostu...

kłamał?

Tak. 

Super Zizi. Teraz Ty.

 A było to tak: bociana drapał szpak. A potem była zmiana i to szpak drapał bociana. I były jeszcze takie 3 zmiany.

 Pytanie. Ile razy szpak był drapany?

Kurka wodna, myślałam, że już nikagda tego tekstu nie usłyszę/przeczytam...tatko tym mnię karmił od maliucha.

Pominięty w drapaniu beł szpak, La musique ?

No i coś zgadywanka utknęła. Chyba la musique tutaj jeszcze nie zajrzała, więc @Alma daj następną

Siem robi, Bill ?

Jeżeli pięć kotów zjada pięć myszek w pięć minut, to ile trzeba kotów do zjedzenia stu myszek w sto minut?

Nie zauważyłem nawet, że ten szpak oszukany... 

5 kotów będzie potrzeba.

34 minuty temu, LayneStaley napisał:

 

5 kotów będzie potrzeba.

A potem 5 nowych, bo te pękną.

A uwierzycie że tego typu zadania pojawiają się w dzisiejszych czasach w podręcznikach do matematyki? 5 kotów 5 myszek w 5 minut... to pytanie "z grubsza" ze statystyki co najwyżej. Dajcie zatem dowolną realną liczbę dodatnią i dopilnujcie ram czasowych i liczbowych tej rzezi a odpowiedź będzie "z grubsza" poprawna. Ale tego pogromu biednych gryzoni nie chcę sobie wyobrażać. ?

3 godziny temu, aliada napisał:

A potem 5 nowych, bo te pękną

Zgadza siem, Layne, Twoja kolej ?