Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Pieprzna

Zabłąkane rakiety w Polsce

Polecane posty

Zadowolony
Miejscowy
2 minuty temu, contemplator napisał:

No,... my też kiedyś mieliśmy "normalne operacje wojskowe Rosji", począwszy od roku ,... 1772, 1793, 1795, a i potem w okresie 1945-1989, gdzie Rosja także chroniła zwyczajnie swoje tereny.

Skoro owi prorosyjscy Ukraińcy o Rosyjskich korzeniach zamieszkali na terenie Ukrainy, a chcieli do Rosji, - to czemu się tam nie przeprowadzili??!

Wszak w Rosji jest więcej miejsca i ziemi do zamieszkania niż w małej Ukrainie!!

Skoro to są kłamstwa, to dlaczego w początkowe fazie wojny Rosja próbowała zająć Kijów i jak największy obszar północno wschodni?

Gdyby Ukraińcy im nie spuścili baty, to pewnie zajęli by i całą Ukrainę.

Największe kłamstwa to jak na razie to Ty tu ogłaszasz.

 

Zajęcie Kijowa nie byłoby łatwe nawet dla Rosji potężnej. 

I także inne miasta na całej Ukrainie, bo to nie jest mały kraj, a większy od Polski, terytorialnie. 

Więc, gdyby nawet Rosja próbowała zająć całą Ukrainę, to zajełoby to Rosji może i z pięć lat, a nawet więcej. 

To byłyby bardzo duże koszty takiej wojny, a strata czasu. Bo sama Ukraina musiałaby przestać istnieć, gdyż zostałaby włączona do Rosji albo byłaby rosyjską republiką. 

Czy Rosja jest aż tak głupia, by tyle ryzykować? Bo moim zdaniem głupia taka, Rosja nie jest. 

Rosja od samego początku niepodległości Ukrainy nie zaatakowała Ukrainy, ani za Jelcyna, ani za Putina, a mogła to zrobić i pięć razy. 

Tak samo inne kraje mogłyby być zaatakowane przez Rosję, bo przecież dlaczego tylko sama, Ukraina? Rosja by się samą Ukrainą nie zadowoliła, bo pod sobą miałaby też inne kraje. 

 

Ludzie, przestańcie wierzyć w polskie bzdury, jakie Wam wmawiają w zakłamanych mediach polskich, a szczególnie w mediach PiS-owskich, na ten temat. 

To, co było w Kijowie, na początku rozpoczęcia tej wojny, to my prawdy dokładnie nie znamy. Bo media na ten temat całej prawdy nie przekazywały i nie można we wszystko wierzyć. Zawsze będą manipulacje i przeinaczanie, w takich sprawach, w mediach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


contemplator
18 minut temu, Miejscowy napisał:

Rosja posiada też broń i rakiety nowoczesne, które ma na wyposażeniu.

Rosjanie pokazali jakim nowoczesnym sprzętem wojują...

 

spacer.pngspacer.pngspacer.pngspacer.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 minutę temu, contemplator napisał:

Rosjanie pokazali jakim nowoczesnym sprzętem wojują...

 

spacer.pngspacer.pngspacer.pngspacer.png

Wiesz, ja nie twierdzę, że Rosja nie posiada też starego sprzętu wojskowego, po radzieckiego, bo posiada, i to być może w bardzo dużych ilościach. 

Wcale temu nie zaprzeczam, bracie, a nawet się z tym z Tobą bardzo zgadzam. 

Tylko Rosja od Ukrainy jest krajem kilkakrotnie bogatszym, nie mówiąc też o tym, że to jest potężne państwo, terytorialnie i największe na świecie. 

Rosja sprzedaje ważne i potrzebne surowce innym krajom i za te środki modernizuje armię. 

To, że armia rosyjska posiada stary sprzęt wojskowy, jeszcze z czasów Radzieckich, to nie znaczy, że nie kupuje także bardzo nowoczesnego sprzętu i broni wojskowej. 

Tylko zależy do jakich walk i konfliktów i, gdzie używa armia rosyjska nowoczesnego sprzętu i w jakich rodzajach wojsk. 

Może nie wiesz, ale najlepiej są wyposażone jednostki rosyjskiego SPECNAZU, bo to są specjalne wojska, które są najlepiej wyszkolone, mają najlepszą broń i sprzęt i całe wyposażenie wojskowe i są najlepiej opłacane przez rząd rosyjski. 

Ale też są być może inne jednostki, które też używają nowoczesnego sprzętu wojskowego. 

Natomiast, stary sprzęt i pojazdy wojskowe, po radzieckie, jeżeli są do tej pory sprawne i są naprawiane, odnawiane i są dobre, to dlaczego mają z tego nie korzystać? 

Ja tu nie widzę w tym niczego złego. 

Ja widziałem, jakie "maszyny", różnego rodzaju posiada armia rosyjska na zdjęciach i filmach, w tej tematyce. 

Jakie mają odrzutowce i bombowce. 

Jaką broń manewrującą i różnego rodzaju inną broń. 

Armia rosyjska posiada też, np. bomby kasetowe, bardzo groźne i niebezpieczne, które zabiłyby z kilkudziesięciu ludzi od razu. 

Bomby fosforowe, zapalające, które powodują pożary miast, bo to jest taki grad setek pocisków w powietrzu i od tego jest trudno uciec i się schronić. 

Także, ja bym się bał armii rosyjskiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
16 minut temu, Miejscowy napisał:

Natomiast, stary sprzęt i pojazdy wojskowe, po radzieckie, jeżeli są do tej pory sprawne i są naprawiane, odnawiane i są dobre, to dlaczego mają z tego nie korzystać? 

Ja tu nie widzę w tym niczego złego. 

Podobnie jak ta łajza putin.To nie on będzie wewnątrz starego typu czołgu bez zabezpieczeń,w którym polegnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
39 minut temu, Miejscowy napisał:

Rosja od samego początku niepodległości Ukrainy nie zaatakowała Ukrainy, ani za Jelcyna, ani za Putina, a mogła to zrobić i pięć razy. 

Tak samo inne kraje mogłyby być zaatakowane przez Rosję, bo przecież dlaczego tylko sama, Ukraina? Rosja by się samą Ukrainą nie zadowoliła, bo pod sobą miałaby też inne kraje.

Za rządów Borysa Jelcyna Rosja była za słaba, lizała rany. A czemu po upadku ZSRR Rosja nie zaatakowała Białorusi?

 

A putinowska Rosja tolerowała ponoć wolną Ukrainę dopóki na jej czele stawał ktoś posłuszny moskiewskiej woli. A gdy Ukraina rozpoczynała marsz w stronę Zachodu, to Rosja ją zaatakowała. Najpierw był Donbas i Krym w 2014 roku, a później 2022 rok.

 

Pamiętasz pomarańczową rewolucję? Ludzie chana moskiewskiego brali udział w fałszowaniu wyborów prezydenckich na Ukrainie. Ten film trochę przybliża realia tamtych czasów. Gdyby w lutym 2022 roku prezydentem Ukrainy był Wiktor Janukowycz lub inna podobna jemu moskiewska marionetka, nie doszłoby do tej wojny. Rosja nie toleruje wolnej nie prorosyjskiej Ukrainy.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

W każdym razie, ludzie, Rosja jakoś nie zaatakowała Ukrainy od początku niepodległości tego kraju i nie było wojny żadnej na Ukrainie. 

Ani tez nie zaatakowała, jak już rządził Putin. 

A poza tym, dlaczego tylko samą i akurat Ukrainę Rosja miałaby zaatakować, a nie też inne kraje, jak: trzy kraje Bałtyckie, które to są teraz krajami unijnymi i w NATO, o ile się nie mylę? A wczesniej to były kraje w Związku Radzieckim? 

Dlaczego nie Finlandię, która sobie fajnie graniczy z Rosją, i to długą granicą? A do tego ten kraj nie jest w NATO... 

Rosja ma w "zasięgu ręki" Finlandię, od północy i z łatwością mogłaby tam wjechać swoimi wojskami. 

Jakoś nie zaatakowała Rosja nigdy Finlandii, bo po co? 

To samo dotyczy każdego innego, po radzieckiego kraju, szczególnie. 

Przecież Putin może sobie uznać "No, dawniej było to jedno, potężne państwo, które rozpadło się na kawałki, więc ja teraz sobie przyłączę, z powrotem do Rosji te kraje... bo dlaczego nie?". 

I tyle krajów, już niepodległych Rosja miałaby sobie zająć, kosztem czego? 

To jest śmieszne, ludzie! 

Po co Rosji to byłoby potrzebne? Ja przypomnę, że nie tylko jedna Ukraina była dawniej w Związku Radzieckim, ale trochę więcej krajów. 

Czy Rosja by się miała zadowolić tylko samą, Ukrainą? Na pewno nie. 

Więc, gdyby Rosja naprawdę miała cel zająć i zaatakować całą Ukrainę, to także wszystkie inne kraje, byłego Związku Radzieckiego. A Kazachstan to jest kraj znacznie większy od Ukrainy i też w dawnym Związku Radzieckim. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
34 minuty temu, Miejscowy napisał:

W każdym razie, ludzie, Rosja jakoś nie zaatakowała Ukrainy od początku niepodległości tego kraju i nie było wojny żadnej na Ukrainie. 

Ani tez nie zaatakowała, jak już rządził Putin. 

 

Po co Rosji to byłoby potrzebne? Ja przypomnę, że nie tylko jedna Ukraina była dawniej w Związku Radzieckim, ale trochę więcej krajów. 

Czy Rosja by się miała zadowolić tylko samą, Ukrainą? Na pewno nie. 

A 2014 rok i 24 lutego 2022 roku to co? Nie wojna?

 

Czytałeś referat Wladimira Putina? Słyszałeś jego przemówienie z lutego 2022 r? Tam znalazłbyś odpowiedź na to czemu Ukraina. Moskwa  błędnie uważa się za jedynego prawowitego spadkobiercę Rusi Kijowskiej. Oficjalnie Putin wierzy w błędną koncepcję trójjedynego narodu rosyjskiego, składającego się z Białorusinów, Ukraińców i Rosjan, kompletnie ignorując przejawy ukraińskiej niezależności i dążeń niepodległościowych, które przecież nie zrodziły się dopiero w czasach rewolucji bolszewickiej, czy też po upadku ZSRR, a kilka wieków wcześniej. W przemówieniu z lutego 2022 tuż przed rosyjską agresją na Ukrainę, Putin powiedział że Ukraina została stworzona przez Wladimira Lenina, co jest bzdurą. Putinowska Rosja nie chce pozwolić Ukrainie na niezależność od rosyjskich wpływów, Rosja po prostu błędnie uważa Ukrainę za swoją prowincję, a Ukraińców za część swojego narodu.

"Pragnę jeszcze raz podkreślić, że Ukraina nie jest dla nas tylko krajem sąsiednim. Jest to niezbywalna część naszej własnej historii, kultury i przestrzeni duchowej" Wladimir Putin. 

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
2 minuty temu, RabinChan7 napisał:

A 2014 rok i 24 lutego 2022 roku to co? Nie wojna?

 

Widziałeś referat Wladimira Putina? Słyszałeś jego przemówienie z lutego 2022 r? Moskwa  błędnie uważa się za jedynego prawowitego spadkobiercę Rusi Kijowskiej. Oficjalnie Putin wierzy w błędną koncepcję trójjedynego narodu rosyjskiego, składającego się z Białorusinów, Ukraińców i Rosjan, kompletnie ignorując przejawy ukraińskiej niezależności i dążeń niepodległościowych, które przecież nie zrodziły się dopiero w czasach rewolucji bolszewickiej, czy też po upadku ZSRR, a kilka wieków wcześniej. W przemówieniu z lutego 2022 tuż przed rosyjską agresją na Ukrainę, Putin powiedział że Ukraina została stworzona przez Wladimira Lenina, co jest bzdurą. Putinowska Rosja nie chce pozwolić Ukrainie na niezależność od rosyjskich wpływów, Rosja po prostu błędnie uważa Ukrainę za swoją prowincję, a Ukraińców za część swojego narodu.

"Pragnę jeszcze raz podkreślić, że Ukraina nie jest dla nas tylko krajem sąsiednim. Jest to niezbywalna część naszej własnej historii, kultury i przestrzeni duchowej" Wladimir Putin. 

Tak, tyle że wojna na Ukrainie nie była od początku niepodległości tego kraju i to jest po pierwsze. 

Mogła być, a nie była. 

Po drugie, sama Rosja, bezpośrednio nie brała udziału w wojnie, która rozpoczęła się tylko na terenie samego Donbasu, w 2014 roku. 

To się wszystko zaczęło od Kijowskiego Majdanu, bo wcześniej nie było w Donbasie żadnej wojny. 

I byli na Ukrainie różni prezydenci i różne rządy. Nie tylko ci prezydenci prorosyjscy, ale i pro unijni, którzy spoglądali na Zachód Europy. 

Np. Wiktor Juszczenko był takim prezydentem, który miał też jakieś relacje z Rosją. 

Prawda jest taka, że to nie jest tak, że każdy mieszkaniec Ukrainy, jak leci, popiera Ukrainę i zachód. 

I tak też nie było kiedyś. Zawsze jacyś mieszkańcy, i to na całej Ukrainie popierali Rosję i mieli prawo do tego. 

A szczególnie cały prawie Donbas, wraz z Krymem zawsze był głównie rosyjskojęzyczny i tak jest cały czas. 

Po prostu to jest pozostałość po Związku Radzieckim i to nie jest nic dziwnego. Tak jest w każdym, byłym kraju ZSRR, gdzie tam też mieszkają do teraz Rosjanie i mówią w tym języku. 

Przecież nikt nie zabroni tym ludziom posługiwania się własnym językiem ojczystym w krajach już niepodległych. I tak samo w Donbasie i prawie całej Ukrainie wschodniej, i na Krymie. 

Ukraina była i jest do teraz krajem podzielonym, gdzie zachód Ukrainy, z połową Kijowa nie popiera Rosji, a prawie cały wschód Ukrainy, z Krynem i Donbasem Rosję popierają i dlatego teraz tam się biją ze sobą, bo się różnią poglądowo. 

Rosja to tylko wspiera rosyjskich mieszkańców w Donbasie, głównie i naprawdę, wielu jak nie większość mieszkańców Krymu i Donbasu to popiera. 

Czy to jest coś złego, że ktoś popiera Rosję, a nie Ukrainę i Zachód? Chcę, to sobie popiera. Czyjaś sprawa. 

A poza tym, jak zaczęła się wojna w samym tylko Donbasie, to jakoś nie było w Polsce takiej "wrzawy medialnej", jak to teraz się odbywa, gdzie wojska rosyjskie wjechały na Ukrainie? A czym się różni tamta wojna, w samym tylko Donbasie, która się zaczęła w 2014 roku od tej, która się zaczęła prawie rok temu? 

I nie zapominajmy też, że poza wojskami rosyjskimi, w Donbasie rolę odgrywają, i to może nawet główną rolę, prorosyjscy separatyści. 

A separatysta prorosyjski, to nie jest żołnierz rosyjski i to są dwie, różne sprawy. 

Bo separatyści w Donbasie to są często sami Ukraińcy, którzy akurat opowiadają się za Rosją, a nie własnym krajem, Ukrainą. 

Mają poglądy rosyjskie, a nie ukraińskie i mają prawo je mieć. 

Wyobraź sobie, bracie, że przywódcami separatystów w dwóch republikach: donieckiej i ługańskiej są rodowici Ukraińcy, a nie Rosjanie. 

I oni nie opowiadają się za swoim krajem, a opowiadają się za Rosją. 

I dlatego, że: Ukrainiec tłucze się z Ukraińcem, którzy są po przeciwnych stronach, trwa tam wojna. 

Po prostu nie byłoby tego, gdyby się ze sobą dogadali, w zgodzie. 

I żadna Rosja by nie wjechała na Ukrainę i nie byłoby żadnej wojny. 

Bo sama Rosja by żadnej Ukrainy nie zaatakowała i taka jest prawda. 

 

No ale wierzyć w to, co ja powiedziałem, oczywiście nie musisz. 

Twoja sprawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RabinChan7
Dnia 1.01.2023 o 23:53, Miejscowy napisał:

No ale wierzyć w to, co ja powiedziałem, oczywiście nie musisz. 

Twoja sprawa. 

Próbujesz na mnie stosować apsychologiczne sztuczki? :D Jasne że nie wierzę, twoje "argumenty" wcale do mnie nie przemawiają.

Kilka lat temu pewien twórca z youtube, opowiadał jak to próbuje manipulować swoimi widzami, no i używał podobnych tobie sztuczek, ale sprytniejszych :) Podobnież tego dnia przybyło mu więcej subskrybentów i pozytywnych ocen niż normalnie. "Nie musisz mi wierzyć", "bierz wszystko na swój rozum", "media kłamią i manipulują" itp itd

Podjąłem polemikę tylko dlatego żeby naprostować twoje błędne myślenie.

 

Do zmiany zdania mogłyby mnie przekonać racjonalne argumenty, które rzeczywiście okazałyby się prawdą, jednak takich nie posiadasz. A to że Rosja kiedyś kolonizowała lewobrzeżną i wschodnią Ukrainę, to że cała Ukraina wchodziła kiedyś w skład ZSRR, i że rzekomo z tego powodu ma jakieś prawo do posiadania tych ziem, w cywilizowanym świecie nie jest usprawiedliwieniem dla bestialskiej inwazji. Nic nie usprawiedliwia rosyjskiej napaści na Ukrainę.

Pisałeś o krajach poradzieckich. Rosja mogła bać się atakować kraje bałtyckie, wszak chroni je NATO. Białorusi Moskwa nie musiała atakować, bo na jej czele stoi człowiek, który kiedyś marzył o tym żeby stanąć na czele ZBiR-ów. Natomiast kraje Azji Centralnej, takie jak Kazachstan, Turkmenistan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan od dawna słynęły ze swej prorosyjskości. Tak więc Rosja nie musiała ich atakować. Ale wystarczy przypomnieć kazachskie antyrządowe protesty z początku ubiegłego roku, Rosja przecież interweniowała w Kazachstanie.

Kiedyś Gruzja chciała pójść pod skrzydła NATO, i wiadomo jak to się skończyło, rosyjską inwazją, która rozpoczęła się bodajże tego samego dnia gdy rozpoczynała się letnia olimpiada w Pekinie, w 2008 roku.

 

Ale chociaż w jednym jesteśmy zgodni, rząd PiS musi odejść na śmietnik historii.

Edytowano przez RabinChan7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Tylko to dziwne, że o takich sytuacjach, z jakimiś rakietami było też słychać w Mołdawii, a ostatnio na Białorusi. 

Nie wiem ile w tym jest prawdy i też nie wiem jak to całkiem ocenić, gdyż media zawsze nie przedstawią pełnej prawdy o takich zdarzeniach. 

No ale były informacje, że teraz, w ostatnim czasie spadły jakieś rakiety z Ukrainy na Białoruś. 

Więc albo to była jakaś... prowokacja Ukraińców, albo rzeczywiście rakiety spadły i na Białoruś. 

Ile jeszcze będzie takich sytuacji, pewnie też w Polsce? 

Nie wiadomo, co tam na Ukrainie wyczyniają i jak się zachowują Ukraińcy. 

W każdym razie oni też bez winy nie są i swoje "za uszami" mają. 

No ale trwa tam wojna, to trzeba współczuć temu krajowi i wtedy zapomina się o winach i o zachowaniu Ukraińców. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 godzin temu, Miejscowy napisał:

Tylko to dziwne, że o takich sytuacjach, z jakimiś rakietami było też słychać w Mołdawii, a ostatnio na Białorusi. 

Nie wiem ile w tym jest prawdy i też nie wiem jak to całkiem ocenić, gdyż media zawsze nie przedstawią pełnej prawdy o takich zdarzeniach. 

No ale były informacje, że teraz, w ostatnim czasie spadły jakieś rakiety z Ukrainy na Białoruś. 

Więc albo to była jakaś... prowokacja Ukraińców, albo rzeczywiście rakiety spadły i na Białoruś. 

Ile jeszcze będzie takich sytuacji, pewnie też w Polsce? 

Nie wiadomo, co tam na Ukrainie wyczyniają i jak się zachowują Ukraińcy. 

W każdym razie oni też bez winy nie są i swoje "za uszami" mają. 

No ale trwa tam wojna, to trzeba współczuć temu krajowi i wtedy zapomina się o winach i o zachowaniu Ukraińców. 

całe szczęście, długo to już nie potrwa,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
22 godziny temu, Pieprzna napisał:

No to @Miejscowy może mieć przechlapane, bo w Polskim więzieniu nie ma dostępu do internetu tak jak ma Brevik w Norwegii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 5.01.2023 o 22:55, Pieprzna napisał:

Miejscowy nawet nie zdaje sobie sprawy jakie go paragrafy łapią. To go raczej nie odstraszy (chyba). Chociaż coś zamilkł? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
9 minut temu, BrakLoginu napisał:

Miejscowy nawet nie zdaje sobie sprawy jakie go paragrafy łapią. To go raczej nie odstraszy (chyba). Chociaż coś zamilkł? :D

Każdy powinien mieć prawo do wyrażania własnych opinii. W przeciwnym razie niedługo może będą nas zamykać za to, że powiesz źle coś o polityku, bandycie czy udzielisz innej opinii niż ta "prawidłowa" głoszona w mediach głównego nurtu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
15 minut temu, BrakLoginu napisał:

Miejscowy nawet nie zdaje sobie sprawy jakie go paragrafy łapią. To go raczej nie odstraszy (chyba). Chociaż coś zamilkł? :D

Może jednak ten ban to było błogosławieństwo dla niego? 🤔 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Aco napisał:

Każdy powinien mieć prawo do wyrażania własnych opinii. W przeciwnym razie niedługo może będą nas zamykać za to, że powiesz źle coś o polityku, bandycie czy udzielisz innej opinii niż ta "prawidłowa" głoszona w mediach głównego nurtu.

Racja, o ile się nie łamie prawa. Nie każdy rozumie wolność słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
1 minutę temu, Aco napisał:

Każdy powinien mieć prawo do wyrażania własnych opinii

Coś już gdzieś słyszałem o jakiejś ustawie o propagowaniu komunizmu i faszyzmu.

2 minuty temu, Aco napisał:

W przeciwnym razie niedługo może będą nas zamykać za to, że powiesz źle coś o polityku, bandycie czy udzielisz innej opinii niż ta "prawidłowa" głoszona w mediach głównego nurtu.

Jeśli pis zostanie przy władzy to kto wie? Jak chcą już karać za niepochlebne słowa o KK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Racja, o ile się nie łamie prawa. Nie każdy rozumie wolność słowa.

Prawo jest tylko dla biednych i głupich. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
7 minut temu, ***** *** napisał:

Może jednak ten ban to było błogosławieństwo dla niego? 🤔 

Pewnie tak, bo dowodów, by nie przybywało, ale mimo wszystko jest wielu jego obrońców, a przynajmniej kiedyś czytałem, jak go bronili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
14 minut temu, ***** *** napisał:

Jeśli pis zostanie przy władzy to kto wie? Jak chcą już karać za niepochlebne słowa o KK

A co się działo jak była "plandemia" Lekarzy pozbawiano praw do wykonywania zawodu za odmienne zdanie, a w mediach wypowiadali się tylko Ci "specjaliści" którzy szli z  glównym prądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Aco napisał:

A co się działo jak była "plandemia" Lekarzy pozbawiano praw do wykonywania zawodu za odmienne zdanie, a w mediach wypowiadali się tylko Ci "specjaliści" którzy szli z  glównym prądem.

Mnie bardziej martwiło rozporządzenie, że w czasie pandemii lekarze za nic nie odpowiadali. To było bardzo ryzykowne działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
4 minuty temu, Aco napisał:

A co się działo jak była "plandemia" Lekarzy pozbawiano praw do wykonywania zawodu za odmienne zdanie, a w mediach wypowiadali się tylko Ci "specjaliści" którzy szli z  glównym prądem.

Jedyni, najlepsi specjaliści są po KUL-u i tylko oni mogli oficjalnie się wypowiadać w mediach rządowych  (bo przecież nie publicznych) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Mnie bardziej martwiło rozporządzenie, że w czasie pandemii lekarze za nic nie odpowiadali. To było bardzo ryzykowne działanie.

Jeśli politycy mogą to dlaczego nie lekarze? :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 539
    • Postów
      253 164
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      830
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igormdg
    Najnowszy użytkownik
    Igormdg
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      a ja...  
    • Miejscowy
      Pewnie, że: miłość do rzeczy materialnych nie jest może zła... , bo każdy wybiera sobie co chce.  Są ludzie, którzy bardziej kochają: pieniądze, materializm jak zwierzęta i innych ludzi i to sprawa takich ludzi, ale...  Ale jeżeli chodzi o: relacje, między ludzkie, związki, małżeństwa i prawdziwą miłość, to naprawdę nie idzie to często ze sobą w parze.  Czyli, jeżeli kobieta, która jest: materialistką ( a uważam, że kobiet takich nie brakuję na świecie ) i widzi tylko same pieniądze, wygodne życie i to stawia sobie na pierwszym miejscu, to wszystko inne jest dla takiej osoby mniej ważne albo w ogóle nie jest ważne.  I facet, który będzie z taką kobietą, a który ma dobre serce i ma dobry charakter, może być wykorzystywany i nie szanowany przez taką kobietę.  Bo najczęściej kobiety ( ale i faceci również ) nie mają dobrych, ludzkich uczuć dla drugiej osoby.  To są osoby: zimne jak... , lód... , obojętne na drugą osobę, a jedyna miłość, jaką mają w sobie, to... kasa, materializm i dobrobyt.  I tutaj nie ma nic wspólnego z prawdziwą, szczerą miłością.  Jasne, "miłość" do drugiej osoby może być udawana... , ale to nie jest szczere.  Ja byłem w takiej sytuacji, kiedy znałem pewną kobietę i o tym już wspomniałem wcześniej.  Każdy może, w słowach wypowiadać słowo "ja Ciebie bardzo kocham", ale czy ktoś to udowodni, że naprawdę i szczerze kocha?  Za "słowami" powinny iść także czyny.  Słowa bez czynów.  Obietnice bez pokrycia są nic nie warte.  To jest: puste gadanie...    Wracając do: miłości do materializmu, to raczej rzadko się zdarza, żeby ktoś, kto na pierwszym miejscu stawia sobie: pieniądze, jak największe, materializm, kochał jednocześnie człowieka, szczerze...  To nie idzie najczęściej ze sobą w parze.  Zarówno kobiety, jak i faceci ( ale myślę, że częściej kobiety ), jeżeli mają w mentalności, w myślach: dobrobyt, jak najlepszy i pieniądze, to jest to jedyna do tego miłość.  Już nie mówiąc o tym, że takie osoby są zdolne ( to też wynika z charakteru złego ) do złych rzeczy, nawet dopuszczając się przestępstwa dla kasy, dla korzyści własnej.  Są na przykład kobiety, które potrafią: kłamać, zachowywać się różnie ( kobiety, moim zdaniem często też kłamią i wcale nie są lepsze od facetów, którzy też kłamią ) dla uzyskania własnej korzyści, materialnej.  Bo za: "materializmem", w parze ( raczej często ) idzie też: rządzą, pieniądza... Olbrzymia chęć posiadania, ile się tylko da, nawet kosztem innych ludzi.  To nie jest nic dobrego u takich ludzi. 
    • Astafakasta
      Nie uważam by miłość do pieniędzy była jakkolwiek zła, jeśli ma się ich dużo żyje się w obfitości, co jest raczej przeciwieństwem skąpstwa i zazdrości. Miłość do pieniądza może być zamiłowaniem do pracy, co jest dobre. Jak można mieć pieniądze, skoro nie polubiło się zajęcia i nienawidzi pieniędzy. Pieniądze raczej nie mogą być dla mnie obojętne, bo żyję z nimi w konflikcie, ale pracuję nad tym by ich mieć przynajmniej wystarczająco. Co do ludzi, to niekiedy jest potrzebna twarda miłość np. w uzaleznieniach. Wszystko zależy od przypadku, więc nie wybiegał bym tak daleko w generalizacje niemalże ideologiczne. 
    • Miejscowy
      Tak naprawdę są dwa rodzaje miłości: miłość pierwsza to jest do człowieka, jako do: człowieka, płynąca ze szczerości, z dobroci i bezinteresowności.  Ale druga miłość jest fałszywa, czyli do: pieniędzy, do materializmu.  Jeżeli ( najczęściej dotyczy to kobiet ) ktoś jest materialistą/materialistką i jest nastawiony tylko na kasę, na rzeczy materialne, to taki ktoś zawsze, do śmierci będzie kochał materializm.  I takie osoby, kobiety nie mają żadnych uczuć do drugiej osoby. A nawet nie mają dobrych uczuć do samych siebie ( chociaż w niektórych przypadkach tak ).  To są osoby, które na pierwszym miejscu i to przez całe życie swoje ( tak jest najczęściej ) stawiają: kasę, dobrobyt i materializm, jak najlepszy.  Mają miłość, ale nie do: człowieka, a do kasy i rzeczy materialnych.    I wcale nie brakuję ludzi takich na świecie. 
    • Astafakasta
      Trzeba dużo wysiłku niekiedy, żeby dostąpić miłości.
    • Nomada
      Jeszcze miłość zrobi nas w bambuko ; )
    • Nomada
      Gdy czegoś nie wiem, robię wiele by się dowiedzieć.
    • Vitalinka
      Nie no co Ty, bez przesady... miłość jest dla każdego❤️
    • Astafakasta
      Nie ma miłości dla nieudaczników.
    • Astafakasta
      Nie wiem, muszą być bardzo zakompleksieni i nie mieć przyjaciół...
    • Vitalinka
      Uwielbiam ten teledysk❤️
    • Vitalinka
      ahahahahahahah😄 to jesteś jeden tu z nielicznych, w takim razie  😉  
    • Astafakasta
      No spoko, jeszcze Cię nie znienawidziłem. 
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      ok🙂 dzięki za odpowiedź🙂
    • Astafakasta
      Nie, janmam tylko jedno konto na tym forum.
    • Vitalinka
      a Ty nie jesteś Fubu?😄 Szkoda, że Go/Jej już nie ma. Jak i Plasterka❤️
    • Vitalinka
      Zapomniałam o słowie "uwielbiam", no tak...wtedy jest się wielbicielem muzyki❤️ a to więcej niż lubię i mniej niż kocham🙂 Ja jednak muzykę kocham.
    • Astafakasta
      No tak, widać, że znasz się na rzeczy i rozwinałeś swą myśl skrupulatnie, czego można było się spodziewać...
    • Miejscowy
    • Astafakasta
      Powtarzany frazes.
    • Miejscowy
      W Polsce będzie coraz gorsza jakość życia i będzie wzrost bezrobocia.  Każdy, kto będzie miał możliwość, będzie z Polski wyjeżdżał do lepszych, bogatszych krajów, aby tam mieć lepszą prace, za lepsze wynagrodzenie.  W Polsce rodzi się mało dzieci, bo jest: niż demograficzny, więc w to miejsce ściągają obcokrajowców, nie tylko z Ukrainy.  Ja nie widzę dla tego kraju dobrej przyszłości i dobrej sytuacji, nie tylko gospodarczej.    A chciałbym naprawdę jak najlepiej dla mojego kraju, ale... 
    • Miejscowy
      Nie da się kogoś kochać, nie kochając samego siebie.  Miłość to jest uczucie szczere, ale czy: każdy szczerze kocha??  Ja miałem sytuację z jedną kobietą, którą znałem i Ona była z Poznania.  To była kłamczucha, która opowiadała mi wymyślone rzeczy i nigdy nie spełniła tego, co obiecywała.  Ona, co drugi dzień wmawiała mi swoją: miłość do mnie, co było kłamstwem, bo nigdy nie pokazała mi, nie udowodniła tej "miłości" do mnie.  No i zakończyłem z tą osobą kontakt i znajomość, gdyż nie chciałem się dłużej dawać wykorzystywać takiej kobiecie.    Same słowa o: "miłości" nic nie znaczą.  Trzeba pokazać realnie komuś, że: naprawdę się kocha...  Miłość może być do drugiej osoby udawana... , ale nie jest szczera.  I są takie sytuacje w relacji. 
    • Vitalinka
      A ja kocham cały świat i wszystkich ludzi (prócz Kościa i Kapitana)i jestem taaaak baaaaardzo szczęśliwa ❤️
    • Vitalinka
      To jest bardzo mądra odpowiedź, bo rzeczywiście mówi się potocznie "miłość do muzyki", a to przecież namiętność, bo miłość nie dotyczy pasji. Tyle, że język polski okazuje się ograniczony, bo jak powiedzieć "namiętnam" 😉 tę piosenkę - kiedy "lubię" to za mało? "Bardzo lubię" niewystarczająco ? Jest słowo : "zamiłowanie", ale też nie powiemy "zamiłowuję", więc mówi się "kocham", ale to nie miłość. Teoretycznie oczywiście, bo jak ktoś czuje miłość, że miłość i nic innego, to jest to miłość i koniec kropka!🤗❤️    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...