Zabłąkane rakiety w Polsce

https://dorzeczy.pl/kraj/369805/eksplozja-na-lubelszczyznie-nie-sa-znane-przyczyny.html

Nieoficjalnie: w miejscowości Przewodów w województwie lubelskim przy granicy z Ukrainą spadły dwie zabłąkane rakiety. Uderzyły w suszarnie zboża. Zginęły dwie osoby. Na miejscu jest policja, prokuratura i wojsko" – napisał na Twitterze Mariusz Gierszewski.

"Dwie osoby zginęły w wybuchu ciągnika w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim" — podało Polskie Radio Lublin. Pentagon mówi o "niepotwierdzonym jeszcze uderzeniu dwóch rakiet na terenie Polski". Minister Obrony Łotwy mówi o rosyjskich rakietach na terytorium NATO.

Sytuacja dalej się rozwija. Czekamy na więcej informacji i ich potwierdzenie, jednak doniesienia i zdjęcia z miejsca zdarzenia mogą sugerować, że rosyjskie pociski spadły na Polskie terytorium.

Właśnie się dowiedziałam....ale nie ma oficjalnego potwierdzenia że to rakiety.

No jak mi trafią w Lili to tam pojadę i ich wystrzelam normalnie.😡

https://www.tvp.info/64540879/przewodow-cos-stalo-sie-przy-granicy-z-ukraina-szef-bbn-konsultacje-ws-uruchomienia-art-4-nato

Na terenie powiatu hrubieszowskiego doszło do eksplozji która doprowadziła do śmierci dwóch obywateli Polski – potwierdził we wtorek wieczorem rzecznik rządu, odnosząc się do wybuchu w miejscowości Przewodów. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera poinformował, że Andrzej Duda rozmawiał z sekretarzem generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego i podjęto weryfikację, czy należy w tej sytuacji uruchomić art. 4 NATO. Jednocześnie przekazano, że Polska podnosi gotowość bojową niektórych jednostek na terenie kraju.

Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron" – brzmi artykuł. Co się kryje za tymi słowami? Otóż uruchomienie artykułu nie oznacza zaangażowania militarnego innych państw NATO. Jest to raczej sygnał, że sprawa jest poważna – choć jeszcze nie bardzo poważna. Czyli na przykład, gdy mamy do czynienia z kryzysem dotyczącym bezpieczeństwa, ale nie z agresją na kraj NATO. Uruchomienie artykułu to zatem oznaka, że NATO zaczyna reagować, choć jeszcze nie militarnie.

https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/czym-jest-art-4-nato-i-czy-polska-moze-go-teraz-uruchomic/m7y9c2l

A ja już przeczytałem, że to jest jakaś... prowokacja ze strony Polski, ale i pewnie krajów zachodniej Europy... 

Czyli, przeczytałem, że te rakiety rosyjskie które spadły na teren Polski, przy granicy, to mogło to być zorganizowane wcale nie przez Rosję, ale przez Polskę ( i Ukrainę przede wszystkim ) i możliwe też, że przez kraje Europy zachodniej. 

My nie wiemy jaka jest prawda w tej sprawie. 

Media to będą teraz: przeinaczały i przekręcały. Przecież, Rosja nie chce się bić z NATO? Po co Rosja miałaby walczyć z NATO, które stacjonuje w Polsce? Sam Putin na wystąpieniu powiedział, że "Rosja nigdy nie dążyła i nie dąży do tego, aby walczyć z krajami NATO". 

Bo Rosja nigdy nie walczyła z żadnym krajem NATO. 

Tutaj to sami Ukraińcy i to razem z Polską mogli coś takiego zorganizować, żeby odgrywać się na Rosji, a robią to. 

Także ja bym nie wierzył tak w te informacje, które oni przekazują. 

Wojska rosyjskie wiedzą, gdzie wystrzeliwać rakiety i jakieś pociski, żeby leciały do celu, bo to są naprowadzane rakiety lub mają konkretny cel do jakiego zmierzają. 

Mogli to sami Ukraińcy zrobić ( wojsko ukraińskie ), żeby się odgrywać na Rosji i pokazać, że "Rosja atakuje też kraje NATO". 

To tylko moje przypuszczenie, ale taki artykuł na ten temat przeczytałem i albo to zakłamują, albo przekazują prawdziwe informacje. 

My tego nie wiemy na sto procent. 

Tam, na Ukrainie też są zdolni do różnych rzeczy, tak jak i w Polsce, za PiS. 

Więc, nie wierzyłbym w każdy szczegół takich informacji. 

5 godzin temu, Maybe napisał:

"Dwie osoby zginęły w wybuchu ciągnika w miejscowości Przewodów w powiecie hrubieszowskim" — podało Polskie Radio Lublin. Pentagon mówi o "niepotwierdzonym jeszcze uderzeniu dwóch rakiet na terenie Polski". Minister Obrony Łotwy mówi o rosyjskich rakietach na terytorium NATO.

Sytuacja dalej się rozwija. Czekamy na więcej informacji i ich potwierdzenie, jednak doniesienia i zdjęcia z miejsca zdarzenia mogą sugerować, że rosyjskie pociski spadły na Polskie terytorium.

 

 

 

Właśnie się dowiedziałam....ale nie ma oficjalnego potwierdzenia że to rakiety.

To być może była prowokacja ze strony Polski i Ukrainy, że tam spadła jakaś rakieta. 

Przeczytałem, że to mogła być celowa prowokacja i wcale to nie Rosja wystrzeliła te rakiety. Zresztą, strona rosyjska już się wypowiedziała w tej sprawie, że wojska rosyjskie nigdy by nie uderzyły ani rakietami, ani żadnymi innymi pociskami w żaden kraj NATO. 

Rosji nie można o wszystko obwiniać, tak jak to Polska robi, Ukraina i kraje Unii Europejskiej. 

Owszem, Rosja bierze zbrojny udział w wojnie na Ukrainie, ale nie można popadać w paranoję i w absurdy, że wszystkiemu ma być winna Rosja. 

To jest chore, co się teraz w Polsce i w krajach unijnych wyprawia. 

Właśnie słuchałem Jana Pińskiego, który "na szybko", na kanale się w tej sprawie wypowiedział, że on też nie bardzo wierzy, że to Rosja mogła w Polskę uderzyć rakietą. 

Rosja nie ma zamiaru walczyć z żadnym krajem NATO. Bo wojna ukraińska nie dotyczy żadnego kraju w Europie, poza Ukrainą, Donbasem i Rosją. 

Piński powiedział, bardzo rozsądnie, że tutaj chodzi o to, aby Polskę wciągnąć w nie swoją wojnę, która trwa na Ukrainie, a robi to nikt inny, jak tylko PiS. 

Oni wiedzą, że już stracą "rządzenie", bo poparcie im spada i boją się tego, a nie mają woli, by zrezygnować. Są uzależnieni od "koryta" i to widać po tym rządzie. 

Dlatego oni chwytają się różnych rzeczy i posuwają się do różnych rzeczy, żeby mieli jak najlepsze poparcie. 

To są podli dranie i za to zostaną ukarani, bo na to zasługują. Zresztą, oni się boją, bo jak nie będą rządzili, stracą immunitety, a wtedy mogą zostać zatrzymani przez służby i prokuraturę i pójdą siedzieć, za to co w Polsce narobili przez ponad 7 lat. 

Który polityk by się tego nie bał? Każdy by się bał, wiedząc, co ma na sumieniu. 

I Jan Piński wyjaśnił, że oni wykorzystują, podle nie swoją wojnę, żeby na tym skorzystać. Przecież PiS ma w dupie głęboko, że jest jakaś wojna na Ukrainie, że tam ileś ludzi cywilnych ginie i zginęło. Oni widzą tylko swoją korzyść i na tym chcą zyskać, bo są źli. 

Oni nie mają nawet chyba sumienia... Nie wiem jak to nazwać... 

A Kaczyńskiemu chodzi o to, aby wciągnąć Polskę w nie swoją wojnę ( i to jest opinia nie tylko Jana Pińskiego, ale też innych politologów i socjologów ), żeby oni na krzywdzie Polaków skorzystali dla własnego rządu. 

Przecież ci ludzie tyle złego narobili w Polsce i oni nie mają żadnego współczucia, ani dla jednego Polaka. Oni nie szanują ani swoich wyborców, ani ludzi ciężko pracujących, ani innych polityków, z innych partii. 

Oni widzą i są zapatrzeni tylko w siebie. To są typowi egoiści. 

I też chodzi o to, aby w Polsce, bezpodstawnie wprowadzić nawet Stan Wojenny, bo dzięki temu PiS zyskałby w poparciu. 

Po prostu wyborcy mają być głupi, naiwni i mają popierać taki rząd i mają wierzyć we wszystko, co oni będą wyborcom przekazywali. 

Taki cel ma PiS i o tym cały czas mówi Jan Piński. I nie wolno pozwolić na to tym draniom. Polacy nie mogą dać się nabrać na "bajki" i na bzdury jakie ten rząd przekazuje. 

Bo inaczej... Polska zginie... Polak będzie siedział i płakał... wyborca będzie płakał, jaki rząd popierał. 

Także, nie wierzyłbym w informacje, jakie podają, że: to Rosja wystrzeliła rakietę na polski teren. Rosja nie chce żadnego konfliktu z NATO i to podkreślają w Rosji. 

Nie można za wszystko winić Rosji. Ukraina też nie jest taka w porządku i swoje "za uszami" mają. Tak jak i Polska. 

PiS to jest... zło... 

4 godziny temu, Miejscowy napisał:

To być może była prowokacja ze strony Polski i Ukrainy, że tam spadła jakaś rakieta. 

Przeczytałem, że to mogła być celowa prowokacja i wcale to nie Rosja wystrzeliła te rakiety. Zresztą, strona rosyjska już się wypowiedziała w tej sprawie, że wojska rosyjskie nigdy by nie uderzyły ani rakietami, ani żadnymi innymi pociskami w żaden kraj NATO. 

Rosji nie można o wszystko obwiniać, tak jak to Polska robi, Ukraina i kraje Unii Europejskiej. 

Owszem, Rosja bierze zbrojny udział w wojnie na Ukrainie, ale nie można popadać w paranoję i w absurdy, że wszystkiemu ma być winna Rosja. 

To jest chore, co się teraz w Polsce i w krajach unijnych wyprawia. 

 

Właśnie słuchałem Jana Pińskiego, który "na szybko", na kanale się w tej sprawie wypowiedział, że on też nie bardzo wierzy, że to Rosja mogła w Polskę uderzyć rakietą. 

Rosja nie ma zamiaru walczyć z żadnym krajem NATO. Bo wojna ukraińska nie dotyczy żadnego kraju w Europie, poza Ukrainą, Donbasem i Rosją. 

Piński powiedział, bardzo rozsądnie, że tutaj chodzi o to, aby Polskę wciągnąć w nie swoją wojnę, która trwa na Ukrainie, a robi to nikt inny, jak tylko PiS. 

Oni wiedzą, że już stracą "rządzenie", bo poparcie im spada i boją się tego, a nie mają woli, by zrezygnować. Są uzależnieni od "koryta" i to widać po tym rządzie. 

Dlatego oni chwytają się różnych rzeczy i posuwają się do różnych rzeczy, żeby mieli jak najlepsze poparcie. 

To są podli dranie i za to zostaną ukarani, bo na to zasługują. Zresztą, oni się boją, bo jak nie będą rządzili, stracą immunitety, a wtedy mogą zostać zatrzymani przez służby i prokuraturę i pójdą siedzieć, za to co w Polsce narobili przez ponad 7 lat. 

Który polityk by się tego nie bał? Każdy by się bał, wiedząc, co ma na sumieniu. 

I Jan Piński wyjaśnił, że oni wykorzystują, podle nie swoją wojnę, żeby na tym skorzystać. Przecież PiS ma w dupie głęboko, że jest jakaś wojna na Ukrainie, że tam ileś ludzi cywilnych ginie i zginęło. Oni widzą tylko swoją korzyść i na tym chcą zyskać, bo są źli. 

Oni nie mają nawet chyba sumienia... Nie wiem jak to nazwać... 

A Kaczyńskiemu chodzi o to, aby wciągnąć Polskę w nie swoją wojnę ( i to jest opinia nie tylko Jana Pińskiego, ale też innych politologów i socjologów ), żeby oni na krzywdzie Polaków skorzystali dla własnego rządu. 

Przecież ci ludzie tyle złego narobili w Polsce i oni nie mają żadnego współczucia, ani dla jednego Polaka. Oni nie szanują ani swoich wyborców, ani ludzi ciężko pracujących, ani innych polityków, z innych partii. 

Oni widzą i są zapatrzeni tylko w siebie. To są typowi egoiści. 

I też chodzi o to, aby w Polsce, bezpodstawnie wprowadzić nawet Stan Wojenny, bo dzięki temu PiS zyskałby w poparciu. 

Po prostu wyborcy mają być głupi, naiwni i mają popierać taki rząd i mają wierzyć we wszystko, co oni będą wyborcom przekazywali. 

Taki cel ma PiS i o tym cały czas mówi Jan Piński. I nie wolno pozwolić na to tym draniom. Polacy nie mogą dać się nabrać na "bajki" i na bzdury jakie ten rząd przekazuje. 

Bo inaczej... Polska zginie... Polak będzie siedział i płakał... wyborca będzie płakał, jaki rząd popierał. 

 

Także, nie wierzyłbym w informacje, jakie podają, że: to Rosja wystrzeliła rakietę na polski teren. Rosja nie chce żadnego konfliktu z NATO i to podkreślają w Rosji. 

Nie można za wszystko winić Rosji. Ukraina też nie jest taka w porządku i swoje "za uszami" mają. Tak jak i Polska. 

 

PiS to jest... zło... 

I ty zakładasz tematy o fake newsach? Sam rozsiewając radzieckie fake newsy?

Przestań pierdolić przynajmniej w takiej sytuacji. 

Prawdopodobnie to były rakiety ukraińskie. Nasze położenie jest tak niefortunne, że w obliczu działań wojennych "tuż za rogiem" jesteśmy skazani na "rykoszety" Elektronika nie jest bezbłędna, a usterki są w to wpisane. To tak czy inaczej pokazuje jaką mamy obronę przeciwlotniczą. Gdyby takie pociski, nawet przypadkowe uderzyły w bloki mieszkalne, nie było by dwóch ofiar, a kilkanaście lub kilkadziesiąt.

8 godzin temu, Maybe napisał:

Przestań pierdolić

ewidentnie nie potrzebuje tabletek😬

13 godzin temu, Miejscowy napisał:

(...)

Nie można za wszystko winić Rosji. Ukraina też nie jest taka w porządku i swoje "za uszami" mają. Tak jak i Polska. 

PiS to jest... zło... 

Gościu, zazdroszczę Ci. Tobie PiS dostarcza tyle namiętności, co innym życie seksualne.

A tak poważnie - nie udzielam się, więc gie mam do powiedzenia, ale ilekroć chcę zobaczyć, co na nastroiku, to w pierwszych postach wyskakuje mi ten troll rusofilski (ciekawe, czy w realu jest już zdiagnozowany). I ja rozumiem - wyświetlenia wyświetleniami, wpływy wpływami, ale naprawdę to powinien być dawno ban dożywotni i myślę, że ci udzielający się (więc mający prawo głosu) w większości tym razem się ze mną zgadzają.

Cała ta sprawa z tymi eksplozjami jest jakaś dziwna. Wczoraj czytałem na Facebooku, jak miejscowa osoba napisała, iż na miejscu bardzo szybko zjawiła się policja i straż, więc nikogo nie dopuszczali. Nawet zablokowali przemieszczanie się i nikt nie był przez to na mszy w kościele. Więc jakim cudem tak szybko wyciekły zdjęcia z tych eksplozji, skoro policja nikogo nie dopuszczała? Druga sprawa jak mi tu nie gra, to fakt, iż propagandyści rosyjscy nie od dziś mówią o ostrzelaniu granicy Polsko-Ukraińskiej, dlatego nie dziwi mnie, że strona Ukraińska czuje się urażona, iż Polska i USA od razu wskazała że to była Ukraińska rakieta obrony przeciwlotniczej, która zboczyła z kursu na skutek awarii. Ukraińcy twierdzą że było inaczej, że to była Rosyjska rakieta i mają na to dowody, ale nikt ich nie słucha. A przecież USA dysponuje satelitami, i samolotami z radarem wczesnego ostrzegania (AWACS), które latają od lutego przy wschodniej granicy Polski (NATO), w tym i granicy Polsko-Ukraińskiej, więc doskonale wiedzą co się stało. Tyle, że Amerykanie na siłę chcą szybko wygasić ten konflikt na Ukrainie, bo nie mają ochoty na wojnę z Rosją. W tle szykuje im się poważniejsza wojna o Tajwan z Chnami, i to tu chcą skupić większość swych sił. Dlatego wygodnie im załagodzić sprawę, obwiniając obronę powietrzną Ukrainy o ten incydent, niż wprost oskarżając Rosję, bo wtedy NATO musiało by już zareagować, a to Amerykanom już nie pasuje.

Cytat

 

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy Ołeksij Daniłow podkreślił, że Ukraina opowiada się za wspólnym, jak najbardziej szczegółowym zbadaniem tego incydentu. "Jesteśmy gotowi, by przekazać partnerom posiadane przez nas dowody rosyjskiego śladu. Oczekujemy też od partnerów informacji, na podstawie której wyciągnięto ostateczny wniosek na temat tego, że chodzi o rakietę ukraińskiej obrony przeciwlotniczej" - dodał.

 

...z interia.pl

 

12 minut temu, contemplator napisał:

Cała ta sprawa z tymi eksplozjami jest jakaś dziwna. Wczoraj czytałem na Facebooku, jak miejscowa osoba napisała, iż na miejscu bardzo szybko zjawiła się policja i straż, więc nikogo nie dopuszczali. Nawet zablokowali przemieszczanie się i nikt nie był przez to na mszy w kościele. Więc jakim cudem tak szybko wyciekły zdjęcia z tych eksplozji, skoro policja nikogo nie dopuszczała? Druga sprawa jak mi tu nie gra, to fakt, iż propagandyści rosyjscy nie od dziś mówią o ostrzelaniu granicy Polsko-Ukraińskiej, dlatego nie dziwi mnie, że strona Ukraińska czuje się urażona, iż Polska i USA od razu wskazała że to była Ukraińska rakieta obrony przeciwlotniczej, która zboczyła z kursu na skutek awarii. Ukraińcy twierdzą że było inaczej, że to była Rosyjska rakieta i mają na to dowody, ale nikt ich nie słucha. A przecież USA dysponuje satelitami, i samolotami z radarem wczesnego ostrzegania (AWACS), które latają od lutego przy wschodniej granicy Polski (NATO), w tym i granicy Polsko-Ukraińskiej, więc doskonale wiedzą co się stało. Tyle, że Amerykanie na siłę chcą szybko wygasić ten konflikt na Ukrainie, bo nie mają ochoty na wojnę z Rosją. W tle szykuje im się poważniejsza wojna o Tajwan z Chnami, i to tu chcą skupić większość swych sił. Dlatego wygodnie im załagodzić sprawę, obwiniając obronę powietrzną Ukrainy o ten incydent, niż wprost oskarżając Rosję, bo wtedy NATO musiało by już zareagować, a to Amerykanom już nie pasuje.

 

 

 

Tzn nawet strona polska twierdzi że to rosyjską rakieta wystrzelona z terytorium Ukrainy.  

Nie znam się ale Ukraińcy przejęli ruskom jakieś rakiety których używają? 

I druga sprawa Pentagon pierwszy ogłosił że to ruscy, a jak wiadomo oni cały czas monitorują niebo.

Dziwne to wszystko. 

Moim zdaniem ruscy próbują jaka będzie reakcja. Ale mogę być w błędzie.

6 godzin temu, Aco napisał:

Prawdopodobnie to były rakiety ukraińskie. Nasze położenie jest tak niefortunne, że w obliczu działań wojennych "tuż za rogiem" jesteśmy skazani na "rykoszety" Elektronika nie jest bezbłędna, a usterki są w to wpisane. To tak czy inaczej pokazuje jaką mamy obronę przeciwlotniczą. Gdyby takie pociski, nawet przypadkowe uderzyły w bloki mieszkalne, nie było by dwóch ofiar, a kilkanaście lub kilkadziesiąt.

Przecież wioski oddalonej o 5 km od granicy, z 400 mieszkańcami, nikt nie będzie obejmował ochroną przeciwrakietową. Coś Ci się z Tel Awiwem pomyliło. Polska nie ma Żelaznej Kopuły jak Izrael, który ma tylko 22145 km² powierzchni, czyli tyko tyle co województwo zachodniopomorskie (22892 km²). Polska to 322575 km² czyli 14,5 razy tyle co Izrael. Wiesz ile potrzeba sprzętu by ochronić taki teren?

Nawet obstawienie samej granicy Polsko-Ukraińskiej też nie do końca rozwiązuje sprawę, bo systemy radarowe reagowały by wtedy na ruchy rakiet nawet po stronie Ukraińskiej, a to powodowało by domniemanie iż Polska jako członek NATO oficjalnie samodzielnie bierze udział w tym konflikcie.

2 minuty temu, contemplator napisał:

Przecież wioski oddalonej o 5 km od granicy, z 400 mieszkańcami, nikt nie będzie obejmował ochroną przeciwrakietową. Coś Ci się z Tel Awiwem pomyliło. Polska nie ma Żelaznej Kopuły jak Izrael, który ma tylko 22145 km² powierzchni, czyli tyko tyle co województwo zachodniopomorskie (22892 km²). Polska to 322575 km² czyli 14,5 razy tyle co Izrael. Wiesz ile potrzeba sprzętu by ochronić taki teren?

Nawet obstawienie samej granicy Polsko-Ukraińskiej też nie do końca rozwiązuje sprawę, bo systemy radarowe reagowały by wtedy na ruchy rakiet nawet po stronie Ukraińskiej, a to powodowało by domniemanie iż Polska jako członek NATO oficjalnie samodzielnie bierze udział w tym konflikcie.

 

Wydaje mi się że natychmiastowa reakcja mogłaby być możliwa w stanie podwyższonej gotowości lub w czasie wojny. U nas tylko monitoruje się niebo, ale nikt nie stoi z działami do obrony. Może teraz, gdy wczoraj po posiedzeniu BBN wprowadzono właśnie stan podwyższonej gotowości niektórych jednostek.

28 minut temu, Maybe napisał:

Tzn nawet strona polska twierdzi że to rosyjską rakieta wystrzelona z terytorium Ukrainy.  

Nie znam się ale Ukraińcy przejęli ruskom jakieś rakiety których używają? 

I druga sprawa Pentagon pierwszy ogłosił że to ruscy, a jak wiadomo oni cały czas monitorują niebo.

Dziwne to wszystko. 

Moim zdaniem ruscy próbują jaka będzie reakcja. Ale mogę być w błędzie.

Sęk w tym, iż obie strony używają tej samej broni produkcji ZSRR. Uwagi i zastrzeżenia dotyczą tego, która ze stron ten pocisk wystrzeliła. Zresztą jak by nie było, to i tak Rosja ponosi tu 100% winy, za wczorajszy ostrzał terytorium Ukrainy, ponad 100 rakietami. Ukraina się tylko broniła, a że wady w sprzęcie się zdarzają, to już tego nie da się w 100 procentach przewidzieć.

Dziwne jest to, że Pentagon coś za szybko ogłosił, że to niby rakieta od Ukrainy, skoro w tej samej wypowiedzi nawiązują do tego że USA nadal badają sprawę. To w końcu wiedzą czyja o była czy nie? Ukraińcy się wypierają, że to nie ich.

Może USA każe Ukraińcom respektować taki werdykt, w zamian za nowsze uzbrojenie?

Ewidentnie widać, iż NATO nie che drażnić Rosjan. Także sądzę, że to Rosjanie sondują na ile mogą sobie pozwolić z NATO.

Podejrzewam, że coś szykują. Może nawet zbombardowanie linii kolejowej na przejściu granicznym, by transporty z bronią wstrzymać dla Ukrainy.

19 minut temu, Maybe napisał:

Wydaje mi się że natychmiastowa reakcja mogłaby być możliwa w stanie podwyższonej gotowości lub w czasie wojny. U nas tylko monitoruje się niebo, ale nikt nie stoi z działami do obrony. Może teraz, gdy wczoraj po posiedzeniu BBN wprowadzono właśnie stan podwyższonej gotowości niektórych jednostek.

Ten stan podwyższonej gotowości niektórych jednostek, to jest dokładnie to co piszesz w drugim zdaniu. Czyli bicie piany o nic.

https://www.pulshr.pl/prawo-pracy/co-oznacza-stan-podwyzszonej-gotowosci-dla-sluzb-mundurowych,93657.html

Cytat

 

Rząd zdecydował o podwyższeniu stanu gotowości bojowej dla wybranych oddziałów Polskich Sił Zbrojnych, ze szczególnym uwzględnieniem monitorowania przestrzeni powietrznej. Służby mundurowe postawione zostały w stanie podwyższonej gotowości.

W jednostkach wojskowych oznacza to konieczność zwiększenia obsady kadrowej. Dla policjantów czy strażaków oznacza to z kolei ograniczenia w urlopach czy podróżach służbowych.

 

Contemplator Twoje wątpliwośći są w pełni uzasadnione. Ja bym do nich dorzucił jeszcze jedną wątpliwość. Stwierdzili, że znaleźli resztki rakiety s-300 (która nie eksplodowała? Morawiecki w radiu powiedział, że wybuchły tylko resztki paliwa). Pytanie: dlaczego trafiły w traktor? Bo to jedyny ślad termiczny w okolicy? Rakiety S-300 nie mają namierzania na podczerwień. 

59 minut temu, ***** *** napisał:

Contemplator Twoje wątpliwośći są w pełni uzasadnione. Ja bym do nich dorzucił jeszcze jedną wątpliwość. Stwierdzili, że znaleźli resztki rakiety s-300 (która nie eksplodowała? Morawiecki w radiu powiedział, że wybuchły tylko resztki paliwa). Pytanie: dlaczego trafiły w traktor? Bo to jedyny ślad termiczny w okolicy? Rakiety S-300 nie mają namierzania na podczerwień. 

Tylko jest jedno ale... skoro to wybuch zbiornika z paliwem, to takie wybuchy nie tworzą krateru, a raczej pożar.

A przecież na tychże zdjęciach z miejsca zdarzenia belki drewniane z tego leja nawet nie są objęte ogniem, a ciągnik też cały nie popalony, tylko raczej uszkodzony siłą eksplozji (zbite szyby i przebite opony).

Jest nawet filmik z YT pokazujący jak Rosyjski żołnierz strzela do rakiet S300 by je zniszczyć:

Efektem jest zapłon i zwykły pożar, bez eksplozji kierunkowej skierowanej w dół, która by utworzyła krater.

Zatem coś tu nie gra i jawnie nasi kłamią i nawet wiem na czyje polecenie!

Zresztą więcej jest tych dziwnych informacji...  sami porównajcie informacje.

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-prezydent-i-premier-nic-nie-wskazuje-na-to-ze-byl-to-atak-na,nId,6414762#crp_state=1

Cytat

Opracowanie: Magdalena Partyła
Dzisiaj, 16 listopada (12:10)
Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki wystąpili na wspólnej konferencji prasowej po posiedzeniu Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Obaj politycy podkreślali, że nic nie wskazuje na to, by wczorajsze wydarzenia w Przewodowie były "intencjonalnym atakiem na terytorium Polski".
Nie była to rakieta, która była wymierzona, wycelowana w Polskę. W istocie zatem nie był to atak na Polskę - powiedział prezydent.
Najprawdopodobniej była to rakieta produkcji rosyjskiej S-300, wyprodukowana w latach 70. XX wieku. Nie ma żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez stronę rosyjską - podkreślał prezydent Andrzej Duda. Jak mówił, jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony przeciwlotniczej.
Prezydent poinformował, że na miejscu pracują polscy i amerykańscy śledczy. Wczoraj w rozmowie ze mną pan prezydent Joe Biden zadeklarował swoje wsparcie w tym śledztwie, ja to wsparcie przyjąłem - powiedział. Jesteśmy cały czas w bezpośrednim kontakcie z naszymi sojusznikami w NATO, jesteśmy cały czas w kontakcie i w konsultacjach z naszymi odpowiednikami - pan premier z premierami, ja z prezydentami - podkreślał Duda.

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8589210,s-300-rakiety-przewodow-eksplozja-rosja-ukraina-rakiety-nato.html

Cytat

 

Maciej Miłosz

dzisiaj, 14:56
Absolutnie nic nie wskazuje na to, że zdarzenie w Przewodowie to intencjonalny atak na Polskę; nie mamy żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję; jest wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony - powiedział dziś prezydent Andrzej Duda. Tą wersję jako najbardziej prawdopodobną przedstawił też na swojej konferencji prasowej sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg.

 

https://wiadomosci.wp.pl/mocne-slowa-premiera-morawieckiego-czas-na-twarda-odpowiedz-6834640765946528a

Cytat

oprac. Sara Bounaoui
Dzisiaj, 16-11-2022 16:44
 Czas na twardą odpowiedź NATO, Unii Europejskiej i społeczności międzynarodowej - powiedział premier Mateusz Morawiecki w Sejmie w środę. - Choć nie znamy dokładnych przyczyn tragedii w Przewodowie, to znamy przyczynę podstawową, którą jest agresja Rosji na Ukrainę - dodał.

To w końcu znamy tę przyczynę czy jej nie znamy? To w końcu była to rakieta Ukraińskiej obrony przeciwlotniczej, czy nie była to Ukraińska? W co gra premier z prezydentem?

A oto odpowiedź co tu jest grane...

https://wiadomosci.wp.pl/eksplozja-w-przewodowie-ap-prawdopodobnie-pocisk-wystrzelony-przez-ukraine-6834493276297920a

Cytat

oprac. Sylwia Bagińska
Dzisiaj, 16-11-2022 06:46
Są najnowsze nieoficjalne informacje ws. eksplozji w Przewodowie. Źródła amerykańskiej agencji prasowej AP (Associated Press) – twierdzą, że prawdopodobnie pocisk został wystrzelony przez stronę ukraińską.
Agencja AP, powołując się na trzech amerykańskich urzędników, przekazała, że ze wstępnych ocen wynika, że pocisk został wystrzelony przez siły ukraińskie w obronie przeciwko rosyjskiej rakiecie. Miało do tego dojść podczas zmasowanego ataku ze strony Rosji na ukraińską infrastrukturę elektryczną. AP dodała również, że trzy źródła informacji zastrzegły swoją anonimowość.
Zdaniem amerykańskiego przywódcy Joe Bidena "to mało prawdopodobne, że rakieta, która spadła na Polskę została wystrzelona z Rosji". Ten komunikat prezydent USA wydał po spotkaniu z przywódcami państw zachodnich na Bali w Indonezji.

https://wiadomosci.wp.pl/badanie-rakiety-general-mowi-o-trzech-elementach-6834584573007489v

Cytat

Agnieszka Kopacz-Domańska
Dzisiaj, 16-11-2022 12:57
Badanie rakiety. Generał mówi o trzech elementach
W nocy Joe Biden powiedział, że rakieta nie została wystrzelona z terytorium Rosji. Według kolejnych doniesień był to pocisk ukraińskiej obrony przeciwlotniczej. Agnieszka Kopacz-Domańska pytała w Programie Specjalnym Wirtualnej Polski gen. Tomasza Drewniaka, byłego inspektora sił powietrznych o możliwe wersje zdarzeń. - Nie chciałbym spekulować, bo to zbyt poważne sprawy, by prowadzić spekulacje. Na pewno wcześniej czy później się dowiemy. Analiza danych z radarów, analiza danych samolotów jasno wskażą, skąd rakieta przyleciała i jaka była jej trajektoria lotu. Same szczątki rakiety będą mogły nam powiedzieć skąd przyleciała. To kwestia kilku godzin i będziemy mieli informację bardzo pewną. Nie ma co spekulować, bo pójdziemy w nieznanym kierunku - mówił gen. Tomasz Drewniak. - Pamiętajmy, że Polska ma własny system radarów zintegrowany z systemem radarów NATO. Radary stoją na wschodniej ścianie, najprawdopodobniej były tam też radary, które Polska w związku z kryzysem rozlokowała przy granicy. Dane z tych radarów mamy. Na pewno widać na nich część trajektorii lotu rakiety. Pamiętajmy o samolotach rozpoznawczych. Zbiera się dane z tych źródeł, kompiluje się je i na podstawie tego buduje się obraz sytuacji. Będzie dokładnie widać skąd i jak ta rakieta leciała. Druga rzecz to rozmowy z naszymi partnerami. Zapytać trzeba Ukrainę o dane z jej radarów. Może się okazać, że mają dokładniejsze dane. Trzecia rzecz to zbadanie samej rakiety. Eksperci ocenią, czy jest to rakieta wystrzelona z ziemi, samolotu czy jest to element obrony przeciwlotniczej. To nie jest skomplikowany proces. Kilka rzeczy się nałoży, z tych puzzli powstanie jednolita układanka i będzie dokładnie widać, co jest na obrazku - stwierdził wojskowy. - Dla nas najważniejsze jest, żebyśmy dokładnie zbadali intencje. Jeżeli to jest intencjonalne uderzenie z terytorium Rosji czy Białorusi, to zmienia to postać rzeczy. Jeżeli to cykl nieszczęśliwych wydarzeń, to należy inaczej to traktować. Miejmy wszystkie fakty na stole, potem zbadajmy cel i wtedy podejmujmy decyzję. Inaczej Polska i NATO będą reagować jeżeli będzie to intencjonalne zdarzenie wywołane przez Rosję, a inaczej jeśli to nieszczęśliwe zdarzenie. Skala działań jest znacznie inna - dodał ekspert Fundacji Stratpoints.

Czyli to amerykański prezydent Joe Biden jest winien całej tej sytuacji z przerzuceniem winny na Ukraińców, bo taką wersję narzucił z góry, nie czekając na przebieg śledztwa!

A tymczasem strona Ukraińska mówiła wprost:

https://wiadomosci.wp.pl/chcieli-przechwycic-rosyjska-rakiete-nieoficjalne-doniesienia-cnn-relacja-na-zywo-6834360863005344a

Cytat

Mateusz Czmiel
Wczoraj, 15-11-2022 21:45
"Ukraińskie wojsko przekazało Stanom Zjednoczonym i sojusznikom, że próbowało przechwycić rosyjską rakietę w czasie i w pobliżu miejsca uderzenia rakietowego na Polskę" - podała amerykańska stacja CNN, powołując się na wysokiego rangą urzędnika USA. "Nie jest jasne, czy ten pocisk obrony powietrznej jest tym samym pociskiem, który uderzył w Polskę, ale informacje te wpłynęły na trwającą amerykańską ocenę uderzenia" - przekazała stacja.

https://wiadomosci.wp.pl/zelenski-nie-mam-watpliwosci-ze-to-nie-byla-nasza-rakieta-6834649813359296a

Cytat

oprac. Violetta Baran
Dzisiaj, 16-11-2022 17:21
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odniósł się do informacji, że to prawdopodobnie rakieta ukraińskiej obrony powietrznej spadła w miejscowości Przewodów w Polsce. - Nie mam wątpliwości, że to nie była nasza rakieta, ani nasz atak rakietowy - stwierdził. - Chcę, żebyśmy byli sprawiedliwi i jeśli to była rakieta użyta przez naszą obronę przeciwlotniczą, to chcę na to dowodów - powiedział. Podkreślił jednak, że do czasu zakończenia dochodzenia w tej sprawie nie powinno się mówić o żadnych wnioskach. Zełenski uważa, że ukraińskie służby powinny zostać dopuszczone do miejsca katastrofy.

Dlaczego nie dopuszcza się Ukraińców do śledztwa, skoro się ich oskarża? Przecież to nie uczciwe.

Zatem jest tak jak pisałem wcześniej, USA i NATO nie chce wchodzić w konflikt z Rosją i się tam wykrwawiać, bo woli zachować siły na konflikt z Chinami. Myślą że udobruchają Rosję nie wszczynając z nią konfliktu. To mało jeszcze o Rosji wiedzą, bo tam co innego mówią, a co innego robią. Rosja mów że chce pokoju, a zsyła wojnę. Żeby czasami biurokratyczne NATO nie obudziło się w ręką w nocniku. Oj, przydał by się tu generał Patton, ten by się z Rosją nie patyczkował.

Czyli jednak eksplodowała. Na pierwszych udostępnionych zdjęciach nie było widać rozmiaru zniszczeń.

29 minut temu, contemplator napisał:

Dlaczego nie dopuszcza się Ukraińców do śledztwa, skoro się ich oskarża?

Zaprośmy też Rosjan 😉

"Zdjęcia nie pokazują rozmiaru tego, co się tu wydarzyło. Tak naprawdę widok jest przerażający. Lej w ziemi na 10 metrów. To duża dziura. Tam przy wadze był budynek, 12 metrów kwadratowych, teraz nie ma po nim śladu. Części po tym wybuchu były porozrzucane w odległości 150 metrów. Ten gruz… To była ogromna siła uderzenia -  mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Mateusz Ćwikliński, dyrektor gospodarstwa w miejscowości Przewodów"

Panowie, bez urazy, ale to śmieszne gdy każdy Polak jest ekspertem od wybuchów. Już to przerabialiśmy przy Tupolewie.

18 minut temu, Pieprzna napisał:

Panowie, bez urazy, ale to śmieszne gdy każdy Polak jest ekspertem od wybuchów. Już to przerabialiśmy przy Tupolewie.

Pani, tu nie chodzi o ekspertyzy tylko o zgromadzenie  jak największej ilości najbardziej wiarygodnych faktów rozsianych po całym internecie aby każdy mógł sam wyciągnąć wnioski.

Tupolewa nie przerabiałem  

Najśmieszniejsze jest to, że wszyscy mówią, że to wina Rosji, że takie zdarzenie miało miejsce. Można po częsci się z tym zgodzić, ale nie czarujmy się, pociski o ile to się potwierdzi w 100 procentach zostały wystrzelone  terenu Ukrainy i to ona powinna wyplacić odszkodowania rodzinom, a nie ruscy.