Skocz do zawartości


Pieprzna

Z notatnika konserwy

Polecane posty

Pieprzna
  Dnia 18.02.2023 o 09:51, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

To te ograniczenia Ciebie niepokoją? Jednak wolisz coś takiego: korzystajmy, dopóki się da, bo niedługo to się skończy a odmawianie sobie i tak nie zostawi wiele dzieciom i wnukom? Nie warto próbować zrobić coś dla tych przyszłych?
No cóż... ja dotąd też mam ogrzewanie gazem.

Trzeba korzystać z głową tak żeby jak najmniej się truć. Ale czy to nie jest samooszukiwanie się? Co z tego, że mam panele fotowoltaiczne na dachu skoro ich produkcja i utylizacja nie jest eko? Przenosimy tylko syf z jednego miejsca w drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 10:03, Pieprzna napisał:

Trzeba korzystać z głową tak żeby jak najmniej się truć. Ale czy to nie jest samooszukiwanie się? Co z tego, że mam panele fotowoltaiczne na dachu skoro ich produkcja i utylizacja nie jest eko? Przenosimy tylko syf z jednego miejsca w drugie.

Co proponujesz zatem? Palmy dalej paliwami kopalnymi i uznawajmy próby ograniczania swobody w tym zakresie za zamach na naszą suwerenność? Bo węgla mamy na 200 lat i musimy go wykorzystać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
  Dnia 18.02.2023 o 10:07, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Co proponujesz zatem? Palmy dalej paliwami kopalnymi i uznawajmy próby ograniczania swobody w tym zakresie za zamach na naszą suwerenność? Bo węgla mamy na 200 lat i musimy go wykorzystać?

Wykorzystajmy nasz węgiel ile się da ale nie w prywatnych domach tylko elektrowniach gdzie poprawia się efektywność jego spalania i filtruje zanieczyszczenia. (Japonia choćby buduje nowe elektrownie węglowe). To że trujemy się obecnie smogiem nikt chyba nie podważa. Jestem proeko w zakresie gospodarki odpadami, ograniczenia produkcji i kupna odzieży pod dyktando zmieniającej się co kwartał mody, oszczędzania wody (np.zbieranie deszczówki), rozwoju energetyki odnawialnej, itp., itd. Ale jestem za zastopowaniem szaleństwa, które ma nas doprowadzić do liczenia osobistego śladu węglowego, narzucenia nam limitów spożycia mięsa i nabiału i innych komunistycznych planów o których mówi się w ostatnim tygodniu. To jest chora ideologia wpychana na siłę kosztem ogromnych pieniędzy, które już są drenowane przez podatki typu ETS. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 10:30, Pieprzna napisał:

Wykorzystajmy nasz węgiel ile się da ale nie w prywatnych domach tylko elektrowniach gdzie poprawia się efektywność jego spalania i filtruje zanieczyszczenia. (Japonia choćby buduje nowe elektrownie węglowe). To że trujemy się obecnie smogiem nikt chyba nie podważa.

Nikt nie podważa istnienia smogu, ale już upatrywanie w antysmogowych rozwiązaniach sposobu na walkę ze zmianami klimatu podważane jest. Bo smog a zmiany klimatyczne to różne problemy, związane ze sobą tylko pośrednio. 

 

  Dnia 18.02.2023 o 10:30, Pieprzna napisał:

Ale jestem za zastopowaniem szaleństwa, które ma nas doprowadzić do liczenia osobistego śladu węglowego, narzucenia nam limitów spożycia mięsa i nabiału i innych komunistycznych planów o których mówi się w ostatnim tygodniu. To jest chora ideologia wpychana na siłę kosztem ogromnych pieniędzy, które już są drenowane przez podatki typu ETS.

Rozumiem Ciebie. Przymus zawsze będzie powodował opór, szczególnie silnie wtedy, gdy przymuszani mają odmienne zdanie na temat powodów przymusu. Nie wydaje mi się, by limitowanie spożycia jakichś produktów kiedykolwiek udało się poprzez zakaz. I nie byłoby to dobre rozwiązanie. Chociaż myślę, że gdyby do tego doszło, to bezpośrednie skutki byłyby raczej dobre (pomijam tu ewentualne rozruchy, bunt w społeczeństwie). Rozumiem też jednak próby radykalnych działań ze strony rządu Nowej Zelandii, małego kraju wyspiarskiego, który może wyraźniej doświadczyć skutków zmian klimatu, jeśli sprawdzi się to, co mówią naukowcy IPCC.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 09:26, aliada napisał:

To nie żadna "nowa religia", tylko twarde fakty, dobrze udokumentowane. Skokowe zwiększenie ilości CO2, które jest głównym winowajcą zmian klimatycznych, bierze się ze spalania paliw kopalnych, dotąd (zanim człowiek zaczął ich używać na ogromną skalę) zalegających pod ziemią. Przyroda (oceany, rośliny) nie jest już w stanie całego tego dwutlenku węgla pochłonąć, stąd wzrost jego stężenia w atmosferze. 

Tutaj wyjaśnia to przystępnie znany popularyzator nauki,  zresztą katolicki, bo znany z Gościa Niedzielnego, dr Rożek

 

Bardzo fajnie i przystępnie to tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
  Dnia 18.02.2023 o 13:25, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Nikt nie podważa istnienia smogu, ale już upatrywanie w antysmogowych rozwiązaniach sposobu na walkę ze zmianami klimatu podważane jest. Bo smog a zmiany klimatyczne to różne problemy, związane ze sobą tylko pośrednio. 

Myli się smog z emisją CO2.

 

  Dnia 18.02.2023 o 13:25, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Nie wydaje mi się, by limitowanie spożycia jakichś produktów kiedykolwiek udało się poprzez zakaz.

Początek to likwidacja gotówki i kontrola na co wydajesz środki. Następnie limit po którym płatność jest odrzucana. Drugi sposób to nałożenie takiego opodatkowania na produkcję zwierzęcą, by tylko bogaczy było stać na mięso. Takie są plany radykałów, którzy wychowali sobie popleczników przez różne organizacje pozarządowe więc wprowadzenie tych rozwiązań wydaje się możliwe. 

 

  Dnia 18.02.2023 o 13:25, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Chociaż myślę, że gdyby do tego doszło, to bezpośrednie skutki byłyby raczej dobre

A ja widzę to jako głód, choroby i niedorozwój dzieci. Nie mówiąc o utracie źródła utrzymania rzeszy ludzi.

 

  Dnia 18.02.2023 o 13:25, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Rozumiem też jednak próby radykalnych działań ze strony rządu Nowej Zelandii, małego kraju wyspiarskiego, który może wyraźniej doświadczyć skutków zmian klimatu, jeśli sprawdzi się to, co mówią naukowcy IPCC.

Można na to patrzeć jako walka egoizmów. Czy cały świat ma się poświęcić i zacisnąć pasa dla Nowej Zelandii (nie mając pewności, że to w ogóle coś da), czy Nowozelandczycy powinni się poświęcić i przygotować na emigrację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

No to ja podrzucę Marcina Popkiewicza. Są dostępne dłuższe wykłady, ale taki krótszy może będzie bardziej strawny:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 14:43, Pieprzna napisał:

A ja widzę to jako głód, choroby i niedorozwój dzieci. Nie mówiąc o utracie źródła utrzymania rzeszy ludzi

Bo na mięsie ma się opierać żywienie? Polscy chłopi dawno temu raczej nie raczyli się codziennie mięsiwami.
Ze źródłem utrzymania rzeszy ludzi może być dużo większy problem w przyszłości.

 

  Dnia 18.02.2023 o 14:43, Pieprzna napisał:

by tylko bogaczy było stać na mięso

Tak się przecież dzieje w skali globalnej. My, bogate społeczeństwa Zachodu żyjemy w dobrobycie, zajadając tyle mięsa ile chcemy, i wykorzystując ziemię biedoty do produkcji paszy dla naszych stad. Jest więc OK jeśli to nas stać na mięso, źle będzie wtedy, gdy grupa uprzywilejowanych wykluczy nas ze swojego składu.

 

  Dnia 18.02.2023 o 14:43, Pieprzna napisał:

Myli się smog z emisją CO2.

No właśnie. Śmiesznie więc brzmią wypowiedzi polityków, którzy odpowiadając na pytanie o zmiany klimatu mówią o wymianie kopciuchów. Albo o filtrach w kominie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
  Dnia 18.02.2023 o 15:08, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Bo na mięsie ma się opierać żywienie? Polscy chłopi dawno temu raczej nie raczyli się codziennie mięsiwami.
Ze źródłem utrzymania rzeszy ludzi może być dużo większy problem w przyszłości.

Nie musimy jeść mięsa codziennie. Ale stawianie celu 16 kg na rok to gruba przesada. Są ludzie, którym dieta roślinna służy i tacy, którzy bez mięsa są po prostu głodni. Niech każdy wybiera dietę bez odgórnych nacisków. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 14:43, Pieprzna napisał:

Można na to patrzeć jako walka egoizmów. Czy cały świat ma się poświęcić i zacisnąć pasa dla Nowej Zelandii (nie mając pewności, że to w ogóle coś da), czy Nowozelandczycy powinni się poświęcić i przygotować na emigrację.

Tylko że to nie będą tylko Nowozelandczycy. A i gotowość do przyjmowania uchodźców bardzo maleje. Wystarczy przypomnieć sobie jak było u nas w kwestii tzw. kwot w kryzysie uchodźczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
  Dnia 18.02.2023 o 15:17, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Tylko że to nie będą tylko Nowozelandczycy. A i gotowość do przyjmowania uchodźców bardzo maleje. Wystarczy przypomnieć sobie jak było u nas w kwestii tzw. kwot w kryzysie uchodźczym.

Wszystko rozbija się o to czy uchodźca przybywa z dobrymi zamiarami (praca, asymilacja) czy jako zadeklarowany pasożyt. Nadal są kraje otwarte na emigrantów, bo są potrzebni przy kryzysie demograficznym. Ale to musi być suwerenna decyzja państwa a nie narzucenie kwoty ludzi do przyjęcia jak towaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 15:21, Pieprzna napisał:

Wszystko rozbija się o to czy uchodźca przybywa z dobrymi zamiarami (praca, asymilacja) czy jako zadeklarowany pasożyt. Nadal są kraje otwarte na emigrantów, bo są potrzebni przy kryzysie demograficznym. Ale to musi być suwerenna decyzja państwa a nie narzucenie kwoty ludzi do przyjęcia jak towaru.

Wszystko może będzie rozbijać się o to, że uchodźca nie będzie miał wyboru innego niż śmierć lub emigracja. I mało ważne będzie wtedy, czy będzie przydatny społeczeństwu, do którego ucieknie. Po prostu nie będą się przejmować tym, która kultura jest lepsza. W oczach bardzo wielu ludzi to my, biali, jesteśmy odpowiedzialni za to zło i katastrofy na Ziemi. I wcale nie jest pewne, że to będzie emigracja po prośbie i z zachowaniem jakichś zasad. Gdy ruszą zdeterminowane masy, przeświadczone o tym, że cierpią z naszego powodu, to nietrudno wyobrazić sobie scenariusz. Pozostanie strzelanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
  Dnia 18.02.2023 o 15:17, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Wystarczy przypomnieć sobie jak było u nas w kwestii tzw. kwot w kryzysie uchodźczym.

Ile dostajemy za Ukraińców? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
  Dnia 18.02.2023 o 15:17, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Nowozelandczycy

Do Nowej Zelandii uciekają zamożni Niemcy, ze strachu przed muzułmańskimi uchodźcami zaludniającymi Niemcy.

Taki paradoks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 15:36, gość napisał:

Ile dostajemy za Ukraińców? 

Od kogo? I czy przyjęliśmy ich w ramach owych wynegocjowanych kwot?
Ale a propos Ukraińców, którzy już wtedy zaliczani byli przez szefową rządu do uchodźców, chociaż przyjeżdżali tu do pracy. Podobno wtedy mieliśmy ich milion. Ale już Polacy wyjeżdżający do pracy na Zachód to nie są uchodźcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 15:53, gość napisał:

Do Nowej Zelandii uciekają zamożni Niemcy, ze strachu przed muzułmańskimi uchodźcami zaludniającymi Niemcy.

Taki paradoks.

No to być może i stamtąd będą musieli niedługo uciekać. Chociaż zawsze można mieć nadzieję, że to nie za naszego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość
  Dnia 18.02.2023 o 15:57, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Od kogo? I czy przyjęliśmy ich w ramach owych wynegocjowanych kwot?

18 maj 2022 — Polska, podobnie jak inne kraje UE przyjmujące uchodźców z Ukrainy, wielokrotnie apelowała do Brukseli o dodatkowe wsparcie na ten cel.

___

Mamy miliardy z Unii Europejskiej na pomoc uchodźcom ???

https://www.rp.pl/polityka/art36087541-mamy-miliardy-z-unii-europejskiej-na-pomoc-uchodzcom

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 18.02.2023 o 16:10, gość napisał:

18 maj 2022 — Polska, podobnie jak inne kraje UE przyjmujące uchodźców z Ukrainy, wielokrotnie apelowała do Brukseli o dodatkowe wsparcie na ten cel.

___

Mamy miliardy z Unii Europejskiej na pomoc uchodźcom ???

https://www.rp.pl/polityka/art36087541-mamy-miliardy-z-unii-europejskiej-na-pomoc-uchodzcom

 

OK. Dzięki, Nie mam rozeznania w tym temacie.
Znalazłem info:
https://www.gov.pl/web/mswia/prawie-700-mln-zl-z-ue-na-wsparcie-dla-uchodzcow-z-ukrainy

Edytowano przez Tako rzeczka Brahmaputra
dopisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Patrząc na Hiszpanię możemy sobie wyobrazić co nas czeka w razie przejęcia władzy przez lewicę. Zakaz zabijania myszy i szczurów, które ci się zalęgły w domu, za to prawo do kopulacji ze zwierzętami o ile nie powoduje to u nich konieczności leczenia 😴

https://wpolityce.pl/swiat/634870-poslowie-do-hiszpanskiego-parlamentu-za-legalizacja-zoofilii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
  Dnia 20.02.2023 o 15:36, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Nawet jeżeli sytuacja wydaje się  beznadziejna, myślę, że warto jednak coś robić, choćby po to, żeby  trochę zyskać na czasie. Z dziurą ozonową się udało, może i teraz coś nas wyhamuje  w pędzie ku katastrofie, a może nauka coś wymyśli.

Mój ulubiony film na ten temat to dokument o naukowcu - klimatologu, który próbuje uświadamiać i ostrzegać... Już bez większej nadziei ;]

 

 

 

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
  Dnia 20.02.2023 o 23:09, aliada napisał:

Nawet jeżeli sytuacja wydaje się  beznadziejna, myślę, że warto jednak coś robić, choćby po to, żeby  trochę zyskać na czasie. Z dziurą ozonową się udało, może i teraz coś nas wyhamuje  w pędzie ku katastrofie, a może nauka coś wymyśli.

Ja też tak myślę. Przecież w sytuacji gdybyśmy nasze matki przypadkiem tak zranili, że leżałyby na łożu śmierci, to nie mówilibyśmy do nich: wstawajcie, póki żyjecie, zróbcie nam obiad, bo jak was zabraknie to będzie głód i sami będziemy musieli sobie jakoś radzić. Nie puszczamy głośno muzyki do skocznych tańców, bo przecież jeszcze nie umarły, trzeba korzystać z możliwości zabawy przed żałobą, która zbliża się szybkimi krokami.
Także próby wybielania się przed nią , w rodzaju - umierasz, ale to nie moja wina, to ty podeszłaś pod moje koła, pod mój młotek, którym przypadkowo dostałas a poza tym umieranie to proces naturalny i musi nastąpić - nic nie dają.
Nic nie da też wypieranie - Ty wcale nie umierasz, to głupie wymysły lekarzy, którym zależy na kasie za leki.

Można próbować odwlec śmierć i łagodzić ból, licząc po cichu na to, że jakieś rozwiązanie się znajdzie. Chyba trzeba liczyć na rewolucyjne rozwiązanie, jakieś odkrycie w nauce, bo na solidarność ludzi nie ma co liczyć. Co jednak nie zwalnia nas z POTRZEBY czuwania przy tej Matce.

Edytowano przez Tako rzeczka Brahmaputra
dopisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 199
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
    • Celestia
      A to ciekawostka, nie miałam o tym pojęcia, oglądałam Narodziny gwiazdy ale nie pamiętam, żeby tam to było wyjaśnione. Fantastycznie zagrała w Joker, Folie à deux
    • Celestia
      Zauważyłam 😉 nie zapytałeś nawet, gdzie spędziłam urlop. I bardzo dobrze, Twoja nienachalność jest korzystna dla tego muzycznego tematu 👍     „Pojawiłeś się znikąd. Opanowując moje serce i umysł, Przenikając mnie na wskroś, Sprawiasz że czuję się sobą. Oh oh oh oh oh ohohoh... Czy zostaniesz tutaj na zawsze? Po drugiej stronie czasu i przestrzeni, W nigdy niekończącym się tańcu?     M83 - Reunion   Nie znalazłam żadnej historii ale piosenka pochodzi z serialu 13 powodów więc może zainspirować do obejrzenia filmu. Serial skierowany jest  głównie do młodych odbiorców, bohaterami są licealiści. [Narratorka filmu Hannah popełnia samobójstwo, a jej znajomy dostaje trzynaście nagrań magnetofonowych, na których dziewczyna nagrała powody odebrania sobie życia]
    • Nomada
      Nie pamiętam ale uważam że to nieistotne.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem po co pytam, ale kiedy po raz pierwszy w życiu zauważyłaś lustro? 
    • Gość w kość
      ile ludzi, tyle odpowiedzi?   jako praktykujący introwertyk odpowiem: ludzie są fajni, ale na 15' do godziny, ... a potem niech idą do domu🤨   nie, żebym był fanem, ... ale Paul chyba twierdzi inaczej: "to po prostu piosenka o dwoistości, w której opowiadam się za tym, co bardziej pozytywne, Ty się żegnasz, ja się witam, Ty mówisz stop, ja mówię idź,  opowiadałem się za bardziej pozytywną stroną dualności i nadal to robię,"  
    • Antypatyk
      Nie widzisz czy nie chcesz widzieć?  Tego nie da się nie dostrzec..., a mam wrażenie, że z roku na rok coraz więcej tego dookoła... i jeszcze nienawiści i wrogości... Czy naprawdę izolacja i samotność są jedynym remedium na zło tego świata? 
    • Gość w kość
      a więc nie tylko sprawiedliwość jest ślepa🤔
    • Antypatyk
      Więc widzisz piękno...
    • Nomada
      Napiszę Ci czego nie widzę, obłudy, chciwości i gniewu. Jest krócej ; ) 
    • Nomada
      Mam, od pól wieku widzę w nim biegnący czas.
    • Gość w kość
      no to OK, jestem znawcą🤷‍♂️   napisana przez perkusistę zespołu, Rogera Taylora; podobno oryginalny tytuł tej piosenki brzmiał "Radio Ca-Ca", stało się to po tym, jak syn Taylora, Felix, powiedział: "Radio, caca!", kiedy próbował wyrazić, że radio jest złe, tytuł zmieniono na wniosek reszty zespołu; teledysk  zawiera materiały z kultowego niemieckiego filmu science-fiction Metropolis;   Lady Gaga wzięła swój pseudonim sceniczny od piosenki,
    • Nomada
      Więc jej nie zmieniaj ;  )
    • KapitanJackSparrow
      Oo czuć święta wielkim krokami się zbliżają, cicho tu jak w kościele , pewnie na  porządki świąteczne przeszedł czas 😁
    • Gość w kość
      jestem fanem... słuchania, a nine inch nails to raczej nie moja muzyka, więc nie czuję się zaskoczony... niewiedzą🤪 słusznie,   ten utwór nie ma jakiejś intrygującej historii, został napisany przez Steviego Wondera do komedii romantycznej "Kobieta w czerwieni", piosenka zdobyła zarówno Złoty Glob, jak i Oscara za najlepszą oryginalną piosenkę,   ...a sam film... mocno średni, ale ma kilka zabawnych, a nawet intrygujących scen,  
    • Gość w kość
      to od prawdziwego siebie tylko dodam, że absolutnie nie odpowiadam za tę wydumaną wersję,    
    • guardian
      Mnie, nie wiem dlaczego przyśnił się sen o epidemii. Najpierw przed pójściem spać po raz koleiny byłem obrzucony obelgami ' od cholery' . Tak naprawdę to w Polsce jest nagminnie używane to słowo, tak naprawdę bez potrzeby. Jak już zasypiałem , pomyślałem , że jak kiedyś wybuchnie  epidemia cholery to najprędzej w naszym domu. We śnie znalazłem się  późnym popołudniem w dość słonecznej okolicy pełnej zachodzącego słońca . po szybkim zapadaniu zmroku poznałem że jest to strefa równikowa.  Byłem w jakiejś bogatej dzielnicy willowej o wielkim standardzie . Każda posesja była bogato udekorowana w figury i klomby orientalnych kwiatów. Gdy już się ściemniało wszedłem do otwartego na ogród salonu . Nie było nikogo , ani nawet służby. Widząc wygodne szerokie łóżka położyłem się w celu noclegu. Wcześnie rano wstałem i postanowiłem sprawdzić co to  mnie tak uwierało w nogi . Ze zdziwieniem i przerażeniem zobaczyłem w pościeli ciało nieboszczyka.. Wyskoczyłem na zewnątrz i rozejrzałem się w około . Okazało się, że na ogrodzie i na pobliskiej ulicy było więcej martwych osób. Wszystkie pokryte krwią . Przeszedłem się dalej a tam u wylotu ulicy był prowizoryczny napis ostrzegawczy ale po hiszpańsku. Już w tym momencie wiedziałem, że jestem we śnie i obawiałem się czy nie przyniosę tej choroby do domu .      
    • Miaina
      Dzień dobry. U mnie zaczęło się od nadciśnienia, lekarz nie wnikał skąd się wzięło, przepisał tabletki, później doszedł wysoki cholesterol i cukier, nietolerancja glukozy, kolejne tabletki. Tak to działa. Firmy farmaceutyczne są bezwzględne a lekarze bezrefleksyjni. Dociekanie powodów tego stanu doprowadziło mnie do wiedzy która pomogła mi wyjść z tych trzech stanów. Najważniejsze i kluczowe to zapanować nad cukrem, obniżyć ph organizmu bo dopiero wtedy witaminy i minerały są przyjmowane przez organizm. Dziś po prawie trzech latach moich zmagań, prób i błędów popełnianych mogą napisać że osiągnęłam cel. Od lutego na wadze mniej 5 kg. Czuję się znacznie lepiej tylko jeszcze nad snem muszę popracować. Waga spada wolniej bo organizm dopiero teraz zaczął spalać tłuszcz. Widać to po obwodach. Bardzo mnie to cieszy. Miłego dnia:  )
    • Miaina
      Dziękuję, to bardzo istotna dla mnie informacja.
    • Antypatyk
      Jedyne bogactwo jakie zostaje gdy nie ma szansy na nic więcej... w połączeniu z marzeniami potrafi utrzymać człowieka przy życiu... Co widzisz oczyma wyobraźni gdy nikt nie patrzy?
    • Antypatyk
      Masz duże lustro?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...