Skocz do zawartości


Pieprzna

Z notatnika konserwy

Polecane posty



Maybe

Moim zdaniem dzieci czyli osoby przynajmniej do 16 czy 18 roku życia nie powinny być poddawane operacji zmiany płci ani leczeniu hormonalnemu. Jest to decyzją bardzo poważna i może wynikać z różnych przyczyn. 

Natomiast jeśli chodzi o przedszkola w Szkocji nie poddaje się tam dzieci zmiany płci, ani leczeniu hormonalnemu, a dotyczy to tego, że jeśli dziecko chce, żeby zwracać się do niego przedrostkami innymi niż biologiczna płeć, to szanowało się jego decyzję. Czy to dobrze że rodzice o tym nie musieli wiedzieć? Może i tak. Dziecko jeśli ma zaufanie do rodzica, to samo mu to powie, a jeśli nie ma zaufania, to ma przynajmniej bezpieczne miejsce, jakim jest przedszkole, gdzie może czuć się kim chce i jest to uszanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dżulia

To horror zmiana płci w niepełnoletności, przecież ani dziecko, a tym bardziej rodzice nie mogą stwierdzić, o dominujących cechach.

-Dzieci w wieku 3-4 l.  i później często mówią w odmiennej formie czasownikowej w stosunku do swojej płci. 

-Rodzice bądź koleżeństwo upraszcza imię tworząc pasujące do dziewczynki i odwrotnie (Ela - Eluś, Maciek-Maciejka).

Nikt z Polsce z tego powodu nie robi rabanu.

Może problem się wyłonić o innych charakterze po przeczytaniu książki min. edukacji mającej służyć jako podręcznik historii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Mógł szukac zatrudnia w szkole katolickiej, których z tego co wiem, nie brak w Irlandii, a nie w świeckiej. 

Jest to naruszenie praw człowieka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 minut temu, Jacenty napisał:

Przeszkadza Ci to też..jak widzę.

Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 5.02.2023 o 22:46, Pieprzna napisał:

Gdy ochrona klimatu wjeżdża tak mocno, że musisz płacić za pierdzenie zwierząt. I inne wspaniałości liberalnego porządku.

 

https://wpolityce.pl/swiat/632764-nowa-zelandia-pilotazowy-kraj-nowego-ladu

Oczywiście lepiej rozumieć słowa "czyńcie ją sobie poddaną" jako: wszystko możemy, nic nie musimy. Wszystko dla nas, nic od nas.
 

Tymczasem ci brzydcy naukowcy polscy piszą jakieś ogłupiające bzdury
https://klimat.pan.pl/

Co gorsza, podobnie piszą naukowcy z Papieskiej Akademii Nauk (Pontificial Academy of Sciences). Konserwa musi mieć w tym przypadku trochę rozdwojenie jaźni, bo ich naukowcy oficjalnie mówią tak, ale przecież wiemy swoje.

https://www.pas.va/en/events/2018/climate_change.html

"
Generalnie wszystkie prowadzą do pozbawiania ludzi wolności, ich praw, niszczenia demokracji bo przecież nic z nią wspólnego nie ma chęć nadania praw wyborczych niedojrzałym emocjonalnie i intelektualnie, ale za to łatwym do manipulowania nastolatkom." (cytat z linka Pieprznej). To wygląda ciekawie odnośnie chrzczenia o wiele bardziej niedojrzałych emocjonalnie i intelektualnie dzieci. Z czego nawet późniejsza apostazja nie umożliwia wycofania - apostata nadal jest chrześcijaninem, tylko pozbawionym praw w Kościele. ;)

Edytowano przez Tako rzeczka Brahmaputra
dopisek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Żeby nie było... Zarzut wobec nadania praw wyborczych szesnastolatkom uważam za słuszny. W tym miejscu postulowałbym też jednak przesunięcie granicy dopuszczania do sakramentu bierzmowania - niech to będzie od lat 18.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

"9. Jednocześnie Bartłomiej zwrócił uwagę na etyczne i duchowe przyczyny problemów ekologicznych, które zachęcają nas do poszukiwania rozwiązań nie tylko w technice, ale także w przemianie człowieka, ponieważ w przeciwnym razie zmagać się będziemy jedynie z objawami. Zaproponował, byśmy przeszli od konsumpcji do poświęcenia, od chciwości do wielkoduszności, od marnotrawstwa do zdolności dzielenia się, do ascezy, która «oznacza uczenie się dawania, a nie po prostu rezygnowania... Jest to sposób miłowania polegający na przechodzeniu od tego, czego chcę ja, do tego, czego chce Boży świat." cytat z "Laudato si", warto przeczytać całość:
https://www.vatican.va/content/francesco/pl/encyclicals/documents/papa-francesco_20150524_enciclica-laudato-si.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

@Tako rzeczka Brahmaputra między całkowitym wyeksploatowaniem ziemi a szaleństwem ideologicznym jest miejsce na zdrowy rozsądek. Papieska Akademia nie jest od narzucania katolikom swoich nauk. To, że globalne ocieplenie spowodowane jest przez człowieka to głupota, z którą walczy wielu naukowców, ale są zakrzyczani przez wyznawców nowej religii klimatycznej 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra

Ja naukowcem nie jestem. Wszyscy mamy wybór, którym naukowcom wierzyć. Mnie przekonują ci stanowiący większość (chociaż nie z tego powodu).
Mam takie wrażenie, że jeśli jednak sprawdzi się scenariusz naukowców mówiących o antropogenicznych zmianach klimatu i konieczności przeciwdziałania, za jakiś czas nowa konserwa znajdzie usprawiedliwienie dla siebie (dla konserwy) w pismach katolickich, encyklikach i publikacjach naukowców papieskich, mówiąc - przecież mówiliśmy o tym głośno, ale nikt nie słuchał. Tak jak to dzisiaj da się słyszeć, że przecież "czyńcie sobie ziemię poddaną nie znaczy zachęty do jej nieposkromionej eksploatacji", gdy właśnie to znaczyło przez wieki, a jedynym czynnikiem poskramiania eksploatacji było prawo własności (również zresztą łamane).

Ja nie wiem na 100% kto ma rację, ale wolę popierać dmuchanie na zimne niż szaloną beztroskę nieliczącą się z sygnalizowanymi zagrożeniami.

Znalazłem coś takiego u papieskich:
Where on Earth Are We Heading: Miocene or Pliocene?
Hans Joachim Schellnhuber and Lila Warszawski

Można się zapoznać (niestety po angielsku) w pdf pod tym adresem (str. 77-82):
https://www.pas.va/en/publications/acta/acta25pas.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
14 minut temu, Pieprzna napisał:

@Tako rzeczka Brahmaputra między całkowitym wyeksploatowaniem ziemi a szaleństwem ideologicznym jest miejsce na zdrowy rozsądek.

Myślisz że dałoby efekt coś takiego: "Mamy prośbę do mieszkańców wszystkich państw świata, by zredukowali emisję gazów cieplarnianych. Najlepiej to można zrobić rezygnując z hodowli bydła, ograniczając jedzenie mięsa, odchodząc od paliw kopalnych i przestawiając się na energię bezemisyjną, ponieważ utrzymywanie konsumpcji i dotychczasowego stylu życia grozi zatopieniem wielu wysp i miast portowych, grozi brakiem dostępu do wody pitnej w krajach, w których już obecnie odnotowuje się susze, grozi wielkoskalową migracją ludności i wojnami. To nie jest obligatoryjne, jednak mamy nadzieję, że prośba zostanie w waszych sumieniach rozpatrzona pozytywnie i zechcecie podjąć się wyrzeczeń i zmiany nawyków, by ratować świat"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
20 minut temu, Pieprzna napisał:

To, że globalne ocieplenie spowodowane jest przez człowieka to głupota, z którą walczy wielu naukowców, ale są zakrzyczani przez wyznawców nowej religii klimatycznej 😉

To nie żadna "nowa religia", tylko twarde fakty, dobrze udokumentowane. Skokowe zwiększenie ilości CO2, które jest głównym winowajcą zmian klimatycznych, bierze się ze spalania paliw kopalnych, dotąd (zanim człowiek zaczął ich używać na ogromną skalę) zalegających pod ziemią. Przyroda (oceany, rośliny) nie jest już w stanie całego tego dwutlenku węgla pochłonąć, stąd wzrost jego stężenia w atmosferze. 

Tutaj wyjaśnia to przystępnie znany popularyzator nauki,  zresztą katolicki, bo znany z Gościa Niedzielnego, dr Rożek

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
12 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Myślisz że dałoby efekt coś takiego: "Mamy prośbę do mieszkańców wszystkich państw świata, by zredukowali emisję gazów cieplarnianych. Najlepiej to można zrobić rezygnując z hodowli bydła, ograniczając jedzenie mięsa, odchodząc od paliw kopalnych i przestawiając się na energię bezemisyjną, ponieważ utrzymywanie konsumpcji i dotychczasowego stylu życia grozi zatopieniem wielu wysp i miast portowych, grozi brakiem dostępu do wody pitnej w krajach, w których już obecnie odnotowuje się susze, grozi wielkoskalową migracją ludności i wojnami. To nie jest obligatoryjne, jednak mamy nadzieję, że prośba zostanie w waszych sumieniach rozpatrzona pozytywnie i zechcecie podjąć się wyrzeczeń i zmiany nawyków, by ratować świat"?

Nie i nie da też przejście do życia jak z epoki kamienia łupanego całej naszej kochanej Unii Europejskiej. Chiny i reszta świata będą kopcić dalej i jeszcze więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Nie i nie da też przejście do życia jak z epoki kamienia łupanego całej naszej kochanej Unii Europejskiej. Chiny i reszta świata będą kopcić dalej i jeszcze więcej.

Po stronie nazwijmy to "proekologicznej" też są głosy, że walka ze zmianami klimatu już jest bezcelowa, bo to już jest nieodwracalne, i teraz jedyne co możemy zrobić to "towarzyszyć Matce w umieraniu".  Że wszelkie nawoływania do ograniczeń, do aktywizmu, są tylko sposobem na zarabianie kasy i jest oszustwem (z tego powodu, że zmian nie da się już cofnąć). Zapomniałem jak nazywał się bloger, który o tym pisał, ale spróbuję go odszukać za jakiś czas i podrzucić do poczytania, jeśli ktoś będzie chętny.
Mówisz o środku. Skrajności są takie, jak widzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Czy to uspokaja konserwę?

Trudno być spokojnym gdy planuje nam się przyszłość pełną ograniczeń, które w niczym planecie nie pomogą. Nie liczy się prawda, liczy się polityka i pieniądze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Trudno być spokojnym gdy planuje nam się przyszłość pełną ograniczeń, które w niczym planecie nie pomogą. Nie liczy się prawda, liczy się polityka i pieniądze. 

To te ograniczenia Ciebie niepokoją? Jednak wolisz coś takiego: korzystajmy, dopóki się da, bo niedługo to się skończy a odmawianie sobie i tak nie zostawi wiele dzieciom i wnukom? Nie warto próbować zrobić coś dla tych przyszłych?
No cóż... ja dotąd też mam ogrzewanie gazem.

Edytowano przez Tako rzeczka Brahmaputra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 469
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
    • Vitalinka
      fiu,fiu trochę lepiej😉
    • Nafto Chłopiec
      Za dwa tygodnie lecę, a potem dopiero jakoś we wrześniu i w urodziny. Ale pomysłów już brak 😅
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Żyjemy w ciekawych czasach. I naprawdę można "rozgryźć" priorytety wielkich graczy politycznych na podstawie ich reakcji na wyzwania. W przypadku Kościoła temat stosunku do migrantów jest szczególnie dobitny. Bo jest to kwestia, która wg świętych pism będzie kluczowa na Sądzie Ostatecznym. A jak wiadomo, dzisiaj Kościół w Polsce, jeśli coś mówi o potrzebie pomocy migrantom na naszej granicy, to jakby szeptem, półgębkiem. Przykrywając ten temat czymś bardziej rezonującym i wywołującym emocje. Na przykład stosunkiem do aborcji. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Spróbuję więc trochę wyjaśnić swój pogląd. Czy Ty, Moniko, nie czynisz zła dlatego, że jest ono zakazane przez prawo świeckie (państwowe), czy dlatego, że powstrzymuje Cię przed tym sumienie? Domyślam się, że ze względu na sumienie. Prawo Boże opiera się na relacji Stwórcy z człowiekiem. A ta relacja przejawia się w sumieniu, swoistym "głosie inspirowanym przez Boga". Chyba wszyscy chrześcijanie zgadzają się z poglądem, że zło istnieje na świecie dlatego, że pochodzi od człowieka a Bóg zechciał obdarzyć tegoż człowieka wolną wolą i możliwością wyboru. Zatem dążenie do zastąpienia sumienia posłuszeństwem prawu świeckiemu oznacza... odejście od Prawa Bożego na rzecz uznania wyższości zakazu (pilnowanego przez aparat państwa). I przenosi środek ciężkości z nauczania (ewangelizacji) - czyli zadania kapłanów, na posłuszeństwo prawu, na politykę. To Ty, Moniko, pokręciłaś. Żadne media nie nawołują do wyboru zła. Jeśli nawołują, to do wyboru tego, co same uznają za dobre lub do przeciwstawienia się "większemu złu", czemuś, co będzie bardziej niekorzystne dla państwa. To kwestia polityki. Uprawianej przez polityków, dziennikarzy i również przez Kościół. Trzeba wiedzieć, ze Kościół jest dość sprawnym politycznym graczem. Gdy na świece dominował ustrój oparty na władzy monarchy - Kościół potępiał rodzący się ustrój demokratyczny. By następnie zmienić diametralnie swój stosunek do demokracji, gdy monarchie upadły i gdy stanął w obliczu układania stosunków z demokratycznymi rządami. Wtedy okazało się, że demokracja to w zasadzie idea ściśle ewangeliczna i oddająca sens nauki Kościoła o wolności człowieka. Podobnie było z traktowaniem kobiet w Kościele. Bardzo długo kobiety były uważane za osoby, których godność nie mogła być równa godności mężczyzn. Jednak w obliczu nasilających się ruchów emancypacyjnych Kościół przedstawił swoją wizję emancypacji, w której odrzucił swoją dawną tezę o naturalnej nierówności między mężczyzną a kobietą. Kościół nie jest niezmienny, umiejętnie dostosowuje się do nowych uwarunkowań. Weźmy choćby kwestię najważniejszą z punktu widzenia Kościoła. Trzy pierwsze przykazania Dekalogu. Naruszone przecież przez postulat zapewnienia wolności wyznania w państwie, wolności do praktyk religijnych dowolnego wyznania, braku przymusu przynależności do jakiegoś kościoła czy religii. W czasach, gdy idea wolności wyznania dopiero była promowana jako standard w funkcjonowaniu społeczeństw, papieże zdecydowanie byli przeciw. Tak samo, jak zmienił Kościół swoje stanowisko w powyższych sprawach, najprawdopodobniej zmieni też w głośnej ostatnio kwestii aborcji. Zwłaszcza, że sam nie ma jednolitej wykładni tego, od kiedy płód staje się osobą. Kwestia aborcji jest dzisiaj w Polsce (chociaż nie tylko w Polsce) ważnym tematem politycznym. Warto jednak przypomnieć dokonania niektórych świętych, którzy dokonywali "cudu aborcji" w przypadku zhańbionych zakonnic, warto przypomnieć rozważania Tomasza z Akwinu i Augustyna, wg których dusza potrzebowała czasu, by wejść w ciało człowieka.  Tu ciekawe podsumowanie: https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/kosciol-a-aborcja-rozne-stanowiska-na-przestrzeni-wiekow/6wym843,30bc1058    
    • Vitalinka
      Kłamstwo boli bardziej niż zdrada, Zawsze.
    • Aco
      Nad Bałtyk albo w góry
    • Vitalinka
      Dlaczego mi tutaj wyświetla się ciągle ta reklama? I co to jest?
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      udawana radość okrutnego kapitana       miłość
    • Vitalinka
      jakość
    • Monika
    • Monika
      byle znów nie do Hiszpanii!
    • Pieprzna
      Czyżbyś wszędzie już był? 😄
    • Monika
      Jest Dzień Dziecka Słonko, to będą opóźnienia nie martw się.
    • Monika
      Dzień dobry. Ne przejmuj się tym co inni piszą. Sobie samym wystawiają świadectwo. Udanego dnia😊❤️
    • Nafto Chłopiec
      Najpierw to niech mi koleś Sticha wyśle bo zalepia 😡
    • Nafto Chłopiec
      Nie wiem gdzie jechać na wakajki 😢
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...