Skocz do zawartości


  • 0
Zaloguj się, aby obserwować  
Kamakama91

Wytłumaczcie mi to proszę

Pytanie

Kamakama91

Chodzi o to że napisałam wiadomość do pewnej osoby,, wydaje mi się że już się nie doczekam na spotkanie "

Osoba odpisała mi ,, Wydaje Ci  się " 

Co ona miała na myśli? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

14 odpowiedzi na to pytanie

Polecane posty

  • 0
Przygnębiony
Mptiness

Cześć :D  Zależy czy to mężczyzna powiedział, czy kobieta? Bo panowie często komunikują się takimi półsłówkami, niedopowiedzeniami. To jest w nich urocze (tzn. ja to lubię :D ), ale bywa też denerwujące, więc najlepiej dopytaj się o co mu/jej chodzi? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


  • 0
Jacenty

Przeczekaj jakiś czas - ..nie zaczepiając tej osoby.Jak nie skontaktuje się z Tobą to wiadomo..że nie ma co dalej kontynuować.

Ale nie idź jeszcze spać bo ktoś mądrzejszy może Ci doradzi lepiej, ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Smutny
Krzysiek1
4 godziny temu, Kamakama91 napisał:

Chodzi o to że napisałam wiadomość do pewnej osoby,, wydaje mi się że już się nie doczekam na spotkanie "

Osoba odpisała mi ,, Wydaje Ci  się " 

Co ona miała na myśli? ?

, Wydaje Ci  się " -W moim sposobie komunikowania, znaczyło by-Spokojnie, na pewno się doczekasz.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Kamakama91
9 godzin temu, Mptiness napisał:

Cześć :D  Zależy czy to mężczyzna powiedział, czy kobieta? Bo panowie często komunikują się takimi półsłówkami, niedopowiedzeniami. To jest w nich urocze (tzn. ja to lubię :D ), ale bywa też denerwujące, więc najlepiej dopytaj się o co mu/jej chodzi? :D

Mężczyzna  ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
14 godzin temu, Kamakama91 napisał:

Chodzi o to że napisałam wiadomość do pewnej osoby,, wydaje mi się że już się nie doczekam na spotkanie "

Osoba odpisała mi ,, Wydaje Ci  się "  

Co ona miała na myśli? ?

Dla mnie jest to zaprzeczenie, ale można to w różnoraki sposób odbierać. Według mnie wychodzi na to, że doczekasz się spotkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
RAW
5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Dla mnie jest to zaprzeczenie, ale można to w różnoraki sposób odbierać. Według mnie wychodzi na to, że doczekasz się spotkania :)

To samo napisałem na Chatboxie :P To po prostu negacja słów wypowiedzianych przez drugą osobę :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, Rawik napisał:

To samo napisałem na Chatboxie :P 

No negacja. Tylko mi nie mów, że na chatboxie było prawie identycznie (nie czytałem), bo znów będę Tobą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
RAW
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

No negacja. Tylko mi nie mów, że na chatboxie było prawie identycznie (nie czytałem), bo znów będę Tobą? :D

Napisałem trochę inaczej, ale wiesz że na siłę i tak to powiążą xD 

UErJ3aP.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu

No tak, musimy ustalać wersje zdarzeń, jeden tydzień piszesz ze stanem faktycznym, a ja będę zaprzeczał tezom, a w następnym tygodniu się zamieniamy rolami, trzeba ich tutaj trochę zakręcić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Przygnębiony
RAW
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

No tak, musimy ustalać wersje zdarzeń, jeden tydzień piszesz ze stanem faktycznym, a ja będę zaprzeczał tezom, a w następnym tygodniu się zamieniamy rolami, trzeba ich tutaj trochę zakręcić :D

Ale teraz to już znają cały plan xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Rav
20 godzin temu, Kamakama91 napisał:

Chodzi o to że napisałam wiadomość do pewnej osoby,, wydaje mi się że już się nie doczekam na spotkanie "

Osoba odpisała mi ,, Wydaje Ci  się " 

Co ona miała na myśli? ?

W sumie... to faktycznie można odebrać to dwubiegunowo :) Że masz rację w tym co Ci się wydaję lub jej nie masz.:) Albo....tak Ci się wydaje, bo nie wiesz, ze już się z tą osobą spotkałaś i ze sie nie spotkacie bo juz się spotkaliscie :]

Dobra.Teraz jak to czytam, to wydaje mi się, ze się tak zakręciłam.... iż zgubiłam sens tego co miałam na mysli ? pff~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 15.07.2019 o 20:38, Rav napisał:

Dobra.Teraz jak to czytam, to wydaje mi się, ze się tak zakręciłam.... iż zgubiłam sens tego co miałam na mysli ? pff~

W pierwszej części wypowiedzi raczej wszystko zostało ujęte, dalej to chyba przekombinowałaś chcąc dać jakiś przykład :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Zadowolony
Rav
Dnia 17.07.2019 o 14:57, BrakLoginu napisał:

W pierwszej części wypowiedzi raczej wszystko zostało ujęte, dalej to chyba przekombinowałaś chcąc dać jakiś przykład :D

Oj no...czasami szybciej piszę, niz myślę czytając i tak wychodzi : p

Ale żeby nie było, obiecuję poprawę i pełną mobilizację skupiającą się na jednej czynności.^.~

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
  • 0
Wesoły
BrakLoginu
16 godzin temu, Rav napisał:

Ale żeby nie było, obiecuję poprawę i pełną mobilizację skupiającą się na jednej czynności.^.~

Nie ma co zmieniać, tak jest dobrze :) Ja czasem w pisaniu urywam gdzieś myśli, w głowie zostaje, ale nie wszystko przelewam na forumowe literki, co gorsza ja tego nie zauważam, aż ktoś się mnie tutaj nie dopyta na zasadzie "co miał autor na myśli?" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 215
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...