Skocz do zawartości


Majka

Wolna wola nie istnieje

Polecane posty

Majka

Wolna wola nie istnieje!
We wspomnianej wyżej książce "Świadomość? Ależ to bardzo proste!" Galus i Starzyk dowodzą, że choć determinizm przyczynowo-skutkowy nie ogranicza wolnej woli systemów, to jest ona ograniczona poprzez warunki zewnętrzne i wewnętrzne sposoby podejmowania decyzji przez mózgi zwierząt i ludzi.
Warunki zewnętrzne możemy pominąć, bo moglibyśmy mówić o wolnej woli w warunkach ograniczeń. Np. wolnej woli więźnia w więzieniu. Może np. wybrać dowolnie swój los: albo się powiesić w celi albo i nie.
Powazniejszym ograniczeniem opisanym w specjalnym rozdziale poswięconym wolnej woli, jest sposób podejmowania decyzji poprzez zwracanie „uwagi” i walkę różnych idei w umyśle. I tu pojawia się nowa dla mnie idea. Ta konkurencja scenariuszy, poglądów, planów, osądów, wyborów (ogólnie „myśli”) odbywa się poprzez kojarzenie i ekspresję ich reprezentacji mentalnych, które autorzy nazwali impresjonami. Umysł dokonując selekcji myśli jest uzależniony od chwilowego stanu tych impresjonów stanowiaych treść jego podswiadomości. Jednakże wybór ostateczny nie jest zdeterminowany. System ma więc możliwość podejmowania różnych decyzji, a to, które wybierze autorzy nazywają wolą systemu. Tym systemem jest właśnie nasz umysł i proces wyłaniania decyzji. A więc on ma własną „wolę”, ale ona w żadnym razie nie jest „wolna”.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


luna

Mamy wolność dzięki wierze w Jezusa , On nam tę wolność wyboru daję. Ta wolność pozwala nam nie wybierać (omijać) niebezpieczne możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qad

Przecież nikt rozsądny nie będzie zgłębiał swoich możliwości w oparciu o nieznane nam stany świadomości, czy byty. Wolna wola dotyczy możliwości naszego umysłu, ciała oraz miejsca w jakim jesteśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
22 godziny temu, Majka napisał:

Wolna wola nie istnieje!
We wspomnianej wyżej książce "Świadomość? Ależ to bardzo proste!" Galus i Starzyk dowodzą, że choć determinizm przyczynowo-skutkowy nie ogranicza wolnej woli systemów, to jest ona ograniczona poprzez warunki zewnętrzne i wewnętrzne sposoby podejmowania decyzji przez mózgi zwierząt i ludzi.
Warunki zewnętrzne możemy pominąć, bo moglibyśmy mówić o wolnej woli w warunkach ograniczeń. Np. wolnej woli więźnia w więzieniu. Może np. wybrać dowolnie swój los: albo się powiesić w celi albo i nie.
Powazniejszym ograniczeniem opisanym w specjalnym rozdziale poswięconym wolnej woli, jest sposób podejmowania decyzji poprzez zwracanie „uwagi” i walkę różnych idei w umyśle. I tu pojawia się nowa dla mnie idea. Ta konkurencja scenariuszy, poglądów, planów, osądów, wyborów (ogólnie „myśli”) odbywa się poprzez kojarzenie i ekspresję ich reprezentacji mentalnych, które autorzy nazwali impresjonami. Umysł dokonując selekcji myśli jest uzależniony od chwilowego stanu tych impresjonów stanowiaych treść jego podswiadomości. Jednakże wybór ostateczny nie jest zdeterminowany. System ma więc możliwość podejmowania różnych decyzji, a to, które wybierze autorzy nazywają wolą systemu. Tym systemem jest właśnie nasz umysł i proces wyłaniania decyzji. A więc on ma własną „wolę”, ale ona w żadnym razie nie jest „wolna”. 

Kiedyś już sam doszedłem do podobnych wniosków. Wątpię nawet w to, czy człowieka można nazwać wolnym. Ta nasza wolność jest według mnie pozorna. A mianowicie już od samego początku są nam narzucane schematy zachowań, do tego dochodzi wychowanie, oraz otoczenie, w którym się wychowujemy.

Jesteśmy programowani od małego, zmuszani do wykonywania czynności, na które nie mamy ochoty. Nawet to w jakiego boga ludzie wierzą, zależne jest od miejsca urodzenia na Swiecie.

Nie chodzę głosować, bo uważam, że ten wybór jest pozorny. Możesz wybrać, ale tylko jedną z nie wielu opcji, które i tak są Ci narzucone. I to dotyczy także innych "płaszczyzn" życia, takich jak szkoła, praca itp.

Pójdę nawet o krok dalej i wysunę tezę, że czasami nawet to, że znajdujemy się w jakimś miejscu niby z własnej woli, nie jest do końca naszym wyborem, bo kierujemy się np. instynktem i kończymy w burdelu na drugim końcu miasta, chcąc zaspokoić popęd seksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lala z nieba

Wolna wola kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
11 godzin temu, Lala z nieba napisał:

Wolna wola kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.

Możesz rozwinąć?  

W oryginale było: Wolność człowieka kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność drugiego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MXY

Wolna wola - ciekawy temat, sporo się nad tym rozkminiałam już wcześniej. 

 

Piszecie tutaj dużo o wolności jako takiej, wolności w życiu codziennym, w naszych relacjach z innymi i możliwości bycia wolnym w każdym zakresie, no tutaj oczywiście takiej wolności nie ma, bo ogranicza nas choćby prawo, czasami zdrowie i wiele innych czynników.

Mi wolna wola kojarzy się z czymś innym, z możliwością wyboru pomiędzy dobrem i złem, jest ściśle powiązana z naszą moralnością. No tutaj nikt nie powie, że takiej możliwości wyboru nie ma, chyba każdy z nas mógł doświadczyć czegoś takiego jak wyrzuty sumienia spowodowane podejmowaniem złych wyborów (złych w sensie moralnym). 

Być może człowiek nie ma całkowitej władzy nad sobą w każdym aspekcie życia, ale w tym jednym akurat ma, złe wybory są często wynikiem zagłuszania głosu sumienia, które do nas mówi, a czasami głośno krzyczy, tutaj wybór zawsze istnieje. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lala z nieba
13 godzin temu, LayneStaley napisał:

Możesz rozwinąć?  

Mogę ?

 

Podobno nie może być wolny ktoś, kto nie jest wyposażony w wolną wolę.

Czy człowiek jest wolny- nie, czy ma wolną wolę- nie.

Podoba mi się określenie, że żyjemy jakby ''z drugiej ręki'', oznacza to , że żyjemy słowami.

Od stuleci wzorujemy się gotową wiedzą, karmimy się nią, domagamy się jej i ona nas zadowala,

Żyjemy tym, co zostało nam wpojone i na tym też kształtujemy nasz sumienie, które często jest omylne jak i zasłyszane tzw. mądrości. Napisałeś, że od początku są nam narzucane schematy zachowań, czyli gdzie tu wolność.

Zgadzam się, jednostka jest człowiekiem a ten całą ludzkością. Dlatego nic nie jest naszym wyborem.

Kiedyś czytałam doskonały referat na temat wolnej woli, jak znajdę to podam link.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
10 godzin temu, Lala z nieba napisał:

Napisałeś, że od początku są nam narzucane schematy zachowań, czyli gdzie tu wolność.

Właśnie to miałem na myśli.

 

Maryna, to fakt, więcej o wolności niż o wolnej woli.

To prawda. Możemy wybrać pomiędzy dobrem , a złem. To już zależy od nas i naszej dobrej woli. Ale czy to, że wybieramy częściej, żeby nie krzywdzić, nie jest też efektem tego w jakim środowisku się wychowaliśmy lub przez kogo?  Czy  wyrzuty sumienia nie są też czynnikiem, który wpływa na nasze wybory? To jest pewnego rodzaju wewnętrzna kara, która czeka nas jeżeli podejmiemy "zły" wybór moralny. 
Wszystko zależy od sytuacji, w której się aktualnie znajdujemy. I nawet jeśli  wolna wola istnieje, jest czasami ograniczona jakimiś czynnikami zewnętrznymi lub wewnętrznymi. Nie jesteśmy przecież zaprogramowanymi maszynami z wgranym systemem, tyle, że łatwo się w tym pogubić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

...łeee tam, gadanie, jasne,że wolna wola istnieje :P

Zawszeć jest wybór w postępowaniu, kombinatoryce własnej, nawet w tym, co nasza gęba światu wypowie lub nie...

Wam by siem kciało mieć 1000% wolności wyboru, bez żadnych warunków brzegowych, koniecznych...takiej to nima, bo taka jest li tylko konstruktem filozoficznym :P

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
20 minut temu, Alma napisał:

...łeee tam, gadanie, jasne,że wolna wola istnieje :P

Zawszeć jest wybór w postępowaniu, kombinatoryce własnej, nawet w tym, co nasza gęba światu wypowie lub nie...

Wam by siem kciało mieć 1000% wolności wyboru, bez żadnych warunków brzegowych, koniecznych...takiej to nima, bo taka jest li tylko konstruktem filozoficznym :P

Przekonałaś mnie. Cho się nachlać ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Bacz Młokosiu, że do niepijącej buddystki w średnim wieku gadulisz :P

...że tak zacytuję Gwiezdne Wojenki: '...pójdziesz do domu i zastanowisz się nad swoim życiem' :D ...mam nadzieję, że wiesz, o czym ta cytata :) ...znaczy o nałogach różnistych ('Atak klonów', dość początkowa scena w barze, Evan MacGregor do takiego z czółkami na łepetynie).

Edytowano przez Alma
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
11 minut temu, Alma napisał:

Bacz Młokosiu, że do niepijącej buddystki w średnim wieku gadulisz :P

...że tak zacytuję Gwiezdne Wojenki: '...pójdziesz do domu i zastanowisz się nad swoim życiem' :D ...mam nadzieję, że wiesz, o czym ta cytata :) ...znaczy o nałogach różnistych

Tak się składa pani starsza, że też nie piję. Z własnej  wolnej woli. Czysta prowokacja.  :P

Edytowano przez LayneStaley
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

aaa, podszedłeś mnię, Leniwy Stanley'u ;) ...przy okazji sam sobie przecząc, odrobinę przecząc (w temacie woli)...czyli to ja ciut Ciebię podszedłam? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Podeszłaś mnie niczym młody Anakin tą laskę, co ją Natalie Portman grała.

Będzie z Ciebie dobry Jedi.

A jak przeczytasz uważnie moje posty w tym temacie, to nawet zauważysz, że tak do końca sobie nie przeczę ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Nie no, wiem, że nie do końca sobie przeczysz, Layne, zauważyłam wcześniej, niemniej skusiła mnię perspektywa minityciego sukcesika :D ...że niby wygrałam ;)

Jedaj ze mnie żaden, ale dziękować za dobre słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Niestety zawsze jesteśmy czymś zdeterminowani, dokonujemy różnych wyborów pod presją czegoś lub czyjąś. Nie musi to być chora presją ale zawsze istnieje z racji tego jakie rolę pełnimy, jakie stanowiska zajmujemy, w jakich relacjach żyjemy. Jako matka przy wyborze czegoś, podejmowaniu decyzji, będę kierować się dobrem dziecka, jako pracownik będę kierować się dobrem firmy, jednak ja jako ja może podjęłabym zupełnie inne decyzje.

Tak niestety jest. Dlatego bycie sobą to również nie jest do końca bycie sobą, bo jesteśmy tacy w zależności jakie rolę i funkcje pełnimy. Ludzie starzy tak naprawdę mają największą możliwość bycia sobą i dokonywania wyborów zgodnie ze swoim ja i wolna wolą. Choć istnieją ograniczenia finansowe jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...