Skocz do zawartości


Helena

Wiosna w poezji.

Polecane posty

Helena

Przedwiosenny niepokój?

przedwiosenne niebo w kolorze grafitu,
siwa mgła przysłania szczegóły horyzontu.
wiatr, sprzątając, dmucha już od świtu,
omiata śpiący sad, to znów dom od frontu.

na tle zmąconych odmętów nieba
zabrzmiał dźwięcznie srebrny dzwonek,
tylko wiosny, wiosny nam trzeba,
lecąc nad sadem - śpiewa skowronek.

przebiśniegi pochyliły swe białe smutki
dzwonkami na wietrze kołyszą się zwiewnie,
lecz nie wydobyły z siebie ani jednej nutki,
płacząc wiosennym deszczem rzewnie.

w ogrodzie szarym, jakby na przekór smutkom,
krokusy zapalają akcenty ożywczych kolorów.
wysoko dzikie gęsi krzyczą głośno na pobudkę
i pełno wokół ptasich, godowych sporów.

czekam na wiosnę, może we mnie coś zmieni,
czekam na wiosnę, ja i jabłoń, pod którą stoję,
może nas obie wiosennie ukwieci, zazieleni,
jabłoń, doczeka spełnienia, czy ja również ?

.........................................chciałabym... lecz... się boję...

- Zofia Szydzik 

ldu2jwg52yuj.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Helena

otporwbwkdqu.jpg

…sygnały wiosny …”?

śniegi po zimie już
stopniały
krajobraz szaro-bury
pokazały
słońce przez chmury
przedziera się z trudem
a już przebiśnieg kwiatek
wytrwały jakimś cudem
wiosnę nam sygnalizuje
powoli serce zaczyna się
uśmiechać ,wierzy że
wiosna za progiem czeka
a serce rośnie radośnie …

-.(cichosza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
58 minut temu, Helena napisał:

śniegi po zimie już
stopniały
krajobraz szaro-bury
pokazały

...to ten niezbyt ładny dla oka, przygnębiający, gdy topniejący śnieg ukazuje brud i kiedy czeka się na deszcz który umyje świat z burości

 

 

,,Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną 
na klombach mych myśli sadzone za młodu 
Pod słońcem co dało mi duszę błękitną 
i które mi świeci bez trosk i zachodu. 

Rozdaję wokóło mój uśmiech, bukiety 
rozdaję wokoło i jestem radosną 
wichurą zachwytu i szczęścia poety 
co zamiast człowiekiem powinien być wiosną! "

 

Kazimierz Wierzyński. Pisał za młodu takie ładne, radosne, wiosenne wiersze. Jeszcze nietknięty wojennymi doświadczeniami. Zdążył się światem nacieszyć. Dostrzec jego barwy. Niezwykłość przyrody. I rymami niepospolitymi opisać. 

Zachwyca mnie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus

wiosenne przebudzenie

Wiosna przyszła niespodzianie.
Właśnie chciałam zjeść śniadanie,
gdy za oknem usłyszałam
śpiew słowika ranną porą.

O mój Boże, pomyślałam ,
wszak to wiosna tam za oknem,
swą melodią mnie uwodzi.
Dosyć smutków i rozpaczy.

Czas przyodziać białą szatę!
Myśli ubrać w barwę kwiatów,
spacerować, tańczyć, marzyć
by jej piękno zauważyć.

W głowie też zrobię porządek,
bo tam wszystko ma początek.
Niech me ciało wiosnę czuje
i w jej takt, wesoło wiruje.

 

zielonooka zima

 

depositphotos_108186628-stock-photo-dog-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus

Zapomniałem o nutce.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

 Twój portret Wiosenny

 

Chciałbym Cię narysować
Wiosny delikatną kreską
By zbiegły się wszystkie fiołki
Nad zbudzoną z zimy rzeką
                                        
Chciałbym by twe włosy
Były jak warkocze leszczynowe
A usta twe szalone
W kolorze pierwszych poziomek

Chciałbym by twe oczy
W majową mgłę były oprawione
Żebyś cała się śmiała
Jak wiosenny dzwonek
               
Chciałbym - lecz słów brakuje
I wszystkie się plączą
Chciałbym - lecz nie zdążyłem
Dzień znów schodzi się z nocą

 

( Adam Ziemianin )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Przedwiośnie

Jeszcze zima, jednak jaśniej słońce świeci,
Chmury gnane wiatrem, pędzą w jedną stronę.
Pióra i notesy szykują poeci,
By opisać rymem przedwiosenną porę.

Nieśmiało spod śniegu przebija się trawa,
Pierwszy zwiastun wiosny pojawił się w rowie.
Jeszcze zima, gwarnych ptaków wesoła gromada
Ćwierkaniem radosnym śpiewa w mojej głowie.

A ten wiersz wiosenny nie będzie najlepszy,
Bo gnam z wiatrem, w pędzie składam rymy swoje,
Mały promyk słońca, z każdym dniem cieplejszy
Przemyka nieśmiało na stronice moje.

Autor : Bożena Węgrzynek

envzif77kdih.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus
Napisano (edytowany)

WIOSNA I DZIEWCZYNA

 

Pozazdrościła wiosna dziewczynie,
że jej tak ładnie w zielonej sukience,
ubrała trawę i drzewa i łąki,
we włosy wpięła złociste kaczeńce.

Pozazdrościła wiosna dziewczynie,
że jej tak ładnie w kwiecistej bluzeczce,
zakwitły w parkach barwnie wszystkie klomby,
wróciły kaczki nad rzeczkę.

Pozazdrościła wiosna dziewczynie,
że słońce brązem pieści jej ramiona,
zwołała zaraz, rój pięknych motyli,
by jak dziewczyna, też była pieszczona.

Dziewczynę chłopiec tulił zakochany,
i zaklęciami rozgrzewał jej serce,
Wiosnę wziął wietrzyk w swe czułe objęcia,
czy im coś więcej potrzeba do szczęścia?

 

Gosiówa

 

Pies.jpg

 

 

Edytowano przez Olus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Co lubi marzec ? 


Kłaść się na ziemi, 
i chodzić boso po trawie 
gdy zaczyna się zielenić, 
a krokusy zdobią hale...

Witać ciepłem słońca 
puchate bazie marcowe, 
co wietrzą srebrne futerka 
dla wiosny kolorowej...

Słuchać kocich koncertów, 
pląsać w kałużach kaczek 
i patrzeć jak z pod śniegu 
błyszczą włoski sasanek...

Marzec lubi zmiany, 
kocha wodę, mróz i śnieg 
ale uwielbiając tulipany, 
dba o swój wiosenny wygląd...

Autor : Aleksandra Baltissen 

kggg2bhjep1n.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

A w kraju dziadka mroza o wiośnie pisali tak;

 

Aleksander Puszkin


"O wiosno, poro miłowania!
Jakże mi ciężkie twe zjawienie
I jakieś ciemne krwi wzburzenie...
Że dziś się serce moje wzbrania
Przyjąć rozkoszne upojenie...
Wszystko, co błyszczy, ciesząc wzrok,
Przywodzi czczość i utrapienie.

Zwróćcie mi zamieć i śnieżycę,
I długi, mroźny nocy mrok!"
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus

Mężczyzna zakochany w jesieni...

Jesień rubinem się rozlała,
wciska się w oczy, wchodzi w ręce,
w kieliszku z winem pomieszała
i pewnie tęsknej twej piosence…

Miłością swą maluje liście,
dotykiem sprawia takie drżenie...
Pieści tęsknotę oczywiście
i staje sennym się marzeniem!

Weź i podrzuć szczęście w górę!
Niech się rozsypie w drobny maczek
i z nich ułoży srebrem chmurę....
I pomaluje ..co? zobaczysz…

A ty powędruj jej ścieżkami,
gdzie chabry kwitną też w jesieni,
kalina wabi pierścieniami
i nie ma tutaj długich cieni…

Usłysz wołanie gdzieś z daleka…
tam w liściach kryje się tęsknota,
zaszeleść winem i nie zwlekaj.
Madam cię wita cała…złota!

Pana dotykiem zaczaruje,
swój płaszcz z zapachów ci pożyczy
Tu każdy w niej się zakochuje…
Czego ci zatem miły... życzyć?

 

Bliźniak

 

depositphotos_98927386-stock-photo-happy

 

xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Marzec

 

Wracamy z parku. Wreszcie przeszła zima.
Spod stopniałego śniegu wyjrzały murawy.
Drzewa nagie, lecz prawie kiełkują już trawy.
Choć na stawie zielony, cienki lód się trzyma.


Z upojonymi wiosną wracamy oczyma,
Krokiem lekkim, jak podczas tanecznej zabawy.
Ulicą po słonecznej stronie idziem prawej,
Za sobą ciepła słońca czujemy plecyma.


W rozpiętych płaszczach spieszą ochoczo przechodnie,
Jacyś świeżsi, wesoło patrzą i pogodnie,
Niańki z dziećmi wychodzą z ciemnych domów sieni.


A my pierwszą przechadzką dumnie upojeni,
Idziem w miasto po płytach suchych już chodników,
Z grudkami pulchnej ziemi na piętach trzewików.

 

 Leopold Staff

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olus

Wiosenka
             


taka kapryśna - chwiejno - wiejna
niestała
w jeziorkach kocich oczu
odbija się gorączką
stokrotkową mozaiką 
pisze różowe wyznania
wiatr wabi kawą
z pobliskiej kawiarni
zieloną łączką...
 
a tam panowie i panie
pomiędzy rzęsy drgnieniem
- a filiżanką cienką
siedzą i- marzą o figlach
na trawie
trzymając w palcach-drewienko 

  

Barbara Dziurzyńska - Kupiec

10961496_wiosna-noca-.jpg

 

 

 

 

o wiośnie też jest xd

Edytowano przez Olus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Artur Grabowski
Marcowa prognoza

Ochłodziło się. Jak zawsze
po deszczu. Stężało błoto.

Wiatr sieje śniegiem, ziarna
nikną na asfalcie. Jeszcze może wrócić

zima. Bazie wychylają
futrzane czapeczki

- do słońca? na mróz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dorota Geller

 

Oto wiosna na obrazku. 
Grzeje uszy 
w słońca blasku. 
Kwiat jej zakwitł 
na sukience, 
i na ręce. 
Szpak jej w bucie 
gniazdo uwił 
choć o gnieździe 
nic nie mówił. 
A na palcu 
siadł skowronek 
i wygląda 
jak pierścionek.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Maj tuż za progiem więc...Leśmian: 

 

Ty przychodzisz jak noc majowa…

Biała noc, noc uśpiona w jaśminie…

I jaśminem pachną twe słowa…

I księżycem sen srebrny płynie…

Kocham cię...

 

Nie obiecuję ci wiele…

Bo tyle co prawie nic…

Najwyżej wiosenną zieleń…

I pogodne dni…

Najwyżej uśmiech na twarzy…

I dłoń w potrzebie…

Nie obiecuję ci wiele…

Bo tylko po prostu siebie…

 

Jak powietrze.

Jak dziurę w starym swetrze.

Jak drzewo na polanie…

Po prostu kocham cię… kochanie.

 

Czy pozwolisz, że ci powiem…

W wielkim skrócie i milczeniu…

Że ci oddam i otworzę…

W ciszy serc, w potoków lśnieniu…

Słowa dwa przez sen porwane…

Przez noc ukryte… przez czas schwytane…

Słowa dwa, co brzmią jak śpiew,

dwa proste słowa…. kocham cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Babcia na wiosnę

MARIA PAWLIKOWSKA-JASNORZEWSKA

 

Nie­bo wło­ży­ło tur­ban ob­łocz­ny z ja­skół­ką, 
Ja­bło­nie sto­ją w wiel­kich ka­pe­lu­szach z kwia­tów 
Szep­ta­nia-po­gła­ska­nia lecą z py­łem kwia­tów 
Omi­ja­jąc twarz moją jako liść po­żół­kłą.

Lipy stro­ją się w je­dwab zie­lo­ny i nowy, 
Jak bi­żu­te­ria szczę­ścia pło­ną sznu­ry kwia­tów 
Po­ca­łun­ki że­glu­ją na mu­zy­ce kwia­tów 
Mi­ja­jąc moją szy­ję w sza­li­ku włócz­ko­wym. 

Za­mknę naj­szczel­niej ser­ce przed śpie­wem sło­wi­ka 
I pój­dę przez gąszcz kwit­nień, roz­kwi­tów, kwia­tów, 
Przez chmu­ry ca­ło­wa­nych, ko­ły­sa­nych kwia­tów, 
Nie śmiąc przy­piąć do pier­si fi­joł­ka czy stor­czy­ka. 

Pod mod­ną pa­ra­sol­ką świat w śmie­chu się trzę­sie. 
Pa­trzy za­bój­czym okiem zza bu­kie­tu kwia­tów, 
Ma we krwi wszyst­kie wo­nie, wszyst­kie gwiaz­dy świa­tów, 
I ma mnie, jak bez­wied­ną, zim­ną łzę na rzę­sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Dr Arnd Stein - Wiosna... część 1

 

W prześlicznym Maju...

 

W prześlicznym miesiącu Maju,
Gdy tryska kwiat z ziemi łona,
I w sercu mojem zakwitły
Pierwszej miłości nasiona...

 

W prześlicznym miesiącu Maju,
Gdy ptaszę śpiewa z zapałem,
I ja mych uczuć wybrance
Wszystkie pragnienia wyznałem...

 

Henrich Heine (Pieśni Heinego I)
tłumaczenie Aleksander Kraushar

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 Marcin Daniec:

"Wiosna przyszła, wiosna przyszła,

cóż za piękne chwile.

Wyleciała pszczółka z ula,

ugryzła mnie w tyłek."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Johann Strauss - Voces de Primavera...

 

Wiosna...

 

Wiosna,
Kiedy jej dotykam,
Jest wilgotna
I ciepła
I drżąca,
Jak pisklę.

 

Słońce delikatnie głaszcze ziemię,
Bazie,
Maleńkie kurczątka

 

I mnie...

 

Ewa Zawistowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Heine

 

Pod białem usiadłszy drzewem,
Słyszysz zdala wiatrów wycie,
Widzisz jak nieme obłoki
Ubrały się w chmur okrycie.

I wszystko w okół zamarło:
Las, łąka jak wzrok doścignie;
W koło zima, w tobie zima,
Nawet serce twoje stygnie.

I nagle spada na ciebie
Z góry płat za płatkiem biały;
Z żalem myślisz, że się szronem
Tak gałęzie osypały.

Poznajesz, to nie szron wcale,
Aż cię przestrach zdjął radosny:
Spada na cię i okrywa
Wonne, białe kwiecie wiosny.

Błogi czarze! oto zima
Zmienia się w porę majową,
Śnieg zamienia się na kwiaty,
Twe serce kocha na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiunia

Z pól i la­sów miły za­pach pły­nie,
kwie­ciem każ­da stroi się ga­łąz­ka;
nad stru­my­kiem i w ciem­nej gę­stwi­nie
sza­ry sło­wik pieśń ra­do­sną klą­ska.
Chodź­my w pole, chodź­my w gaj,
by po­wi­tać cud­ny maj!

Hop­sa dana! Weź­my się za rącz­ki
i za­tańcz­my we­so­ły ko­ro­wód!
Niech się dzi­wią ptasz­ki i za­jącz­ki:
„Jaki też jest tej ra­do­ści po­wód?“
Ty, wie­trzy­ku, z nami gnaj,
by po­wi­tać cud­ny maj!

 

Józef Antoni Birkenmajer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

I znowu  wiosna, więc 

 

Zbierzchowski:

 

"Pierwsze wiosny podmuchy
Pieszczą ziemię zmarzniętą,
Jakieś gody się czynią,
Jakieś czyni się święto.
 
Świat się robi podobny
Do kwietnego kielicha.
Nocą w całej naturze
Coś się czai i wzdycha(...)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

 

"Oto i wiosna! Wszystko wzrasta. Trawa, liście...Ale wiosna to pragnienie, czyste pragnienie! (...)I w nas wiele rzeczy przypomina wiosnę. Lepiej ich doświadczyć, niż interpretować. Wiecie, pragnienie to coś bardzo prostego, jak pójście spać, chodzenie po ulicach, może i zakochanie..."

Pierre Péju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 930
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      👏 Piepszuniu ja cię lovciam ty wiesz, zszedłem nawet z drogi zakładając inny temat choć tamten dobrze wiesz traktowałem jak swój. Niech Monika vel Vitalinka vel kłamczuszek vel  hejterka się do mnie nie odzywa i już jest spokój. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No i Bartłomiej Topa. Lubię jego grę. A Agatę Kuleszę obejrzałem sobie niedawno w "Skazanej".
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przepraszam, na moim małym monitorku umknął mi jakoś Twój post. Ja w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, przynajmniej w takim potocznym czy praktycznym sensie, ale też trzeba pamiętać, że katolicy uważają się za chrześcijan. Tak samo i ja o sobie myślałem, gdy jeszcze miałem związki z KK. A i dla mnie w dyskusjach lepiej jest odwoływać się do czegoś bardziej uniwersalnego, niż szczegółowego. Mimo to rozumiem Twoją uwagę. Bo też i katolicyzm jest specyficzny przez tę swoją od wieków dominującą pozycję i... zdolność uprawiania polityki.
    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Antypatyk
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...