Skocz do zawartości


Jester

Ułóż jak najwięcej wyrazów

Polecane posty



Złośliwy
Jester
13 godzin temu, aliada napisał:

Na to wygląda, a Agent jest dosyć zasadniczy. ;) Musiałby zaklepać nowe reguły, inaczej Cię pogoni.

?

Znamy się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
3 godziny temu, Jester napisał:

?

Znamy się?

Znam Cię z widzenia, Ty mnie raczej nie.

Jeśli nie jesteś zasadniczy, to przepraszam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
7 godzin temu, Frau napisał:

Wiem. Znam takich, co myślą, że wszystko jakoś na czuja zrobią. Brak im cierpliwości i organizacji pracy. Jedną część próbują dopasować do 10 razy.

Ja biorę do ręki płytę i patrzę jakie ma otwory, po jakich stronach. Widać gdzie rowki na tylną płytę, gdzie otworki na prowadnice i takie tam.

Szafy nie potrafię zrobić, ale sama w sklepie pokazałam jakie chce płyty, jak mają uciąć, wybraliśmy osobno prowadnice, osłonki aluminiowe i cały czas pomagałam swojemu to zamontować jako drzwi przesuwne na przedpokoju.

 

Z chwilą kupienia 1 komputera nauczyłam się ważnej rzeczy.

Nim coś zrobisz, w coś klikniesz, 

Czytaj co piszą! 

 

 

Jakbym widział siebie przed laty w sprawie kobiet.....Ja biorę do ręki ... i patrzę jakie ma otwory, po jakich stronach....?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

No coo? ?

No nic. Dobrze się czasem pochwalić przed kobietą swoimi zdolnościami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Jester
1 godzinę temu, aliada napisał:

Znam Cię z widzenia, Ty mnie raczej nie.

Jeśli nie jesteś zasadniczy, to przepraszam. ;)

?

Wiem, że mogę sprawiać takie wrażenie, ale bez przesady. Na Reklamie też masz nick aliada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 godzin temu, Frau napisał:

Z chwilą kupienia 1 komputera nauczyłam się ważnej rzeczy.

Nim coś zrobisz, w coś klikniesz, 

Czytaj co piszą! 

 

Taak, obsługe kompa dość zapamiętałam sobie na stażu w Banku.  Koleżanka której pomagałam udostępniała mi swoje loginy a pamiętam, że pewne rzeczy wówczas robiło się jeszcze w Dosie (?) i kiedyś nagle  przybiegl spocony informatyk do koleżanki i pyta się jej dlaczego usunęła plik z ważnymi danymi klientów. Koleżanka obróciła się do tyłu i spojrzała na mnie znacząco ?

Na szczęście Pan informatyk odzyskał plik ale też mnie pouczył, że jakby coś jeszcze mi się przytrafiło to mam dzwonić do niego pilnie... 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Jakbym widział siebie przed laty w sprawie kobiet.....Ja biorę do ręki ... i patrzę jakie ma otwory, po jakich stronach....?

I sprawdzasz czy imbus będzie pasował? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
Bulgarius
1 minutę temu, Frau napisał:

I sprawdzasz czy imbus będzie pasował? ?

Wiecznie dopasowania wg stałego otworu wam w głowach XD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
1 godzinę temu, Jester napisał:

?

Wiem, że mogę sprawiać takie wrażenie, ale bez przesady. Na Reklamie też masz nick aliada?

Ok, zapamiętam.

Nie, LittleWing. Niewiele tam napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
19 minut temu, Arkina napisał:

Taak, obsługe kompa dość zapamiętałam sobie na stażu w Banku.  Koleżanka której pomagałam udostępniała mi swoje loginy a pamiętam, że pewne rzeczy wówczas robiło się jeszcze w Dosie (?) i kiedyś nagle  przybiegl spocony informatyk do koleżanki i pyta się jej dlaczego usunęła plik z ważnymi danymi klientów. Koleżanka obróciła się do tyłu i spojrzała na mnie znacząco ?

Na szczęście Pan informatyk odzyskał plik ale też mnie pouczył, że jakby coś jeszcze mi się przytrafiło to mam dzwonić do niego pilnie... 

 

No widzisz. Tobie ktoś pomagał. Mój 1 komputer stał w pokoju syna, korzystałam z niego gdy byłam w domu sama. Też jakieś ważne pliki usunęłam ? 

Jajca były jak samodzielnie ściągnęłam filmy i wrzuciłam je na płyty.

Widzieliśmy kiedyś agent XX, czy jakoś tak. Kumpela powiedziała, że są następne części. No to ja sruuu przeglądam w folderach użytkowników. Okazało się, że każdy go miał. Pomyślałam, że te nowe odcinki są zajebiste. 

Ściągnęłam chyba 6. Zrzuciłam na płyty i nie zerknęłam co tam jest. 

Chłopcy wrócili do domu, podałam obiad i mówię:

Teraz zobaczycie mój debiut. Nagrałam samodzielnie kilka filmów o tym śmiesznym agencie.

Odpalam dumna ? 

Kobita się uwija przy interesie faceta...? dalej to samo. Inny facet... i kolejna płyta to samo...

Syn czerwony zwija się ze śmiechu i mówi: 

Mama, te filmy ze znakiem XXX to pornosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Frau napisał:

Mama, te filmy ze znakiem XXX to pornosy.

Wzorowa, domowa edukacja seksualna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
20 minut temu, Bulgarius napisał:

Wiecznie dopasowania wg stałego otworu wam w głowach XD 

Niekoniecznie stałego. Niekoniecznie.

Wiesz jak to mówią.

Przy jednym otworze każdy z nudów przyśnie.

Czy jakoś tak ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Wzorowa, domowa edukacja seksualna ?

Niezamierzona ? 

Poza tym. Kto niby kogo edukował? Syn szybciej komputer opanował. Myślisz, że nasze dzieci tam lektury szkolne czytają? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
13 minut temu, Frau napisał:

Mama, te filmy ze znakiem XXX to pornosy.

Widzisz przy kasetach VHS takich problemów nie było bo tytuły były od razu znaczące. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Frau napisał:

Niezamierzona ? 

Poza tym. Kto niby kogo edukował? Syn szybciej komputer opanował. Myślisz, że nasze dzieci tam lektury szkolne czytają? ?

Moi są na szczęście na etapie puzzli i memory ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozczarowany
Bulgarius
4 minuty temu, Frau napisał:

Niekoniecznie stałego. Niekoniecznie.

Wiesz jak to mówią.

Przy jednym otworze każdy z nudów przyśnie.

Czy jakoś tak ? 

Jakby kot pilnował jednej dziury, to by zdechł, tak u mnie mawiali. Pewnie dlatego niemal zdechłem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Moi są na szczęście na etapie puzzli i memory ?

Tylko się nie zdziw jak rodzice w klasie mojego syna, dodam trzeciej gdy dostaliśmy info, że chłopaki w czytelni na przerwie wpisują w google seks.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Arkina napisał:

Widzisz przy kasetach VHS takich problemów nie było bo tytuły były od razu znaczące. 

Ja to ściągałam z jakiegoś DC++? 

Pamiętam tylko, że kilka miesięcy później dostałam swojego "łosobistego" laptopa. Chodziło o to, aby syn miał spokój i porządek na komputerze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Arkina napisał:

Tylko się nie zdziw jak rodzice w klasie mojego syna, dodam trzeciej gdy dostaliśmy info, że chłopaki w czytelni na przerwie wpisują w google seks.. 

Heh, a mogliby wpisywać "prezenty na komunię".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
33 minuty temu, aliada napisał:

Ok, zapamiętam.

Nie, LittleWing. Niewiele tam napisałam.

Ciebie kojarzę z tego nicku. Ale czekaj, czekaj. 

Jester to agent? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Frau napisał:

Ciebie kojarzę z tego nicku. Ale czekaj, czekaj. 

Jester to agent? 

Nie ma to jak logować się wszędzie tak samo. Albo chociaż awatarem zasugerować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Nie ma to jak logować się wszędzie tak samo. Albo chociaż awatarem zasugerować.

A co ja niby mam w avku? 

Pstrokrotka jak ta lala ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 645
    • Postów
      258 393
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      919
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    astro_908
    Najnowszy użytkownik
    astro_908
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      ,,Glina.Nowy rozdzial" Został mi wprawdzie  jeszcze jeden odcinek do obejrzenia,  ale nie przypuszczam by sprawił, że zmienię zdanie  co do tego serialu. Mnie nie zachwycił.  Ze starym Glina łączy go motyw muzyczny, gdy  się pojawia  jest i nadzieja, że wszystko zwolni, wróci na leniwie toczącą się akcje z ponurym  nadkomisarzem zanurzonym w śledztwo które akurat prowadzi.  Ale okazuje się, że nadkomisarz jest już dawno na emeryturze, a do szpitala zaprowadziły go zupełnie inne strzały niż te, które padły w ostatnim odcinku poprzedniej serii. Czyli jednak  Nowy rozdział a nie stary Glina.   Wygląda na to, że dwa sezony zostały upchane w 6 odcinków,  po 3 na każdy.  Zatem wszystko za szybko i za dużo.  Pierwsza pędzi tak, ze bardzo szybko poznajemy sprawców i właściwie  nie ma po co tego oglądać. W drugiej części nasz emerytowany oficer, postrzelony nie raz i znajdujący się na krawędzi życia zmartwychwstaje jak gdyby nigdy nic - cud polskiej sluzby zdrowia?- i przystępuje do akcji  pomagając młodej policjantce. W tym samym czasie już nie tak młody Sthur  z Braciakiem prowadzą  drugie śledztwo. Jest calkiem nieźle dopoki nie zaczynają ścigac kolesia w supermarkecie. Mając w pamięci wcześniejsxy pościg po szpitalnych korytarzach nie spodziewałam się niczego specjalnego ale tu było jeszcze gorzej.  Nie wiem czemu oni sobie to robią,  przecież widzą, że to nie trzyma poziomu. Jak z jakiś paradokumetalnych seriali. No nic, doogladam do końca.    
    • Pieprzna
      Pieniądze mam wydawać na wspieranie antykatolickiego gówna? No chyba żartujesz. Znachor przy każdych świętach zaliczony 😉 Nowego też niedawno oglądałam, nawet nie taki zły jak się spodziewałam po narzekaniu ludzi. Jak już się ma dzieci to też się inaczej przeżywa filmy, tak bardziej osobiście, więc unikam dramatów. Niepotrzebny mi rozstrój nerwowy przed ekranem, lepiej coś rozrywkowego zobaczyć albo biograficznego.
    • la primavera
      ,,Heweliusz" Wszystkie zachwyty nad tym serialem są zasłużone.  To bardzo dobra produkcja  Wciąga od początku do końca,  świetnie zagrany, świetnie zrobiony, spójny, klimatyczny, realistyczny,  wszystkie odcinki trzymają poziom.  Aktorstwo bardzo dobre, każda postać wyraźna,  wykorzystuje swój ekranowy czas. Dramat ludzki wynikajacy ze straty najbliższych,  różnic społecznych, poczucia winy i niemożności jej udźwignięcia jest mocno odczuwalny. Dramat sądowy, prowadzony pod gotowy wyrok, pozwala poznać  jego  motywację i sposoby jakich używa się do osiągnięcia  celu. Katastrofa,  w którą jesteśmy wrzuceni od pierwszych scen jest dla nas równie nagła i niespodziewana jak dla jej bohaterów.   Chronologiczność zdarzeń pocięta, a jednak pokazuje wszystko we właściwym momencie. Przejmująca muzyka podkręcą grozę, podobnie jak ciemne zdjęcia nocy na morzu,  jak akcja ratownicza w bardzo trudnych warunkach i reakcje ludzi, którzy znaleźli się tej strasznej sytuacji.    Dźwiękowo mogło być lepiej,  były momenty  ze trzeba wysilić się, by usłyszeć dialog,  ale przy tak dobrej całej reszcie to pozostaje szczegółem.    10/10
    • Vitalinka
    • 4 odsłony ironii
      Tak, było super 🙂 kilka godzin temu coś bym dopisała a'propos moich bagaży, ale teraz, delikatnie mówiąc, nie mam nastroju na żarty.    Wróciłam z kina, trochę się uspokoiłam i mogę kilka zdań napisać. Słusznie się obawiałam, aczkolwiek nie spodziewałam się chyba, że będzie aż tak. Wiadomo, Smarzowski to Smarzowski, tam nie ma taryfy ulgowej, ale to co zrobił tym razem...nie ma odpowiednich słów. A ostatnie jakieś 40 minut, to jest jazda bez trzymanki. Cisza na sali i to w jakim milczeniu wszyscy opuszczają kino, jest bardzo wymowne. Czuję się psychicznie i fizycznie skopana. Idźcie i zobaczcie. Koniecznie. 
    • Liliana
      ...a nie jemu. Bo przecież jak to mówią — cudze nieszczęście smakuje lepiej niż własny bigos. Jaceny więc usiadł wygodniej, poprawił kraciastą koszulę, i z miną filozofa po trzecim piwie stwierdził, że „życie to jednak kabaret, tylko bilety drożeją”. Na stole zostało jeszcze pół miski bigosu, więc zgodnie z logiką narodową, nie mógł tego zmarnować. Wziął więc łyżkę, spojrzał na zegarek i uznał, że czas płynie szybciej niż parówki na promocji w Lidlu. W tle ktoś z telewizora mówił o nowych podatkach, a Jaceny tylko się uśmiechnął — bo przecież podatki to taki folklor, jak pierogi w piątek. Wtem zadzwonił telefon. Numer nieznany. „Oho” — pomyślał — „albo telemarketer, albo te alimenty jednak moje”. Podniósł słuchawkę z niepewnością godną człowieka, który nie wie, czy w słoiku jest bigos czy dżem z 2017 roku. — Halo? — powiedział. — Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Jacenym? — zapytała kobieta o głosie jak z reklamy kredytu bez prowizji. — Zależy kto pyta — odparł ostrożnie, już sięgając po bigos, bo stres lepiej znosił z kapustą. — Tu Komitet do Spraw Niespodziewanych Spraw Osobistych. — To brzmi jak coś, co może się skończyć źle albo śmiesznie — mruknął. I jak się okazało — miało być jedno i drugie.
    • Liliana
      Ola sprawia wrażenie osoby, która potrafi przyciągać uwagę jako gość tego forum, ale też swoją tajemniczością i osobowością. Wydaje się, że ma w sobie coś, co wzbudza naturalne zainteresowanie i sympatię.
    • Liliana
      Chyba z tym nic nie da się ułożyć?   Lotka
    • Liliana
      Film "Sztuczki" z 2007.
    • KapitanJackSparrow
      😀  No ale po prawdzie mi się podobał, każdy powinien z raz obejrzeć.  Właśnie @Pieprzna byłaś, widziałaś?
    • Liliana
      Zastanawiam się ostatnio, że w każdej ideologii – niezależnie od strony sceny politycznej – można znaleźć coś wartościowego. Lewica często kładzie nacisk na równość, solidarność społeczną i prawa pracownicze, a prawica na odpowiedzialność jednostki, wolność gospodarczą czy znaczenie tradycji i wspólnoty. Myślę, że ciekawie byłoby się zastanowić, co można dobrego „zabrać” od każdej z tych stron, żeby stworzyć bardziej zrównoważone podejście do życia społecznego i politycznego. Jakie idee lub rozwiązania z lewicy i prawicy uważacie za najbardziej wartościowe, niezależnie od osobistych poglądów? Czy da się je sensownie połączyć w praktyce? Zachęcam do spokojnej, rzeczowej dyskusji — bez etykietowania i oceniania. 🙂
    • Liliana
      Słuszna uwaga — funkcje kognitywne rzeczywiście pozwalają uchwycić bardziej szczegółowe aspekty procesów poznawczych, a nie tylko ich ogólny zarys.
    • Vitalinka
      Będę trzymać🙂
    • Gość w kość
      obstawiam Kler,
    • KapitanJackSparrow
      Hmm 🤔 zastanawiam się nad twoim gustem filmowym i nie za bardzo przypominam sobie twoich preferencji.  Czekaj  ty mi wyglądasz na taką co lubi starego Znachora bardziej, niż tego nowego . No właśnie co ty lubisz oglądać jak już powekowane słoiki ...dzieci ogarnięte...
    • KapitanJackSparrow
      A wiem że na to idziesz, ciekawość wzięła górę i sobie sprawdziłem repertuar...😎😀  I dobrze, zważywszy jakie bagaże zabierasz z sobą 🙈 tooo dobrze,  że jakaś część tego tobołku była wykorzystywana przez ciebie.  Ech fajnie fajnie było , zdecydowanie do powtórzenia, 👋
    • 4 odsłony ironii
      Idę na Dom dobry. Rozrywka to to nie będzie 😐    Chopin! Chopin! aktualnie też leci 🙂 Nawet warto zobaczyć   
    • 4 odsłony ironii
      Oczywiście 😁 i wystroiłabym się jak do teatru 😉  
    • Pieprzna
      Co tam teraz w kinie fajnego leci? Bym się wybrała jak przestanę kaszleć 😛
    • Pieprzna
      Ufff...sezon słoikowy dzisiaj zamykam. Trzymajcie kciuki za proces fermentacji kapusty 😄 @Maryyyś co tam w twoim ogródeczku słychać? Misiaczek dzisiaj marchew i buraki wykopał. Ta marchew mnie o nerwicę przyprawiała. Tak jak w zeszłym roku wzięliśmy nasiona na taśmie. Bardzo słabo kiełkowały, wolno, późno. Kiedy mama miała u siebie kilkunastocentymetrowe natki, to u mnie ledwo było widać parucentymetrowe nitki. A skończyło się tak, że mama ma słabe zbiory, a u nas znowu porosły kolosy, niektóre grube prawie jak moja ręka 😄
    • KapitanJackSparrow
      Do kina, wieki nie byłem, ale na przedstawienie komediowo improwizacyjne byś się skusiła prawda 😀
    • Miły gość
      Lotniczych. 
    • 4 odsłony ironii
      Kuszące, ale chyba nie mam tyle wolnego 😁    A póki co, wybieram się zepsuć sobie weekend😎 tzn do kina 🤦‍♀️ 
    • Vitalinka
      O! Już wiem! Przypomniałam sobie to słowo...RUBASZNY. Nie lubię, po prostu nie lubię.    Za AI:    "Rubaszny" oznacza osobę bezceremonialną, bardzo bezpośrednią, często o prostackim lub prymitywnym poczuciu humoru i zamiłowaniu do zmysłowych przyjemności, takich jak jedzenie. Dawniej słowo to oznaczało swobodny i nieskrępowany sposób bycia, ale z czasem jego znaczenie ewoluowało w stronę określenia czegoś nazbyt swobodnego i niestosownego."    ...ten rubaszny to  mi się kojarzy z Panami na budowie, czasem ten żart rozśmieszy, ale głównie żenuje i to nie to,że ja mam coś do Panow na budowie...ja cenie ich pracę to,że mają fach w rękach, dobry zawód...   ....ale ja lubię tak inaczej zupełnie...zupełnie odwrotnie🙂  
    • KapitanJackSparrow
      Ejjj to proste musisz przyjechać i obejrzeć u mnie. 🙋
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...