Skocz do zawartości


Puszkin44

Takie sobie opowiadanko .

Polecane posty

Wściekły
Puszkin44

To był ciepły majowy wieczór . Przez ulice Ingardena w Krakowie przemykały studentki które jako ostatnie podchodziły do zaliczen na wydziale Chemii UJ oraz na wydziale pedagogicznym UP . Była i wśród nich główna bohaterka tego utworu czyli Agnieszka Sikorska która na tej ostatniej uczelni po raz n-ty powtarzała egzamin z wychowania przedszkolnego . 

Nie było w tym nic dziwnego . Była blondynką . Typową blondynką .

 

c.d.n

 

Agnieszka wracała do domu sama . Jej aktualny chłopak Paweł nie mógł jej towarzyszyć gdyż przebywał w szpitalu na oddziale intensywnej terapii . Został brutalnie pobity w tramwaju linii ,, 13 '' gdzie pracował jako konduktor i zdobył się na odwagę o poproszenie o bilet pewnego mężczyzny co było dla niego nietypowe gdyż zazwyczaj domagał się uiszczenia opłaty za przejazd tylko od kobiet i dzieci . Mężczyzna w kilka sekund rozprawił się z nim w sposób w który dał mu mocne przesłanki do zastanowienia się nad zmianą profesji .

W tym że jeden z kanarów MPK został pobity nie było nic nadzwyczajnego .

To było już 13 pobicie kontrolera biletów w Krakowie w tym roku .

Ale finał czy też raczej preludium do finału tej sprawy było już nietypowe . Oto bowiem Krakowska Policja która zazwyczaj wykazywała się indolencja intelektualną przy nieudanych próbach rozwiązywania tej i podobnej tej sprawom zdobyła przy pomocy swoich płatnych informatorów rysopis podejrzewanego o pobicie . 

Obróbka komputerowa pozwoliła wykreować zdjęcie twarzy co dawało już jakaś nikłą nadzieję komendantowi KWP na rondzie Mogilskim iż w tym roku nie bedzie musiał sobie szukać jeszcze jakiegoś nowego zajecia .

Agnieszka cały czas była myślami przy przesłuchaniu które odbyło się 3 dni wczesniej na VI komisariacie przy ulicy Cwiklinksiej . Podczas przesłuchania oficer policji okazał jej obraz podejrzanego . Aga nieudolnie próbowała nie wydać z siebie westchniecia zachwytu nad urodą osoby podejrzewanej o pobicie jej gacha . Bo ten mężczyzna w przeciwienstwie do Pawła był niesamowicie przystojny . 

Przez te 3 dni i przez te 3 noce Agnieszka marzyła o tym żeby ten człowiek nie wpadł w sidła jakie próbowała na niego zastawić policja . Marzyła o tym bo wiedziała dobrze że jeżeli tak by się stało to nie bedzie miała szansy na to żeby się z nim spotkać i spojrzeć mu w jego niebieskie oczy . 

Paweł nigdy nie znaczył dla Niej wiele ale od czasu kiedy zobaczyła tego przystojniaka nie znaczył już dla niej nic .

- ,, Agnieszka daj Sobie spokój - rozmawiała sama za sobą w myślach - marzenia spełniają się tylko na filmach i w książkach . Jesteś skazana na Stokowca z tym jego uśmieszkiem debila a jak chcesz jakiegoś amanta to sobie wyszukaj na you tubie filmidło z Rudolfem Valentino ..... ''

- ,, Dobry wieczór - usłyszała realny już tym razem głos który przerwał jej jakże ciekawą dyskusję jaka toczyła się w jej głowie - przepraszam że przeszkadzam , zajmę tylko pół minutki . Jestem z Podgórza i nie znam tych okolic . Interesuje mnie to czy jeżeli pójdę do konca tej ulicy , ona się chyba Ingardena nazywa to czy bedzie tam jakieś przjescie przez park Jordana tak żebym mógł się dostać pod stadion Wisly ? ''

- ,, A węż się odwal człowieku ode mnie ! Co ja informacja turystyczna jestem ? Nie widzisz że jestem zajęta ? Nie wiem ... Może .... Chyba jest tam jakaś brama ale na noc ją zamykają żeby lumpy sobie imprezek nie urządzały . Od czego masz rece i nogi ? Możes przecież przeskoczyć przez siatkę ..... ''

W tym momencie Agnieszka w swoim stylu postanowiła spojrzeć na odchodne w twarz własciciela aksamitnego głosu . 

W jej zwyczaju było bowiem rzucanie grożnego i obezwładniającego spojrzenia na ludzi którzy mieli czelnosć jej przeszkodzić . 

Kiedy to zrobiła momentalnie pożałowała wypowiedzianych słów .

Przed nią stał przystojniak który stłukł na kwaśne jabłko Pawła Stokowca !!!!

 

c . d . n 

- ,, Przepraszam , nie chiałęm sprawiać kłopotów . Po prostu nie jestem stąd i chicałem się kogoś zapytać o drogę . Wybrałem sobie osobę która wydała mi się najsympatyczniejsza . 

A co się tyczy tego stadionu Wisły .... To i tak już nie ma sensu iść  Jest 21 . 00 . Mecz trwa od pół godziny . Obojętnie czy obchodził bym par naokoło czy przeskakiwał przez siatkę to zaszedł bym na drugą połowę . 

Zresztą , dzisiaj przyjechała Legia . Szkoda zachodu na ogladanie meczu takich patałąchów . Mam oczywiście na myśli Warszawiaków .... ''

 

c . d . n 

 

- ,, Ależ nie . Nic się nie stało . To ja przepraszam . Zachowałam się niekulturalnie co jest zapewne wynikiem przemeczenia . W innych okolicznościach zaprowadziłabym Cię na Reymonta bo dobrze znam tę okolice a w  Parku Jordana często bywam ale skoro i tak odpuszczasz mecz … ‘’

- ,, Tak , odpuszczam . Ergo mam czas wolny . A tak w ogóle to muszę w tym momencie naprawić swój błąd i się przedstawić . Nazywam się Pupkiewicz . Marcin Pupkiewicz . ‘’

- ,, Bardzo mi miło . Skorska jestem . Agnieszka Sikoska . ‘’

- ,, Agnieszko , pozwól że wystąpię z pewną propozycją . Ja mam czas wolny a Ty jak się domyślam jesteś już po zajęciach . Co byś powiedziała gdybym Ci zaproponował spędzenie dzisiejszego wieczoru w kulturalnym towarzystwie , to znaczy nieskromnie powiem w moim co będzie się dla Ciebie wiązało z gratyfikacją finansową w wysokości 1000 złotych z mojej strony ? ‘’

- ,, 1000 złoty ? No nie wiem . Zazwyczaj biorę więcej ale Ty jesteś przystojn …. ( Agnieszka ugryzła się w język nie chcąc zdradzić fascynacji nieznajomym tak żeb ten nie spuścił z ceny ) . Wiesz co ? 1000 złoty piechotą nie chodzi . Gdzie idziemy ? ‘’

- ,, Na początek na przystanek . Pojedziemy na Mateczny autobusem a potem się przesiądziemy w tramwaj na Łagiewniki . ‘’

- ,, Zachaczymy o kiosk ? Chciałabym kupić bilet . ‘’

- ,, Malenka . Kiedy jesteś ze mną nie musisz się martwić o bilety . Kanarów zjadam na śniadanie . ‘

- ,, Tak ? Doprawdy ? Mógłbyś powiedzieć coś o tym więcej ? ‘’ – zapytała się Agnieszka nie odwracając głowy w kierunku głowy Marcina tak żeby nie zdradzać swojego zaintrygowania zagadnieniem ale mimowolnie odwracając gałki oczne w jego stronę .

- ,, Cóż . Mamy dopiero maj a w tym roku pobiłem już 13 kontrolerów biletów MPK w  samym Krakowie nie licząc Bochni , Wieliczki i Zakopanego . ‘’

- ,, Trzynastu ? ‘’ – zapytała Agnieszka unosząc brwi i zagryzając wyciągnięty poza obręb ust język .

- ,, Tak . Trzynastu . Dlatego wśród pasażerów Krakowskiego MPK którzy prowadzą między sobą rozmowy na ten temat w portlach społecznościowych zyskałem przydomek TAJEMNICZEGO MŚCICIELA . ‘’

 

c . d . n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wściekły
Puszkin44

Podróż z przystanku AGH / UR na Łagiewniki minęła szybko i sprawnie . Po opuszczeniu tramwaju nowo poznana para przeszła przez ulicę Tokarską kierując się w stronę sklepu sieci ,, Żabka ‘’ na ulicy Zbrojarzy . Kiedy weszli do środka powitał ich uśmiech na twarzy długowłosej dziewczyny która na bluzie miała przypiętą etykietkę z napisem : ,, MONIKA ‘’ .

- ,, O , Dobry Wieczór . To co zwykle ? ‘’

- ,, Ta , najtańsza ‘’ – odpowiedział nieco zachrypniętym głosem Marcin .

Monika wyciągnęła z półki półlitrową butelkę STAROMIEYSKIEJ za 23 . 99 złotego .

Marcin i Agnieszka udali się w rejon stacji transformatorowej na ulicy Ludwisarzy .

- ,, Zatrzymaj się w tym przejściu podziemnym w którym są toalety , muszę się rozeznać w sytuacji ‘’ – powiedział Marcin do dziewczyny po czym nieco dyskretnym krokiem podszedł do domu o numerze ,, 12 ‘’ .

Agnieszka czekała zgodnie z poleceniem na dalszy rozwój wypadków nie rozumiejąc nieco sytuacji .

Kiedy Marcin wrócił z rekonesansu oświadczył jej :

- ,, Piotrek i Sylwia piją kawę w salonie . Musimy zaczekać aż sobie pójdą bo po 20 .00 nie można sprowadzać gości . Spokojnie . Oni też mają swoje życie prywatne . Sylwia ma córkę którą musi położyć spać . Z tego miejsca będziemy widzieć kiedy będą wychodzić a w międzyczasie możemy zacząć konsumpcję . Poznaj moją szczodrość . Masz , pij pierwsza . Tylko nie pociągnij do samego dna ! ‘’ – powiedział podając jej butelkę wódki .

Agnieszka pociągnęła porządnego chausta z gwinta i oddała flaszkę Marcinowi który bez chwili namysłu opróżnił ją do końca .

Następnie odwrócił się w stronę budynku wychylając głowę za węgła i obserwując sytuację .

- ,, Ciekawa jestem co będziemy robić kiedy już zaprosisz mnie do środka ? – zapytała Agnieszka – Na pewno porozmawiamy na różne tematy . O polityce , sporcie , kulturze i sztuce . ‘’

- ,, Tak , tak . Jasne . Porozmawiamy ‘’ – odparł Marcin odwracając na chwilę głowę w stronę swojej partnerki , po czym zwrócił ją znowu w stronę domu i dodał półgłosem tak jak by chciał powiedzieć do samego siebie - ,, Sukinsyny . Na kawkę ich naszła ochota . A ja mam taką straszną chcicę ….. ‘’ .

 

c . d . n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

Piotrek i Sylwia skończyli plotkowanie . Opuscili budynek i wsiedli do auta Piotrka po czym odjechali w kierunku Ruczaju .

- ,, To jest właśnie nasz czas ! Idziemy ! ‘’ – powiedział Marcin do Agnieszki po czym razem ruszyli do domu .

Po przekroczeniu progu i wejściu na I piętro natknęli się na Artura który chwiejnym krokiem opuszczał łazienkę i kierował się do swojego pokoju :

- ,, Dobry wieczór Panom , to znaczy Paniom , hmm . To znaczy Panstwu . Jestem Artur . Chyba . Chyba na pewno tak . ‘’

- ,, A część Artek – powiedział do niego Marcin nie wiedząc jak wybrnąć z kłopotliwej sytuacji bo przecież gośći nie można było przenocowywać – to jest Agnieszka , nasza nowa terapeutka .  Agnieszka , Agnieszka , Agnieszka – mówił Marcin rozpaczliwie próbując wymyśleć jakieś nazwisko spoglądając na twarz Agnieszki – Agnieszka Piękna . ‘’

- ,, Całuję rączki ‘’ – oświadczył Artur po czym pocałował Marcina w rękę .

Kiedy już pożegnali się z Artkiem weszli do pokoju Marcina . Agnieszka od razu zwróciła uwagę na balkon z którego roztaczał się widok na zachodzące słonce .

- ,, Patrz ! Jaki piękny widok ! Widać pierwszą gwiazdkę na niebie ! Musimy pomyśleć jakieś życzenie ! ‘’ .

- ,, Nie gadaj tyle tylko ściągaj gacie !!!! ‘’ – odpowiedział jej Marcin jednocześnie przewracając się na podłogę nieudolnie starając się ściągnąć spodnie przez nie zdjęte jeszcze buty .

Agnieszka widząc determinację Marcina jaką okazywał próbując się jak najszybciej rozebrać nie oponowała i sama zaczęła sćiągać z siebie ciuchy .

Marcin chwycił ją oburącz za talie po czym rzucił na łóżko tako jako drwal rzuca kłodę drewna na wyrobisko w tartaku ….

 

c . d . n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

Kiedy już skończyli się kochać o godzinie 06 . 21 rano zapalili po papierosie .

- ,, Wiedz o tym że jestem mężczyzną honorowym . Obiecałem Ci 1000 złotych i je Ci nieniejszym przekazuje ‘’ – powiedział Marcin wyciągając z portfela plik banknotów i rzucając je prosto w twarz Agnieszki .

- ,, Sama nie wiem czy powinnam je przyjąć . Było mi tak dobrze . Chyba pierwszy raz w życiu przezyłam orgazm . I to wielokorotnie w ciągu jednej nocy . Próbowałam już z wieloma mężczyznami . I wszystko na nic . Nie wiem czy dasz wiarę ale jesteś moim 821 … nie … przejezyczyłąm się … 639 … tak …. 639 kochankiem …. Miałam do tej pory TYLKO 638 kochanków .

Wiesz Marcin . Momentami byłam już taka rozczarowana kolejnymi facetami że zaczynałam się zastanawiać czy nie jestem less . Nosiłam się nawet z zamiarem spróbowania z dziewczyną ….. Mam taką koleżankę o imieniu Marysia . Ale po tym co mnie dzisiaj spotkało mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem . Pierdolić Marysie ! Chce Tylko Ciebie !!!!!! ‘’

 

c . d . n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

- ,, Ale powiedz mi - kontynuowała Agnieszka - czym się zajmujesz ? Ten dom . Należy do Ciebie ? ''

- ,, Za gościnę w tym domu podziękuj Unii Europejskiej skarbie . ''

- ,, Jesteś urzędnikiem UE ? ''

- ,, Dom należy do Unii ale urzędnikiem nie jestem - zawahał się Marcin - powiedzmy że to tajemnica .... ''

- ,, O rany !!!! Chyba mi nie powiesz że jesteś Tajnym agentem na usługach 27 - ki ???? ''

- ,, Nie potwierdzam ani nie zaprzeczam . Pozwól że odpowiem pytaniem na pytanie . Czytałaś może SAMOTNOŚĆ SZPIEGA ? ''

- ,, Ten bestseller ?? Osiem razy , przymierzam się żeby przeczytać po raz dziewiąty ! Ustawię się w kolejce o pierwszej w nocy żeby zdobyć bilet na premierę kinową bo ponoć mają go ekranizować ! Chyba mi nie powiesz że to Ty napisałeś ??? ''

- ,, Cóż , zmienione miejsca , daty , osoby . A reszta ?? Ces't la Vie babe . ''

- ,, Nie przyjmę od Ciebie tych pieniędzy !!! Czekaj wezmę torebkę . Mam w portmonetce 834 złote . Przysięgam że to wszystko . Trzymaj , zasłużyłeś sobie na nie . Za to jaki byłeś . Za to jaki jesteś . Tylko obiecaj mi jedno ,  niech ta noc nie będzie naszą ostatnią nocą !!!! '' 

- ,, Jak dają to biorę . Mam wydatki . ''

- ,, Domyślam się . Na pewno potrzebujesz funduszy na jakaś tajną misję ratowania świata albo coś w tym stylu . ''

- ,, Powiedzmy że na coś w tym stylu '' - powiedział Puszek patrząc ukradkiem na pustą już butelkę STAROMIEJSKIEJ . 

- ,, Czy jeżeli przyniosę jutro więcej pieniędzy to będę mogła liczyć na to że zaprosisz mnie do swojego łóżka ? ''

- ,, Zależy ile . Wysil się . Posprzedawaj książki  , laptopa . Na pewno masz jakąś rodzinę . Pod byle pretekstem wywab ich z domu i wtedy wywieź wszystkie meble i pamiątki . Wymyśl coś . Chyba nie jesteś aż taka głupia na jaką wyglądasz . ''

 

Czerwiec 2023 

Kraków - Łagiewniki 

 

Dla Agnieszki 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...