Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Frau

Święta po polsku ?

Polecane posty

Pieprzna
Przed chwilą, Aco napisał:

W zasadzie to sylwester za pasem to tematy hukowe na czasie?

Moi sąsiedzi już 3 razy puszczali fajerwerki ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


aliada
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

A czy u kogoś jest wspólne śpiewanie kolęd? W domu moich dziadków cała rodzina śpiewała, nawet na głosy. U mnie już tego w domu rodzinnym nie było.

U mnie było i jest, na głosy i z brzdąkaniem na pianinie. W Wigilię bez alkoholu, później... różnie.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Moi sąsiedzi już 3 razy puszczali fajerwerki ?‍♀️

A mówią, że przedwczesne "wystrzały" są niepożądane ?

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, aliada napisał:

U mnie było i jest, na głosy i z brzdąkaniem na pianinie. W Wigilię bez alkoholu, później... różnie.

Dobrze, że nie akordeonie bo czułbym się niezręcznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

U mnie to normalne spotkanie rodzinne z tradycyjnymi i nietradycyjnymi potrawami, z winkiem i rozmowami do późna, nie oglądamy tv, gadamy.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator

Ja tam tych pogańskich świąt w ogóle nie obchodzę i mam od nich spokój. Jezus nie urodził się  25 grudnia, a na początku października.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, contemplator napisał:

Ja tam tych pogańskich świąt w ogóle nie obchodzę i mam od nich spokój. Jezus nie urodził się  25 grudnia, a na początku października.

A kto to pamięta. To było tak dawno temu ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
Przed chwilą, Frau napisał:

A kto to pamięta. To było tak dawno temu ?

Sam zapis biblijny o tym poświadcza, iż było to jesienią, bo nawet w Palestynie zimą potrafi temperatura spaść do minus kilku stopni i spaść śnieg, stąd pasterze zimą na pastwiskach już nie przebywają, i owce jesienią zagarniają do zagród do gospodarstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, contemplator napisał:

Sam zapis biblijny o tym poświadcza, iż było to jesienią, bo nawet w Palestynie zimą potrafi temperatura spaść do minus kilku stopni i spaść śnieg, stąd pasterze zimą na pastwiskach już nie przebywają, i owce jesienią zagarniają do zagród do gospodarstw.

A tego żem nie czytała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
18 minut temu, contemplator napisał:

Sam zapis biblijny o tym poświadcza, iż było to jesienią, bo nawet w Palestynie zimą potrafi temperatura spaść do minus kilku stopni i spaść śnieg, stąd pasterze zimą na pastwiskach już nie przebywają, i owce jesienią zagarniają do zagród do gospodarstw.

A sprawdziłeś warunki pogodowe 2 tys lat temu??

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
4 minuty temu, Maybe napisał:

A sprawdziłeś warunki pogodowe 2 tys lat temu??

A siedziała byś na otwartym polu przy minus 1-3 stopniach (lub plus 1-3), gdzie pada deszcz lub śnieg w szałasie w jednej tylko koszulinie? Czy zdolność wyobraźni już tak zanikła, że nikt nie potrafi sobie tego wyobrazić?

Edytowano przez contemplator

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, contemplator napisał:

A siedziała byś na otwartym polu przy minus 1-3 stopniach (lub plus 1-3), gdzie pada deszcz lub śnieg w szałasie w jednej tylko koszulinie? Czy zdolność wyobraźni już tak zanikła, że nikt nie potrafi sobie tego wyobrazić?

25 grudzień to data umowna. Zapożyczona z pradawnych wierzeń. 

Tak samo jak twój październik nie wiadomo skąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator

Niestety, ale Pan Jezus nie narodził się 25 grudnia, bowiem święto to zostało zawłaszczone przez Katolickie chrześcijaństwo w IV wieku n.e. od pogan. W tym czasie 25 grudnia, w imperium Rzymskim obchodzono święto urodzin Mitry, który znany był jako Sol Invictus - niezwyciężony bóg Słońca, a poprzedzały je Saturnalia ku czci boga Saturna. Gdy w roku 391, cesarz Teodozjusz I uznał nominalne chrześcijaństwo za religię państwową, praktykowanie innych kultów zagrożone zostało karą śmierci. W rezultacie w krótkim czasie mitraizm zanikł, a dzień narodzin Mitry, został w IV wieku przyjęty jako dzień Narodzin Jezusa Chrystusa - czyli obecnie święta Bożego Narodzenia.
Tyle, że z biblijną prawdą nie ma to ani krzty prawdy, bowiem Pan Jezus nie narodził się 25 grudnia, a na początku października (połowa miesiąca Tiszri), co łatwo można wywnioskować z Ewangelii.
Co do zwyczaju wigilii, to obchodzona jest ona tylko na terenach Europy Wschodniej, gdzie dawniej przebywały ludy słowiańskie. A jest to związane z z starosłowiańskimi świętami zwanymi Szczodre Gody lub Godowe Święto. Tradycją słowiańskich ludów, które czciły to święto, było celebrowanie przesilenia zimowego, poprzedzone Szczodrym Wieczorem (zwanym dziś Wigilią Bożego Narodzenia). U Słowian Szczodre Gody ustanawiają początek nowego roku solarnego i obrzędowego i trwają nawet kilkanaście dni. Święta te symbolizują zwycięstwo światła nad ciemnością, w którym to zaczyna przybywać dnia, a nocy ubywać – tym samym przynosząc ludziom nadzieję, optymizm oraz radość.

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Szczodre_Gody

Cytat

 

Najważniejszym bogiem, któremu poświęcono Szczodre Gody był Weles, opiekun magii, wiedzy, bogactwa, bydła i dzikich zwierząt. W czasie Godowych Świąt istniał zwyczaj łamania i dzielenia się chlebem, a także wróżenia przebiegu przyszłego roku, np. pogody i zbiorów. Ze stanu pogody w ciągu kolejnych dwunastu dni czyniono wróżbę do odpowiednio kolejnych miesięcy roku. Ścielenie słomy lub siana pod nakryciem stołu służyło wróżbom określającym przychylność losu na podstawie wyciągniętych słomek. Niektórzy badacze podają, iż rozścielenie siana pod miskami z jadłem miało na celu obłaskawienie sprawującego pieczę nad rodziną demona Siema, albo też bóstwa zboża i pól – Rgieła. Okresowi Szczodrych Godów towarzyszył również zwyczaj kolędowania, który pierwotnie związany był z radosnymi pieśniami noworocznymi oraz wywodzącym się jeszcze z tradycji słowiańskiej Turoniem, który symbolizował odrodzenie ziemi.

Dzieci w szczodry wieczór otrzymywały drobne upominki oraz orzechy, jabłka i specjalne placki zwane szczodrakami w kształcie zwierząt lub lalek. U Słowian przesilenie zimowe poświęcone było także duszom zmarłych przodków. By dusze zmarłych mogły się ogrzać, palono na cmentarzach ogniska i organizowano rytualne uczty, z którymi w późniejszym okresie przeniesiono się do domostw. Echem tego zwyczaju pozostało dodatkowe nakrycie dla duchów przodków przy wigilijnym stole

 

Choinka to też nowość na naszych ziemiach, bo przeniesiona przez Niemców podczas zaborów. Wcześniej nikt jej nie znał, bo zamiast niej był ustawiany w chacie snopek zboża zwany - Diduch (dosł. dziad).

 

https://pl.wikipedia.org/wiki/Diduch

Cytat

Diduch (dosł. dziad), okłót – w tradycji wschodniosłowiańskiej i góralskiej pierwszy skoszony podczas żniw snop pszenicy i owsa lub niemłóconego żyta, ustawiany kłosem do góry w kącie izby na Szczodre Gody, a obecnie na Boże Narodzenie. Uważany był za wróżbę urodzaju w następnym roku i traktowany jako swego rodzaju talizman przeciw złym mocom.

Niemcy jako lud Germański, przybyli do Europy po przez Półwysep Skandynawski, stąd przywlekli stamtąd wierzenia w święte drzewo, o wiecznie zielonych liściach, które do dziś jest w mitologii Skandynawów. Zresztą...

 

https://historiamniejznanaizapomniana.wordpress.com/2015/12/25/historia-swiatecznej-choinki/

Cytat

 

Nikt sobie z nas nie wyobraża świat Bożego Narodzenia bez choinki. W okresie przedświątecznym iglaste drzewka otaczają nas na każdym kroku. Do Polski choinka przybyła z Niemiec zaledwie 200 lat temu. Jednak mało kto wie tak naprawdę, skąd pochodzi jej tradycja. Podobno historia choinki sięga już czasów pogańskich.

Starożytni Egipcjanie czcili boga o imieniu Ra, który miał głowę jastrzębia i nosił słońce jako płonący dysk w jego koronie. W czasie przesilenia zimowego, wypełniali swoje domy zielonymi liśćmi palm daktylowych jako symbol „triumfu życia nad śmiercią”. Rzymianie obchodzili Saturnalia ku czci boga rolnictwa Saturna. Wiedzieli, że przesilenie oznaczało, że wkrótce gospodarstwa i sady będą zielone i owocne. Z tej okazji ozdabiali domy i świątynie liściastym bluszczem i laurem. Z kolei Celtowie dekorowali je żywymi gałązki ostrokrzew, które według druidów oznaczały wieczne życie.

W mitologii nordyckiej ważną rolę pełniło drzewo Yggdrasil. W mitologii nordyckiej było „Drzewem Strasznego”, czyli Odyna. Nazwa Yggdrasil dosłownie oznacza koń Yggra, czyli koń Odyna, którego jednym z imion jest Yggr (Straszliwy). To potężne drzewo wyznaczało tzw. axis mudni, czyli oś świata od której zaczęło się dzieło stworzenia. Symbolizowało ono połączone niebo i ziemie. We współczesnych wyobrażeniach skandynawskich często uważanym zbył za święty jesion, którego rozłożyste gałęzie obejmują cały wszechświat. Jego pień opierał się na trzech korzeniach, z których jeden przechodzi przez Asgard, drugi przez Midgard, a trzeci przez Niflheim.

 

A że Słowianie doceniali sosnę, uznawano ją za symbol długowieczności, zdrowia i męstwa. Zresztą w kalendarzu dorocznych świąt u Słowian, drzewa iglaste również pojawiają się podczas przesilenia zimowego, czy tradycji wiosennych do przesilenia letniego. Wierzono w magiczne i lecznicze właściwości jodły czy świerku, stąd nic dziwnego że z taką łatwością choinka jako symbol świąt łatwo zdominowała domy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
25 minut temu, Maybe napisał:

25 grudzień to data umowna. Zapożyczona z pradawnych wierzeń. 

Tak samo jak twój październik nie wiadomo skąd.

Jak się nie zna przekazów Ewangelicznych i historii tamtych czasów, oraz ówczesnych zwyczajów, to nic dziwnego że dla takich osób jak Ty, teza o narodzinach Pana Jezusa na przełomie września i października jest wzięta "nie wiadomo skąd".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
18 minut temu, contemplator napisał:

Jak się nie zna przekazów Ewangelicznych i historii tamtych czasów, oraz ówczesnych zwyczajów, to nic dziwnego że dla takich osób jak Ty, teza o narodzinach Pana Jezusa na przełomie września i października jest wzięta "nie wiadomo skąd".

Mógł być to też marzec/kwiecień, znawco.

Ewangelie różnie podają.

Obchodzi sobie kiedy chcesz. Nikt ci nie broni przecież. 

Nie wiem po co się kłócić w takim temacie.

Myślę że to nie ma tak naprawdę znaczenia, bo nie ma jednej wersji. Jest data umowna i tyle. 

Ja sobie świętuję ten dzień, choć jestem niewierzącą, tak dla tradycji. Uważam że każdy pretekst do tradycyjnego spotkania z rodziną i bliskimi, biesiadowania, obdarowywania prezentami jest dobry.

Więc spuść powietrze z wentyla.... 

 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Mógł być to też marzec/kwiecień, znawco.

Ewangelie różnie podają.

Obchodzi sobie kiedy chcesz. Nikt ci nie broni przecież. 

Nie wiem po co się kłócić w takim temacie.

Myślę że to nie ma tak naprawdę znaczenia, bo nie ma jednej wersji. Jest data umowna i tyle. 

Ja sobie świętuję ten dzień, choć jestem niewierzącą, tak dla tradycji. Uważam że każdy pretekst do tradycyjnego spotkania z rodziną i bliskimi, biesiadowania, obdarowywania prezentami jest dobry.

Więc spuść powietrze z wentyla.... 

 

 

Wiesz dlaczego niektórzy podają marzec/kwiecień? Bowiem trzymają się tego, iż Pan Jezus od dnia swojego chrztu, aż do dnia swojej śmierci pełnił swą służbę trzy lata. A żeby pełnić taką służbę, trzeba było być pełnoletnim według Prawa Mojżeszowego, które stanowiło, iż trzeba mieć skończone 30 lat życia (mężczyzna). Tu niby koronnym argumentem jest liczba corocznych Pasch jakie obchodził Jezus z uczniami, i Ewangelie wspominają jawnie o trzech takich świętach. A że przypada ono na wiosnę 14 Nisan, oraz ze zaraz po tym święcie Pan Jezus był stracony, to większość przyjmuje tu, iż musiał się właśnie urodzić na wiosnę, by zamknąć pełne 33 lata. Tyle, że po pierwsze, według tego rozumowania Pan Jezus musiał by wziąć swój chrzest w Paschę, co jest niemożliwe, bowiem każdy mężczyzna udawał się wtedy do Jerozolimy do świątyni, więc nie mógł być wtedy nad Jordanem by wziąć chrzest. A po drugie, Ewangelie wspominają iż była jeszcze jedna Pascha, o której nie napisano wprost, a jedynie że Jezus obchodził ważne święto na które musiał się udać do Jerozolimy. Zatem, skoro chrzest Pana Jezusa nie wypadał w Paschę, a samych Pasch od chrztu Pana Jezusa, aż do Jego śmierci było cztery, to wynika z tego, iż Pan Jezus pełnił swą służbę 3 i pół roku, zatem zmarł mając 33 lata i pół roku. Cofając się pół roku wstecz od dnia Jego śmierci mamy początek jesieni (wrzesień/październik), a nie wiosnę.

Ja nie świętuje tego święta, bo absolutnie nie ma ono nic wspólnego z naukami biblii i z prawdziwych biblijnym chrystianizmem. Biblia nigdzie nie nakazuje obchodzić jakichkolwiek urodzin, bowiem obchodząc czyjeś urodziny, stawiamy na pierwszym miejscu tę osobę, a to jest sprzeczne z dekalogiem, bowiem na pierwszym miejscu zawsze powinien być czczony Bóg Stwórca, a nie jego stworzenie, jakim jest inny człowiek. Dlatego też w biblii nigdzie nie ma nakazu ani pozwolenia czczenia urodzin, a tych kilka przypadków które są tam opisane, są świętami praktykowanymi przez pogan, a nie przez ludzi związanych z Bogiem, i zawsze na nich była przelana czyjaś krew.

Mnie nie chodzi o to by się kłócić czy się spierać, bo może faktycznie z byt ostro to wszystko ująłem, ale by zwrócić uwagę na fakt, iż ludzie postępują wbrew Prawu Bożemu, obchodząc jakikolwiek urodziny. A co do tego by urządzać spotkania z rodziną i bliskimi, by z nimi biesiadować, to nie widzę tu nic w tym zdrożnego, ani sama biblia tego nie zabrania, o ile nie jest to czynione pod pretekstem jakiś niebiblijnych świąt, rodem z pogaństwa. To tyle co miałem do przekazania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana

Ja lubię kiedy przy świątecznym stole mówi się o polityce ? te emocje, grymasy na twarzach, gestykulacje, krzyki a ja siedzę sobie zajadam ciacho i powiem wam że mam ubaw po pachy. ? 

 

  • Ha Ha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 godzin temu, contemplator napisał:

Wiesz dlaczego niektórzy podają marzec/kwiecień? Bowiem trzymają się tego, iż Pan Jezus od dnia swojego chrztu, aż do dnia swojej śmierci pełnił swą służbę trzy lata. A żeby pełnić taką służbę, trzeba było być pełnoletnim według Prawa Mojżeszowego, które stanowiło, iż trzeba mieć skończone 30 lat życia (mężczyzna). Tu niby koronnym argumentem jest liczba corocznych Pasch jakie obchodził Jezus z uczniami, i Ewangelie wspominają jawnie o trzech takich świętach. A że przypada ono na wiosnę 14 Nisan, oraz ze zaraz po tym święcie Pan Jezus był stracony, to większość przyjmuje tu, iż musiał się właśnie urodzić na wiosnę, by zamknąć pełne 33 lata. Tyle, że po pierwsze, według tego rozumowania Pan Jezus musiał by wziąć swój chrzest w Paschę, co jest niemożliwe, bowiem każdy mężczyzna udawał się wtedy do Jerozolimy do świątyni, więc nie mógł być wtedy nad Jordanem by wziąć chrzest. A po drugie, Ewangelie wspominają iż była jeszcze jedna Pascha, o której nie napisano wprost, a jedynie że Jezus obchodził ważne święto na które musiał się udać do Jerozolimy. Zatem, skoro chrzest Pana Jezusa nie wypadał w Paschę, a samych Pasch od chrztu Pana Jezusa, aż do Jego śmierci było cztery, to wynika z tego, iż Pan Jezus pełnił swą służbę 3 i pół roku, zatem zmarł mając 33 lata i pół roku. Cofając się pół roku wstecz od dnia Jego śmierci mamy początek jesieni (wrzesień/październik), a nie wiosnę.

Ja nie świętuje tego święta, bo absolutnie nie ma ono nic wspólnego z naukami biblii i z prawdziwych biblijnym chrystianizmem. Biblia nigdzie nie nakazuje obchodzić jakichkolwiek urodzin, bowiem obchodząc czyjeś urodziny, stawiamy na pierwszym miejscu tę osobę, a to jest sprzeczne z dekalogiem, bowiem na pierwszym miejscu zawsze powinien być czczony Bóg Stwórca, a nie jego stworzenie, jakim jest inny człowiek. Dlatego też w biblii nigdzie nie ma nakazu ani pozwolenia czczenia urodzin, a tych kilka przypadków które są tam opisane, są świętami praktykowanymi przez pogan, a nie przez ludzi związanych z Bogiem, i zawsze na nich była przelana czyjaś krew.

Mnie nie chodzi o to by się kłócić czy się spierać, bo może faktycznie z byt ostro to wszystko ująłem, ale by zwrócić uwagę na fakt, iż ludzie postępują wbrew Prawu Bożemu, obchodząc jakikolwiek urodziny. A co do tego by urządzać spotkania z rodziną i bliskimi, by z nimi biesiadować, to nie widzę tu nic w tym zdrożnego, ani sama biblia tego nie zabrania, o ile nie jest to czynione pod pretekstem jakiś niebiblijnych świąt, rodem z pogaństwa. To tyle co miałem do przekazania.

Nie dlatego...

 

Ale to robisz, wpadasz na neutralny temat o świętach, w złożeniu mający być lekkim i przyjemnym i robisz gównoburzę. Nie chcesz, nie obchodź, a innym daj się cieszyć tym czasem. Średnio inteligentna małpa wie, że to data umowna. Więc o co ten krzyk? 

Nara.

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Proszę. Już mamy święta po polsku ? 

Już mi w temacie ścigają się na daty i kto rację mo ? 

  • Ha Ha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

No to anegdotka na rozładowanie. Dla miłośników trzymania się tego co w Biblii. Słyszałam od pewnego pana, że karp to nie jest tradycyjna, właściwa potrawa na Wigilię, bo...pan Jezus nie jadł go na ostatniej wieczerzy ?‍♀️?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Pieprzna napisał:

No to anegdotka na rozładowanie. Dla miłośników trzymania się tego co w Biblii. Słyszałam od pewnego pana, że karp to nie jest tradycyjna, właściwa potrawa na Wigilię, bo...pan Jezus nie jadł go na ostatniej wieczerzy ?‍♀️?

Może ten pan też doczytał, że Wielki czwartek to Wigilia? 

Kwiecień/ grudzień, co za różnica. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, Frau napisał:

Może ten pan też doczytał, że Wielki czwartek to Wigilia? 

Kwiecień/ grudzień, co za różnica. 

 

Otóż to. Ale święta są dla wierzących i niewierzących ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
24 minuty temu, Pieprzna napisał:

Otóż to. Ale święta są dla wierzących i niewierzących ?

Czepiasz się i tyle ? 

Co za różnica z jakiej okazji stoły żarciem zastawiamy? Narodziny, ukrzyżowanie. Pfff. To było tak dawno temu, że mogło panu umknąć 33 lata życia Jezusa. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
19 godzin temu, Frau napisał:

Jest książka, która doczekała się wielu ekranizacji.

Jak wyłapię ten film, to oglądam z ogromnym zaciekawieniem.

To Opowieść wigilijna.

 

Flaszką u mnie zawsze jest. Nie zawsze jest z kim ją wywalić. 

 

Też zawsze oglądamy Opowieść Wigilijną. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
18 godzin temu, Fifka napisał:

Tylko siądę...odpalam winko i lulajże Fifuniuuu, lulaj że lulaj ! :D 

 

A potem bujaj się bujaj w kierunku łóżeczka ? ;)

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 405
    • Postów
      241 649
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      727
    • Najwięcej dostępnych
      3 042

    MyzhPRmob
    Najnowszy użytkownik
    MyzhPRmob
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Miejscowy
      Ja czytam bardziej dla przyjemności książki.  Czytam najczęściej kryminały, nie tylko polskie, bo ja się tym tematem interesuje od młodych lat.  Teraz nie czytam żadnej książki, bo jakoś nie mam na to chęci.  No ale mam też trochę swoich książek w domu i nie wszystkie jeszcze przeczytane.  To są najczęściej: thrillery amerykańskie i kryminały. 
    • Miejscowy
      Polacy sobie pozwalają, aby mieli gorszy poziom życia.  Tutaj nie chodzi tylko o PiS, który oczywiście był i jest najgorszą partią, zdemoralizowaną, zepsutą i oni tacy byli od początku powstania partii, do teraz.  Ale inne partie też mają swoje "za uszami" i miały także kiedyś.  Zależy to od skali...  Ogólnie prawie każdy polityk kłamie, w różnych sprawach i nie ma znaczenia z jakiej jest partii.  Po prostu jeden kłamie mniej, a drugi kłamie więcej i częściej.  Polityk musi okłamywać społeczeństwo i wyborców, bo to jemu przynosi korzyści polityczne.  Gdyby polityk nie kłamał, to by nie miał korzyści politycznej.  W PiS byli i są zakłamani do cna...  Oni kłamali bardzo często. Praktycznie zawsze, przez 8 lat, a nawet jak byli w opozycji.  Oni by się nie utrzymali tak długo na "stołku", gdyby nie ich podłe kłamstwa.  Oni utrzymali "rządzenie" dzięki złu jakiego dokonali w kraju.  To tak jak każdy bandzior i przestępca: aby był bezkarny i był na wolności, kłamie, oszukuję, kombinuje i nigdy się do niczego nie przyzna.  PiS, to także: grupa przestępcza, tyle że połączona z politykami i rządem.  I na to społeczeństwo przyzwoliło, ich wyborcy, aby oni byli bezkarni.  Gdyby nie przyzwolenie od wyborców, oni by nie rządzili i nawet mogli by nie być we wszystkim bezkarni.  Ale, wyborca ma to, co sobie sam wybiera i taka jest prawda.  To "wyborca" decyduje w jakim kraju chce mieszkać i żyć, a nie polityk.  Można w ogóle nie chodzić na żadne wybory, nie tylko w Polsce, jeżeli się potem narzeka i się "wyję" na rządy i ludzi w polityce.  Przecież nie ma przymusu głosowania i chodzenia na wybory w demokracji?  Jeśli nikt by nie głosował na żadną partię w Polsce, to oni by się sami wybrali, między sobą.  Niech w Polsce zobaczy polityk, że: społeczeństwo ma ich gdzieś...  Ja na wybory nie chodzę od kilkunastu lat, bo ja nie mam pełnego zaufania do żadnej partii w tym kraju.  Jedynie, Konfederacja mnie jakoś przekonuje, choć oni też są podzieleni w pewnych sprawach, ale wiadomo, że oni nie wygrali i nie wygrają wyborów, bo nie mieliby aż tyle głosów.  Społeczeństwo w większości nie chce na nich głosować w Polsce, pomimo że są chwaleni najbardziej ze wszystkich partii.  No ale z drugiej strony jak nie ma w Polsce w pełni dobrej partii, z takimi politykami, którzy są bardzo uczciwi, prawdziwi patrioci w kraju, oddani własnemu społeczeństwu ( bo tak powinno być w kraju ), to lepiej wybrać: mniejsze zło niż duże albo bardzo duże zło.  Bo mniejsze zło, to złe rzeczy w małej skali, jakie robią politycy, z takiego albo innego rządu.  I to dotyczyło i dotyczy praktycznie wszystkich partii w Polsce, a PiS jest tym już całkiem zepsutym, zdemoralizowanym złem...  Skala tego, co oni przez 8 lat wyrabiali, nie mieści się w głowie...  Oni "przebili" wszystkie inne partie w tym kraju, po 89 roku.    I oni są dalej bezkarni... we wszystkim... 😞
    • czpo
      Uwielbiam czytać książki i sięgam po nie bardzo często, ponieważ to dla mnie najlepszy sposób na relaks i ucieczkę od codziennych trosk. Niedawno natknęłam się na "Mów mi Majkel" autorstwa Helen Cat i od razu wciągnęła mnie ta historia. Jej fabuła jest pełna niespodziewanych zwrotów akcji, a postacie są tak realistyczne, że łatwo można się z nimi utożsamić. Spędzając wieczory z tą książką, miałam poczucie, że przenoszę się w zupełnie inny świat, co było niezwykle odświeżające i inspirujące.
    • Jacenty
      A ja sąsiadom,rodzinie i psom wyjmuję kleszcze bo te sposoby w TV co podają ,to uśmiać się można..
    • Chi
    • Chi
    • Alina
      Ziele -czystek Pij codziennie. Kleszcze nawet się do ciebie nie zbliżą Czystek to niewielki krzew uprawiany w krajach leżących nad Morzem Śródziemnym. Roślina jest bogata we flawonoidy, polifenole, kwasy fenolowe i olejki eteryczne, które odstraszają komary i kleszcze. Wykazuje działanie antygrzybiczne, antybakteryjne, przeciwwirusowe i przeciwzapalne. Neutralizuje enzymy odpowiadające za rozpad włókien kolagenowych. Wspiera prawidłową pracę układu pokarmowego i odpornościowego. Jak stosować czystek na kleszcze? Zaopatrz się w suszone ziele czystka. Wsyp dwie łyżeczki do kubka i zalej je wrzątkiem. Odstaw je do ostygnięcia, a po tym czasie wypij zawartość. Stosuj go regularnie, a kleszcze nawet się nie zbliżą. Gotowy napar możesz wykorzystać do przygotowania naturalnego sprayu odstraszającego pajęczaki. Przelej go do butelki z atomizerem i spryskaj się nim przed każdym wyjściem z domu. Ciekawa propozycja.
    • Chi
    • Alina
      Jakoś w Polsce politycy nikogo się jakoś nie boją i robią sobie co chcą😁
    • Alina
      A mnie odwrotnie -czepiają się🤣
    • Alina
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Gość w kość
      absolutnie😉      
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Chyba jestem zmęczona, bo średnio łapię. Ważne, że kawa weszła
    • Chi
    • Jacenty
      Mnie omijają.Nie wiem dlaczego ale pewnie zniechęcam je wyglądem.
    • Jacenty
      U nas kwitną jakieś nie za ładne ale kwitną i trzeba się cieszyć z tego co się ma.
    • Miejscowy
      Nie tylko w Polsce, ale w całej Europie i na świecie każdy polityk, z każdej partii może okazać się zły i to tylko od Narodu zależy, czy będzie tolerował takiego polityka, czy nie będzie tolerował.  To Naród decyduje w jakim kraju chce mieszkać i żyć i to Naród decyduje o przyszłości swojego kraju, a nie polityk żaden.  Jeżeli, Naród, społeczeństwo zaniedba swój kraj i będzie na to obojętny, to w takim kraju nie będzie działo się dobrze.  Jak sobie ktoś na coś pozwala, to tak ma...  Jak wyborca sobie politykowi za dużo pozwala, to w takim kraju, a nie innym mieszka.  Polityk ma wiedzieć i widzieć, że jego wyborca sobie nie pozwala na pewne rzeczy.  Polityk ma się bać swojego wyborcy i społeczeństwa.   
    • Chi
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...