Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 Przyznać się U kogo jeszcze będą tańce, obżarstwo, alkohol i Kevin ? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprzna 4 937 Napisano 21 Grudnia 2021 Umiarkowane obżarstwo i Kevin. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 323 Napisano 21 Grudnia 2021 U mnie niestety, jak co roku święta samotne w domu... Wprawdzie będzie tylko ciotka, ale na chwilę. Potem przez parę dni sam w domu, w święta. 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 Jest książka, która doczekała się wielu ekranizacji. Jak wyłapię ten film, to oglądam z ogromnym zaciekawieniem. To Opowieść wigilijna. Flaszką u mnie zawsze jest. Nie zawsze jest z kim ją wywalić. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 2 minuty temu, Miejscowy napisał: U mnie niestety, jak co roku święta samotne w domu... Wprawdzie będzie tylko ciotka, ale na chwilę. Potem przez parę dni sam w domu, w święta. Przepraszam, że zapytam. Masz tylko ciotkę z bliskich? Nie musisz odpowiadać. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 323 Napisano 21 Grudnia 2021 2 minuty temu, Frau napisał: Przepraszam, że zapytam. Masz tylko ciotkę z bliskich? Nie musisz odpowiadać. Tylko ciotka, która jest blisko. Z dalszą rodziną nie mam żadnego kontaktu i nie ma zbyt dobrych relacji. Ale o tym to trzeba by sporo powiedzieć, bo różnie się dzieje w rodzinie i nie zawsze się dobrze układa w rodzinie. Są różne sytuacje, są nieporozumienia, a ŚWIĘTA też niewiele tu zmienią. Bo są ludzie, których nawet "święta" nie ruszają, z różnych przyczyn i powodów. Nie jest to wesołe i nie jest to powód do radości, ale to jest życie... 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 2 minuty temu, Miejscowy napisał: Tylko ciotka, która jest blisko. Z dalszą rodziną nie mam żadnego kontaktu i nie ma zbyt dobrych relacji. Ale o tym to trzeba by sporo powiedzieć, bo różnie się dzieje w rodzinie i nie zawsze się dobrze układa w rodzinie. Są różne sytuacje, są nieporozumienia, a ŚWIĘTA też niewiele tu zmienią. Bo są ludzie, których nawet "święta" nie ruszają, z różnych przyczyn i powodów. Nie jest to wesołe i nie jest to powód do radości, ale to jest życie... Wiem. Nie musisz nic więcej pisać. Znam życie. Czasem lepiej żyć samotnie, lecz w ciszy i spokoju, niż z "rodziną". 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 323 Napisano 21 Grudnia 2021 2 minuty temu, Frau napisał: Wiem. Nie musisz nic więcej pisać. Znam życie. Czasem lepiej żyć samotnie, lecz w ciszy i spokoju, niż z "rodziną". A ile ludzi żyje samotnie, nie tylko w święta, ale codziennie? Ile jest starszych ludzi, samotnych w swoich domach? Takich jest naprawdę wielu ludzi w Polsce. Bo i o "samotnych" to się jedynie trochę pamięta tylko w święta, a tak poza tym, to są często pomijani i mało kto o takich myśli. Jakaś tam REFLEKSJA przychodzi dopiero, jak zbliżają się święta: wigilijne i wielkanocne, ale to też trwa chwilę i potem powraca rzeczywistość. Ale też trzeba powiedzieć, że są ludzie samotni z wyboru. Tacy ludzie nie chcieli rodziny, a jak są sami, to nawet i sąsiedzi takich często nie odwiedzają. To jest: coś za coś. Czasami niektóre "wybory" są za coś. Z czegoś się rezygnuje za jakiś wybór. Jeśli ktoś wybiera życie w samotności, to potem w przyszłości żyje sam i nie ma żadnych przyjaciół. Ja przyjaciół prawdziwych nigdy nie miałem. Ani w dalszej rodzinie, w ojcu i matce, ani wśród znajomych. No ale akceptuję to i żyję dalej, bo poddać się nie można. Silny i wytrzymały z tym sobie poradzi. 2 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fifka 1 915 Napisano 21 Grudnia 2021 Tylko siądę...odpalam winko i lulajże Fifuniuuu, lulaj że lulaj ! 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 814 Napisano 21 Grudnia 2021 47 minut temu, Frau napisał: Przyznać się U kogo jeszcze będą tańce, obżarstwo, alkohol i Kevin ? W gronie najbliższych o ile zdrowie pozwoli. Tradycyjnie wyjazd. Z obżarstwem nie będzie problemu, bo nie mam w zwyczaju się obżerać ( oprócz kolacji wigilijnej) ale to zasługa tych potraw, a w zasadzie ich ciężkostrawnosci. Dlatego tradycyjnie jest wino, a po kolacji coś mocniejszego. Oczywiście z umiarem, żeby nie zdychać w pierwszy dzień świąt podczas śniadania, a potem to już lenistwo przed tv, chyba że jacyś goście się zjawią niespodziewanie, co jest mało prawdopodobne ale możliwe. 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 814 Napisano 21 Grudnia 2021 38 minut temu, Miejscowy napisał: U mnie niestety, jak co roku święta samotne w domu... Wprawdzie będzie tylko ciotka, ale na chwilę. Potem przez parę dni sam w domu, w święta. Nie zazdroszczę, ale chyba już do tego przywykłeś. Ja też mam kilku samotnych kumpli , ale święta z reguły spędzają gdzieś u rodziny (rodzeństwo, rodzice bądź dzieci do nich przyjeżdżają) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprzna 4 937 Napisano 21 Grudnia 2021 A czy u kogoś jest wspólne śpiewanie kolęd? W domu moich dziadków cała rodzina śpiewała, nawet na głosy. U mnie już tego w domu rodzinnym nie było. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 31 minut temu, Miejscowy napisał: A ile ludzi żyje samotnie, nie tylko w święta, ale codziennie? Ile jest starszych ludzi, samotnych w swoich domach? Takich jest naprawdę wielu ludzi w Polsce. Bo i o "samotnych" to się jedynie trochę pamięta tylko w święta, a tak poza tym, to są często pomijani i mało kto o takich myśli. Jakaś tam REFLEKSJA przychodzi dopiero, jak zbliżają się święta: wigilijne i wielkanocne, ale to też trwa chwilę i potem powraca rzeczywistość. Ale też trzeba powiedzieć, że są ludzie samotni z wyboru. Tacy ludzie nie chcieli rodziny, a jak są sami, to nawet i sąsiedzi takich często nie odwiedzają. To jest: coś za coś. Czasami niektóre "wybory" są za coś. Z czegoś się rezygnuje za jakiś wybór. Jeśli ktoś wybiera życie w samotności, to potem w przyszłości żyje sam i nie ma żadnych przyjaciół. Ja przyjaciół prawdziwych nigdy nie miałem. Ani w dalszej rodzinie, w ojcu i matce, ani wśród znajomych. No ale akceptuję to i żyję dalej, bo poddać się nie można. Silny i wytrzymały z tym sobie poradzi. I oby tej "siły" starczyło Ci do chwili, kiedy znajdziesz swoją bratnią duszę. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 323 Napisano 21 Grudnia 2021 9 minut temu, Aco napisał: Nie zazdroszczę, ale chyba już do tego przywykłeś. Ja też mam kilku samotnych kumpli , ale święta z reguły spędzają gdzieś u rodziny (rodzeństwo, rodzice bądź dzieci do nich przyjeżdżają) Duzo jest takich ludzi, którzy święta spędzają samotnie. Są takie problemy życiowe, takie sytuacje skomplikowane, jakieś nieporozumienia w rodzinie szczególnie, a może najbardziej, że nawet takie święta, jakie będą za kilka dni, nie pomogą. Silniejsze są konflikty w rodzinie, na tle kasy najczęściej ( bo to pieniądz jest, jak zawsze główną przyczyną takich rzeczy w rodzinie ), od świąt wspólnych. I to są smutne rzeczy, ale tak jest w życiu i to też trzeba akceptować, bo to się nie zmieni na lepsze. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 19 minut temu, Fifka napisał: Tylko siądę...odpalam winko i lulajże Fifuniuuu, lulaj że lulaj ! Będę monotematyczna. Ino cynamonu nie zapomnij dodać ? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miejscowy 323 Napisano 21 Grudnia 2021 1 minutę temu, Frau napisał: I oby tej "siły" starczyło Ci do chwili, kiedy znajdziesz swoją bratnią duszę. Aż tak to ja nie szukam. Ja rodziny nie planuję żadnej, bo tak sobie postanowiłem, a jeżeli już, to tylko jakaś, bliska koleżanka i to tyle. Więcej nie potrzebuje. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 18 minut temu, Aco napisał: W gronie najbliższych o ile zdrowie pozwoli. Tradycyjnie wyjazd. Z obżarstwem nie będzie problemu, bo nie mam w zwyczaju się obżerać ( oprócz kolacji wigilijnej) ale to zasługa tych potraw, a w zasadzie ich ciężkostrawnosci. Dlatego tradycyjnie jest wino, a po kolacji coś mocniejszego. Oczywiście z umiarem, żeby nie zdychać w pierwszy dzień świąt podczas śniadania, a potem to już lenistwo przed tv, chyba że jacyś goście się zjawią niespodziewanie, co jest mało prawdopodobne ale możliwe. Z tym obżarstwem mam podobnie. Potrawy ciężkostrawne. Jak postoje kilka godzin przy garach, popróbuje wszystkiego czy dobrze doprawione, to przy kolacji mam dość. Kiedyś miałam bardzo słodkie wino czerwone. Skubnęłam kilka pierogów, zrobiłam 3 łyknęłam wina i odleciałam. Zemdliło mnie i zasnęłam na siedząco ? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 7 minut temu, Pieprzna napisał: A czy u kogoś jest wspólne śpiewanie kolęd? W domu moich dziadków cała rodzina śpiewała, nawet na głosy. U mnie już tego w domu rodzinnym nie było. W domu moich rodziców dość często. Mama wszystko inicjowała. U teściów byłam kilka razy. Śpiewy/modlitwa/śpiewy/modlitwa, a alkoholu w Wigilię nigdy nie podali ? 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 8 minut temu, Miejscowy napisał: Aż tak to ja nie szukam. Ja rodziny nie planuję żadnej, bo tak sobie postanowiłem, a jeżeli już, to tylko jakaś, bliska koleżanka i to tyle. Więcej nie potrzebuje. I bardzo dobrze. Po co Ci kula u nogi ? 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 814 Napisano 21 Grudnia 2021 19 minut temu, Pieprzna napisał: A czy u kogoś jest wspólne śpiewanie kolęd? W domu moich dziadków cała rodzina śpiewała, nawet na głosy. U mnie już tego w domu rodzinnym nie było. U moich dziadków to była tradycja. Teraz już się nie śpiewa. 2 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pieprzna 4 937 Napisano 21 Grudnia 2021 2 minuty temu, Aco napisał: U moich dziadków to była tradycja. Teraz już się nie śpiewa. Ja nie mam z kim. Mąż i syn fałszują niemiłosiernie a córki jeszcze nie potrafią czytać. Nauczenie ich na pamięć tekstów to nie na moje siły ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 814 Napisano 21 Grudnia 2021 16 minut temu, Frau napisał: Z tym obżarstwem mam podobnie. Potrawy ciężkostrawne. Jak postoje kilka godzin przy garach, popróbuje wszystkiego czy dobrze doprawione, to przy kolacji mam dość. Kiedyś miałam bardzo słodkie wino czerwone. Skubnęłam kilka pierogów, zrobiłam 3 łyknęłam wina i odleciałam. Zemdliło mnie i zasnęłam na siedząco ? Co wigilia to samo. Wszystkiego po troszeczku, a brzuch jak ? 1 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Aco 2 814 Napisano 21 Grudnia 2021 Przed chwilą, Pieprzna napisał: Ja nie mam z kim. Mąż i syn fałszują niemiłosiernie a córki jeszcze nie potrafią czytać. Nauczenie ich na pamięć tekstów to nie na moje siły ? U mnie też nie ma talentów muzycznych, chociaż po kilku głębszych czasami z nestorem coś zaśpiewamy ??♂️? 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Frau 4 214 Napisano 21 Grudnia 2021 Przed chwilą, Aco napisał: U moich dziadków to była tradycja. Teraz już się nie śpiewa. Śpiewa, śpiewa. Syn mi pokazał filmik, który dostał od swojej koleżanki. Nie wiem czy to jej córka była tą "artystką". Tam było coś takiego ( krotki filmik prywatny) ... Psybiezeli do Betlejem pasteze........ i nagle a po c*uj na ziemi... ? Córcia! Co ty śpiewasz, tak nie wolno! Wolno ? syscy tak spiewajom ? 3 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fifka 1 915 Napisano 21 Grudnia 2021 34 minuty temu, Frau napisał: Będę monotematyczna.. Ino cynamonu nie zapomnij dodać Mniam ! ? I pieprzu! ✨? 1 Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach