gosc Napisano 26 Października 2018 Witam. Na poczatku przepraszam ale usunely sie polskie literki. Nie mam kogo sie poradzic. Otoz po liceum ogolnoksztalcacym wybralam sie na studia byle co byle nie zwlekac rok i tak trafilam na zarzadzanie zaocznie. Ja chcialam rok przerwy ale rodzice, ze po roku to mi sie juz nie bedzie chcialo. Utknelam troche, no calkiem bardzo ze swoim zyciem i nie umiem ruszyc. Teorie poznalam jak ruszyc tylek ale wez to teraz wykorzystaj ze swoimi dolami emocjonalnymi i z bezsensownoscia istnienia itp. Nigdy nie pracowalam i nie pracuje za studia placa rodzice ja tu tylko istnieje jeszcze. I tak 2 lata minely i kompletnie nie widze sensu tych studiow chcialabym skreslic te dwa lata i zaczac inaczej, isc do pracy jakies doswiadczenie zdobyc, a jak studia bylyby potrzebne to wiedzialabym jaki kierunek i po co mi to. Teraz chodze na zajecia, ktore nie sa mi potrzebne do niczego i z ktorych nic jeszcze mi sie nie przydalo. Nie chce rozczarowac tych, ktorzy ciesza sie, ze studiuje ale problem w tym, ze mnie to kompletnie nie intersuje zazwyczaj nie mam pojecia o czym ci wykladowcy gadaja przez te kilka godzin. Nie wiem czy ryzykowac kolejny rok najgorszy bo praca licencjacka, wydac kase i jesli nie zdam to przepadnie wszystko, a jak zrezygnuje z ostatniego roku to przepadna dwa lata i nikt sie raczej nie ucieszy. Czuje sie jak jakis dzieciak z tym wszystkim ale zawsze mialam problem z podejmowaniem blachych decyzji, a to to dopiero wyzwanie. Rezygnowac, czy nie? Byly wakacje nie myslalam o tym w ogole, bo jak juz zaczne myslec to depresja murowana bardziej niz zwykle. Tak, ze 21 lat mam i jest beznadziejnie:) pozdrawiam. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Wania 173 Napisano 27 Października 2018 (edytowany) Dlaczego nie poszłaś na dzienne? Ja rezygnowałem z jednych studiów będąc na trzecim roku. Z drugich studiów będąc na drugim. Z trzecich teoretycznie zrezygnowałem na pierwszym semestrze, ale go po prostu nie zaliczyłem i teraz jestem na nich ponownie. Były pretensje i małe konflikty, ale jak się wreszcie zorientowali, że jestem uparty na ten ostatni kierunek i nie będę chodził na pobliską uczelnię, to wiedzieli, że nie wygrają. Tyle że ja cały czas byłem na dziennych. Jak cię rodzice utrzymują, to pewnie będą się wkurzać i tak dalej, dlatego jeśli masz studiować zaocznie, to polecam znaleźć pracę. Jeśli nie pracujesz, to polecam tryb dzienny. Przede wszystkim studiować to, co się chce, dla siebie - nie dla zaspokojenia fantazji innych ludzi. Ostatnio byłem na komisariacie, mnie i dwóch kumpli prowadzi dwóch policjantów z wydziału kryminalnego. Jeden z kumpli powiedział, że swego czasu chciał iść do Szczytna, ale ostatecznie wybrał studia. Policjant, zainteresowany, popytał i odpowiedział: "Najpierw spróbuj spełnić swoje marzenia, a jak się nie uda to zapraszamy do nas". Edytowano 27 Października 2018 przez Wania 1 Alma zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alma 352 Napisano 27 Października 2018 Można i tak, Leszy :D Możesz też, Autorko tematu, dokończyć ten nieszczęsny kierunek, a mając w łapce licencjat, wybrać coś, co Cię kręci...o ile przebrniesz przez pracę licencjacką - to może być ciekawe wyzwanie, tzn. napisać epistołę z czegoś, co Cię nudzi do szpiku kostnego 1 Wania zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MXY 681 Napisano 27 Października 2018 6 godzin temu, Wania napisał: Ostatnio byłem na komisariacie, mnie i dwóch kumpli prowadzi dwóch policjantów z wydziału kryminalnego. No wiesz, nie przypuszczałam, że z Ciebie taki kryminalista, co się to porobiło ?? 1 Wania zareagowało na to Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kim.kolwiek 9 Napisano 5 Listopada 2018 Nie przesadzajcie... masz skończone dwa lata nie pracujesz więc spokojnie licencjat zrobisz to nie doktorat dasz radę nawet jeśli kierunek Ci nie pasuje. Papier jest to też jest ważne. a potem zamiast iść na magisterkę idź na kierunek który Ci się podoba dziennie jeśli Cię dziennie nie przyjmą to zaocznie idź do pracy - zresztą piszesz że nie pracujesz a chcesz ? skoro studia są zaoczne to co stoi na przeszkodzie ? Czyżby leniuszek ? Wydaje mi się ze studia to pretekst Ty chcesz zacząć życie po maturze od nowa bo przez te dwa lata coś Ci nie wyszło. Czasu nie cofniesz a wiem że studia są drogie ja pieniądz szanuje nawet nie swój więc dokończyłabym a na kolejny kierunek starałabym się zarobić już sama. Co byś chciała studiować ? moze warto pomyśleć o tym by dostać się na dzienne i poprawić maturę ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach