Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
BrakLoginu

Sportowo Nastrojeni

Polecane posty

Zniechęcony
Skylieryn
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Niezły wynik w taką pogodę :) 

Może uda się niedługo poprawić tak o dwukrotnosc tej sumy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Dash Rysiu napisał:

Może uda się niedługo poprawić tak o dwukrotnosc tej sumy :)

No nic, muszę zabrać się za kręcenie kilometrów, bo blado przy tym wychodzę :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zniechęcony
Skylieryn
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

No nic, muszę zabrać się za kręcenie kilometrów, bo blado przy tym wychodzę :P 

Tylko ja za bardzo nie mam gdzie jeździć brak mi takich typowych tras kółka będę musiał zacząć walić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Dash Rysiu napisał:

Tylko ja za bardzo nie mam gdzie jeździć brak mi takich typowych tras kółka będę musiał zacząć walić ?

Ja też nie mam typowych tras pod rower. Jeżdżę głównie w lesie, wzniesienia, ścieżki piaszczyste, trochę nad jeziorami (też w lesie), a czasami asfalt jak jest za ciężko i za gorącą na rower w gorszych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zniechęcony
Skylieryn
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Ja też nie mam typowych tras pod rower. Jeżdżę głównie w lesie, wzniesienia, ścieżki piaszczyste, trochę nad jeziorami (też w lesie), a czasami asfalt jak jest za ciężko i za gorącą na rower w gorszych warunkach.

U mnie po lesie za ciężko, brak deszczu swoje robi pustynie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

IMG-20190627-232436.png

 

 

 

No dobra, tez się dołączę 

Dziś tylko 11 km, bo ciemno zaczeło się robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zniechęcony
Skylieryn
Dnia 28.06.2019 o 18:09, Dash Rysiu napisał:

Kolejne 18km

+18

nie wiem czy sie liczy ale popływałem nad jeziorem z pół godziny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Dzisiaj tylko 3 km przejechałam na rowerze bo znowu coś mi się w nim psuje. :(

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

IMG-20190630-162322.png

 

Kolejne kilometry, dziś 30.

 

Razem 52 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

U mnie dziś 10 km rowerem, ale może drugie tyle wieczorem dołożę :) 

BIEG - 22 km + 3 km = 25 km

ROWER -  82 km + 10 km = 92 km
PRZYSIADY - 150 szt.

POMPKI - 40 szt. + 20 = 60 szt.

Dnia 29.06.2019 o 22:57, słoneczna napisał:

Dzisiaj tylko 3 km przejechałam na rowerze bo znowu coś mi się w nim psuje. :(

 

Podstaw na warsztat to go naprawimy :) 

11 godzin temu, Zizi napisał:

Razem 52 km.

Coś tu kręcisz... a już wiem, kilometry kręcisz :D Nam się rozkręciłaś jakbyś się do jakiegoś wyścigu szykowała :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Coś tu kręcisz... a już wiem, kilometry kręcisz :D Nam się rozkręciłaś jakbyś się do jakiegoś wyścigu szykowała :) 

Wczoraj byłam na rajdzie... gorąco było :D

Bieganie mnie nie kręci, więc będę kręcić kilometry.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Zizi napisał:

Wczoraj byłam na rajdzie... gorąco było :D

Bieganie mnie nie kręci, więc będę kręcić kilometry.

 

Jakim rajdzie i czy jako uczestnik?
Mnie kręcenie km bieganiem też nie za bardzo kręci, ale czasem coś tam wykręcam dla kondychy. Jednak wolę rower, ale już mam takie mięśnie na nogach jakbym zaczynał zawodową karierę i myślę żeby trochę odpuścić :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Jakim rajdzie i czy jako uczestnik?

Tak, jako uczestnik. To nasz lokalny rajd, na który zgłosiło się z 60 osób, więc trochę nas śmigało na kółkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Zizi napisał:

Tak, jako uczestnik. To nasz lokalny rajd, na który zgłosiło się z 60 osób, więc trochę nas śmigało na kółkach

No to teraz pochwal się, które było miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Dziś 10 km rowerem i 40 pompek. Fajna pogoda, jest trochę chłodniej, więc można pokręcić kilometry :)

BIEG - 25 km

ROWER -  92 km + 10 km = 102 km
PRZYSIADY - 150 szt.

POMPKI - 60 szt. + 40 = 100 szt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Wczoraj rower 10 km

 

 

Razem 62 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 godzin temu, Zizi napisał:

Razem 68

Do Tour de France się przygotowujesz? :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Do Tour de France się przygotowujesz? :D 

Nie, zamierzam po prostu przyjechać do Ciebie rowerem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Zizi napisał:

Nie, zamierzam po prostu przyjechać do Ciebie rowerem ;)

Przejechać na drugą stronę ulicy pfff też mi wyczyn :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Przejechać na drugą stronę ulicy pfff też mi wyczyn :P

Można sobie utrudniać :D

I pojechać mocno dookoła :P

 

Dziś tylko 5 km

 

Razem 73

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Dziś z samego rana 10km i teraz dołożyłem kolejnych 5, ale za to przy okazji zaliczyłem prysznic, z tym, że nie miałem ze sobą szamponu, ale postanawiam poprawę i następnym razem zabiorę :D

 

BIEG - 25 km

ROWER -  102 km + 15 km = 117 km
PRZYSIADY - 150 szt.

POMPKI - 60 szt. + 40 = 100 szt.

15 godzin temu, Zizi napisał:

Można sobie utrudniać :D

I pojechać mocno dookoła :P

Taaaa, mając na uwadze, że dziś "święto Henryka", to raczej obierzesz drogę na skróty do mojej tajemnej skrzyneczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 645
    • Postów
      258 393
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      919
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    astro_908
    Najnowszy użytkownik
    astro_908
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • la primavera
      ,,Glina.Nowy rozdzial" Został mi wprawdzie  jeszcze jeden odcinek do obejrzenia,  ale nie przypuszczam by sprawił, że zmienię zdanie  co do tego serialu. Mnie nie zachwycił.  Ze starym Glina łączy go motyw muzyczny, gdy  się pojawia  jest i nadzieja, że wszystko zwolni, wróci na leniwie toczącą się akcje z ponurym  nadkomisarzem zanurzonym w śledztwo które akurat prowadzi.  Ale okazuje się, że nadkomisarz jest już dawno na emeryturze, a do szpitala zaprowadziły go zupełnie inne strzały niż te, które padły w ostatnim odcinku poprzedniej serii. Czyli jednak  Nowy rozdział a nie stary Glina.   Wygląda na to, że dwa sezony zostały upchane w 6 odcinków,  po 3 na każdy.  Zatem wszystko za szybko i za dużo.  Pierwsza pędzi tak, ze bardzo szybko poznajemy sprawców i właściwie  nie ma po co tego oglądać. W drugiej części nasz emerytowany oficer, postrzelony nie raz i znajdujący się na krawędzi życia zmartwychwstaje jak gdyby nigdy nic - cud polskiej sluzby zdrowia?- i przystępuje do akcji  pomagając młodej policjantce. W tym samym czasie już nie tak młody Sthur  z Braciakiem prowadzą  drugie śledztwo. Jest calkiem nieźle dopoki nie zaczynają ścigac kolesia w supermarkecie. Mając w pamięci wcześniejsxy pościg po szpitalnych korytarzach nie spodziewałam się niczego specjalnego ale tu było jeszcze gorzej.  Nie wiem czemu oni sobie to robią,  przecież widzą, że to nie trzyma poziomu. Jak z jakiś paradokumetalnych seriali. No nic, doogladam do końca.    
    • Pieprzna
      Pieniądze mam wydawać na wspieranie antykatolickiego gówna? No chyba żartujesz. Znachor przy każdych świętach zaliczony 😉 Nowego też niedawno oglądałam, nawet nie taki zły jak się spodziewałam po narzekaniu ludzi. Jak już się ma dzieci to też się inaczej przeżywa filmy, tak bardziej osobiście, więc unikam dramatów. Niepotrzebny mi rozstrój nerwowy przed ekranem, lepiej coś rozrywkowego zobaczyć albo biograficznego.
    • la primavera
      ,,Heweliusz" Wszystkie zachwyty nad tym serialem są zasłużone.  To bardzo dobra produkcja  Wciąga od początku do końca,  świetnie zagrany, świetnie zrobiony, spójny, klimatyczny, realistyczny,  wszystkie odcinki trzymają poziom.  Aktorstwo bardzo dobre, każda postać wyraźna,  wykorzystuje swój ekranowy czas. Dramat ludzki wynikajacy ze straty najbliższych,  różnic społecznych, poczucia winy i niemożności jej udźwignięcia jest mocno odczuwalny. Dramat sądowy, prowadzony pod gotowy wyrok, pozwala poznać  jego  motywację i sposoby jakich używa się do osiągnięcia  celu. Katastrofa,  w którą jesteśmy wrzuceni od pierwszych scen jest dla nas równie nagła i niespodziewana jak dla jej bohaterów.   Chronologiczność zdarzeń pocięta, a jednak pokazuje wszystko we właściwym momencie. Przejmująca muzyka podkręcą grozę, podobnie jak ciemne zdjęcia nocy na morzu,  jak akcja ratownicza w bardzo trudnych warunkach i reakcje ludzi, którzy znaleźli się tej strasznej sytuacji.    Dźwiękowo mogło być lepiej,  były momenty  ze trzeba wysilić się, by usłyszeć dialog,  ale przy tak dobrej całej reszcie to pozostaje szczegółem.    10/10
    • Vitalinka
    • 4 odsłony ironii
      Tak, było super 🙂 kilka godzin temu coś bym dopisała a'propos moich bagaży, ale teraz, delikatnie mówiąc, nie mam nastroju na żarty.    Wróciłam z kina, trochę się uspokoiłam i mogę kilka zdań napisać. Słusznie się obawiałam, aczkolwiek nie spodziewałam się chyba, że będzie aż tak. Wiadomo, Smarzowski to Smarzowski, tam nie ma taryfy ulgowej, ale to co zrobił tym razem...nie ma odpowiednich słów. A ostatnie jakieś 40 minut, to jest jazda bez trzymanki. Cisza na sali i to w jakim milczeniu wszyscy opuszczają kino, jest bardzo wymowne. Czuję się psychicznie i fizycznie skopana. Idźcie i zobaczcie. Koniecznie. 
    • Liliana
      ...a nie jemu. Bo przecież jak to mówią — cudze nieszczęście smakuje lepiej niż własny bigos. Jaceny więc usiadł wygodniej, poprawił kraciastą koszulę, i z miną filozofa po trzecim piwie stwierdził, że „życie to jednak kabaret, tylko bilety drożeją”. Na stole zostało jeszcze pół miski bigosu, więc zgodnie z logiką narodową, nie mógł tego zmarnować. Wziął więc łyżkę, spojrzał na zegarek i uznał, że czas płynie szybciej niż parówki na promocji w Lidlu. W tle ktoś z telewizora mówił o nowych podatkach, a Jaceny tylko się uśmiechnął — bo przecież podatki to taki folklor, jak pierogi w piątek. Wtem zadzwonił telefon. Numer nieznany. „Oho” — pomyślał — „albo telemarketer, albo te alimenty jednak moje”. Podniósł słuchawkę z niepewnością godną człowieka, który nie wie, czy w słoiku jest bigos czy dżem z 2017 roku. — Halo? — powiedział. — Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Jacenym? — zapytała kobieta o głosie jak z reklamy kredytu bez prowizji. — Zależy kto pyta — odparł ostrożnie, już sięgając po bigos, bo stres lepiej znosił z kapustą. — Tu Komitet do Spraw Niespodziewanych Spraw Osobistych. — To brzmi jak coś, co może się skończyć źle albo śmiesznie — mruknął. I jak się okazało — miało być jedno i drugie.
    • Liliana
      Ola sprawia wrażenie osoby, która potrafi przyciągać uwagę jako gość tego forum, ale też swoją tajemniczością i osobowością. Wydaje się, że ma w sobie coś, co wzbudza naturalne zainteresowanie i sympatię.
    • Liliana
      Chyba z tym nic nie da się ułożyć?   Lotka
    • Liliana
      Film "Sztuczki" z 2007.
    • KapitanJackSparrow
      😀  No ale po prawdzie mi się podobał, każdy powinien z raz obejrzeć.  Właśnie @Pieprzna byłaś, widziałaś?
    • Liliana
      Zastanawiam się ostatnio, że w każdej ideologii – niezależnie od strony sceny politycznej – można znaleźć coś wartościowego. Lewica często kładzie nacisk na równość, solidarność społeczną i prawa pracownicze, a prawica na odpowiedzialność jednostki, wolność gospodarczą czy znaczenie tradycji i wspólnoty. Myślę, że ciekawie byłoby się zastanowić, co można dobrego „zabrać” od każdej z tych stron, żeby stworzyć bardziej zrównoważone podejście do życia społecznego i politycznego. Jakie idee lub rozwiązania z lewicy i prawicy uważacie za najbardziej wartościowe, niezależnie od osobistych poglądów? Czy da się je sensownie połączyć w praktyce? Zachęcam do spokojnej, rzeczowej dyskusji — bez etykietowania i oceniania. 🙂
    • Liliana
      Słuszna uwaga — funkcje kognitywne rzeczywiście pozwalają uchwycić bardziej szczegółowe aspekty procesów poznawczych, a nie tylko ich ogólny zarys.
    • Vitalinka
      Będę trzymać🙂
    • Gość w kość
      obstawiam Kler,
    • KapitanJackSparrow
      Hmm 🤔 zastanawiam się nad twoim gustem filmowym i nie za bardzo przypominam sobie twoich preferencji.  Czekaj  ty mi wyglądasz na taką co lubi starego Znachora bardziej, niż tego nowego . No właśnie co ty lubisz oglądać jak już powekowane słoiki ...dzieci ogarnięte...
    • KapitanJackSparrow
      A wiem że na to idziesz, ciekawość wzięła górę i sobie sprawdziłem repertuar...😎😀  I dobrze, zważywszy jakie bagaże zabierasz z sobą 🙈 tooo dobrze,  że jakaś część tego tobołku była wykorzystywana przez ciebie.  Ech fajnie fajnie było , zdecydowanie do powtórzenia, 👋
    • 4 odsłony ironii
      Idę na Dom dobry. Rozrywka to to nie będzie 😐    Chopin! Chopin! aktualnie też leci 🙂 Nawet warto zobaczyć   
    • 4 odsłony ironii
      Oczywiście 😁 i wystroiłabym się jak do teatru 😉  
    • Pieprzna
      Co tam teraz w kinie fajnego leci? Bym się wybrała jak przestanę kaszleć 😛
    • Pieprzna
      Ufff...sezon słoikowy dzisiaj zamykam. Trzymajcie kciuki za proces fermentacji kapusty 😄 @Maryyyś co tam w twoim ogródeczku słychać? Misiaczek dzisiaj marchew i buraki wykopał. Ta marchew mnie o nerwicę przyprawiała. Tak jak w zeszłym roku wzięliśmy nasiona na taśmie. Bardzo słabo kiełkowały, wolno, późno. Kiedy mama miała u siebie kilkunastocentymetrowe natki, to u mnie ledwo było widać parucentymetrowe nitki. A skończyło się tak, że mama ma słabe zbiory, a u nas znowu porosły kolosy, niektóre grube prawie jak moja ręka 😄
    • KapitanJackSparrow
      Do kina, wieki nie byłem, ale na przedstawienie komediowo improwizacyjne byś się skusiła prawda 😀
    • Miły gość
      Lotniczych. 
    • 4 odsłony ironii
      Kuszące, ale chyba nie mam tyle wolnego 😁    A póki co, wybieram się zepsuć sobie weekend😎 tzn do kina 🤦‍♀️ 
    • Vitalinka
      O! Już wiem! Przypomniałam sobie to słowo...RUBASZNY. Nie lubię, po prostu nie lubię.    Za AI:    "Rubaszny" oznacza osobę bezceremonialną, bardzo bezpośrednią, często o prostackim lub prymitywnym poczuciu humoru i zamiłowaniu do zmysłowych przyjemności, takich jak jedzenie. Dawniej słowo to oznaczało swobodny i nieskrępowany sposób bycia, ale z czasem jego znaczenie ewoluowało w stronę określenia czegoś nazbyt swobodnego i niestosownego."    ...ten rubaszny to  mi się kojarzy z Panami na budowie, czasem ten żart rozśmieszy, ale głównie żenuje i to nie to,że ja mam coś do Panow na budowie...ja cenie ich pracę to,że mają fach w rękach, dobry zawód...   ....ale ja lubię tak inaczej zupełnie...zupełnie odwrotnie🙂  
    • KapitanJackSparrow
      Ejjj to proste musisz przyjechać i obejrzeć u mnie. 🙋
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...