Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Zuzia

Słoneczne wspomnienie

Polecane posty

Zuzia

                                   Słoneczne wspomnienie 


             Cichy, ciepły lipcowy wieczór. Ciało rozgrzane całodziennym upałem, ubrane w delikatną sukienkę, 
drży na twój widok. Jesteś. Zawsze jesteś. Uwielbiam wpatrywać się w twoją głębie i w ten spokój, który masz w sobie. 
Tak. Naprawdę niezwykle rzadko czujesz wzburzenie. Pamiętam tylko kilka takich momentów w swoim życiu.
Jesteśmy teraz sami. Tylko ty i ja. Zdejmuje ubrania, są zbędne, tylko krępują ruchy.
Nie wstydzę się ciebie. Zanurzam się powolutku z uczuciem w twoim wilgotnym pocałunku.
Powoli krok po kroku delikatnie wchodzę w ciebie, w twoją głębie.
Rozpływasz się otwierając zapraszająco swoje mocne ramiona, oplatasz mnie nimi tak ściśle, tak mocno. 
Czuje rozkoszny dotyk, przyjemne dreszcze targają moim ciałem i duszą, 
wdzierasz się we wszystkie moje zakamarki. 
Wchodzę coraz głębiej, muskasz delikatnie, milcząco. Wiesz że to uwielbiam. 
Moje włosy puszyste jak dotąd, stały się teraz ciężkie i wilgotne.
Jestem w tobie już cała, zlewam się z tobą, stanowimy jedność.
Czuje wszystkimi zmysłami twój dotyk, zapach – pachniesz tatarakiem. 
Smakuję cię ustami…nie, nie mogę tego robić, bo zabraknie mi oddechu.. zachłystuje się tobą. 
Rozkładam ręce obejmując twój bezmiar, uwalniam się od wszelkich napięć, oddaje się cała naturze.
Uwielbiam to. Robię teraz to na co mam ochotę. Pełna swoboda ruchów.
Rozpływam się w tobie w tańcu namiętności bez żadnych zahamowań.
Nie liczy się teraz nic poza nami. 
Uwielbiam cię, moje kochane jeziorko.
Czekam niecierpliwie na moment kiedy będziemy mogli znów być razem.

 

 

                                           Zizi

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu

Wciągnęło mnie, a potem BUM! Jeziorko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

No bo ja kocham jeziorko, przecież wiesz :D 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Powiedz tylko które to jeziorko miało śmiałość Cię dotykać w tak bezwstydny i nieskrępowany sposób Powiedz prędko zanim spłonę z zazdrości. Zanim zapadnę się w sobie jak czarna dziura by następnie eksplodować z niewyobrażalną kosmiczną furią. Powiedz!!!! Pojadę tam nad jego brzeg Wytargam za sitowia i tataraki aż płotki i okonie uciekną na brzeg a następnie stłukę go dłońmi burząc jego powierzchnię i wywołując lokalne tsunami I powiem że jest wstrętne, bezwstydne i że niewolno tak!!!

Chyba ze tak jak Ciebie Zizi Ono obejmie mnie swoim kojącym chłodem i zjednoczy sie ze mną. Płynąc w jego kryształowej toni poczuję sie jak Odys cierpliwie płynący do swojej Penelopy. Odys płynący do Ciebie stojącej na drugim brzegu w miejscu gdzie zaczynają sie spełniać marzenia i uśmiechasz sie do mnie Twojego Odysa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Dionizy napisał:

Pojadę tam nad jego brzeg Wytargam za sitowia i tataraki aż płotki i okonie uciekną na brzeg


Ja apropo tych ryb, zważywszy że bardzo je lubię to nie dałoby rady jeszcze podczas tego tsunami odebrać szczupaków, sandaczy i innych  bardziej wartościowych mięsiście rybek? :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dałoby radę ale nie wiem czy one są takie płochliwe  i od razu będa spieprzać gdzie raki zimują :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
1 minutę temu, Dionizy napisał:

Dałoby radę ale nie wiem czy one są takie płochliwe  i od razu będa spieprzać gdzie raki zimują :D

 

Tam wszyscy są zrelaksowani

Rybki też

 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Powiesz mi które to jezioro?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Pewnie że powiem, ale pod warunkiem że przyjedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dobrze wiesz ze jeżdżę w czasie wakacji po Polsce moim niby busem a niby kamperem i raczej na pewno tam przyjadę.

Tak teraz jeszcze raz analizuję w myślach to Twoje opowiadanko. Jesteś wspaniała bardzo bogatą wewnętrznie kobietą. Jest w Tobie tyle samo humoru co smutku z domieszką zamyślenia, wrażliwości na piękno natury. Jak czytam Twoje wpisy dochodzę do wniosku ze zbyt ciężko pracujesz . Nie doceniona. Jak powietrze Niby jest ale go nie widać i nie trzeba zawracać sobie nim głowy. Chyba że go w którymś momencie braknie.

Przytulenie jeziora....... jakże chciałbym być w tamtej chwili tamtym jeziorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

W swoich zbiorach znalazłem jeszcze jeden ( pewnie jest ich tam multum) Wspaniały tekst. Napisała go kobieta podpisująca się Laviol

Poczytajcie

 

Wędrowiec stanął na skraju lasu. Jego oczom przyzwyczajonym do blasku sztucznego światła wydał on się czarny czernią prawie namacalną. Czuł się bezradny jak ślepiec. Bał się wejść, a jednak czuł, że powinien. Stał długą chwilę próbując znaleźć w sobie całą odwagę jaka jeszcze w nim pozostała. Wreszcie zaczerpnął powietrza jak przed skokiem do wody, wyciągnął ręce do przodu i zrobił pierwszy krok.
Ciemność, która go otoczyła o mało nie spowodowała, że się wycofał. Jednak pozostał na miejscu. Może dlatego, że zaczął rozumieć, że tam skąd przybył nie ma powrotu? Że to właśnie sztuczne światło czyniło z niego ślepca, a nie ten mrok? Pozostał więc w miejscu i pozbawiony wzroku zaczął się wsłuchiwać. W pierwszej chwili wydawało mu się, że jest absolutnie cicho, jednak po chwili zdał sobie sprawę, że tak nie jest. Usłyszał szelesty, trzaśnięcia, szumy, piski i pohukiwania. I cichy odległy głos. Nie słyszał go wyraźnie, ale czuł, że jest mu życzliwy i to dodało mu odwagi.
Zrobił następny krok, choć bardzo się bał.....że uderzy o drzewo, że wpadnie na kolczasty krzak, złamie nogę na jakimś dole, przewróci o powalony pień........ale najbardziej bał się tego co przed nim.....tego co nieznane i niewiadome.......i choć tam skąd przybył nie było mu dobrze zaczął za tym tęsknić........wydawało mu się, że nie podoła tej wędrówce. To go  zatrzymało w miejscu......
Jednak głos pozostał przy nim. Ciągle jeszcze niewyraźny, ale podtrzymał na duchu i dał siłę na zrobienie następnego kroku.....i następnego...i następnego......
Aż stał się wyraźny i wędrowiec zrozumiał, że mówi: Jestem przy tobie, by pomóc zrozumieć  i pozostanę tak długo, aż dowiesz się, że wszystko czego potrzebujesz jest w tobie i to jest twoją siłą.
I choć było to trudne, wędrowiec krok po kroku szedł do przodu, a głos był przy nim....... z każdym krokiem poznawał siebie i las......a każdy krok stawał się łatwiejszy, bo każdy szelest, trzaśnięcie, szum, pisk i pohukiwanie stały się zrozumiałe, a dzięki temu przestały przerażać.
I w pewnej chwili wędrowca zaczęła cieszyć ta podróż, ten powiew świeżego powietrza na twarzy, ta wolność wyboru, w która stronę pójść. I dostrzegł, że ciemność nie jest absolutna, bo rozświetlają ją gwiazdy. I choć bardzo lubi ten głos, coraz rzadziej go potrzebuje i daje mu odejść, bo wie, że być może opiekuje się innym wędrowcem stojącym na progu lasu. A jeśli nie to niech odpocznie. Bo teraz gdy tego potrzebuje przywołuje z pamięci głos mówiący: to czego potrzebujesz jest w tobie i to jest twoją siłą.
I nigdy nie zapomni jak mu pomógł, ale potrafi sam iść dalej. Poznał i las i siebie, więc ma siłę i na wędrówkę i przezwyciężać przeszkody i docenia  piękno lasu, choć innym wydaje się mrocznym miejscem.

 

 

Trochę kiepska konstrukcja ale przekaz bardzo głęboki mądry. Wyjść ze sztucznego światła pozornego, kreowanego szczęśliwego życia i zagłębić sie w mrokach swojego wnętrza, Swoich uczuć, upodobań Wejść do swojego lasu który jest w nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...