Skocz do zawartości


therift

Sklep wielobranżowy

Polecane posty

Arkina
29 minut temu, Aco napisał:

Ja kupuję krojony na miejscu, bo nie chce mi się kroić w domu.

Czasem też stosuje te opcje..zwlaszcza w piekarni...

Nie przeszkadza mi krojony chleb a nawet czasem wolę bo kanapki do pracy są zgrabniejsze ?

Nie mam krajalnicy w domu ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
31 minut temu, Aco napisał:

Przywykłem.

To taka różnica jak między piwem lanym z beczki a z puszki. Sam kroję nożem. Kawałki skórki tak pięknie robią momentalnie bałagan na desce, pajda nierówno ukrojona w ogóle mi nie przeszkadza. Z drugiej strony, faktycznie człowiek do wszystkiego jest w stanie przyzwyczaić się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
40 minut temu, Aco napisał:

Ja kupuję krojony na miejscu, bo nie chce mi się kroić w domu.

Dokladnie, nawet w piekarniach są krajalnice. A smak pozostaje ten sam, jedynie psychika może płatać nam figle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

 Najbardziej oblegane są małe sklepiki osiedlowe - monopolowe, otwarte 24 na dobę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
23 minuty temu, Arkina napisał:

Czasem też stosuje te opcje..zwlaszcza w piekarni...

Nie przeszkadza mi krojony chleb a nawet czasem wolę bo kanapki do pracy są zgrabniejsze ?

Nie mam krajalnicy w domu ?

Ja mam krajalnice, ale nie mam pojęcia gdzie ona jest. Jak trzeba to kroję nożem, ale w piekarni do której chodzę mają krajalnicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Frau, to ty nie kroisz? Wyszarpujesz zębami z całego bochenka? ?

Żart. Ja zębów nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Frau napisał:

Żart. Ja zębów nie mam.

Tego już nie będę prostował! O nie! Jeszcze raz nie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 godziny temu, Żebrak napisał:

To taka różnica jak między piwem lanym z beczki a z puszki. Sam kroję nożem. Kawałki skórki tak pięknie robią momentalnie bałagan na desce, pajda nierówno ukrojona w ogóle mi nie przeszkadza. Z drugiej strony, faktycznie człowiek do wszystkiego jest w stanie przyzwyczaić się.

Deska to nic.

Czasem ukroję sobie taką pajdę, posmaruję swojskim smalcem i chodzę z nią po mieszkaniu. Zawsze coś mi wpadnie w dekolt ? 

 

Różnica między pokrojonym chlebem i całym jest taka sama, jak w przypadku np. szynki. 

Wędlina już pod koniec drugiego dnia traci swoją "wodę" i aromat. 

Poza tym, jest chleb i chleb. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Deska to nic.

Czasem ukroję sobie taką pajdę, posmaruję swojskim smalcem i chodzę z nią po mieszkaniu. Zawsze coś mi wpadnie w dekolt ? 

 

Różnica między pokrojonym chlebem i całym jest taka sama, jak w przypadku np. szynki. 

Wędlina już pod koniec drugiego dnia traci swoją "wodę" i aromat. 

Poza tym, jest chleb i chleb. 

 

 

Mnie tego nie musisz tłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Mnie tego nie musisz tłumaczyć?

Kiedyś kroiłam chleb w piekarni, żeby lepiej kanapki wyglądały. 

Nigdy więcej tego błędu nie popełnię. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Frau napisał:

Kiedyś kroiłam chleb w piekarni, żeby lepiej kanapki wyglądały. 

Nigdy więcej tego błędu nie popełnię. 

 

 

Tylko ja z reguły kupuję pół chleba, który jest zjedzony tego samego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Aco napisał:

Tylko ja z reguły kupuję pół chleba, który jest zjedzony tego samego dnia.

Rozumiem. 

Ja szukam piekarni, gdzie kupię chleb z bardzo twardą skórką i musi być w całości. 

W sumie nie szukam. Mam 2 sprawdzone punkty ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
4 minuty temu, Frau napisał:

Rozumiem. 

Ja szukam piekarni, gdzie kupię chleb z bardzo twardą skórką i musi być w całości. 

W sumie nie szukam. Mam 2 sprawdzone punkty ?

 

Najgorzej jest z chlebem jak wyjeżdżam na wakacje. Albo jakiś gliniasty, albo nieciekawy w smaku, ale trzeba od czasu do czasu kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Aco napisał:

Najgorzej jest z chlebem jak wyjeżdżam na wakacje. Albo jakiś gliniasty, albo nieciekawy w smaku, ale trzeba od czasu do czasu kupić.

Właśnie. Gliniasty. Ja tak mowię na chleb, jak mi kanapka " leci na boki".

To mo sztywno stoć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
31 minut temu, Frau napisał:

To mo sztywno stoć ?

Kiedyś jedna z koleżanek na imprezie zadała mi pytanie "co robisz że on jest cały czas taki sztywny"? Zastanowiłem się chwilę i jej odpowiadam. 

Otóż najpierw zamaczam, później wkładam do pralki, a później krochmalę. W ten sposób mój kołnierzyk od koszuli jest cały czas sztywny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Frau napisał:

Zawsze coś mi wpadnie w dekolt ? 

 

Ja dzisiaj wyciągałam kiełki rzodkiewki ze stanika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Ja dzisiaj wyciągałam kiełki rzodkiewki ze stanika ?

Oj ?

Patrz kochanie, jem jak świnia ?

Noooo? 

I do tego masz pełno okruszków jedzenia  w staniku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 486
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie napisałem przecież, że Ty twierdzisz, że działa źle. To raczej Ty takie twierdzenie sugerowałaś mi, więc jasno stwierdzam, że robiąc tak, nie działa źle.  Jeśli to jest TWÓJ ARGUMENT na usprawiedliwienie nieudzielania pomocy uchodźcom przez państwo (lub udzielania jej w minimalnym zakresie i wypychanie z powrotem) i ściganie prywatnych osób, które kierując się własnym sumieniem i empatią próbują pomóc (a nawet ciąganie takich osób po sądach), to taki argument jest dość... dziwny. Ratownik podczas katastrofy nie rozdaje kolorów kierując się narodowością poszkodowanych, ich religią, płcią, wiekiem. Kieruje się ich obrażeniami, tym, komu trzeba pomóc natychmiast a komu można w dalszej kolejności. Jeśli idąc za Twoim przykładem państwo jest takim symbolicznym ratownikiem, to aktualnie stosuje dwa niestandardowe kolory: jeden dla NASZYCH - pomagamy, drugi dla OBCYCH - odrzucamy.  
    • Miły gość
      Ciiiii🤫😄
    • Vitalinka
      Rzeczka...? A kto napisał, że działa źle? Hmmm? To był MÓJ ARGUMENT ahahahah i nie potrzebuje tłumaczeń ocb, bo sama podałam ten przykład, a idź Pan w cholerę 😉dobranoc😄.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Czyli o działaniu na podstawie wiedzy i umiejętności ratownika. Działanie zgodne z procedurami. Nie znaczy to wcale, że działa źle. Podobnie działa ratownik medyczny w wojsku, gdy musi szybko ocenić szanse na uratowanie rannych. Kolory są wskazówką do kolejności udzielania pomocy/rodzaju pomocy.
    • Vitalinka
      Nie o tym mówię, mówię o kolorach przyznawanych w ratownictwie podczas katastrof.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ratownicy mają bardzo trudną pracę i niestety bywa też tak, że spotykają się z niewdzięcznością. Należy im się szacunek i uznanie. To są prawdziwi bohaterowie żyjący wśród nas. Nie uważam jednak tego Twojego porównania, Vitalinko, za trafne. Jest oczywiste, że czasami trzeba wybrać, kogo ratować i nie znaczy to, że ratownik sprzeciwia się pomaganiu. Czas nie stoi w miejscu. Gdy na reakcję pozostają sekundy czy minuty, ratownik działa zgodnie ze swoją wiedzą, umiejętnościami i rozeznaniem sytuacji. I wtedy też nie będzie myślał o domach dziecka czy o uchodźcach albo o prześladowaniach chrześcijan, co nie znaczy, że musi to być dla niego nieistotne.  A czy nikt nie sprzeciwia się pomaganiu? Są takie osoby, nawet dość znane i wpływowe, ale jeśli nie spotkałaś się z czymś takim to może znaczy, że świat jest trochę lepszy, niż mi się wydawało.   Posłużyłem się cytatem z Ewangelii nie po to, by mieć satysfakcję. Ciebie to zdenerwowało, ale komuś innemu może się spodoba. W każdym razie temat nie jest błahy.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      CISZA WYBORCZA!
    • Vitalinka
      Nikt się nie sprzeciwia pomaganiu, jesteś zwyczajnie nie w porządku pisząc tak i ciągle cytując pismo święte dla swoich prowokacji, chociaż dobrze wiesz, że tak jak jest katastrofa to rannym przydzielane są kolory (według WAŻNOŚCI zabierania ich przez następne karetki) tak według Ciebie taki ratownik nie powinien ratować tych co może uratować, bo przysiągł ratować życie każde?  Gdyby mógł pomógłby każdemu i nie ma to nic wspólnego z a Ty rajcujesz się tak jakbyś temu biednemu ratownikowi, który robił co mógł pokazywał kodeks ratownictwa i wypominał, że jest złym ratownikiem.  I pisał, że UNIEMOŻLIWIŁ ratowanie, że się SPRZECIWIAŁ.  Mnie tylko denerwuje satysfakcja z jaką szafujesz tymi cytatami z Pisma Świętego, bo akurat tym nic dobrego też nie robisz.  Milknę w pokorze.
    • gość
      Ktoś jeszcze słucha takiej muzyki?  
    • Miły gość
      Zawsze możesz trzaskowskiemu kibicować ☺️
    • Pieprzna
      Maj się skończył, dzisiaj ostatnie nabożeństwo majowe, będzie mi od jutra czegoś brakować w wieczornej rutynie...
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Powiem więcej: pomaganie nie wyklucza innego pomagania. Natomiast dziwny jest SPRZECIW wobec pomagania. Uniemożliwianie. W tym akurat przypadku szczególnie dziwne, bo przecież chodzi o coś ważnego dla chrześcijan.
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to się jakoś wyklucza? Jeśli ktoś chce zorganizować pomoc dla polskich dzieci w domach dziecka, szpitalach itp. musi dojść do wniosku, że pomoc obcym ludziom na granicy to jest uniemożliwienie pomagania polskim dzieciom? Czy to może jest kwestia owego sławnego "NAJPIERW"? Nierzadko ludzie oburzają się na różnych wolontariuszy działających w obszarze, który dla tych ludzi wydaje się mniej istotny, niż to, co akurat dla nich jest ważne lub ważniejsze. I można usłyszeć: "Najpierw trzeba pomóc polskim xxx, a dopiero później można pomagać jakimś yyy".  Czyli coś na zasadzie - niech tam na granicy poczekają aż pomożemy wszystkim polskim potrzebującym dzieciom. Ale przyznaję, że słusznie zauważasz problem. Problem dzieci w domach dziecka, problem niepełnosprawnych, problem dzieci z zaburzeniami, które powinny być leczone a są kierowane do domów dziecka, które nie są przystosowane do leczenia. Jest to problem, którym państwo jak najbardziej powinno się zająć.
    • Vitalinka
      Ja też nie, ale była w domu dziecka, w szpitalach, w placówkach mających wspierać (z założenia) dzieci, znam ludzi tam pracujących, znam rodziny, znam statystyki i to jest dla mnie problem realny, którym zgodnie z moim sumieniem i wiarą trzeba się zająć. Tak jak przełożę ślimaczka, którego spotkam na chodniku na trawkę, zamiast filozofować o ślimaczku, który jest gdzieś daleko i słyszałam o nim w tv i nawet nie wiem jak NAPRAWDĘ z nim jest.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Na granicy? Nie byłem. 
    • Vitalinka
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A to państwo chce pomagać? Przez pushbacki, ogrodzenia z concertiny (drut żyletkowy)? Ściganie wolontariuszy z zupą i ubraniami dla migrujących?  Zresztą... nie ja pisałem Ewangelię. Ani też dla państwa Ewangelia nie jest prawem. Jest za to jakimś drogowskazem dla wiernych. Chyba.
    • Vitalinka
      Racja, dlatego Kościół cały czas trąbi o naszych polskich dzieciach, które są chyba najbardziej znienawidzone przez Państwo, nie ma na domy dziecka, na leczenie, na hospicja (by umierały blisko rodziców - to jest tragedia), na pomoc psychiatryczną, codziennie jakieś dziecko popełnia samobójstwo, znów dziewczynka rzuciła się pod pociąg. Uchodźcy ok, ale jak państwo, które nie umie zadbać o potrzeby najmniejszych i najniewinniejszych chce pomagać jeszcze komuś z zewnątrz?
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To "fejkowy" mem krążący po facebooku. Marcin V został wybrany na papieża w roku 1417. I uznawał istnienie kościoła w Polsce (mianował abpa Mikołaja Trąbę prymasem Polski). 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...