Skocz do zawartości


Janko Krynicki

się manko!

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
8 minut temu, Mru napisał:

Janko bardzo lubi swoją teściową. 

Jeśli to prawda, to należy on do grupy wymarłych zięciów co tak bardzo cenią teściowe. Były o tym jakieś legendy, ale osobiście takiego nie spotkałem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Janko Krynicki
12 godzin temu, Lulka napisał:

Skoro Areny już nie ma to jest Nastroik ☺️

Helou Jaśko ?

Witaj Lulko Nataszko. 

Godzinę temu, Mru napisał:

Janko bardzo lubi swoją teściową. 

Nareszcie!  Witam Ciebie, Mru Tomku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
9 godzin temu, Mru napisał:

Janko bardzo lubi swoją teściową. 

To ona produkuje ten salceson czy też nim jest? ? Zaczynam się gubić. A tak już poważnie ciekawe jaki ma wpływ obecność w codziennej diecie salcesonu ozorkowego ze sklepu na przeciwko pracy ( to ważne) na wieczorny zapłon konara oraz przyrost niekontrolowany populacji??? Trzeba to zbadać lub zasięgnąć opini kogoś siedzącego w temacie.  

7 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Chyba Arena się do nas przenosi? :)
Witam niewitanych :)

A kto to jest ten Arena? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Dionizy napisał:

A kto to jest ten Arena? 

Padło takie forum bez uprzedzenia i ludzie powoli tutaj do nas zachodzą. Sama chyba elita tamtego forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko Krynicki

Forum Arena było bardzo specyficznym miejscem, to był tygiel w którym wzajemnie się uczyliśmy zrozumieć drugiego człowieka , często bardzo od nas się różniącego w spojrzeniu na sprawy wiary , miłości ,polityki . Tam też walczyliśmy jak na prawdziwej arenie z barbarzyńcami, którzy chcieli nas mieczem i ogniem spacyfikować.W tamtym miejscu narodziły się wirtualne przyjaznie, na tyle mocne ,że kiedy Arena przestała istnieć  -większość z nas poczuła pewnego rodzaju emocjonalną pustkę . Zaczęliśmy się wzajemnie szukać, kilku z nas się odnalazło - ci których nie odnalezliśmy z pewnością także nas szukają. Tutaj nie zamierzamy nikogo spacyfikować, zdominować  -czy też uzurpować sobie prawo do jakiegokolwiek pierwszeństwa. Ja z całą pewnością nie będę tak aktywny jak na tamtym forum, ponieważ doszło do tzw. wewnętrznego wypalenia, bo została przerwana ciągłość wypowiedzi, nagromadzone posty w tematach przestały istnieć, nie sposób jeszcze raz pisać o czymś ,co tworzone było w emocjach, na bieżąco. Teraz odchodzę na zasłużoną emeryturę,a tutaj będę zaglądał aby wypić z Wami ziółka na ukojenie nerwów od codziennej prozy życia. Amen .****Janko Bzykant Prawosławny****.

Do kolegi Mru : nie warto szukać aby się nie oszukać. To co wydaje się oczywiste- chociaż są na to dowody- oczywistym nie jest. Bardzo często wyrazny ślad prowadzi niedoświadczonego wędrowca na manowce. Powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
Godzinę temu, Janko Bzykant napisał:

Forum Arena było bardzo specyficznym miejscem, to był tygiel w którym wzajemnie się uczyliśmy zrozumieć drugiego człowieka , często bardzo od nas się różniącego w spojrzeniu na sprawy wiary , miłości ,polityki . Tam też walczyliśmy jak na prawdziwej arenie z barbarzyńcami, którzy chcieli nas mieczem i ogniem spacyfikować.W tamtym miejscu narodziły się wirtualne przyjaznie, na tyle mocne ,że kiedy Arena przestała istnieć  -większość z nas poczuła pewnego rodzaju emocjonalną pustkę . Zaczęliśmy się wzajemnie szukać, kilku z nas się odnalazło - ci których nie odnalezliśmy z pewnością także nas szukają. Tutaj nie zamierzamy nikogo spacyfikować, zdominować  -czy też uzurpować sobie prawo do jakiegokolwiek pierwszeństwa. Ja z całą pewnością nie będę tak aktywny jak na tamtym forum, ponieważ doszło do tzw. wewnętrznego wypalenia, bo została przerwana ciągłość wypowiedzi, nagromadzone posty w tematach przestały istnieć, nie sposób jeszcze raz pisać o czymś ,co tworzone było w emocjach, na bieżąco. Teraz odchodzę na zasłużoną emeryturę,a tutaj będę zaglądał aby wypić z Wami ziółka na ukojenie nerwów od codziennej prozy życia. Amen .****Janko Bzykant Prawosławny****.

Do kolegi Mru : nie warto szukać aby się nie oszukać. To co wydaje się oczywiste- chociaż są na to dowody- oczywistym nie jest. Bardzo często wyrazny ślad prowadzi niedoświadczonego wędrowca na manowce. Powodzenia .

Barbarzyńców tutaj raczej nie znajdziecie, więc spokojnie. Trzymam kciuki że te forum będzie wam się równie dobrze używało jak Arenę - Jeśli brakuje wam jakiejś kategorii to śmiało możecie napisać do mnie lub @admin i zaproponować zmiany, a spróbujemy wtedy im podołać :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lala z nieba
18 godzin temu, Janko Bzykant napisał:

. Teraz odchodzę na zasłużoną emeryturę,a tutaj będę zaglądał aby wypić z Wami ziółka na ukojenie nerwów od codziennej prozy życia.

 

Puknij Ty się w czajnik, mój Ty przyjacielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Ja i jeszcze jedna osoba tutaj też pochodzimy z forum które zniknęło dlatego wiem co czujecie. Kilka lat pisania swoich myśli, tysiące postów od bardzo zdawkowych ( czasem tylko emotka) aż po bardzo konkretne utwory literackie i poetyckie. Teraz to wszystko zniknęło i nie ma po tym śladu a ja mam wyrzuty że tak mało z tego wszystkiego teraz mam bo nie wszystko kopiowałem na jakąś pamięć wewnętrzną. Szkoda ale to nie koniec świata i żadna emerytura Janie Bzykaczu :SS. Myślę że trzeba pisać dalej nawet gdy niektóre myśli trzeba znowu powtórzyć. Tu utworzyłem wątek >Pod wspólnym dachem< gdzie z założenia rozmawia sie o wszystkim. O sprawach codziennych, kłopotach, czasem trochę żartuje czasem ryczy Takie rozmowy jak przy wspólnym stole w jakiejś wiejskiej chacie wśród rodziny i przyjaciół. Chciałbym by powstał z tego swego rodzaju dziennik, pamiętnik który zawsze będzie przy mnie i do którego będę wracać gdy wkurzy mnie realny świat albo coś tam kiedyś. 

Janko więc bez takich tekstów o przejściu w stan obserwatora na emeryturze tylko do roboty!!!!!  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko Krynicki

To nie jest takie proste, Dionizy. Tak jak powyżej napisałem, tamte teksty wyrosły z emocji, z głębi duszy, bardzo często później się ich wstydziłem, ale zachęcony przez siostry i braci ( raczej siostry) forumowiczów pisałem dalej. Założyłem tematy "Zapiski z podróży",  "Wasza rodzina" i " Wasi przyjaciele ", tam opisałem w wielkim skrócie moje podróże do miejsc w których zostawiłem cząstkę swojej duszy. Do tych miejsc codziennie podróżuję w swoich myślach, i uśmiech często smutny z tego powodu gości na mojej twarzy, ponieważ ludzie których tam miałem szczęście poznać zeszli z tego świata. Nic już nie będzie takie jak było,  nawet moje wspomnienia byłyby sztuczne, takie wymuszone, bezduszne. Nie ma sensu sklejać filiżanki licząc, że będzie taka sama, jak przed stłuczeniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Tak Janku chyba masz rację ze jesteśmy do siebie podobni.Ja tam na ,,Słonecznym,, pisałem o swoich emocjach w taki lekko poetycki sposób tu zresztą postępuję podobnie. Wiem że teraz opisywanie spraw które już uśpiły sie na hamaku przeszłości nie będzie takie samo, nie będzie miało tej iskierki. Wiem ale musisz wiedzieć i Ty że bezsensem jest klejenie pobitej filiżanki gdy na wyciągnięcie kilku słów masz cały serwis nowych, świerzych, pachnących jeszcze klawiaturą filiżanek.

Miłego wieczoru Smutasie. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko Krynicki

Dionizy i Janko. Dwa osły dardanelskie. 

Dionizy, pragnę wyjaśnić, że moja pisanina nie miała nic wspólnego z poetyckim wyrażaniem czegokolwiek. Pisałem w miarę zrozumiałe, chyba że ktoś się jąkał to miał lekki problem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natasza

Człek angażując się w jakieś miejsce swoim pobytem i uzupełniając je własnymi zdaniami i komentarzami to zawsze zostawia cząstkę własnej duszy...

Jeśli znienacka zostanie się towarzysko osieroconym (nie ze swojej winy) to odbiera się świat wręcz oczami sieroty i to bez znieczulenia.

Bo w ogóle to bolesne, gdy własne myśli poleciały w kosmos.

 

W dniu 27.09.2018 o 22:47, BrakLoginu napisał:

Padło takie forum bez uprzedzenia i ludzie powoli tutaj do nas zachodzą. Sama chyba elita tamtego forum :)

 a skąd Tobie znajomość, że tu zawitała "sama elita" stamtąd? chytry.gif

 

A w ogóle elitą (w sensie kierownictwa) na każdym forum była/jest/i będzie zawsze ekipa admini-moderzy i zawsze (niestety) ta grupa osób będzie "specyficzna" dla szeregowych userów   bezradny.gif

W myśl powiedzenia, że "jeszcze się taki nie narodził, by każdemu dogodził" to każde kierownictwo zawsze będzie pod obstrzałem i punktowane. Mniej osób będzie - za, a więcej - przeciw.  Bo dla piszącego szeregowego usera dbanie ekipy np. o konstrukcję tematów to zbytnie przy***lanie się do szczegółów, a to przy***nie się jest właśnie po to, by userom łatwiej było rozeznać się w forum a kierownictwu, by ogarniać wpisy, bo garnięte forum to spokojne forum i taka powinna być jego zasada...

W dniu 28.09.2018 o 13:33, Janko Bzykant napisał:

Forum Arena było bardzo specyficznym miejscem, to był tygiel

Jaśku, tygiel a i owszem w tematach był i walka bywała czasami zacięta; czasami na tarczy, czasami z tarczą, a barbarzyńców zakopywało się  paker.gif oczko.gif

 

 

 

Edytowano przez Lulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
6 godzin temu, Lulka napisał:

Człek angażując się w jakieś miejsce swoim pobytem i uzupełniając je własnymi zdaniami i komentarzami to zawsze zostawia cząstkę własnej duszy...

Jeśli znienacka zostanie się towarzysko osieroconym (nie ze swojej winy) to odbiera się świat wręcz oczami sieroty i to bez znieczulenia.

Bo w ogóle to bolesne, gdy własne myśli poleciały w kosmos.

 

 a skąd Tobie znajomość, że tu zawitała "sama elita" stamtąd? chytry.gif

 

A w ogóle elitą (w sensie kierownictwa) na każdym forum była/jest/i będzie zawsze ekipa admini-moderzy i zawsze (niestety) ta grupa osób będzie "specyficzna" dla szeregowych userów   bezradny.gif

W myśl powiedzenia, że "jeszcze się taki nie narodził, by każdemu dogodził" to każde kierownictwo zawsze będzie pod obstrzałem i punktowane. Mniej osób będzie - za, a więcej - przeciw.  Bo dla piszącego szeregowego usera dbanie ekipy np. o konstrukcję tematów to zbytnie przy***lanie się do szczegółów, a to przy***nie się jest właśnie po to, by userom łatwiej było rozeznać się w forum a kierownictwu, by ogarniać wpisy, bo garnięte forum to spokojne forum i taka powinna być jego zasada...

Jaśku, tygiel a i owszem w tematach był i walka bywała czasami zacięta; czasami na tarczy, czasami z tarczą, a barbarzyńców zakopywało się  paker.gif oczko.gif

 

 

 

Achaaa?‍♂️

Ja traktuję forum jako okazję do pogaduszek, jakiegoś pokazania się poznania i nie walczę nigdy z nikim ☮️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
saratsi
7 godzin temu, Lulka napisał:

 to przy***nie się jest właśnie po to, by userom łatwiej było rozeznać się w forum a kierownictwu, by ogarniać wpisy, bo garnięte forum to spokojne forum i taka powinna być jego zasada...

Święte słowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Cześć Janko.Pozdrów koniecznie żonę i teściową...

Chyba jestem wypalony.Jak Arena nasza jedyna niezastąpiona nagle padła...to błąkałem się chyba po 6-8 forach.A tam bajzel,szpiegowanie,sprawdzanie IP przed rejestracją czy przypadkiem nie jesteś z wrogiego forum-makabra...A i pełno czubków.

Szukałem Was wszędzie.Wczoraj wieczorem dopiero przypadkowo wygooglowałem Arenę wiedząc,że to i tak nie ma sensu.A tu proszę niespodzianka.

Tylko co i jak pisać.Pisało się z serca na bieżąco wymyślając b.mądre rzeczy a często też głupoty ale było w tedy weselej.

-Jeszcze dokładnie nie wiem kto jest z Areny tutaj-może ktoś zmienił nick.Ale pobędę jak mnie nie wyrzucą na zbitą twarz to się dowiem...

Wiesz,że raczej nie lubiłem pisać długich tekstów a przy Tobie się rozpisałem-dziwne.Może dlatego,że się lubimy..?Nieee,chyba nie.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Janko Krynicki
37 minut temu, jacekzw napisał:

Cześć Janko.Pozdrów koniecznie żonę i teściową...

Chyba jestem wypalony.Jak Arena nasza jedyna niezastąpiona nagle padła...to błąkałem się chyba po 6-8 forach.A tam bajzel,szpiegowanie,sprawdzanie IP przed rejestracją czy przypadkiem nie jesteś z wrogiego forum-makabra...A i pełno czubków.

Szukałem Was wszędzie.Wczoraj wieczorem dopiero przypadkowo wygooglowałem Arenę wiedząc,że to i tak nie ma sensu.A tu proszę niespodzianka.

Tylko co i jak pisać.Pisało się z serca na bieżąco wymyślając b.mądre rzeczy a często też głupoty ale było w tedy weselej.

-Jeszcze dokładnie nie wiem kto jest z Areny tutaj-może ktoś zmienił nick.Ale pobędę jak mnie nie wyrzucą na zbitą twarz to się dowiem...

Wiesz,że raczej nie lubiłem pisać długich tekstów a przy Tobie się rozpisałem-dziwne.Może dlatego,że się lubimy..?Nieee,chyba nie.?

Bardzo się ucieszyłem, że i Ty, Jacku, dobiłeś do portu. Doskonale wiesz, że byłeś przez wszystkich bardzo lubiany. Jest tutaj z Areny Lulka - to Natasza, Lala z nieba - to Kasia, Mru- to Mrukowski, jest Frank, Liber, Elemoisa i chyba jeszcze pewna osoba, która nie chce ujawnić starego nicka.  Teraz jestem na urodzinach teściowej, musiałem wyjść z psem teściów na spacer, by się wysrał. Wieczorem może wpadnę na forum. Nóż czeka na Ciebie. 

Edytowano przez Janko Bzykant

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 538
    • Postów
      252 984
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      826
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    HerbertEnalo
    Najnowszy użytkownik
    HerbertEnalo
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Weź tu człowieku kup buty przez internet 🤬🤬🤬
    • Aco
      No to mamy Igę w finale Wimbledonu 💪🎾
    • Astafakasta
      Miłość polega na szacunku do samego siebie. Nie można mieć szacunku do kogoś kto Ciebie nie szanuje, co nie znaczy, że trzeba się z kimś takim kłócić...
    • kormoran
      https://www.youtube.com/watch?v=qNiXB0gfuns Następna expedycja w 2009 dokonuję kolejnego odkrycia.  Jedna para zwierzątt nie przeżyła 40 dniowej podróży na Arce Noego.  Jednak większość pomieszczeń są zatopione lodem i nie dają się otworzyć.   Czy jako chrześcjjanka wierzysz w historję Noego ?  
    • la primavera
      "Superbohaterowie" Włoski film Paolo Genovese to historia związku dwojga  odmiennych od siebie ludzi- on fizyk, ona artystka opisującą świat komiksami - na przestrzeni lat. Poznają się, zakochują, rozstają, schodzą,  robią błędy. Czasem zawita do nich nieproszona przeszłość, zaskrzypią male- wielkie kłamstwa, odmienne spojrzenia na przyszłość utrudnią wspólną drogę. Ale idą razem, nie tracą się z oczu i wciąż cieszą sie swoim towarzystwem. Film jest bardzo pocięty czasowo,  troszkę  za bardzo, bo sekwencje z kolejnych lat bywają krótkie i jest ich dużo.  Taki przekładaniec. I nawet nie po kolei. Patrzymy jak wyglądał  ich wspólny  wieczór kiedyś a jak teraz, jak rozwiązują  problem dziś  a jak radzili sobie z nim na początku.  Po twarzach  fryzurach i zaroście poznajemy o który czas tu chodzi.  Sam czas też jest tu bohaterem,  bo Marco ma co niego dość naukowe  podejście, które zweryfikuje  życie. Ten slodko gorzki film pokazuje, że kazda para ludzi, która decyduje  się pojsc razem przez życie wykorzystuje własne supermoce, by to ich wspólne życie  było dobre, np uśmiech,dobre słowo, wyrozumialosc,  skrucha, wybaczenie i..nie mówienie wszystkiego.  
    • Wikusia
    • Miejscowy
      Miłość... 😚
    • la primavera
      ,,Głowa rodziny" czyli opowieść o tym, że w życiu warto być dobrym  człowiekiem.   Gerald Butler gra w filmie tytułową głowę rodziny, zapewnia żonie i trójce dzieci życie na wysokim poziomie materialnym. By tak było, w pracy jest właściwie cały czas, nawet po późnym  powrocie  do domu nie rozstaje się z telefonem. Nie jest złym ojcem, bo dzieci pragną jego obecności, tylko jest ojcem nieobecnym bo zatracił się w pogoni za sukcesem.  To go napędza, jest jego drogą i celem.  Awans jest tuż za rogiem, ale wtedy następuje  coś niespodziewanego- choroba syna. Leczenie nie przynosi spodziewanego skutku,  i małe życie zaczyna wymykać się z rąk.  Tata nie dostaje nagle obuchem w głowę, nie rzuca wszystkiego i w okamgnieniu nie przewartosciowywuje życia. To dzieje się powoli. Pełny energii, bezkompromisowy  zdobywca próbuje pogodzić i pracę i czas dla syna. Sukcesy w pracy spadają, choroba  nie znika więc efektów brak. Ale czy na pewno? W pracy Dane powoli zaczyna dostrzegać człowieka a nie pieniądze, które dzięki niemu zarobi. A w zyciu zatrzymuje  się, by posłuchać innych- pielegniarza opowiadającego mu jak pomaga małym dzieciom przy trudnych badaniach, pełnego ampatii lekarza, który mówi chłopcu,  że gdyby mógł wziąłby jego chorobę  na siebie. Czas spędzany z rodziną zaczyna być ważny, a nawet ważniejszy.    Film nie jest ckliwym dramatem. Jest dobrze zrobionym,mocnym,   dynamicznym obrazem. Nie demonizuje pracy, wręcz przeciwnie,  potrafi pokazać jej drugą, dobrą stronę- jako wartość. Jako coś, dzięki czemu człowiek.moze chodzić z podniesioną głowa,  bo potrafi dzieki niej utrzymac rodzinę. Zapewnia godne życie i jest  spełnieniem marzeń, potwierdzeniem, że jest się w czymś dobrym.  Byle tylko nie była wszystkim. Bo wszystkim.jest rodzina. Jak w tej historii o pięciu piłeczkach: ,,wyobraź sobie,  że życie jest grą, podczas której żonglujesz pięcioma  piłeczkami. Są to praca, rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość.  Przez cały czas starsz się utrzymać je wszystkie w powietrzu. Nagle, pewnego dnia  dochodzisz do wniosku,że praca to piłka z gumy. Nawet jeżeli ją upuścisz, odbije się i wróci. Pozostałe cztery- rodzina, zdrowie,  przyjaciele i uczciwość- zostały wykonane ze szkła. Gdy któraś z nich upadnie,  nieodwracalnie porysuje się, pęknie lub, co gorsza, może się nawet rozbić.."
    • Ada
      Pięknie piszesz. Jestem ciekawa, czy książka została wydana? Może ktoś wie?
    • KapitanJackSparrow
      To co nam było Co nam się zdarzyło (zdarzyło) Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan To co nam było Co nam się zdarzyło Do ułożenia w głowie mam To nic nie znaczyło To nie była miłość (o-o-o-o) A wciąż mam nadzieję Nowy plan
    • Antypatyk
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      🤣 Gość w  kość,  czekam na odpowiedniego gifa
    • Monika
      Na tym,że w temacie "na czym polega miłość"  trzeba pisać na temat, a nie obśmiewać wszystkie wpisy i przeganiać nimi ostatnich ludzi, którzy tu zostali. Bądź sobie introwertykiem to nikomu nie przeszkadza, ale przestań być takim okropnym złośliwcem! To jest piękny temat, Nomada dała wiersz ja filmik i muzykę dotyczacą miłości, a Ty wstawiasz tylko głupie gify obśmiewające wszystko. Nie cierpię Cię i żegnam Pana.
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      może należałoby stworzyć temat:  "na czym polega forum dyskusyjne...?" 🤔
    • Gość w kość
      jestem introwertykiem, ... i się tego nie wstydzę!😎
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Monika
      Twoja głupota sięgnęła zenitu. Ale wmawiaj sobie dalej jak Ci to poprawia humor. 
    • KapitanJackSparrow
      A i owszem ktoż by teraz wertował encyklopedię.  Aleeee nieee, nie uwierzę że historia Pawlaka i Kargula ci obca jest  Ta jeszcze ja nie oczadział. 😁
    • KapitanJackSparrow
      Heh ignorowanie fajna funkcja. Odkąd włączyłem ją  u siebie cieszę się niespotykanym spokojem, który sobie cenię, lecz jak ze wszystkim, ma też  swoje wady. Okazuje się, że można niechcący natknąć się  na ślady uwielbienia mojej osoby przez osobę której nie chcę , nie lubię i nie akceptuję 🤣. Jakież spustoszenie musiało zrobić w tym jednym krwawiącym sercu moje e-odsunięcie,  usunięcie w cień. Na ciekłokrystalicznym ekranie wylewa się tęsknota pomieszana z miłością i nienawiścią bo taka jest istota  zależności estrogenów i progesteronów. Można snuć dywagacje nad wpływem tej konstrukcji hormonów na  życie i.... na sen,🤣 a może nawet mar sennych , tak wyraźnych i mocno oddziałujących,  że mokre przebudzenie z potem, to jak nic nie powiedzieć 😁🤣🤣🤣
    • Monika
      ...a poza tym miałeś mnie nie zaczepiać!!! ☹️😠
    • Monika
      Ty musisz wszystko zawsze obśmiać, bo się wstydzisz własnych uczuć!! 😠
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...