Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Martin

Samotny wśród ludzi

Polecane posty

Żebrak
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

Bo każdy człowiek ma życie w swoich rękach i nikt za nikogo nie odpowiada. 

Bywa tak, że los jest złośliwy i nie chce dobrze dla ludzi, ale poddać się nie można. 

 

Alkoholicy, narkomani wybierają taką drogę i to jest wybór tych ludzi. 

 

Jakby nie chcieli, to by się nie uzależnili. 

 

No ale to też łatwo powiedzieć, bo jak spojrzy się na to z boku i szerzej, to ludzie na ogół są istotami słabymi i łatwo ulegają różnym pokusom i uzależnieniom. 

Własna wola jest za słaba często wobec różnych pokus, uzależnień. Mało kto potrafi być naprawdę wytrwały i nie ulec pokusom ( szczególnie złym pokusom ) i uzależnieniom. 

 

Musi być naprawdę, silna i mocna wola, ale i silny charakter u człowieka, z którym też trzeba się urodzić. 

Bo ludzie się różni rodzą, z różnymi charakterami. 

 

To nie jest takie proste, jak się wydaje. 

Skup się na sobie. Zostaw innych w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Bardzo dokładnie zna swoją sytuację. Z terapii zrezygnował, bo? Za ciasno się robiło? Bo głupi psychologowie? On z założenia wszystko wie lepiej.

Widzę, że Ty też ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
4 minuty temu, Arkina napisał:

A może on mówi o czymś innym a ty tego nie pojmujesz do końca? A może on do końca nie dostrzega w sobie problemów i nie wynika to że złej woli? 

 

Ja dokładnie wiem, co piszę i mam swój rozum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Skup się na sobie. Zostaw innych w spokoju.

Ja na sobie się również skupiam. 

Tylko takie problemy, jakie ja miałem i nadal mam, to ma wielu innych ludzi. 

 

Może nie wiesz, ale teraz w Polsce, w społeczeństwie jest spory problem depresji wśród ludzi młodych? I to są też natręctwa myślowe i różne inne problemy. 

A pandemia się tylko do tego jeszcze bardziej przyczyniła i taki problem pogłębiła. I to nie tylko w Polsce zresztą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Maybe napisał:

@Miejscowy chodzi mi o to że może Twoje problemy w nawiązywaniu kontaktów wynikaja z tego że ludzie cie irytują.....

O tym przecież pisałem. Brak więzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Miejscowy napisał:

Ja na sobie się również skupiam. 

Tylko takie problemy, jakie ja miałem i nadal mam, to ma wielu innych ludzi. 

 

Może nie wiesz, ale teraz w Polsce, w społeczeństwie jest spory problem depresji wśród ludzi młodych? I to są też natręctwa myślowe i różne inne problemy. 

A pandemia się tylko do tego jeszcze bardziej przyczyniła i taki problem pogłębiła. I to nie tylko w Polsce zresztą. 

Nie również a przede wszystkim na sobie. Próbujesz uciec przed sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
2 minuty temu, Maybe napisał:

@Miejscowy chodzi mi o to że może Twoje problemy w nawiązywaniu kontaktów wynikaja z tego że ludzie cie irytują.....

Też niektórzy mnie irytują, ale tylko tacy, którzy nie zachowują się w porządku i robią różne, złe rzeczy. 

Ja nigdy takich nie naśladowałem, bo mam swoje zasady. 

Gdybym sobie z moimi problemami nie radził, to już bym dawno zginął i się poddał, ale... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

Jakie to pocieszenie, że inni też mają pod górkę? Czy oni myślą o Tobie? Skup się chłopie tylko na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

Też niektórzy mnie irytują, ale tylko tacy, którzy nie zachowują się w porządku i robią różne, złe rzeczy. 

Ja nigdy takich nie naśladowałem, bo mam swoje zasady. 

Gdybym sobie z moimi problemami nie radził, to już bym dawno zginął i się poddał, ale... 

W niebie będzie Ci dobrze, tam sami dobrzy trafiają.

 

Idę, bo mnie w końcu szlag trafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Miejscowy , ostatnia rzecz. Zastanów się dlaczego po terapii czułeś się gorzej? W Twoim przypadku działa tylko zamordyzm. Grzeczność i łagodność drugiego człowieka po prostu "zagadasz użalaniem się nad sobą". Na to nikt nie ma czasu i ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
27 minut temu, Frau napisał:

Jasne. Uwielbiamy w dzisiejszych czasach nazwać każdy stan naszej psychiki.

Namnożyło się psychoterapeutów i kogoś trzeba do nich wysłać. 

Dziecko, które jest ciekawe świata, wszędobylskie i energiczne, ślą do lekarza, bo na 100% ma ADHD

Uważam, że bardzo dobrze. Mamy kardiologów, urologówi, podologow, dietetyków... wszelkiej maści specjalistów to dlaczego inni nie potrafią przyjąć, że są ludzie z zaburzeniami i potrzebują pomocy w tej sferze. 

Społecznie istnieje przekonanie...nie wymyślaj, weź się garść itp itd. To tak jakbyśmy powiedzieli wątrobie gdy choruje ...wez się w garc. 

Asmatykowi... ale jak to nie możesz oddychać kiedy wokół tyle powietrza ?

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Żebrak napisał:

W niebie będzie Ci dobrze, tam sami dobrzy trafiają.

 

Idę, bo mnie w końcu szlag trafi?

I pójdziesz do nieba? 

Twoje rady mogą podziałać na kogoś takiego jak ja.

Bolesny kopniak w doope, walnięcie pięścią w stół, to często najlepsza metoda. 

Niestety nie wszyscy to rozumieją, wręcz odbierają jako złośliwość. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
30 minut temu, Frau napisał:

Jasne. Uwielbiamy w dzisiejszych czasach nazwać każdy stan naszej psychiki.

Namnożyło się psychoterapeutów i kogoś trzeba do nich wysłać. 

Dziecko, które jest ciekawe świata, wszędobylskie i energiczne, ślą do lekarza, bo na 100% ma ADHD ? 

 

Nie cierpię smucić, ale powiem to. Kilka godzin temu prawie się "wysypałam" w innym temacie. 

Mowa o moim ojcu. 

Nigdy nas nie uderzył. Nie wykazywał agresji, ale też nigdy nie przytulił, nie zapytał jak minął dzień. Nawet życzeń urodzinowych nie składał. 

Nie chodziliśmy obdarci, każdego roku na koloniach, wycieczkach, które często sam organizował. 

Był jednak "zimny".

Ja im się urodziłam jakaś inna niż moje rodzeństwo. Do granic możliwości wrażliwa, z ogromnym pokładem miłości, której też oczekiwałam. 

W wieku kilkunastu lat, coś sama sobie obiecałam. 

Dotrzymałam słowa. 

W sumie złożyłam dwie obietnice i udało się, bo tak chciałam ja! 

To tak nie działa Frau, że z każdego robi się na siłę psychicznego. Kiedyš to był wstyd korzystać z takich porad. To pokutuje w ludziach.

 

@Frau , dlaczego chcesz odpłacać pięknym za nadobne? Bądź ponad to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Arkina napisał:

Uważam, że bardzo dobrze. Mamy kardiologów, urologówi, podologow, dietetyków... wszelkiej maści specjalistów to dlaczego inni nie potrafią przyjąć, że są ludzie z zaburzeniami i potrzebują pomocy w tej sferze. 

Społecznie istnieje przekonanie...nie wymyślaj, weź się garść itp itd. To tak jakbyśmy powiedzieli wątrobie gdy choruje ...wez się w garc. 

Asmatykowi... ale jak to nie możesz oddychać kiedy wokół tyle powietrza ?

 

 

Problem polega na tym, że obecnie najmniejszy problem urasta do poziomu dramatu. 

Mowa tu była o alkoholikach i narkomanach. 

Najlepszy odwyk takim nie pomoże, jeśli sami  tego nie zechcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 minuty temu, Frau napisał:

I pójdziesz do nieba? 

Twoje rady mogą podziałać na kogoś takiego jak ja.

Bolesny kopniak w doope, walnięcie pięścią w stół, to często najlepsza metoda. 

Niestety nie wszyscy to rozumieją, wręcz odbierają jako złośliwość. 

 

 

Lata mi to Frau jak to odbierają. Wystarczy, że przez Ciebie będę minimum dwadzieścia lat krócej żył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Problem polega na tym, że obecnie najmniejszy problem urasta do poziomu dramatu. 

Mowa tu była o alkoholikach i narkomanach. 

Najlepszy odwyk takim nie pomoże, jeśli sami  tego nie zechcą.

Alkoholik musi przede wszystkim przyznać się przed samym sobą, że jest alkoholikiem i powiedzieć to głośno. To pierwszy krok. Bez niego uja jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

To tak nie działa Frau, że z każdego robi się na siłę psychicznego. Kiedyš to był wstyd korzystać z takich porad. To pokutuje w ludziach.

 

@Frau , dlaczego chcesz odpłacać pięknym za nadobne? Bądź ponad to?

Nie odpłacam pięknym za nadobne. Mam z ojcem dobry kontakt. W dojrzałym wieku usłyszałam, że jest ze mnie dumny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Nie odpłacam pięknym za nadobne. Mam z ojcem dobry kontakt. W dojrzałym wieku usłyszałam, że jest ze mnie dumny ?

Zazdroszczę. Serio. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
26 minut temu, Miejscowy napisał:

Też niektórzy mnie irytują, ale tylko tacy, którzy nie zachowują się w porządku i robią różne, złe rzeczy. 

Ja nigdy takich nie naśladowałem, bo mam swoje zasady. 

Gdybym sobie z moimi problemami nie radził, to już bym dawno zginął i się poddał, ale... 

To oczywist że irytują nas niektórzy ludzie, jednak nie rozumiem dlaczego źle się czułeś na tych wyjazdach grupowych, zajęciach grupowych. Byli tam zapewne ludzie z podobnymi problemami, więc właściwie z założenia powinieneś czuć się dobrze. Można nawiązać nawet jakieś relacje, znajomości.

Może jest tak, że nie akceptujesz swojej choroby, dlatego spotkanie w grypie osób o podobnych problemach źle wpłynęło na twoja psychikę. Nie wiem.

Myślę, że dobrze byloby gdybyś akceptował siebie, jakim jesteś. 

Z drugiej strony bardzo otwarcie o tym piszesz, więc mam wrażenie, że akceptujesz to, nie wstydzisz się swojej choroby. 

 

Myślę że patrzysz na relacje zbyt idealistycznie....już wcześniej pisałam, nie ma ludzi ideałów dlatego relacje też nie są doskonałe. Nie oczekuj od razu przyjaźni, miłości, tylko zwyczajnej znajomości. Znajomość, koleżeństwo również łagodzi poczucie osamotnienia.

 

 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Czego?

To efekt mojej pracy nad sobą i moimi zapędami. 

 

Właśnie tego zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Frau napisał:

I pójdziesz do nieba? 

Twoje rady mogą podziałać na kogoś takiego jak ja.

Bolesny kopniak w doope, walnięcie pięścią w stół, to często najlepsza metoda. 

Niestety nie wszyscy to rozumieją, wręcz odbierają jako złośliwość. 

 

 

No i są granice....Nie każdy z nas potrzebuje kopniaków, gdy mu źle, i nie zawsze jest dobry moment na krytykę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Właśnie tego zazdroszczę.

No wiesz. Tatko pochwalił a rówieśnicy mi powiedzieli: 

Lepiej grzeszyć i żałować, niż żałować...

Pod pewnymi względami nadal mam pod górkę u określonej grupy ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 787
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem co ona ci sugeruje  Moja sugeruje mi to  
    • KapitanJackSparrow
      Heh wtropilim nową sztukę w necie i od tygodnia sprzedawca bawi się w wysyłkę. 🤦 Upał a basenu jak nie było nie ma 😡😅
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Nie😄 Geneza to chyba częste słowo używane w historii czy psychologii, chodzi o pochodzenie - ale geneza określa jakby więcej czynników mających na coś wpływ więc mi bardziej pasowało.   I znów podkreślę, że nie chodzi mi o OCZEKIWANIA wobec miłości, tylko o SPOSOBY jej wyrażania. Napisałam o tym w odniesieniu do Twojej wypowiedzi, że miłość to nie słowa. I się jak najbardziej z twoją wypowiedzią zgodziłam, bo słowa to tylko jeden ze SPOSOBÓW wyrażania miłości, które jak mówiłam się różnią u różnych ludzi. Wyodrębniono 5.   i teraz już z czatu proszę:   "Istnieje wiele sposobów wyrażania miłości, a najpopularniejszą teorią jest ta o pięciu językach miłości. Według niej, ludzie najczęściej wyrażają i odbierają miłość poprzez: słowa uznania, spędzanie czasu, dawanie prezentów, przysługi oraz dotyk fizyczny. Odkrycie, który z tych "języków" jest dominujący dla Ciebie i Twojego partnera, może znacząco poprawić jakość waszego związku.  Oto bardziej szczegółowy opis tych sposobów: Słowa uznania: Komplementy, wyrażanie wdzięczności, mówienie o tym, co się w drugiej osobie ceni i podziwia.  Spędzanie czasu: Skupienie całej uwagi na drugiej osobie, wspólne aktywności, rozmowy, słuchanie i bycie obecnym.  Dawanie prezentów: Nie chodzi o drogie podarunki, ale o gesty, które pokazują, że pamiętamy o drugiej osobie i chcemy jej sprawić radość.  Przysługi: Robienie drobnych rzeczy dla partnera, wyręczanie go w obowiązkach, okazywanie troski poprzez czyny.  Dotyk fizyczny: Przytulanie, całowanie, trzymanie za rękę, a nawet drobne gesty, jak klepnięcie w ramię, mogą być bardzo ważne.  Oprócz tych pięciu głównych, istnieje też wiele innych sposobów okazywania miłości, np.:  Słuchanie: Aktywne słuchanie drugiej osoby i okazywanie zainteresowania jej słowami i emocjami. Przebaczanie: Umiejętność wybaczenia błędów i niedoskonałości drugiej osoby, co buduje zaufanie i bliskość. Cieszenie się z sukcesów: Radość z sukcesów partnera i wspieranie go w dążeniu do celów. Dbanie o związek: Regularne okazywanie troski, dbanie o potrzeby partnera i pielęgnowanie bliskości."   koniec czatu😄   I chodzi właśnie o to, że częste konflikty pomiędzy kochającymi się ludźmi mogą wynikać właśnie z różnych sposobów jej wyrażania, a to jaki sposób jest dla nas ważny POCHODZI właśnie najczęściej z domu rodzinnego.   To się nazywa "język miłości"  i właśnie dlatego o tym napisałam, gdy Ty napisałaś, że miłość to nie słowa🙂   A OCZEKIWANIA wobec miłości to już odrębny temat dużo mniej powierzchowny, bo SPOSOBY można sobie łatwo uświadomić i zmodyfikować, wiedząc, że partner ma ten sposób wyrażania inny.   Np. ja chcę by mnie wspierał, a on mi kupuje prezenty. Ja uważam, że on mnie nie kocha i kupuje sobie miłość, a on mając inny sposób wyrażania miłości wyniesiony z domu kocha i okazuje po swojemu. Wystarczy to sobie uświadomić i dbać o to w jaki nasz partner lubi by mu okazywać miłość. OKAZYWAĆ (cały czas mówimy o czymś powierzchownym i dlatego też łatwym do zmodyfikowania, szczególnie jeżeli jest źródłem nieporozumień, a dwie osoby się naprawdę kochają, bo przecież miłość to nie słowa😉). W OCZEKIWANIA wobec miłości nawet nie zacznę tu wnikać, bo to już grubszy temat😉
    • la primavera
    • Aco
      Chyba się trochę przypiekłem😡
    • Aco
      Szukacie dziury w całym😎
    • Nomada
      Słońce jeszcze wysoko na horyzoncie ale i blady Księżyc widziałam po południ. Taka cicha magia nieba; )    
    • Nomada
      Niech mówi, kto mu zabroni Chi, ale czy ja wysłucham, to już odrębna kwestia ; )  
    • Nomada
      Nieświadomość ich genezy? To wygenerował czat GPT. Up, wydało się😛 Oczekiwana są jak kontrakt, Katarzynę Miller zostawię na luzie, z humorem i dystansem do emocji i uczuć ; )
    • Nomada
      Hmm 🤔 W sumie to ta mina sugeruje cos innego🤣
    • 4 odsłony ironii
      Ooo fajnie. Ale, że wyjazdowo-wakacyjnie, czy że radość, że w końcu piękne lato?     Dopytuję, bo nie wiem czy zazdrościć  czy nie 😁
    • Vitalinka
    • Chi
    • Monika
      0:45 - jaki piękny piesiulek!!!😍
    • Pieprzna
      @KapitanJackSparrow basenowy pomór dotarł i do nas. Dzieciakom powietrze ucieka, woda się wylewa, a dziury nie możemy wytropić 🤦‍♀️
    • Monika
      Primaverko, chyba cofam się w rozwoju 😉- nie mogłam zmęczyć (kiedyś jeszcze spóbuję)❤️
    • Chi
    • Chi
      Hej Hej 😘   U mnie nastroje wakacyjne      
    • Monika
      „Słowa na K” to historia dziewczyny, która gubi się gdzieś pomiędzy tym, co powinna, a tym, co czuje. Wciągnięta w poszukiwanie „czegoś więcej” – emocji, spełnienia, siebie – pozwala się porwać chwili. Spotyka ludzi, z którymi rusza w podróż bez planu – za beztroską, śmiechem, małymi momentami, które smakują jak spełnione marzenia. To nie jest historia o napadzie.To droga. Znajomości bez słów, decyzje bez mapy. Opowieść o szukaniu sensu nie w wielkich gestach, ale w drobnych zdarzeniach – tych, które zostają w pamięci, choć wydają się niepozorne. Bo może wcale nie sukces jest w życiu najważniejszy. Może ważniejsze są marzenia, ludzie, chwile, które mają smak prawdziwego „teraz”. I choć każdy dzień przypomina przygodę, gdzieś głęboko pojawia się pytanie: „czego tak naprawdę mi brak?”. W końcu przychodzi moment ciszy. Przebudzenie. I zrozumienie, że brakowało kilku prostych słów.Tych na K.. Nie kasa, kariera Ale może:Kocham Czasem wystarczy tylko jedno.       (piękny głos, cudowny)
    • Chi
      Nie pozwól, by ktoś, kto nie chodził w Twoich butach, mówił Ci, jak masz wiązać sznurówki.  
    • Vitalinka
      Czuję się cudownie i jestem dziś szczęśliwa 🌞💞
    • 4 odsłony ironii
      Dzień dobry 🙂 Jak tam nastroje? Ktoś już wakacjuje? 😉    
    • KapitanJackSparrow
      Cytaty o miłościach ? Skolim i ja uważamy, że....😝😁   Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej, piękna kręć dziś dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Widzę ciebie mała Jak jesteś doskonała Jak bardzo mnie to jara Jak bardzo mnie to jara Wchodzę do klubu, zamawiam pierwszą setę Biorę zawsze dla siebie najpiękniejszą kobietę Biorę Ciebie mała Chcę byś tu została Chcę, byś skarbie mnie tej nocy mocno całowała Lubię jak się droczysz, myszko Lubię jak dochodzisz Uważaj moja mała Żebyś się nie zakochała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj tak ładnie Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Rozkładam nogi Twoje I biorę to co moje Kolejną nockę, skarbie Spędzamy już we dwoje Chciałaś mieć łobuza jak Twoje koleżanki Podejdę teraz bliżej, ja zerwę z Ciebie majtki Będziesz więcej chciała, zobaczysz jak to działa Przy mnie tej nocy będziesz ostro balowała Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Ej, piękna Poruszaj tak biodrami Jak zostaniemy sami Poskładam Cię jak łabędzia z origami Idę zawsze z piękną panią Wbijam na salony Jak kiedyś Jak wbiłem z moją damą Dla mnie Zatańczysz teraz dla mnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Oj, tak ładnie Ej, Ładnie Bujaj się tak ładnie Wyglądasz idealnie Gdy tańczysz tylko dla mnie Hej piękna kręć dziś dla mnie 😁
    • la primavera
      ,,Kraina wielkiego nieba " -  Carey Mulligan i Jake Gyllenhaal grają małżeństwo na zakręcie. W środku  młodziutki Ed.Oxenbould w roli ich syna. Jego oczami patrzymy na rozpadająca się rodzinę, którą młody chciałby zcalic choćby na zdjęciu.  Film bez wielkich dram, kłótni i ciągnących się awantur, ale z emocjami wypisanymi na twarzach. Bardzo podobała mi postać która grała Carey, żony i matki, która trzyma ich wszystkich razem ale której ramiona w końcu słabną,  która się poddaje  i nie chce juz być cokołem swojej rodziny. Donkiszotowaty mąż kolejny raz wymiguje się z życia, zdziwiony, że nikt nie gra hymnów  pochwalnych przy jego powrocie.  Jeanette osłabiona nieobecnością męża, wikła się w coś, co nie przynosi jej niczego dobrego,  jest w tym jakby wbrew sobie, jakby według zasady, że niech będzie obojętnie jak,  byle było inaczej. Potrzebuje  chwili, by odnaleźć siebie,  nie tą, która kiedyś była, ale tą, którą pragnie być teraz. Choć to nie jest opowieść o poszukiwaniu szczęścia, bo szczęśliwych ludzi tu nie widać, to stabilność jaką daje jasność sytuacji i obrany kierunek,  są nie mniej ważne.  Ładny film.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...