Samotność po mojemu

11 minut temu, Świadomość napisał:

Bycie samemu, a nie samotność

Dla mnie bez roznicy, ale jeśli Ci przeszkadza, to oczywiście sobie zamień ?

12 minut temu, Gość w kość napisał:

ludzie różni są...

nie każdy potrzebuje towarzystwa,

wtedy o akceptację wcale nie tak trudno...

 

To prawda, tylko ze taki ktoś wcale nie narzeka nań samotnosc, wręcz przeciwnie mierzi go, kiedy musi wejść w tłum.

choc jak dla mnie każdy potrzebuje... tylko w rożnym stopniu....

6 minut temu, Amani napisał:

choc jak dla mnie każdy potrzebuje... tylko w rożnym stopniu....

nie wiem jak każdy,... ale osobiście mogę się z tym zgodzić,

6 minut temu, Amani napisał:

19 minut temu, Świadomość napisał:

Bycie samemu, a nie samotność

Dla mnie bez roznicy, ale jeśli Ci przeszkadza, to oczywiście sobie zamień

samotność kojarzy się z czymś negatywnym,

bycie samemu raczej nie...

Samotność przygniata w święta, podczas choroby, w dłuższe jesienne/zimowe wieczory, podczas których uaktywnia się potrzeba bliskości.

9 minut temu, Gość w kość napisał:

nie wiem jak każdy,... ale osobiście mogę się z tym zgodzić,

samotność kojarzy się z czymś negatywnym,

bycie samemu raczej nie...

A mnie zupełnie na odwrót. Negatywnie kojarzy się bycie samemu....

1 minutę temu, Amani napisał:

A mnie zupełnie na odwrót. Negatywnie kojarzy się bycie samemu....

to źle Ci się kojarzy...;P

1 minutę temu, Gość w kość napisał:

to źle Ci się kojarzy...;P

Nie, jedynie negatywnie ?

Czasem jest dobrze pobyć samemu, ale na dłuższą metę można ześwirować.

1 godzinę temu, Amani napisał:

mnie zupełnie na odwrót. Negatywnie kojarzy się bycie samemu....

Przecież pisałaś, że to bez różnicy. Ech...

1 godzinę temu, słoneczna napisał:

Czasem jest dobrze pobyć samemu, ale na dłuższą metę można ześwirować.

 

Można..

Nawet tsza. Czeba

4 godziny temu, itaka napisał:

Mnie też, jak tu piszę i widzę twój avatar, słabo mi się robi i serce mnie boli. Na pewno jesteś interesującą osobą i szlachetną.

 

Skąd te słabości i omdlenia? ?

3 godziny temu, Gość w kość napisał:

dziękuję,

... bo powoli zacząłem sądzić, że postradałem zmysły,

Hahahahaha też zwątpiłam, co mam w awku...

7 minut temu, Maybe napisał:

Hahahahaha też zwątpiłam, co mam w awku...

Teraz się tłumacz. Z premedytacją dałaś to co dałaś, a niektórzy mają bulwersa od ilości wrażeń

3 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Dla takich chwil warto żyć
Jestem ciekaw co widzą w moim nic nie znaczącym avku

Jak nie widzisz kopulującej pary, to jednak ja na Twoim miejscu bym poszedł do jakiegoś fachowca

Cień jak cień, ja akurat najwidoczniej jestem człowiekiem o mocnych nerwach skoro nie robi na mnie wrażenia takie coś

Nie wiem, zamiast pogratulować kobiecie nóg czy cuś, to tylko o kopulacji myślicie

Internet uczy! ?

W twoim awku można zobaczyć Yin i Yang - wieczna równowagę i początek Om ??? Zberezienstw nie widać, ale jakby się wgłębić w filozofię wschodu to same zberezieństwa mi się nasuwają ?

Każdy doskonale wie, że Wi fi to tylko przykrywka albo jedynie nośnik tych zberezieństw ?

Ty jesteś nie o mocnych nerwach, tylko mało zainteresowany moim awatarem. Teraz może trochę gwiazdorzę, ale już nie wiem, czy się nie obrazić nawet ??

Hahahahaha ???

11 minut temu, BrakLoginu napisał:

Teraz się tłumacz. Z premedytacją dałaś to co dałaś, a niektórzy mają bulwersa od ilości wrażeń

Temat przyciągnął samotnych, którym ta samotność niezbyt służy, jak widać

1 minutę temu, Maybe napisał:

Internet uczy! ?

 

W twoim awku można zobaczyć Yin i Yang - wieczna równowagę i początek Om ??? Zberezienstw nie widać, ale jakby się wgłębić w filozofię wschodu to same zberezieństwa mi się nasuwają ?

No to reasumując to mam kiepskiego avka, bo bardziej mnie interesuje zdanie tych wcześniejszych napaleńców!
Co do Twojego avka to na moje usprawiedliwienie odnośnie:

3 minuty temu, Maybe napisał:

Ty jesteś nie o mocnych nerwach, tylko mało zainteresowany moim awatarem.

to pisałem przecież, że nie mam aż takiej wyobraźni. Uwierz mi, próbowałem coś tam dostrzec, ale odbijałem się od ściany mojej wyobraźni. Mimo wszystko na moją obronę biorę to, że dostrzegłem nogi, oni nie komplementowali, ja w sumie też nie (czekałem na reakcję fachowców). No nie ma co ukrywać, że masz nogi...  i piękne <wybrnął>

6 minut temu, Maybe napisał:

Teraz może trochę gwiazdorzę, ale już nie wiem, czy się nie obrazić nawet ?

To ten tego...

<ma gest>

12 minut temu, BrakLoginu napisał:

No to reasumując to mam kiepskiego avka, bo bardziej mnie interesuje zdanie tych wcześniejszych napaleńców!
Co do Twojego avka to na moje usprawiedliwienie odnośnie:

to pisałem przecież, że nie mam aż takiej wyobraźni. Uwierz mi, próbowałem coś tam dostrzec, ale odbijałem się od ściany mojej wyobraźni. Mimo wszystko na moją obronę biorę to, że dostrzegłem nogi, oni nie komplementowali, ja w sumie też nie (czekałem na reakcję fachowców). No nie ma co ukrywać, że masz nogi...  i piękne <wybrnął>

To ten tego...

<ma gest>

Każdy jakies nogi ma! ? Najważniejsze że chodzą!

Już nie wymyślam tylko biorę Snickersa i spadam do łóżka, nie ma to tamto! ? Czekoladę uwielbiam!

1 minutę temu, Maybe napisał:

Każdy jakies nogi ma! ? Najważniejsze że chodzą!

Tutaj i mnie dowartościowałaś, bo moje też jeszcze są zdolne na chodzenie  

1 minutę temu, Maybe napisał:

Czekoladę uwielbiam!

No nie dadzą wytchnienia nic a nic. Nie wiem czy wiesz, ale łapiesz się w statach upierdliwych kobiet?
Niech stracę i niech będzie!

wybieraj, bo aż tak dobrze jeszcze się nie znamy A to, że Cię w ogóle nie lubię, to wybierz... co chcesz i ile chcesz

8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Tutaj i mnie dowartościowałaś, bo moje też jeszcze są zdolne na chodzenie  

No nie dadzą wytchnienia nic a nic. Nie wiem czy wiesz, ale łapiesz się w statach upierdliwych kobiet?
Niech stracę i niech będzie!

wybieraj, bo aż tak dobrze jeszcze się nie znamy A to, że Cię w ogóle nie lubię, to wybierz... co chcesz i ile chcesz

Nie wiedziałam że miłość do czekolady wiąże się z upierdliwoscią. 

Biorę każdą, bo każda lubię, nie jestem pod tym względem wymagająca, choć najbardziej przepadam za tymi z wysoką zawartością czekolady w czekoladzie, gorzką i z dodatkiem jakiegoś owoca dla przełamania goryczki.

Ja miałem kilka razy popisać z Maybe , może zaprosić na kawę, ale jej ikonka wyraźnie informowała że jest zajęta czyli, że ma kogoś.

Tą ikonką zafundowała sobie samotność.

Powiem tak, jak palisz papierosy, to wydaje ci się że się żyć bez tego nie da, chcesz palić, zabiegasz o to, jak nie masz to cię #*uj strzela. Ale jak rzucisz to nagle okazuje się, że się całkiem przyjemnie żyje bez tego, nawet lepiej! Czasami nachodzi cię ochota, żeby sięgnąć po jednego, bo są chwile, że brakuje. Ale to tylko chwile słabości. Podobnie jest z byciem samemu. Nie mówię o samotności. Ihaha. 

4 godziny temu, zagubionywtłumie napisał:

Ja miałem kilka razy popisać z Maybe , może zaprosić na kawę, ale jej ikonka wyraźnie informowała że jest zajęta czyli, że ma kogoś.

Tą ikonką zafundowała sobie samotność.

Bo nie jestem samotna, ani sama, ale bywałam sama i samotna, bo żyję już długo na tym świecie i różne etapy w życiu mam za sobą.

Więc jedno zmartwienie masz mniej ?

1 godzinę temu, Maybe napisał:

Bo nie jestem samotna, ani sama, ale bywałam sama i samotna, bo żyję już długo na tym świecie i różne etapy w życiu mam za sobą.

Więc jedno zmartwienie masz mniej ?

To mnie zaskoczyłaś, bo twe posty wskazują że masz nie więcej niż 20 kilka lat. A tak w ogóle to zamiast straszyć swą ikonką można przecież napisać: "zajęta" i problem by nie istniał.

Chyba, że ci zależało na sensacji.

1 godzinę temu, zagubionywtłumie napisał:

To mnie zaskoczyłaś, bo twe posty wskazują że masz nie więcej niż 20 kilka lat. A tak w ogóle to zamiast straszyć swą ikonką można przecież napisać: "zajęta" i problem by nie istniał.

Chyba, że ci zależało na sensacji.

Jeśli cię straszę moim awatarem, to obawiam się, że masz problem psychologiczny

8 godzin temu, zagubionywtłumie napisał:

Ja miałem kilka razy popisać z Maybe , może zaprosić na kawę, ale jej ikonka wyraźnie informowała że jest zajęta czyli, że ma kogoś.

Tą ikonką zafundowała sobie samotność.

Zdziwił byś się kogo! ?

Nie zadzieraj z psycholożką bo skończysz na kozetce

A co z tymi co są w związkach i płaczą na wszystkich 4 forumach, że im źle? Jednak kobieta jest wtedy szczęśliwa, gdy ma ślub kościelny.

1 godzinę temu, itaka napisał:

 Jednak kobieta jest wtedy szczęśliwa, gdy ma ślub kościelny.

Bo wtedy jak mąż bije, to mniej boli.