Skocz do zawartości


BrakLoginu

Rymowanka

Polecane posty

Frau
10 minut temu, Maybe napisał:

Dionizy się obudził a nawet rozbudził

ze snu zimowego 

Nikogo nie ostudzi 

Bo erotyzm jest bliski sercu jego ?

 

 

Bo erotyzm jest bliski sercu jego.

Szczególnie o tej porze.

Bo kiedy wstają ranne zorze

Każdy kogut więcej może...

 

gif-animation-wink-83.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
1 minutę temu, Frau napisał:

Bo erotyzm jest bliski sercu jego.

Szczególnie o tej porze.

Bo kiedy wstają ranne zorze

Każdy kogut więcej może...

 

gif-animation-wink-83.gif

Każdy kogut więcej może

poki się nie zaorze

Piejojo kury piejo

nie mają koguta 

Podrywają nawet z dachu

zrobionego z druta

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
20 minut temu, Frau napisał:

Każdy kogut więcej może...

To stereotypy - o mój boże! 

Z rana seks bywa dość niewygodny 

Wyziewy z nocy, wygląd niemodny 

Poza tym szybko trzeba by było 

Kiedy nie umiem bo tak mi miło ... 

I mi meybe popsuła szyki 

Byłem juzgotow na fiki Miki  ?

Teraz do Jej schylić się muszę 

Drut jednoznacznie kroi ma duszę...

...zrobionego z druta 

Koguta trawi wielka buta 

Prezy się nań myśląc tuż nad stodoła 

Że każda się czerwieni nad jego dola

Każdy wie że pawda jest więc taka :

By stękać miała schowaj swego ptaka 

 

Kiedyś sen miałem...

 

 

Edytowano przez Bledny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Kiedyś sen miałem, a nawet miałam

w jego ramionach wręcz omdlewałam

czerwony namiot w chaszczach nad rzeką

za nami słychać szum jej daleko

 

A potem kawa z jednego kubka

był różowiutki z napisem love

on bardzo duży ona malutka

jej od tych wrażeń odjęło mowę

 

A potem powrót do  codzienności....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Bledny napisał:

 

 

 

Kiedyś sen miałem...

 

 

Kiedyś sen miałam...

Pamiętam jakby to było wczoraj.

Dłońmi go dotykałam

Raz na twarde

Raz wilgotne miejsca trafiałam.

Powiedziałam- dość tego!

Czas mi iść do sklepu gospodarstwa domowego.

Jak postanowiłam

Tak zrobiłam i jest ? kupiłam?

Od tej pory nie ścierą

A nowym mopem podłogi zmywam ?

 

gif-animation-wink-32.gif

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Bo to bardzo ważna rzecz 

Żeby w domu mopa mieć 

Powie ci to moja dama 

" Umyj proszę już ja z rana" 

Ja niestety słabo słyszę 

Że to lyknie- na to liczę ? 

 

Wolę myślą w namiot brykać

Gdzie spędziłem piękna noc

Zaczęliśmy pieknie fikac 

Była z nami wówczas moc 

Do dziś pamięć mnie rumieni 

Kiedy schyla się nade mną 

Naokoło wszyscy w bieli 

Jako duchy w jawie śnią 

Nam obecność ich zwisała 

Tak jej piersi na mój tors 

Ona była moja mała 

Jam jej byczy mężny monż 

Bo z tym mężem przesadziłem 

Nigdym palca jej nie złościł 

Nieraz jednak o tym śniłem ...

 

 

Dobra jak to leciało? 

 A potem powrót do codzienności 

Zwykłej bezseksnej tam normalności 

Lecz kiedy wracam do jej na mnie 

Zaczynam pięknie mój każdy dzień 

 

Serce tęsknota spowilo rym...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 godziny temu, Bledny napisał:

Serce tęsknota spowilo rym...

 

Czemuż ach czemuż tu główny prym

wiedzie temat seksu i takich pierdołach

rymować przecież można o kwiatkach o pszczołach...

 

Godzina przedpołudniowa wszak jeszcze jest...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Była raz pszczoła co bzykać nie chciała 

W ulu ja wszyscy wołali mała 

Mała skrzydełkiem se chleb smarowała 

Kiedy bzykala tam brać niemała

Nie bądź już znowu taka królowa 

Stekali wszyscy. Cóż to za mowa ?

Dziwiła się wielce na tę zarzuty 

Po prostu chronię swój kawał dupy! 

 

Z piwoni piwa bym se wychlala ...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Z piwoni piwa bym se wychlala ...

mówi do żuczka biedronka mała

zagryźć by można to jakąś kiełbą

żeby za mocno wlazło we łba

potem polatać by trzeba trochę

może bąk August załatwi prochy

będzie wesoło i tak na luzie

umorusaną mam w pyłku buzię

 

Może ktoś poda mi syrop z sosny...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
30 minut temu, Zuzia napisał:

Może ktoś poda mi syrop z sosny...

Pa tym syropie jestem radosny 

Niestety teraz jest ze z ziemniaka

Lecz po wypiciu będzie padaka 

Tylko Dionizy sobie poradzi 

By procentowo zostało w kadzi 

Bo w kadzi chyba wódę się robi?

Chyba że nie wiem? coś się dorobi 

Jakas teorie się słuszną machnie 

Gdzie w kadzi wódę się robi właśnie 

I wszyscy przyjdziem na degustacje 

Zuzia nam zrobi pyszną kolację 

Myssys frał gifa zrobi na stole 

Ja brawo bije, będę na dole 

Obraz zmętnieje, głos się wyszumi 

Nikt tak jak ja to pic nie umi ? 

 

Teraz pora na meni...?

 

 

Edytowano przez Bledny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
23 godziny temu, Zuzia napisał:

Kiedyś sen miałem, a nawet miałam

w jego ramionach wręcz omdlewałam

czerwony namiot w chaszczach nad rzeką

za nami słychać szum jej daleko

 

A potem kawa z jednego kubka

był różowiutki z napisem love

on bardzo duży ona malutka

jej od tych wrażeń odjęło mowę

 

A potem powrót do  codzienności....

 

zwykłej rutyny życia szarości

i do tęsknoty za nurtem rzeki

choć jej dziś zapach taki daleki

 

I smak gdzieś zniknął w powszednich smakach

lecz któż by w lutym myślał o makach

o chabrach w zbożu i grzybach w lesie

Czy ten rok takie dary przyniesie?

 

Czy znów rozsieje to uniesienie?

I to szukanie? i to pragnienie?

Czy znów zaszumi szampanem w głowie?

Myślę że sam nam wszystko opowie

 

Tylko zostawia nam to czekanie...

16 godzin temu, Bledny napisał:

Teraz pora na meni.

więc co przygotować Ci?

Może rosół z czarnej wrony

by byl każdy zachwycony

albo sadło i buraki

żeby uzupełnić braki

no i frytki z patisona

Zuzia będzie zachwycona

Moze też jakaś sałatka

bo to zawsze spora gratka

i koniecznie kilka śledzi.....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka

I koniecznie kilka śledzi

też się odcedzi

Dla siebie zrobię herbatę

i sprawdzę czy mam wypłatę

Miałam kupić drewnianą chatkę

i do niej piękną makatkę

 

Zdobędę jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
19 godzin temu, Cierpka napisał:

Zdobędę jeszcze..

dwa młotki i kleszcze

porozbijam wszystkie jajka

by usmażyć je na skwarkach

a gdy chłopcy już pojedzą

to pobiegną i za miedzą

puszczą bąki znamienite

głośne, huczne, znakomite

az usłyszą je w Warszawie

i pomyślą ze gdzieś w trawie

wojna sie zaczyna właśnie

i za chwilę coś w nich trzaśnie

i uciekną do Poznania.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

I uciekną do Poznania...

na głównym rynku ustawią się do grania

na bębenkach, gitarach i flecie poprzecznym

zrobią miny poważne by udawać że grzecznym

i charytatywnym zacnym celem kierowani

zdobędą kilka złotych by potem zakupić

coś na rozweselenie i by troszkę się upić

 

A potem poszukają mety do spania...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
5 godzin temu, Zuzia napisał:

A potem poszukają mety do spania...

Mety z dostępem do..mmmm... śniadania. 

Każden w kieszeni ma kilka gum

Bez gumy żaden odważny chu(?)

Raz już widziałem takiego chwata 

Zrobił swej pani dla córki brata 

Dlatego każdy w kieszeni ma 

nie znasz godziny nie znasz też dnia 

Czasem jak tąpnie, przypili i co?

w kieszeni lekarstwo na całe zło. ?

 

 

Noc sie cudowna zapowiadała...

 

 

Edytowano przez Bledny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
8 godzin temu, Bledny napisał:

Noc sie cudowna zapowiadała...

 

Pewna niewiasta przyjść do pana miała

ale się w stringach swych zaplątała 

i wywaliwszy się w wielkim łożu 

marzyć zaczęła o miłości w zbożu

takim mięciutkim pszenicznym łanie

gdzie żaden kłosek jeszcze nie stanie

byle nie w jęczmieniu bo tam się wbija

ościsty kłosek nic nie omija

potem dłubanie i wyjmowanie

z włosów wszelakich plewy i ziarna

czasem biedronka czerwona czarna

 

Nie polecam takich doświadczeń....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
6 godzin temu, Zuzia napisał:

Nie polecam takich doświadczeń....

Jako mówiła tak też zrobiła 

Nie poleciła 

Jednak jak szczery mam być to chyba 

Można te kłosy zastąpić...no żniwa 

Żniwa są po to by w tych momentach 

W sypialni mąkę ?i już w odmętach 

uniesień pławić się niczym kucharz 

? 

Lepiej to chyba do kuchni przenieść 

I w kuchni mąką ciałko wygniesc 

A przy okazji można powtórzyć

 kiedy ta kuchnie trzeba odkurzyc ? 

Takie sprzątanie chyba bym lubił 

Czysto i miło i tusze bym zgubił 

Same są plusy qłosowej randki 

Zuzia polecisz, ściągnij li majtki ? 

 

 

Teraz już tylko czekam na kawę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
4 godziny temu, Bledny napisał:

Teraz już tylko czekam na kawę...

Nawet przetarłeś już z pyłu ławę

mąka się wala po całym domu

otworzę okna chatę przewietrzę

po tych emocjach świeże powietrze

wskazane bardzo jak mocna kawa

opadam z sił już bo ta zabawa

na mą kondycję trochę za wiele

czuję zmęczenie już w całym ciele

 

Teraz na rower kondycję ćwiczyć...

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Teraz na rower kondycję ćwiczyć...

Pędzić przed siebie, czasu nie liczyć 

Może na łąkach i polach 

Zobaczę świat w kolorach 

Może wykrzyczeć w lesie 

Niech echo pieśń miłości niesie.... 

 

Kiedyś nadejdzie taki dzień ..

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Kiedyś nadejdzie dzień taki

Że zamieniamy się w ludzkie wraki ?

Kochajmy przyrodę i ludzi

To nas do życia pobudzi.

Nie dajmy się starości i znużeniu

Bierzmy życie garściami

by nie pozostać w jego cieniu.

 

W jego cieniu...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
7 minut temu, Maybe napisał:

Kiedyś nadejdzie taki dzień

że gdzieś ucieknie ze mnie leń

I słońce wtedy znów zaświeci

i znów sie roześmieją dzieci

a Ty mi podasz swoje dłonie

uśpiona miłość znów zapłonie

rozkwitną bzy i krzewy róży

zrobimy sobie  Raj nieduży

Eden maleńki gdzie tylko My

będziemy śnili cudowne sny

 

znowu będziemy tak szczęśliwi.....

2 minuty temu, Frau napisał:

W jego cieniu

w chwili mgnieniu

umkną smutki no i troski

a świat znowu będzie boski

 

znowu będziemy tak szcześliwi....

 

ps Pisaliśmy razem

przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

Znowu będziemy tak szczęśliwi 

Jak onegdaj

Gdy byliśmy młodzi i płochliwi

Kiedy zwykły dotyk i spojrzenie

Wywoływał w nas mrowienie.

Przywołany te czasy

Nie bądźmy smutasy ?

 

Nie bądźmy smutasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cierpka

Nie bądźmy smutasy

poczujmy w sobie

wygibasy

Do tańca ruszymy

później pogrzeszymy

 

Muzyka stworzy nastrój..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Muzyka stworzy nastrój

obudzi serca zastoj

pogodzi wszelkie waśnie

tego bym życzyła właśnie

tym co niby piszą lecz krzyczą

z bólu w sercu skowyczą

bo kiedyś jakieś rany

zadane im zostały

 

Pośpiewajmy cichutko...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...