Rymowanka

22 godziny temu, Zuzia napisał:

pisz pisz

świetnie to robisz 

Na wzajem.

Karmnik stoi z ziarnem ptacy gdzieś uciekli

Czyzby wiosna szla już? Moze sie ociepli?

Może wkrótce w rzece utopim Marzannę

Albo jakąś Elkę lub też inną pannę

A potem na łące znajdziemy stokrotki

i pęd tataraku taki dlugi wiotki

A na bagnie cicho porno obejrzymy

z żabą w roli głównej no i się speszymy.

Wiosna przyszła coś za wcześnie

już zbudziły sie czereśnie

spore pąki już puszczają

ale niech zakwitną w maju

W Snieznych Kotłach śnieg zalega

a w waciakach moj kolega

ciepło ale to nie wiosna

tylko chwila tak radosna

Czuć wiosenne przesilenie

wpadam wciąż w ramiona lenia

lubię przykryć się kocykiem

ogrzać dłonie nad płomykiem

przy kominku lub przy świecy

lubię gdy masujesz plecy

promień słońca jeszcze rzadki

nie chce się zdejmować czapki

Dyziek zdjął, by wiatr we włosach

poczuć... Dziś mu kapie z nosa,

i gorączka go telepie

nieomal trzydzieści siedem!

Nomi go kuruje ziołem,

miodem (chyba jest aniołem!)

By cierpienie było mniejsze

Zuzia na głos czyta wiersze,

Monia bańki myk! na plecach,

BiII dorzuca wciąż do  pieca, 

A gdy puściej trochę w chacie

Jack przemyca rum w herbacie

(czy raczej herbatę w rumie)...

Każdy leczy go jak umie.

Planujemy bowiem w piątek...

uruchomić nowy wątek

a właściwie ruszyć w tany

my faceci, nasze Damy

Ale ten od Dyzia wirus

już tak zmężniał mocno wyrósł

i jak Zuzia przechodziła

nim się także zaraziła

teraz kicha jak z armaty

nie ma chustki kicha w szaty

On też przeszedł na Al;iadę

Kiedy piła oranżadę

Teraz łyka aspirynę

pije wodę je cytrynę

czy to przejdzie do soboty?

Jak weźmiemy coś na poty?

Poczekamy zobaczymy