Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Zaloguj się, aby obserwować  
Ulka

Rozwódką z dwójką dzieci, każde jest z innego ojca

Polecane posty

Ulka

Piszę na forum, bo chciałabym poznać opinię w sprawie konfliktu, który pojawił się w naszej rodzinie.
Mój młodszy brat, 28 letni chłopak związał się z kobietą, której nie akceptują nasi rodzice. Jest ona dwa lata od niego starsza (to nie problem), jest rozwódką z dwójką dzieci, każde jest z innego ojca.
Poznałam ją, to bardzo fajna dziewczyna, w życiu nie miała lekko, musiała pomagać w wychowaniu rodzeństwa, potem młodo wyszła za mąż (przerwane studia), urodziła dziecko, mąż okazał się palantem, potem po rozwodzie poznała innego, byli razem kilka miesięcy, zaszła w ciąże, potem po porodzie pan stwierdził, że "nie jest na to gotowy i nie jest ona tą kobietą, której poszukuje". Jest więc samotną matką, ten drugi łoży na utrzymanie dziecka i odwiedza je, są natomiast problemy z ex mężem.
Rodzice są zrospaczeni, nigdy wcześniej nie mieli problemu z dziewczynami brata, takich poważniejszych było 2, pierwsza od liceum i dużą część studiów- była uwielbiana wręcz i wszyscy myśleli, że wejdzie do rodziny, druga to ok roczny związek, ale też ją rodzice zaakceptowali mimo iż weszła na miejsce ukochanej tamtej. Jego obecnej partnerki nie mogą znieść, najpierw nie chcieli jej poznać, potem w końcu przystali na zaproszenie, ale z relacji wiem, że byli bardzo oschli. Brat nie może przyjeżdżać z nią do domu itp, przez co zerwał kontakty z rodzicami, którzy z kolei przelewają wszystkie żale na mnie. Mam już tego powoli dosyć, bo przecież to nie moja sprawa, nie moje życie. Jednak rozumiem rodziców, ich lęk, żeby brat nie wkopał się w problematyczny związek.
Ja ją polubiłam, ale sama nie wiem, czy chciałabym żeby brali ślub (co planują), na razie ona z dziećmi wprowadziła się do brata (wcześniej wynajmowała mieszkanie).

No bo, rozumiem mieć pecha w życiu, ale czy to "dwoje dzieci, każde z innym" nie jest oznaką braku odpowiedzialności? A może jestem niesprawiedliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Pomyśl co piszesz o swojej można tak powiedzieć  już bratowej . 

Piszesz że miała ciężko w swoim życiu i pecha w związkach . 

Może kiedyś sama się przekonasz jak to jest naprawdę , nie wiesz nawet na kogo kiedyś trafisz. 

Nie każda kobieta jak była w dwóch związkach i nie z jej winy one się rozpadły to są gorsze kobiety. Wręcz im trzeba współczuć . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

To znaczy że żyje, szuka milosci, upada i podnosi się, jest odważna, a nie że nieodpowiedzialna. Ludzie bojący się doświadczać są ubodzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...