Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Karol143

Pytanie

Polecane posty

Karol143

Witam chciałbym omówić, jak i upewnić się, czy macie podobne zdanie do mojego mianowicie jaka kocia karma jest według was najbardziej odpowiednia. Zastanawiam się nad tym dlatego, że miałem kiedyś kota i myślę przygarnąć kolejnego. Ponieważ słyszałem wiele dobrych rzeczy o karmach takich marek jak Gourmet czy Whiskas i chciałbym się dowiedzieć jaką markę polecacie.

 

Znalazłem informacje na temat obydwu marek i sądzę, że karma Whiskas byłaby lepszą, z tego, co mi wiadomo to karma jest oferowana w małych, jak i dużych opakowaniach. Dodatkowo też karma też zawiera tak zwane paszteciki, które koty ponoć bardzo lubią. Co o tym myślicie może ktoś z was korzystał ma jakieś przemyślenia i chciałby się podzielić opinią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


SteelRat

Mięsna. Kot to drapieżnik. Whiskas czy Gourmet to szajs taki sam jak najtańsze marketówki i nic innego. Whiskasy potrafią zawierać 4% mięsa, to co to jest. Dobra karma (marek nie będę wymieniać) to powyżej 80% mięsa, bez problemu idzie takie dostać, tyle, że rzadko w sklepach zoologicznych (nie licząc Royal Canin, ale to drogie). A hodowałem koty parę ładnych lat...

 

Natomiast co jest szkodliwe dla tych zwierząt, to cukier. Dosłownie jest zabójczy, a jednocześnie uzależniający - kot chętniej je karmę z cukrem, tyle, że to nie świadczy, że jest ona dla niego dobra. Gourmet cukier zawiera, whiskas też - także to się raczej nadaje do śmietnika, niż dla kota.

 

Jak się ktoś nie liczy z pieniędzmi to polecam tego Canina, piorun, niech już by był. Jak się liczy a chce gotowe to jest sporo dobrych karm (nie, nie reklamowanych) znacznie tańszych. A już najtaniej można zbilansować kotu dietę dysponując dodatkami (witaminy, tauryna) w postaci saszetek uzupełniających (do dostania w sklepach dla hodowców, raczej nie w "małym zoo") + podroby zwierzęce (serca, płuca, wątroby - grunt, żeby mieszać) gotowane - albo i surowe jeśli jesteśmy pewni źródła.

Edytowano przez SteelRat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
4 godziny temu, SteelRat napisał:

Dobra karma (marek nie będę wymieniać)

Nic się nie stanie, jeżeli wymienisz.

 

Kotka mojej byłej na whiskasie z saszetek jedzie i JEJ smakuje, a jest wybredna. Tyle, że tylko tunczyk, wolowina i coś jeszcze, a którychś smaków nie toleruje. No i poza domem się stołuje, a w ramach wdzięczności czasami przyniesie jakiś korpus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

A to nie wiedziałem, że tak można, to jednak częściowa reklama. Teraz mam niemieckie Gusto, i generalnie polecam karmy produkowane na rynek Szwedzki i Niemiecki - do dostania w sklepach internetowych. Co do tego, że kotu smakuje - rzecz jasna, że smakuje. To właśnie jest objawem uzależnienia. Cukier dla kota jest narkotykiem dość mocnym - praktycznie zbliżonym do alkoholu dla ludzi (choć oczywiście bez objawów... Wiadomo jakich). Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie to, że zwyczajnie kotu szkodzi. Nie prowadzę już hodowli rasowców, obecnie mam jednego kota, który mi został... I tak już został. W jego wypadku nie zmieniałem diety - trzymam go na BARF (dieta bones and raw food) - w praktyce surowe mięso + odrobina gotowanego (puszki, ale 100% zwierzęce, bez dodatków) - działa dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

To samo wet mówił o pedigree. Dla psa to podobnie jak dla człowieka mcdonald's. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Jeśli to nie kłopot, SteelRat, to wymień jeszcze insze karmy, które polecasz.

Nie każdy kotowaty zaakceptuje barf, a przy nerkowych przypadłościach to w ogóle dość ryzykowne rozwiązanie, chyba...

 

Puszki i saszetki gurmeta kitki na ogół bardzo lubią, a przy niejadkach to bywa ważki argument. Karol, odradzam whiskasa, przynajmniej Eucanuba, Bosch lub Josera. Wcale nie tak dużo drożej, a finalnie pewnikiem wyjdzie taniej, bo dobrej karmy futrzak wszamie mniej i zdrowsiejszy budiet. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

Catz finefood - też "zachodnia", dodatkowo bez GMO, chociaż w przypadku kota to akurat bez znaczenia, ale niektórzy lubią. To z puszek. Jeśli chodzi o suche (suplementacja, choć przy catz nie trzeba) to Applaws - mój ma właściwie zawsze w miseczce chrupki, prawie tego nie je, no ale ma żeby między posiłkami miał co przegryźć.

 

Fajna i sprawdza się też Bozita (to akurat na rynek Szwedzki) - kawałki w zalewie, ale jakościowo naprawdę górna półka.

 

A to wszystko (mokre) w sumie za pół ceny markowych? Albo i mniej czasami jak się trafi. Suche wychodzi mi drożej, ale mój je tego tak mało, że to w sumie obojętne.

 

Hodowlane jak hodowałem to trzymałem na BARF bo najtaniej i jednocześnie zdrowo dla kotów, z suplementacją Applawsem, tylko nie jak co niektórzy że szykuje mięso dla siebie i co gorsze kawałki rzuci kotu, tylko normalnie na przykład łopatka wieprzowa (jako mięso główne) + serca z kurczaka i wątroba z indyka, wszystko drobno pokrojone, do słoików i pasteryzacja + właśnie suplementacja oraz - spory ogród gdzie mam sporo różnych traw, ziół i warzywek, które dla kotów są czasami, acz rzadko, wskazane - to już sobie same wybierały. I czymś podobnym w sumie i obecnego karmię, gotowe puszki to zabieramy na wyjazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Ciekawe czy te nowoczesne koty umiałyby jeszcze upolować jakaś mysz. Koło mnie- czyli na wsi- w każdym domu kot, ale wszystkie rasowe więc świat widzą przez okno. Tylko dachowce mają jeszcze ten luksus chodzenia własnymi drogami i polowania na myszy w pobliskich łąkach.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Moja kociarnia długo była na Royal'u. bo łatwo niejadka zachęcić do regularnych posiłków tą karmą. Od jakiegoś czasu robię im mieszanki - z Royal'a nie tak prosto wyjść.

Bozity próbowałam kiedyś i owszem - sporo mięsa w mięsie, ale i szybko-psująca się jest. Jakoś żaden ze smaków nie był na tyle abstrakcyjny dla moich ogonków, by zjadły całe opakowanie. Teraz moje najmłodsiejsze bardziej chętne jeść, może i spróbowam znów z Bozitą.

Mokre szykuję moim domowym kitkom mieszając przeparzone, przemrożone wcześniej mielwone z taniutką puchą, lepszą puszką i saszetką Feliksa. Nie mam najlepszego mniemania o Feliksie, ale ta ichnia galasretka powoduje prawie amok żywnościowy, toteż odrobinę dodawam do jedzonka, życie musi dawać radochę.

SteelRat, zawsze mam wątpliwość, gdy dodawam mielwonego wołowo-wieprzowego do żarełka, czy aby świnina to w ogóle dobra jest dla czworonogów. Kiedyś tam, gdy jeszcze i psiak u nasz mieszkał, vet nam tłumaczył, że tylko wołowina lub drób, ryby. Z tego, co piszesz, barfujesz łeptowinką, czyli ona nie jest zua?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SteelRat

Nie samą i zależy jakimi częściami. Mięso wieprzowe jest po prostu bardzo tłuste - szczególnie takie gotowe "mieleńce" co są w sklepie. Z łopatki - tłuszcz odkroić. A najlepiej to dostać gdzieś w miarę możliwości serce wieprzowe - sam mięsień w końcu. Schab z obciętym tłuszczem też dobry, ale bez przesady to jest kot, nie będę go karmić schabowym (no czasem dostanie).

 

Oczywiście, że to nie jest rzeczywisty BARF, do którego w praktyce zaliczałby się z kupowanych mięs królik i kurczak - w końcu żaden żbik nie upoluje dzika ani tym bardziej żubra :)

 

Natomiast mimo wszystko nie widzę nic złego w wieprzowinie. Tyle tylko, że tłuszcz wieprzowy jest dla kota niezdrowy. Choć to zależy od tego, co to za kot i jaką ma aktywność dzienną - mój wg. obroży z GPS dziennie przebiega (średnia prędkość ponad 12 km/h) około 5-10 kilometrów. Tak sam z siebie, po okolicy. Kota trzymanego w mieszkaniu w życiu bym wieprzowiną nie nakarmił, a tłustą - to absolutnie nie nawet aktywnego. No i przede wszystkim podroby - w naturze kot je wbrew pozorom mało mięsa (z uwagi na rozmiary i typ ofiar żywi się głównie ich wnętrznościami).

 

Oraz wieprzowina to z umiarem. Ja sam jadam wieprzka raz w tygodniu maks, co powoduje, że w praktyce i kot dostaje go raczej nie codziennie - wolę wołowinę, on też zresztą.

 

Można byłoby nie suplementować w ogóle, ale pozostaje kwestia tauryny, zawartej w praktyce tylko w mózgach ssaków. Świni też, ale ciężko o dostęp do móżdżków, są rzadko w mojej okolicy.

 

No i daję surowe - tylko przemrożone z uwagi na ewentualne pasożyty - z krwią, bardzo lubi pochłeptać. Wiadomo, że jak robię na zapas w słoiki, to nie da rady, żeby to było surowe po wygotowywaniu słojów, ale specjalnie mu się nie gotuje.

 

Vet mówi jak mówi - z tego powodu, że większości ludzi jak się powie, że kot może jeść wieprzka, to daliby mu to co sami oberżną od kotletów (w praktyce sam tłuszcz) lub mielone resztki (albo nie daj... garmażeryjne nie wiadomo co kupowane jako "mięso mielone" w markecie), na dodatek kotu domowemu który nie wychodzi, bawi się może z godzinę dziennie intensywnie... No nie, to jest przepis na Garfielda 2 z wiecznym wzdęciem. Krótko mówiąc dawać moim zdaniem można, ale z głową i pamiętając, że świnia to bomba kaloryczna więc dopasowując to do aktywności kota.

 

To tak jak z dawaniem surowego, krwawego mięsa - można, ale to ma być takie mięso, z którego właściciel sam by chętnie sporządził i zjadł tatara. Jak nie jest z tak pewnego źródła - przemrozić przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Nawet ligawkę z najpewniejszego źródełka przemrażałam, SteelRat. Takie odruchowe behape mam.

 

Z tym vetem napisałam ogólnikiem, może sklaruję: to był nasz wieloletni vet, zaprzyjaźniony także przez wspólne upodobania literackie (mój drugi psiak miał na imię Fremen, kto czytał 'Diunę', wie w czym rzecz).

Doktorek był przeciwnikiem jakichkolwiek podrobów, w tym i serduszek, o co z moim mężykiem-wężykiem (gastronomicznie kształconym) zawsze się wykłócali...bo w podrobach masz eliminowane z organizma metale cienżkie, niby serca są najlepsze, ale ponoć fosforu i tak za dużo mają...z tego, co pomnę z tyrad doctorre'a.

W końcu nasz trochu przekonał i pewnie dzięki niemu Fremen, znaleziony przez teścia w stanie skrajnego wycieńczenia/zagłodzenia - w efekcie alergikiem całe życie był, miał tak zdyscyplinowaną, sensowną dietę. Dzień za dniem przez 9 lat. Oby Doktorka samo dobre spotykało za troskę, jaką Fremasiowi okazał.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaginiony w tłumie

Piszecie o kotach, o psach a o ptakach zapomniało się? A ptaki to najlepszy przyjaciel człowieka, bo ze swej natury potrafią przynieść dobrą nowinę , ostrzec przed niebezpieczeństwem a nawet głodnemu przynieść kromkę chleba, np.: jak kiedyś Kruk w dziobie przyniósł Eliaszowi na pustyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alma

Panie dziejku drogi, a na tytuł tematu bądź łaskaw rzucić okiem.?

Ale jak chcesz, to piszy o pticach, nie mam zastrzeżeń, tyż ich lubię.?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 527
    • Postów
      250 263
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      812
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    kerouack
    Najnowszy użytkownik
    kerouack
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Nie denerwuj się. Ja wcale za Nawrockiego nie podkładam ręki do obcięcia. Po prostu jestem już na tyle stara żeby nie wierzyć we wszystko co mi podsuwa układ rządzący w postaci sojuszu rządu, mediów i służb specjalnych. Stawka jest wysoka a Trzaskowski nie jest aż takim pewniakiem do zwycięstwa jak się wydawało na początku kampanii. Jest larum o opowieść opiekunki. A gdzie była informacja, że ona nawet nie jest z tamtejszego mopsu tylko jakiejś fundacji, a prywatnie jest zwichrowaną kodziarą? Mamy nagłówek o tym, że Nawrocki podpisał kwit na opiekę i wszyscy to podają bez doczytania, że na tym kwicie jest też podpis podopiecznego, że opiekun się wywiązuje. Oczywiście można dalej drążyć czy to jest prawdziwe, dlaczego taka data, czy podpisy są ok, czy facet kontaktuje, itp.,itd. Jeszcze jest tak wiele do wyciągnięcia i przedyskutowania, że na dzień dzisiejszy nie mogę uczciwie wydać werdyktu w swoim sumieniu. Zauważ jak się pisiory cackają z tym facetem. Pełen szacun, pan Jerzy, schorowany staruszek podczas gdy ci mniej delikatni mówią wprost, że był ochlejem i przemocowcem co rzucał telewizorem i poturbował sąsiadów. Ciężko jest z kimś takim współpracować przy opiece. Która wersja jest prawdziwa? Byliśmy przy tym? Dlaczego jakiś poseł ma dostęp do dokumentacji bankowej Nawrockiego? Taki kwit wpłaty dla klienta leży albo w urzędzie miejskim albo w teczkach służb. I ot tak można go sobie wyjąć do kampanii wyborczej? Dlaczego Nawrocki dostał poświadczenie bezpieczeństwa a Trzaskowski nie gdy o nie wystąpił? Co w takim razie ma za uszamy, że nie wyszedł z "wirówki" czysty? I wreszcie czy pamiętasz jak na ostatniej prostej kampanii robili z Dudy pedofila?   
    • Monika
      dobrze powiedział! "yyyyyy" 😉
    • Pieprzna
      Mentzen w tej sytuacji na pewno nie pobił Schetyny, który zaniemówił zapytany o sykcesy platformy 😄😄😄    
    • Monika
    • KapitanJackSparrow
      Ja widzę że jesteś z tych co jak plują na ciebie a zaklinasz się że deszcz pada.  Żyj sobie w zakłamaniu że wszystko uczciwie było ...(a dziadek nawet nie wiedział że to mieszkanie już nie jego jest. ) Boże co z wami ludzie nie tak jest. Popieram Zandberga ale i tak wiem że w 100 procentach nie pokrywają mi się jego poglądy z moimi choćby nieznacznie w sprawie aborcyjnej,  ale przypartego do muru z jakąś niegodziwością z całą pewnością rozsądnie bym starał się ocenić i postanowić coś , z odwróceniem od tego człowieka włącznie.  Przecież w końcu nie znamy tych ludzi i wiemy tylko to co przedrze się do nas  w mediach. 
    • KapitanJackSparrow
      Obejrzałem ten filmik, nic deprecującego nie widzę, idzie sobie na luzie Mentzen z marynarką na ramieniu podchodzi tik toker i zadaje mu banalne pytanie  aby w jednym zdaniu ujął dlaczego ludzie  mają glosować na konfederację. Słusznie zauważył że powodów jest tyle że mu to ciężko uprościć do jednego powodu. Może lepiej nie mówić nic , niż palnąć głupotę żeby niosła się po świecie. 😴
    • Monika
      służą to Pikuś, oni nasz kraj sprzedali i ogołocili ze wszystkich dóbr. I nie będę pisać czyja to wina...
    • Monika
      OMG to ja szybko wymyśliłam, jak on się zastanawiał "bo to najlepsza opcja dla Polski" "Bo zadbamy najlepiej o Polaków i ich sprawy" "Tak jak wszyscy Polacy mamy dość i chcemy to zmienić"  i 30 innych -może głupie, ale tak z zaskoczenia na luzie lepiej takie, niż nie wiedzieć dlaczego😂 On mi podpadł też dużym brakiem wiedzy w jednym temacie, ale już nie będę pisać, było mi wstyd jak o tym mówił, bo był niedoinformowany.
    • Pieprzna
      Tu jest przykład jak na szybko nie wie co odpowiedzieć. Myślisz, że z ruskimi i amerykańcami będzie bystrzejszy? https://www.o2.pl/informacje/wpadka-mentzena-nie-potrafil-odpowiedziec-na-to-pytanie-6947206169365344a  
    • Pieprzna
      Ale pieniądze były tyle, że nie od razu całość. To jest sprzedaż a nie darowizna.
    • KapitanJackSparrow
      Ano umawiają różnie w aktach,  można przyjąć nieruchomość jak się umówimy bez tych ,,120 000 zł"  ale to jest wtedy umowa darowizny. A o takiej nie było mowy. Noo ja rozumiem że wam serce krwawi ale Nawrocki jest już ustrzelony. Żadna dyskusja już tego nie obroni, to już wszystko się stało i już się nie odstanie.    Aaaa w którym wywiadzie Mentzen jest zaorany przez dziennikarzy? Poproszę link jeśli istnieje. Ja mogę zmienić zdanie swoje zdanie jak coś zweryfikuję a nie ślepo brnąć dalej w głupocie z otumanionym tłumem.  No i jak wspomniałem Mentzen nie jest brany po moją uwagę jako mój kandydat. Ale doceniam co robi dobrze w polityce. Najgorzej jak są niegodziwości i robimy cicho sza. A on wytyka trafnie  absurdy choć nie zawsze zgadzam się z jego wizją naprawczą. 
    • Monika
    • Monika
      Już jest jutro... Padało, owszem...🌧️  przez jakieś hmmmm... 2 minuty?  A potem wyszło cudowne słoneczko🌞   Widać ten Twój deszcz ...to jakiś krótkodystansowiec🤭 🌻☘️🌼🌿🌷🍀🐝🐌🐛🦋     🙃💗💞☺️
    • Pieprzna
      Różne rzeczy się wpisuje w aktach a strony między sobą się umawiają jak ma być naprawdę. Tak było zapewne prościej niż ustalać na sztywno raty.
    • Pieprzna
      Hahaha, Mentzena byle dziennikarz zagina. On ma chyba Aspergera, mówił że go stresują wywiady. On musi mieć przygotowaną wypowiedź, na gorąco jak go o coś zapytasz to się zawiesza, albo mówi, że nie wie. Nawrocki jest bardziej wygadany a ruskich się nie boi. Trzaskowski czasami opowiada w kółko jakieś kocopoły bez treści a tak w ogóle to agent Sorosa.
    • Nafto Chłopiec
      A Hołowni, Mentzena czy Trzaskowskiego nikt nie ogra? Jesteśmy krajem pańszczyźnianym który gówno znaczy i całe życie będziemy pod cudzym butem, przez to że mamy takie a nie inne położenie geograficzne, nie odbudowaliśmy się po wojnie i mamy w kraju polityków którzy służą obcym państwom.
    • KapitanJackSparrow
      No właśnie co do wielkiej  dyplomacji to jedynie z tych kandydatów Zandberg i Mentzen będący w jakiś trudnych państwowych  negocjacjach podołali by im,  nie musieli nerwowo rozglądać się za siebie by ktoś im pod powiedział co teraz na to powiedzieć.   
    • Nafto Chłopiec
      Dlatego nie mogę patrzeć na te złodziejskie mordy które dostają wścieklizny bo ktoś inny się nachapał tak jak oni wcześniej. Całe życie zawód "polityk", oderwani od rzeczywistości. Za nasze pieniądze sobie wojenki internetowe uskuteczniają bo tylko do tego się nadają.
    • KapitanJackSparrow
      Ha ale wiesz że poświadczył nieprawdę  u notariusza , bo przecież w akcie notariusz potwierdza zawarcie transakcji czyli transferu środków a został on (urzędnik) oszukany bo do o tego nigdy nie doszło.   Wiesz, to pospolite, takie polskie: zwietrzenie okazji,  kombinowanie w celu uwłaszczenia się i cwaniactwo. Wyobraźmy sobie analogiczną sytuację że ktoś machnął dziewczynie dziecko i unika alimentów, jakże pospolite w naszym kraju zachowanie prawda? Można powiedzieć nie on jeden. A teraz takie prostackie niskich lotów rzeczy przypiszmy że zrobił nowo wybrany papież. Zonk, szok i niedowierzanie.  Nie może, tak uważam, na szczycie władzy  stać osoba sama mająca nawet taki problem z prawem. Dla mnie on jest skończony. Słyszałaś tłumaczenia sytuacji Morawieckiego? Przecież z jego idiotycznej wypowiedzi robią sobie filmowe memy . Facet miał łatkę Pinokia i teraz na tak czytelnej i zrozumiałej większości  sprawie się pogrąża.  Słyszę argumenty ludzi wyborców PiS a co tam takie jedno mieszkanie a ile za Gronkiewicz-Waltz było takich przekrętów. I to jest argument do obrony? Oni więcej nakradli ja tylko raz zajebałem ?  Poza tym Nawrocki to słaby dyplomata. Co mu Czarnek wybroni i ugra aby posprzątać smród, to on w następnym wywiadzie zostaje zagnany w kozi róg i się pogrąża.  Już widzę byle jakiego  ambasadora rosyjskiego który w dyplomacji rozegra go jak dziecko w piaskownicy. A gdzie mu usiąść z inną swołaczą ruską czy amerykańską.      
    • Monika
      to już zostało wyjaśnione😉  
    • Monika
      Mój,mój. Dbaj i pilnuj.      
    • Monika
      Tak mnie już znasz?😄      
    • Gość w kość
      życie,  
    • Gość w kość
      dla uciskanych, prześladowanych itp.  
    • Gość w kość
      dziś może tak, ale sądząc po Twojej tu twórczości, przewiduję, że jutro nastąpi zmiana pogody🥱  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...