Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty



Pieprzna
5 minut temu, Maryyyś napisał:

Dawno go nie było, to może juz odmlodnial ?

To by znaczyło, że jesteśmy dla niego szkodliwe jak wolne rodniki ?

 

4 minuty temu, Maryyyś napisał:

No patrz ?

Do wieczora, a już gdzieś skroliczyl ?

Może rozgląda się za loszkami ??‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
20 godzin temu, Midsummer Eve napisał:

Dobry ;) Nie boisz się z nami gadać (pst, że niby wynajmujesz... ?️‍♂️)? ?

Bać? Przecież to czysty interes. Rozmawiam z Wami, by Was przyzwyczaić do podwyżki "czynszu". Jak mnie polubicie to nawet przy 200% wyższej opłacie nie będziecie grymasić :P
Tylko jeszcze nie zostało doprecyzowane, czy ja wynajmuję tamten temat, czy również ten? Będę musiał zapytać pomysłodawczynię. W sumie, jak mi się kreatywność w pracy wyczerpie, to będę wiedział do kogo się zgłosić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Pieprzna napisał:

Może rozgląda się za loszkami ??‍♀️

Właśnie kuźwa widziałem, że jakiś amator loszek się trafił na forum. @Mumin23 czekają, zwarte i gotowe :P

loszki_potrzebuja_aklimatyzacji.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

A tak w ogóle, to powinien za te loszki oberwać, jak mój brat Bliźniok za te "foczki" :D

Gdzie się podziewa naczelna feministka? Wypowiedziałeś jej umowę na rozkręcanie forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Gdzie się podziewa naczelna feministka? Wypowiedziałeś jej umowę na rozkręcanie forum?

Była jakiś czas temu w jakimś temacie. W sumie mało czytam (rodzinne), ale gdzieś mi przed oczami się rzuciła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, BrakLoginu napisał:

Bać? Przecież to czysty interes. Rozmawiam z Wami, by Was przyzwyczaić do podwyżki "czynszu". Jak mnie polubicie to nawet przy 200% wyższej opłacie nie będziecie grymasić :P
Tylko jeszcze nie zostało doprecyzowane, czy ja wynajmuję tamten temat, czy również ten? Będę musiał zapytać pomysłodawczynię. W sumie, jak mi się kreatywność w pracy wyczerpie, to będę wiedział do kogo się zgłosić :D

Psze pana, Przystań to jest mój interes, tu się płaci krajobrazami interesu więc proszę się ustawić przed obiektywem, bo subskrypcja wygasa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Była jakiś czas temu w jakimś temacie. W sumie mało czytam (rodzinne), ale gdzieś mi przed oczami się rzuciła :D

Rzuciła. To do niej pasuje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Psze pana, Przystań to jest mój interes, tu się płaci krajobrazami interesu więc proszę się ustawić przed obiektywem, bo subskrypcja wygasa ?

Kuźwa następna opłaty pobiera. Jak żyć?! Interes krajobrazu interesu. Brzmi dumnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

No i żeby nie było, że cham i brak mu cultury.

Dzień dobry Kliko :)

Dzień dobry, Sympatico ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Chociaż ktoś jeszcze mnie w tej Klice zauważa :P

Dobra, spadam do roboty, bo się samo nie zrobi. Przydałby się Bliźniok, bo on już jest zaprawiony w boju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Z g r e d
1 godzinę temu, Maryyyś napisał:

Dlaczego tylko do wieczora? ?

Bo wieczorem będą odłączać mi prąd a respirator nie ma bateri.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Psze pana, Przystań to jest mój interes, tu się płaci krajobrazami interesu więc proszę się ustawić przed obiektywem, bo subskrypcja wygasa ?

A zamiast interesu może być "tęgoskór pospolity" w końcu sezon na grzyby mamy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złośliwy
Z g r e d
16 minut temu, Maryyyś napisał:

Nie kłam! Masz covid-a?

Prosić klamcę by nie kłamał to jak skreślić 5 liczb w dużym lotku i oczekiwać na główną wygraną 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
13 minut temu, Aco napisał:

A zamiast interesu może być "tęgoskór pospolity" w końcu sezon na grzyby mamy?

Od Ciebie biorę wszystko w ciemno ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Z g r e d napisał:

Prosić klamcę by nie kłamał to jak skreślić 5 liczb w dużym lotku i oczekiwać na główną wygraną 

 

 

Czas założyć osobną teczkę na złote myśli Zgreda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Czas założyć osobną teczkę na złote myśli Zgreda.

Proponuję przydzielić szufladę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
12 minut temu, Z g r e d napisał:

Prosić klamcę by nie kłamał to jak skreślić 5 liczb w dużym lotku i oczekiwać na główną wygraną 

 

 

To nie była prośba ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
15 minut temu, Pieprzna napisał:

Czas założyć osobną teczkę na złote myśli Zgreda.

 

13 minut temu, Merkana napisał:

Proponuję przydzielić szufladę ?

Nie podśmiewac się, niedobre dziewoje, bo mi Zgreda ploszycie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, Aco napisał:

Czyli jesteś gotowa zamknąć oczy i otworzyć usta?

E-maila mam lizać? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 218
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Wczoraj poszło 14km w niezłym czasie, a do debiutu jeszcze 3 miesiące. Będzie ogień 😁💪
    • Nafto Chłopiec
      Wszystkie te zestawy są bardzo realistyczne 😎
    • KapitanJackSparrow
      Dobra, jak pojawi się potomek będzie jak znalazł. 
    • Nafto Chłopiec
      Też mam 😴😴😴
    • KapitanJackSparrow
      No to gratuluję córki...👏
    • Pieprzna
      Nieee, mała sama sobie poradziła. Na początku jeden błąd zrobiła a potem już poszło gładko.
    • KapitanJackSparrow
      Mała dostała a duża ułożyła? 😛  Yyyyy to u ciebie na chacie? 😉
    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...