Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Maryyyś
7 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

A skąd ja wezmę ten automat, hę? ?

Co za kijowa firma! ?

Dobra, to idź do ekspresu, czy tam czajnika i se zrób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nafto Chłopiec
7 minut temu, Maryyyś napisał:

Co za kijowa firma! ?

Dobra, to idź do ekspresu, czy tam czajnika i se zrób.

Jak My nawet baniaków z wodą nie mamy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
3 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Potwierdzam, ale byłem przekupiony. Majeranek został użyty, a ja mam do niego słabość. To nie fair wykorzystywać słabości przeciwnika! :D

A któż to Cię przekupił, hę? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Siedzę sobie na ryczce przed domem z wymborkiem szablu do obrania i nic mnie nie gryzie ?

O kaczmarkowska gadko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
30 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

A któż to Cię przekupił, hę? ?

Nie powiem. Nawet na torturach nie sypnę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Siedzę sobie na ryczce przed domem z wymborkiem szablu do obrania i nic mnie nie gryzie ?

A później w tym wymborku umyjesz giry? :D
Trochę tej gwary się zna. Teraz dzieciaki w szkołach chyba nawet uczą? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
25 minut temu, BrakLoginu napisał:

Nie powiem. Nawet na torturach nie sypnę :D

Ha! Nie byłbym tego taka pewna :ogien::bicz:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Mnie gonić? Kobieto, ja mam długie nogi, ale podpowiem Ci, że nigdy nie byłem dobry na długich dystansach :D

Tutaj sytuacja jest przegrana...

Chyba, że znikniesz na dwa lata :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Korzystając z okazji pragnę z tego miejsca napisać, co następuje!


1. My Cię doprowadzamy do łez, a Ty lajki zbierasz? Oszustwo! Zapewne brałaś ich na litość tymi łzami?!

2. Odnośnie deficytu poważności i zrównoważenia. My z @Chi pragniemy poinformowałaś, że nic, a nic nie maczaliśmy paluchów w tych brakach. To po prostu masz gratis od życia czy cuś :D

Na kolejne oszczerstwa będziemy odpowiadać poprzez wykorzystanie odpowiednich ruchów prawnych. Zbyt długo z @Chi budowaliśmy swoją markę na forum, by nas ktoś jednym, czy drugim oświadczeniem mógł pozbyć ogólnego szacunku i podziwu dla naszych osób! W moim przypadku "wątpliwej marki" :D

 

Menago to nie ja, jak dla mnie to możesz sobie zbierać lajki i w ogóle co tylko chcesz, oświadczam, że WI Fi złożył oświadczenie bez mojej wiedzy i woli i w sumie to nawet nie wiem co mam napisać tak mi niezmiernie przykro. ;)

 

WiFi z łaski swojej składaj oświadczenia w swoim imieniu. :P Chyba, że lubisz być straszony, to wiesz mogę Ci napisać coś o urokach, pryszczach na tyłku i kilku innych przyjemnościach :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco

Duszno, grzmi, kropi. Znowu jakaś spita urwa zabiła człowieka. Może idąc za Korwinem..  na drzewach zamiast liści..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
27 minut temu, Aco napisał:

Duszno, grzmi, kropi. Znowu jakaś spita urwa zabiła człowieka. Może idąc za Korwinem..  na drzewach zamiast liści..

Hmmm 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 godziny temu, BrakLoginu napisał:

A później w tym wymborku umyjesz giry? :D
Trochę tej gwary się zna. Teraz dzieciaki w szkołach chyba nawet uczą? :)

Za moich czasów (czyli ho ho ho temu) było ciut gwary w szkole. Teraz nie wiem, pewnie też. Ale po prostu z domu się trochę zna. Mój ulubiony wyraz to ślumpa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
4 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Nie powiem. Nawet na torturach nie sypnę :D

 

3 godziny temu, Arkina napisał:

Ha! Nie byłbym tego taka pewna :ogien::bicz:

No widzisz WiFi...ja bym się jednak tych tortur bała na Twoim miejscu ?

Arkina ? jakbyś potrzebowała wsparcia, to ja mam trochę wolnego czasu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
3 godziny temu, Chi napisał:

 

Menago to nie ja, jak dla mnie to możesz sobie zbierać lajki i w ogóle co tylko chcesz, oświadczam, że WI Fi złożył oświadczenie bez mojej wiedzy i woli i w sumie to nawet nie wiem co mam napisać tak mi niezmiernie przykro. ;)

 

WiFi z łaski swojej składaj oświadczenia w swoim imieniu. :P Chyba, że lubisz być straszony, to wiesz mogę Ci napisać coś o urokach, pryszczach na tyłku i kilku innych przyjemnościach :D

 

Ja słyszałam właśnie, że on lubi, tak że możesz dzialac? 

I ja tak podejrzewałam, że coś z tym oświadczeniem jest nie tak. Nie żebym chciała Ci coś sugerować, ale ja bym takiej zniewagi nie darowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
38 minut temu, Pieprzna napisał:

Za moich czasów (czyli ho ho ho temu) było ciut gwary w szkole. Teraz nie wiem, pewnie też. Ale po prostu z domu się trochę zna. Mój ulubiony wyraz to ślumpa ?

Co to ślumpa? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Arkina napisał:

Ha! Nie byłbym tego taka pewna :ogien::bicz:

Ehhh. Tylko, by lali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Arkina napisał:

Tutaj sytuacja jest przegrana...

Chyba, że znikniesz na dwa lata :P

Mam się zaszyć gdzieś w buszu?
Ogłoszenie! Ktoś może mi polecić jakąś pustelnię w Bieszczadach? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
15 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Co to ślumpa? ?

Brudna woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Chi napisał:

Chyba, że lubisz być straszony, to wiesz mogę Ci napisać coś o urokach, pryszczach na tyłku i kilku innych przyjemnościach :D

Następna! Tylko, by mnie biły i straszyły :(
Nigdy nie skończą się te moje moczenia nocne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
55 minut temu, Pieprzna napisał:

Za moich czasów (czyli ho ho ho temu) było ciut gwary w szkole. Teraz nie wiem, pewnie też. Ale po prostu z domu się trochę zna. Mój ulubiony wyraz to ślumpa ?

Widzisz, a mnie w szkole nie uczyli w ogóle. Nauczyłem się głównie od dziadków i rodziców.
Jak moje siostrzenice chodziły do podstawówki to tam było x godzin do przepracowania z gwary lokalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
26 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

 

No widzisz WiFi...ja bym się jednak tych tortur bała na Twoim miejscu ?

Arkina ? jakbyś potrzebowała wsparcia, to ja mam trochę wolnego czasu...?

Jeszcze jedna! To już kuźwa Trio jakieś czy cuś?
Jednak muszę się gdzieś dobrze schować przed Wami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
40 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

 

No widzisz WiFi...ja bym się jednak tych tortur bała na Twoim miejscu ?

Arkina ? jakbyś potrzebowała wsparcia, to ja mam trochę wolnego czasu...?

Powiem tak, dziś muszę się wyspać więc jak chcesz możesz kontynuować tortury ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

 

20 minut temu, BrakLoginu napisał:

Mam się zaszyć gdzieś w buszu?
Ogłoszenie! Ktoś może mi polecić jakąś pustelnię w Bieszczadach? :D

Możesz w sumie od  razu poprosić administracje aby przelali mi 3 tysie lajków za zasługi więc będziesz mógł zostać :P


 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 211
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...