Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Nafto Chłopiec
6 minut temu, Arkina napisał:

Ze mną jest ciężka współpraca na początku...jestem wymagająca i bywam czepliwa ale z czasem można ze mną konie kraść :P

 

To ja może zostanę przy mojej nudnej robocie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
12 minut temu, Bledny napisał:

Jestem zwycięzca? Qrcze !!!! Jupiiiii!!!!! ?

A stawką było rozebranie się przegranego, prawda?

To kiedy wyślesz dla mnie zwycięskie zdjęcie??

A może ty mi wyślesz z okazji, że dałam ci wygrać ?

To byłoby fair play ;)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
10 minut temu, Pieprzna napisał:

Rozumiem, że początkujący współpracownik zajmuje się kradzieżą drobiu a jak się wykaże, to przechodzi na grubego zwierza ?

Taaak, my urządzamy jakby polowanie na klientów :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
2 godziny temu, KapitanJackSparrow napisał:

Noo noo a na środku ciemna kropka. Gotowaś istotne pomyśleć że to tarcza jakowaś, zatem przezornie zapytam czy jaka strzelba  na grubego zwierza hehehe nie wisi czasem nad twoim łóżkiem ?

 

38 minut temu, Pieprzna napisał:

Gdzieś mi się zapodziała wiatrówka po teściu...

Liczyłem jednak że przyznasz publicznie że czasem nad twoim łóżkiem i gdy ty w łóżku pojawia się jakaś strzelba. ? No nie ten zasięg ale ...? No nie wiem że też jaa wszystko muszę ci podpowiadać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
20 minut temu, Maryyyś napisał:

Bry ?

Nie lubię poniedziałków ?

O jesteś...masz minusa haha.

A nieee to wykrzyknik chyba ?

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
55 minut temu, Maryyyś napisał:

Bry ?

Nie lubię poniedziałków ?

A Blaszasty wmawia że da się je lubić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
50 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

 

Liczyłem jednak że przyznasz publicznie że czasem nad twoim łóżkiem i gdy ty w łóżku pojawia się jakaś strzelba. ? No nie ten zasięg ale ...? No nie wiem że też jaa wszystko muszę ci podpowiadać hehe

Ale ta strzelba nigdy nie celuje do tej tarczy o której pisałam ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryyyś
59 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

O jesteś...masz minusa haha.

A nieee to wykrzyknik chyba ?

A niby czemu mam minusa, he?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
22 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Siema.

Co słychać, łobuzy?

?️ Jak zwykle sex and rockendrol. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, Maryyyś napisał:

A niby czemu mam minusa, he?

A byłaś jak ciebie nie było?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Ale ta strzelba nigdy nie celuje do tej tarczy o której pisałam ??

Odnotowano. 

A jakieś inne cele som? Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
31 minut temu, Helenka Zy napisał:

Siema.

Co słychać, łobuzy?

Urlopu ciąg dalszy, ale whurwiają mnie te yebane muchy, komary i inne latające urestwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 24.07.2021 o 12:45, gość napisał:

Podałeś mi receptę na zapomnienie. Chyba tego mi jeszcze brakuje, by zapomnieć o niektórych sprawach.

Miłe chwile tutaj spędziłam :)

Zaśmiecam wątek? 

 

Dnia 24.07.2021 o 13:15, gość napisał:

Na razie. Trzymaj się Bil (czy Bill) ?

Ale nadal nie wiem kim jesteś :P W sumie to się trochę domyślam, ale nie będę znowu strzelał ślepakami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
3 minuty temu, Aco napisał:

Urlopu ciąg dalszy, ale whurwiają mnie te yebane muchy, komary i inne latające urestwo?

Eee czy to warto stresa uruchomić na coś co było jest i będzie. Jak cię komar użądli ? to polecam zwykły ocet 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Eee czy to warto stresa uruchomić na coś co było jest i będzie. Jak cię komar użądli ? to polecam zwykły ocet 

Gdyby to był jeden to chmwd. Tu jest jakaś plaga tego gówna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 24.07.2021 o 21:08, Arkina napisał:

Teraz to tylko muszę gonić w rankingach @BrakLoginu :P

Sama nie wiem jak do tego doszło...

Mnie gonić? Kobieto, ja mam długie nogi, ale podpowiem Ci, że nigdy nie byłem dobry na długich dystansach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
18 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Odnotowano. 

A jakieś inne cele som? Hehe

Jakbyś nie wiedział ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 24.07.2021 o 22:18, KapitanJackSparrow napisał:

Co tuu się działo ? gdzie ja mam ten telefon do ciebie ?

A nic się nie działo. Pewnemu "Panu" po ziole włączyły się różne wizje, a sam wiesz, że on na trzeźwo nawet ma dziwne "akcje" :D
No właśnie, a propo telefonu. Zapomniałem Tobie dodać, że jest to numer, o podwyższonej opłacie 30zł+vat za minutę.
Mimo wszystko polecam, warto poświęcić mi chociażby 30 minut <walnął autoreklamę> :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
47 minut temu, Helenka Zy napisał:

Siema.

Co słychać, łobuzy?

Hej. Nie wiem, co u łobuzów, ale u mnie idzie cały czas do przodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
17 minut temu, Aco napisał:

Urlopu ciąg dalszy, ale whurwiają mnie te yebane muchy, komary i inne latające urestwo?

Ja wczoraj nie mogłem obiadu zjeść bo latało tego ze 30 sztuk :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 24.07.2021 o 22:31, 4 odsłony ironii napisał:

A reakcje? To wszystko przez @BrakLoginu i @Chi Nie da się być przy nich poważnym i zrównoważonym człowiekiem ? Wczoraj doprowadzili mnie do łez ? ale że aż tyle natrzaskalam, to się nie spodziewałam ?‍♀️ 

Korzystając z okazji pragnę z tego miejsca napisać, co następuje!


1. My Cię doprowadzamy do łez, a Ty lajki zbierasz? Oszustwo! Zapewne brałaś ich na litość tymi łzami?!

2. Odnośnie deficytu poważności i zrównoważenia. My z @Chi pragniemy poinformowałaś, że nic, a nic nie maczaliśmy paluchów w tych brakach. To po prostu masz gratis od życia czy cuś :D

Na kolejne oszczerstwa będziemy odpowiadać poprzez wykorzystanie odpowiednich ruchów prawnych. Zbyt długo z @Chi budowaliśmy swoją markę na forum, by nas ktoś jednym, czy drugim oświadczeniem mógł pozbyć ogólnego szacunku i podziwu dla naszych osób! W moim przypadku "wątpliwej marki" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 211
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...