Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Arkina
1 godzinę temu, Maryyyś napisał:

To ja też mam taką nędzę w ogórkach. Idę zadbać o pomidorki, przywiązać do palików znowu trzeba.

Może coś się rusza, kwiatków nawet sporo. Pomidorki za to rosną i niektóre już całkiem spore. Trzeba wzmacniać krzaczki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
1 godzinę temu, Aco napisał:

Śledziłem w necie relację na plaży. Co chwilę ginął mi zasięg.

Nic nie straciłeś w sumie ?

Korzystaj z morza tam i jaka muszelkę przywieź ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
6 minut temu, Nafto Chłopiec napisał:

Dzień średnio dobry

To znaczy, że kebsik był słaby, albo teść troszkę upił, albo dziewczyna znowu ma foszka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
6 minut temu, Pieprzna napisał:

To znaczy, że kebsik był słaby, albo teść troszkę upił, albo dziewczyna znowu ma foszka ?

Nic z tych rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Aco napisał:

Ma ktoś maszynkę do teleportacji ?

A dokąd Ci tak spieszno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

A dokąd Ci tak spieszno?

Jutro mam ponad 400 do zrobienia, a tu mi mówią, że jechali 8-9 h??‍♂️bo tyle ludzi zjeżdża i odjeżdża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Aco napisał:

Jutro mam ponad 400 do zrobienia, a tu mi mówią, że jechali 8-9 h??‍♂️bo tyle ludzi zjeżdża i odjeżdża.

Eeechhh. Wyjedź wcześnie i zaplanuj postoje z atrakcjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Eeechhh. Wyjedź wcześnie i zaplanuj postoje z atrakcjami.

Kiedyś zrobiliśmy postój na leśnym parkingu, a tam dziewczyna w zaawansowanej ciąży,torebeczka i wzdłuż trasy, a goryl na ławeczce czytał "Detektywa"??‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
23 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Że ja? ? Szok 

Masz tu jakiegoś simpa? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Masz tu jakiegoś simpa? ?

Yyyyy ? chyba musisz mi przetłumaczyć "simpa", bo coś nie kumam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
10 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Yyyyy ? chyba musisz mi przetłumaczyć "simpa", bo coś nie kumam ?

https://www.kobieta.pl/artykul/kim-jest-simp-czy-powinnas-uwazac-wchodzac-w-relacje-z-taka-osoba-210228122805

Na potrzeby forumowe możemy uznać, że to fan, adorator, potakiwacz, komplemenciarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
21 godzin temu, BrakLoginu napisał:

No to się zdecyduj. W PL Kanadzie mówisz i masz. Kurier i sponsor w jednym czyt. Krzyś Rometem podrzuci, ba on nawet będzie sponsorem głównym (stać go)!

 

Krzysiu, a tak szczerze, nie pisz, o mnie bez mojej skromnej obecności. Namierzyłeś mnie to dzwoń, odbiorę. Oczywiście u nas w Polsce telefony mamy na korbkę (nie to, co w Canada), ale damy jakoś radę nieprawdaż? :)

Co tuu się działo ? gdzie ja mam ten telefon do ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
5 minut temu, Pieprzna napisał:

https://www.kobieta.pl/artykul/kim-jest-simp-czy-powinnas-uwazac-wchodzac-w-relacje-z-taka-osoba-210228122805

Na potrzeby forumowe możemy uznać, że to fan, adorator, potakiwacz, komplemenciarz.

Mhmmm 

No właśnie nie wiem ? póki co, żaden mój fan/adorator się nie ujawnił i podejrzewam, że wcale nie dlatego, że jest nieśmiały, tylko...że takowego nie ma ? 

 

A reakcje? To wszystko przez @BrakLoginu i @Chi Nie da się być przy nich poważnym i zrównoważonym człowiekiem ? Wczoraj doprowadzili mnie do łez ? ale że aż tyle natrzaskalam, to się nie spodziewałam ?‍♀️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
13 minut temu, Pieprzna napisał:

https://www.kobieta.pl/artykul/kim-jest-simp-czy-powinnas-uwazac-wchodzac-w-relacje-z-taka-osoba-210228122805

Na potrzeby forumowe możemy uznać, że to fan, adorator, potakiwacz, komplemenciarz.

A po co nowe określenia , słowa jak już są i są bardziej zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

A po co nowe określenia , słowa jak już są i są bardziej zrozumiałe.

Żeby nam uruchomić ospałe, szare komórki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, 4 odsłony ironii napisał:

Mhmmm 

No właśnie nie wiem ? póki co, żaden mój fan/adorator się nie ujawnił i podejrzewam, że wcale nie dlatego, że jest nieśmiały, tylko...że takowego nie ma ? 

 

A reakcje? To wszystko przez @BrakLoginu i @Chi Nie da się być przy nich poważnym i zrównoważonym człowiekiem ? Wczoraj doprowadzili mnie do łez ? ale że aż tyle natrzaskalam, to się nie spodziewałam ?‍♀️ 

Coś tam było że simp gloryfikuje przeciętne a ty jakby nieprzeciętną ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

A po co nowe określenia , słowa jak już są i są bardziej zrozumiałe.

Taka nowa moda z reklamy. Praviki i incele są już passe. Teraz królują simpy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, KapitanJackSparrow napisał:

Coś tam było że simp gloryfikuje przeciętne a ty jakby nieprzeciętną ?

To była piętrowa intryga ażeby Ironia chciała mi udowodnić swoją nieprzeciętność ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
7 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Coś tam było że simp gloryfikuje przeciętne a ty jakby nieprzeciętną ?

No i się czwórkowska zarumieniła ?  ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 211
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Nie do końca. Levon Erzinkyan był mikrobiologiem, więc temat znał. Z Augusto Odone łączyła go jedynie determinacja. Odone był ekonomistą. Determinacja, niezłomność i chęć zrozumienia tematu dla Odone była kluczem do rozwiązania zagadki.  
    • Taka-Jedna
      Witam po długiej przerwie!  Zauważyłam, że na YT pojawia się coraz więcej muzyki tworzonej przez AI, w tym covery. Niektóre tak mi wpadają w ucho, że aż postanowiłam tu przyjść i założyć temat im poświęcony    Smells Like Teen Spirit (1960’s Country Version) | Nirvana Cover    Come As You Are (Vintage Country Style) Nirvana Cover | Red Dead   Dżem - Czerwony jak cegła (AI Trap Cover)   Czerwone Gitary - Jest taki dzień (ROCK COVER) | Wyczochrane Bobry  
    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...