Skocz do zawartości


Pieprzna

Przystań kliki i sympatyków

Polecane posty

Midsummer Eve

Dzień dobry, kminek jest pyszka! ? Ser z kiminkiem, zupa kminkowa, mm... Nie znacie się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


KapitanJackSparrow
Napisano (edytowany)
4 godziny temu, Bledny napisał:

Mi się nie podoba deska tarasowa. Więcej z tym problemów moim zdaniem. Płytki położysz raz i masz spokój. Poza tym pod deche musisz dać dystans plus grubość dechy i poniżej pięciu cm nie zejdziesz a nie każdy robi taki schodek przy wyjściu na taras. 

 

 

 

Maryś ?

? Widziałem mnóstwo odpadających płytek przez mróz. ? Wielu robiło by nie odpadały..a jednak...?

Dystanse i nadbudowa w górę to oczywiście ograniczenie nie zawsze się zmieści. Zgoda. 

Edytowano przez KapitanJackSparrow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 godzinę temu, Maryyyś napisał:

Fujka. Kminek jest niepyszny!

Kminek jest fajny w serze smażonym.

@KapitanJackSparrow, na taras włożymy kostkę brukową, bo nam trochę zostało. Ale schody i balkony pewnie jakieś płytki. Myśleliśmy też o żywicy. Ale te ceny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
23 minuty temu, Pieprzna napisał:

Kminek jest fajny w serze smażonym.

@KapitanJackSparrow, na taras włożymy kostkę brukową, bo nam trochę zostało. Ale schody i balkony pewnie jakieś płytki. Myśleliśmy też o żywicy. Ale te ceny...

Ja mówiłem o desce z kompozytu. Płytki na balkon są okej ale trzeba się przyłożyć do idealnego wykonania z izolacją systemem odwodnienia dobrym spadkiem i użyciem dobrym materiałów bo inaczej po kilku latach...

No i czy balkon ma dach bo to  zmienia postać rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
35 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

? Widziałem mnóstwo odpadających płytek przez mróz. ? Wielu robiło by nie odpadały..a jednak...?

Dystanse i nadbudowa w górę to oczywiście ograniczenie nie zawsze się zmieści. Zgoda. 

Zgadzam się z tobą. Żebyś niewiadomo co robił na tarasie płytki mają tendencję do odchodzenia. Mona minimalizować ryzyko ale to i tak ciężki temat. 

 

 

Ja lubię kłaść żywicę. Ja lubię wszystkie mozolne roboty ? Wyciszam się wtedy ?

 

 

Ale i tak uważam że płytki są najlepszym wyborem.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

Ja mówiłem o desce z kompozytu. Płytki na balkon są okej ale trzeba się przyłożyć do idealnego wykonania z izolacją systemem odwodnienia dobrym spadkiem i użyciem dobrym materiałów bo inaczej po kilku latach...

No i czy balkon ma dach bo to  zmienia postać rzeczy.

Deski kompozytowe już wypadły z zainteresowania.

Balkony bez dachu. W tym roku na pewno tego nie ruszymy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Deski kompozytowe już wypadły z zainteresowania.

Balkony bez dachu. W tym roku na pewno tego nie ruszymy ?

A czemu wypadły ? ☺️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

A czemu wypadły ? ☺️

Skoro mam inny towar to go wykorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Deski kompozytowe już wypadły z zainteresowania.

Balkony bez dachu. W tym roku na pewno tego nie ruszymy ?

Tak naprawdę dach na balkonie nie ma nic do rzeczy. Zmora każdego balkonu jest właśnie punkt rosy. Różnica temperatur która jest na zewnątrz balkonu i pod nim powoduje że w pewnym momencie gdzieś w posadzce jest punkt rosy a więc punkt gdzie pojawia się woda. Ten punkt jest ruchomy w zależności od warunków. Najgorsze co może być to gdy znajdzie się on tuż pod płytkami i przyjdzie mróz. Woda zwiększa swoją objętość gdy zamarza przez co odrywa płytki. Czasem nawet beton pod nimi ( zależy co puści)

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Skoro mam inny towar to go wykorzystam.

A ja o balkonie mówię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak

@Bledny jedna mała uwaga. Można dostać w antykwariatach lub na allegro fajną niemiecką książkę przetłumaczoną na język polski: "słabe miejsca w budynkach". Nie ma tam nowych technologii i materiałów, bo kniga ma już swoje lata, ale zasady są idealnie wytłumaczone a słabe miejsca wskazane i jak je wyprostować nie rozbierając pół domu. To jest aż pięć tomów. Czasami wydaje nam się, że coś wiemy, coś nam świta, a tu....pikuś. Bywa odwrotnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
5 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

A ja o balkonie mówię...

To rzadkość na balkonach ale w sumie czemu nie. Pożyjemy, policzymy, zobaczymy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
2 minuty temu, Bledny napisał:

Tak naprawdę dach na balkonie nie ma nic do rzeczy. Zmora każdego balkonu jest właśnie punkt rosy. Różnica temperatur która jest na zewnątrz balkonu i pod nim powoduje że w pewnym momencie gdzieś w posadzce jest punkt rosy a więc punkt gdzie pojawia się woda. Ten punkt jest ruchomy w zależności od warunków. Najgorsze co może być to gdy znajdzie się on tuż pod płytkami i przyjdzie mróz. Woda zwiększa swoją objętość gdy zamarza przez co odrywa płytki. Czasem nawet beton pod nimi ( zależy co puści)

To prawda Rafał, ale pod dachem płytki nie nagrzeją się tak jak wyeksponowane latem a zimą schłodzą. Ta różnica 100 stopni. Skurcze, parcie wody zaleganie śniegu powoduje że w końcu wystarczy mikropęknięcia i kropla drąży skałę. Efekt punktu rosy można zniwelować poprzez system odwadniania pod płytkami. Są spacjalne maty ale to podraża oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

To prawda Rafał, ale pod dachem płytki nie nagrzeją się tak jak wyeksponowane latem a zimą schłodzą. Ta różnica 100 stopni. Skurcze, parcie wody zaleganie śniegu powoduje że w końcu wystarczy mikropęknięcia i kropla drąży skałę. Efekt punktu rosy można zniwelować poprzez system odwadniania pod płytkami. Są spacjalne maty ale to podraża oczywiście.

Muszę poczytać o tych matach, jeszcze takich nie widziałem ?

5 minut temu, Żebrak napisał:

@Bledny jedna mała uwaga. Można dostać w antykwariatach lub na allegro fajną niemiecką książkę przetłumaczoną na język polski: "słabe miejsca w budynkach". Nie ma tam nowych technologii i materiałów, bo kniga ma już swoje lata, ale zasady są idealnie wytłumaczone a słabe miejsca wskazane i jak je wyprostować nie rozbierając pół domu. To jest aż pięć tomów. Czasami wydaje nam się, że coś wiemy, coś nam świta, a tu....pikuś. Bywa odwrotnie. 

Nie czytałem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Napisano (edytowany)

https://allegro.pl/oferta/mata-drenazowa-t60-1m2-do-profili-k60-renoplast-9233219664

Pierwsza z brzegu co wyskoczyła ?

Yyy się zastanawiam po co Pieprznej wiedzieć o technologii poniemieckiej jak uratować mur pruski ?

Edytowano przez KapitanJackSparrow
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Bledny napisał:

Nie czytałem ?

Jeżeli bawisz się w takie rzeczy to warto. Nie mam w tej chwili ich pod ręką, ale jeden z tomów jest właśnie poświęcony dachom, tarasom i balkonom. Niemcy zawsze słynęli z solidności w budowlance. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna

Panowie jacy ożywieni w tematach budowlanych ? Ależ  podniecające to grono fachowców ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Nie wiedziałem o tej macie. W sumie ma to sens. Szkoda tylko że ma 6,5 cm grubości. To raczej wyklucza to w robotach na istniejącym podłożu ale w trakcie projektowania i wykonania super

9 minut temu, Żebrak napisał:

Jeżeli bawisz się w takie rzeczy to warto. Nie mam w tej chwili ich pod ręką, ale jeden z tomów jest właśnie poświęcony dachom, tarasom i balkonom. Niemcy zawsze słynęli z solidności w budowlance. 

Bawię się. Nie jest to mój zawód wykonywany ale hobby więc używając słowo "bawię" użyłeś go po prostu perfekto

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Bledny napisał:

Nie wiedziałem o tej macie. W sumie ma to sens. Szkoda tylko że ma 6,5 cm grubości. To raczej wyklucza to w robotach na istniejącym podłożu ale w trakcie projektowania i wykonania super

Nie oszukujmy się, domy były wznoszone metodą gospodarczą gdzie patrzyło się na każdą złotówkę. Dlatego warto wzmocnić i utwardzić stary beton. Są takie utwardzacze w płynie. Najważniejsze jest solidne podłoże, potem można się bawić w wykańczanie?

 

 

Nie wszystkie materiały nadają się do prac remontowych w istniejących budynkach. Są idealne w nowych technologiach, ale na Boga! Zejdźmy na ziemię. Nie wszystko można zastosować?

19 minut temu, Bledny napisał:

Bawię się. Nie jest to mój zawód wykonywany ale hobby więc używając słowo "bawię" użyłeś go po prostu perfekto

?

Czyli spotkało się dwóch laików? "Specjalizuję się" w budownictwie przemysłowym. Mieszkaniówka to takie bardziej hobby?, ale uprawnienia budowlane pozwalają mi przy tym grzebać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

No niestety nie wszystko. 

Wykonałem kilka tarasów. Uczyłem się też na błędach. Mój pierwszy był położony jak w kuchni. Po trzech latach miałem popękane płytki i poodchodziły miejscami. Później zerwałem wszystko i zabawa od nowa tyle że z zupełnie innym wykonaniem. Płytki grubsze pięknie chropowate, podłoże wzmocniłem a tak naprawdę wylałem od nowa. Zagruntowalem i kładłem na normalny klej. Wszystko do tej pory jest jak chwilę po założeniu. Ogólnie zrobiłem kilka tarasów i tylko jeden spieprzyłem ( pierwszy i w dodatku swój). Pozostałe do dziś dnia sobie są i cieszą oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 minut temu, Bledny napisał:

No niestety nie wszystko. 

Wykonałem kilka tarasów. Uczyłem się też na błędach. Mój pierwszy był położony jak w kuchni. Po trzech latach miałem popękane płytki i poodchodziły miejscami. Później zerwałem wszystko i zabawa od nowa tyle że z zupełnie innym wykonaniem. Płytki grubsze pięknie chropowate, podłoże wzmocniłem a tak naprawdę wylałem od nowa. Zagruntowalem i kładłem na normalny klej. Wszystko do tej pory jest jak chwilę po założeniu. Ogólnie zrobiłem kilka tarasów i tylko jeden spieprzyłem ( pierwszy i w dodatku swój). Pozostałe do dziś dnia sobie są i cieszą oko.

Bo? Szewc chodzi bez butów. Ciesz się, że doświaczenia nabierałeś na swoim poletku. Klienci potrafią być bardzo upierdliwi??

 

Mam taką prywatną metodę oceniania fachowców. Patrzę jaki mają stosunek do narzędzi, jak są zorganizowani. To bardzo dużo o nich mówi?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
38 minut temu, Bledny napisał:

Nie wiedziałem o tej macie. W sumie ma to sens. Szkoda tylko że ma 6,5 cm grubości. To raczej wyklucza to w robotach na istniejącym podłożu ale w trakcie projektowania i wykonania super

Bawię się. Nie jest to mój zawód wykonywany ale hobby więc używając słowo "bawię" użyłeś go po prostu perfekto

?

A już myślałem mamy to. ? Dobrze się kryjesz.? 

Byłeś na forume kierowcą tira i budowlańcem. ? Na bank siedzisz za biurkiem i sprzedajesz polisy ☺️?

  • Ha Ha 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 godziny temu, Midsummer Eve napisał:

Dzień dobry, kminek jest pyszka! ? Ser z kiminkiem, zupa kminkowa, mm... Nie znacie się ;)

Ser z kminkiem jeszcze ujdzie. Zupy nie jadłem, ale do pieczywa z kminkiem mam długie zęby??‍♂️

1 godzinę temu, Żebrak napisał:

Jeżeli bawisz się w takie rzeczy to warto. Nie mam w tej chwili ich pod ręką, ale jeden z tomów jest właśnie poświęcony dachom, tarasom i balkonom. Niemcy zawsze słynęli z solidności w budowlance. 

Słynęli, ale woleli fachowców z Polski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
9 minut temu, Aco napisał:

Słynęli, ale woleli fachowców z Polski. 

Oczywiście @Aco Taka ciekawostka. Przed wojną na terenie Zagłębia Ruhry pracowały brygady Polaków. Nie byli to zwykli wyrobnicy, a tzw. biali murarze. Kasta zajmująca się wymurówkami piecy martenowskich. Najlepsi fachowcy. Zresztą dzisiaj też bardzo poszukiwani i dobrze opłacani ze względu na wymierający zawód. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
15 minut temu, Żebrak napisał:

Oczywiście @Aco Taka ciekawostka. Przed wojną na terenie Zagłębia Ruhry pracowały brygady Polaków. Nie byli to zwykli wyrobnicy, a tzw. biali murarze. Kasta zajmująca się wymurówkami piecy martenowskich. Najlepsi fachowcy. Zresztą dzisiaj też bardzo poszukiwani i dobrze opłacani ze względu na wymierający zawód. 

Dokładnie tak jak mówisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 493
    • Postów
      246 704
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      779
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    mandziak
    Najnowszy użytkownik
    mandziak
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Ale daj spokój! Nastroik ma już tam swojego reklamowca (nie wiem kto zacz) a Mietek za mną biega i mnie wyzywa od Jehowych i pracowników Nastroika 😴 Chcesz świeżego mięska, to sam sobie zapoluj 😛 Gdybyś nie umiał konta założyć, to pomogie 😊
    • tośka
      pod wspólnym dachem, to jest taki dom jak ze snu. że przechodzisz kolejne pokoje a one się zmieniają. wchodzisz na stryszek a tam Zuzia kopie w kufrze za swoją odświętną kiecką i parska kurzem zniecierpliwiona na twoje pytanie "gdzie wszyscy"?   a Dionizy patrzy przez okno na zachód słońca i wcale nie zauważa, że imbryk się wygotował dokumentnie i syczy na blasze, a  4 szklanki  na stole czekają na wrzątek ...
    • bywalec
      Ja tylko powiem, że jak uda Ci się zajść w ciążę, to koniecznie pamiętaj o badaniach prenatalnych. Mnóstwo kobiet je lekceważy, a to błąd. Trudno znaleźć fajnych lekarzy, którzy faktycznie potrafią je przeprowadzić. Dlatego z czystym sumieniem mogę polecić dr Rozmus-Warcholińską. Ma sporo pacjentek i trudno się do niej dostać, ale naprawdę warto. Będziesz mieć pewność, że wszystko jest ok z dzieckiem.
    • Monika
      Takich co Cię w tyłek nie kopną?😏 
    • Monika
      piątunio 💞    
    • Monika
      Obejrzałam😊 Najlepsza historyjka, rewelacyjna, to ta z Nickiem Nolte. Rozdzierająca serce z Juliette Binoche i Willemem Dafoe. Całkiem ciekawa ta ostatnia (rozwodząca się para starych ludzi), A najgorsza z tą piękną kobietą (nie znam aktorki) i jej mężem w barze ze striptizem. Fajnie się ogląda, nie nudzi.
    • KapitanJackSparrow
      O to dobrze że istnieje twoje uzależnienie jest nadzieja że ten temat nie umrze. A skoro jesteś tam to może nastręczysz 😁tu parę ameb by się przydało 😁
    • Zuzia
      Wyszeptane kiedyś słowa  odbite echem  o kilka damskich ust wracają  wydmuszką w kształcie serca   zaczynasz od nowa jak Syzyf wierząc  że ma to sens                
    • petero
      Witam. Jak rozwinąć stronę? Co dodać? Jakie funkcje?
    • Marchewkaikoks
      To on jeszcze zyje? Moze to wnuk? Kurcze poczulem sie mlodo  
    • Chi
      ❤️    
    • Chi
    • Pieprzna
      Bywam, bywam. Gdzieś trzeba realizować uzależnienie, tu by człek zdechł 🤪 Tam ciągle kasujo, ostatnio tak bardzo, że wisiały tematy sprzed roku. Romanse? A jest jeden publicznie ogłoszony, ale nie mój ofkors 😄 Jest jedna niezmienna dla eterii rzecz - Widmok ma grono ameb co pójdą za nim w łogień 🙃
    • KapitanJackSparrow
      Jaki ruch na temacie, a ty @Pieprzna bywasz na reklama? Tej 😁byś zdradziła co tam słychować ? Romanse som?
    • KapitanJackSparrow
      Jak utną to bydzie trzecia płeć 😄
    • KapitanJackSparrow
      Wszystkie 
    • Zuzia
      No bywa bywa, ale ja tu tylko sprzątam i podlewam kwiatki.  Każdy zabiegany, wpada wypada.  Nie ma czasu na pogaduszki.   
    • Zuzia
      😘 Pozdrawiam serdecznie wszystkich  Dobranoc 🌙 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I ja trzymam kciuki żeby Wam się udało ponownie ożywić to miejsce 🙂 Pozdrawiam ciepło 🙂
    • Gość
    • Dionizy
      Piszę Zuziu przecież ale nie lubię zbyt długich monologów. A tak w ogóle gubię się w domysłach rozczarowaniach priorytetach   gubię się na granicach milości i nienawiści jazgotem a ciszę tą przed obojętnością   zamknąłem słowa i tak nie dolecą do nieba tam i tak nie użyźnią gwiazd jak nie użyźniły Serca Twojego.
    • Dionizy
      Tak Masz rację Tosiu Dziś rano pobiegłem na piętro. Po kolei otwierałem drzwi. Pustka. Tak ale w każdej szafie coś jeszcze wisi jakby zostawione po to by dać pretekst do powrotu. Najbardziej bo prawie do łez wzruszyłem się w pokoju Zuzi. Bardzo czyst i schludny ale to nic dziwnego bo Zuzia taka właśnie jest. W szafie pusto tylko na jednym wieszaku wisi ta ogromna chustka tiulowa w zielone majowe wzory. Maki, bzy, pszczoły. Już miałem wyjść gdy na parapecie zobaczyłem coś bardzo szczególnego. Wiecie co??? Małą żółtą gumową kaczuszkę. Trochę taką dziwną bo ubraną w czerwoną staroswiecką marynarkę i bielutką koszulę. Podszedłem do okna i delikatnie podniosłem maskotkę. Przytuliłem do twarzy a z moich oczu popłynęła piekąca policzki strużka. Stałem tak chwilkę zapatrzony w dziwnie wiosenny lutowy zachód słońca nad Rozdrożem Izerskim. Wtedy dostrzegłem pewien szczegół. Nie było ani grama kurzu na parapecie. Nie odznaczyl się kontur kaczuszki na parapecie. Ona tu często bywa. Tak!!!!! Więc może i inni tu bywają i chwilkę pokręcą sie i smutno odchodzą. Świat zrobił się jakiś radośniejszy. Jest szansa na szarlotkę i cynamonki W tej chwili usłyszałem za swoimi plecami głos tak bardzo dobrze mi znany -Dyziek. Obrucilem się chyba za szybko. Nie było wątpliwości To była Tosia -Dyziulku. Pamiętaj. Nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki Uśmiechnąłem się do niej -Tak Tosieńko wiem ale tak naprawdę to ja nigdy z tej rzeki nie wyszedłem. A że nie zawsze mnie było widać? No coz lubię czasem nurkować. Będzie trzeba pogadać z Jacentym bo z kranu w łazience kapie woda i już na umywalce robi sie ruda kreska. No i czas poszukać Bila bo też się gdzieś zapodział. Zrobiłem sobie herbatę i siadząc przy oknie tym zachodnim w pokoju dziennym patrzyłem na pierwsze bazie w tym roku. Coś sie naturze pop[ieprzyło. Potem w maju przyjdą mrozy i tak jak w zeszłym roku pomarzną wszystkie zawiązki owoców Piękny prawie wiosenny dzień. Chyba zakochałem się w tym zachodzie słońca Tak przy oknie w zapachu herbaty. Zmiękczał kolory i ostrości delikatnie kładącą się mgiełką. Już wkrótce nagość gałązek zmieni osnową kwiatów i zapachów.
    • Chi
    • Chi
      No to jeszcze Garda i czekamy na nową płytę    
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...