Eva de Parny Napisano 29 Lipca 2020 14 godzin temu, Maybe napisał: Cyganko, dziś w jakiej sukience biegasz? Ogol nóżki, bo transwestyta z Ciebie niezły ? Nie jestem nią, ale jeżeli się zastanawiasz dlaczego ludzie stąd pouciekali to spójrz w lustro. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Eva de Parny Napisano 29 Lipca 2020 @Maybe To już wiesz, co zrobić Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maybe 4 869 Napisano 29 Lipca 2020 4 godziny temu, Eva de Parny napisał: @Maybe To już wiesz, co zrobić Rozumiem twoje doświadczenia ale nie dziel się nimi publicznie. Jeśli moja osoba spowodowała odejście wszystkich stąd to jakoś dziwnie zakompleksieni musieli być. Współczuję ale nie pomogę im. Dodam że rok temu to forum świeciło pustkami jak I świeci po dzień dzisiejszy. Bo może ma dość klonów, udawaczy, przewrazliwionych na swoim punkcie, narcyzow, i czytaczy prywatnej poczty. A teraz możesz mnie pocałować gdzie chcesz, ale najlepiej w doopę....tylko ubierz maskę, żeby mnie nie zarazić syfem który wydziela się z twojej buziulki. Bye. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hueh Napisano 29 Lipca 2020 2 godziny temu, Maybe napisał: , No widzisz. Mało kto cię lubi. Widać, że jestes jakieś DDA, co miłości w życiu nie zaznało. Od facetów przede wszystkim dostałaś po tej doopie. I dobrze. Pewnie masz małe bimbały, dlatego małe powodzonko. Stąd ten ,,bul". Heh. Biedactwo. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sisi 250 Napisano 29 Lipca 2020 zapraszam tutaj: Ten temat dotyczy innych spraw. Najlepiej pod swoim stałym nickiem Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ann de Gaulle Napisano 29 Lipca 2020 20 minut temu, Sisi napisał: Ten temat dotyczy innych spraw. Najlepiej pod swoim stałym nickiem Tam jest nudno a nawet bardzo ? Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sisi 250 Napisano 29 Lipca 2020 4 minuty temu, Ann de Gaulle napisał: Tam jest nudno a nawet bardzo ? To rozkręć tę budę, pokłóć się z kimś i wylej swoje żale, a tutaj nie zaśmiecaj. btw. To ile już masz tych nicków oprócz stałego? ( na odpowiedź czekam tam...) Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mari de Balzac Napisano 29 Lipca 2020 6 minut temu, Sisi napisał: To rozkręć tę budę, pokłóć się z kimś i wylej swoje żale, a tutaj nie zaśmiecaj. btw. To ile już masz tych nicków oprócz stałego? ( na odpowiedź czekam tam...) Pierdyliard. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Sisi 250 Napisano 29 Lipca 2020 Dnia 7.06.2020 o 08:10, Karina napisał: Pojechać znów na wakacje do Hiszpanii i spotkać się z nim, czy uzna mnie za wariatkę, że po tylu latach, tak krótka znajomość jeszcze ma dla mnie znaczenie? W chwili obecnej darowałabym sobie Hiszpanię. Trochę tam niebezpiecznie robi się ze względu na koronawirusa. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
eloi Napisano 3 Sierpnia 2020 Ktoś kto tęskni za przeżytym grzechem, gubi drogę do nieba. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hogan 714 Napisano 3 Sierpnia 2020 Dnia 7.06.2020 o 08:10, Karina napisał: Witam, Gdy miałam 24 lata, wyjechałam na wakacje do Hiszpanii. Poznałam tam świetnego faceta - Adriano. Przeżyłam z nim romantyczną przygodę. Był ode mnie starszy o jakieś 10 lat. Było miedzy nami to coś, wzajemna sympatia. W łóżku było swietnie. Nigdy tego nie żałowałam, wiedziałam, od początku, że to tylko na chwilę, że każde z nas wróci do swoich wioseł. Nie był żonaty, sypialiśmy u niego w mieszkaniu. W zasadzie to już dawno, dawno o tym nie myślałam. Ostatnio dopadła mnie jakaś nostalgia i te wspomnienia do mnie wracają. Mam ochotę go znaleźć, odszukać...całować i na zawsze już z nim zostać. Ta myśl do mnie wraca i wraca. Może on też o mnie myśli. Minęło trochę lat, obecnie mam 31 lat. On na pewno już założył rodzinę... Nie wiem co się ze mną dzieje. Może tęsknie za spontanicznoscią, wolnością, wakacjami, mixem zapachów, smaków, wolnością, szczęściem...to pewnie stąd te wszystkie sentymentalne uczucia i tęsknota. A może, dlatego, że wszystko inne w moim życiu jest takie bylejakie, a wtedy przeżyłam coś na prawdę miłego... Pojechać znów na wakacje do Hiszpanii i spotkać się z nim, czy uzna mnie za wariatkę, że po tylu latach, tak krótka znajomość jeszcze ma dla mnie znaczenie? Gdy miałaś 24 lata i te 6 lat, to już bardzo dawno... no dawno ale nie na tyle, co by miało coś znaczyć. Moja rada o ile takowej potrzebujesz. Nie wchodź nigdy dwa razy do tej samej rzeki. Niektórzy uważają, że to przesada i nic złego się nie stanie i też był czas, gdy tak myślałam. Byłam zakochana po uszy(to rzeczywiście było bardzo dawno, w porównaniu z Twoim "dawno"), było pięknie, romantycznie, sielankowo i cudownie. Rozstaliśmy się. Po kilku latach zaczęłam wspominać tak jak ty swoją przygodę, pragnęłam ponownego spotkania, dotyku. On założył już rodzinę, moja się rozpadła. Wyobrażałam sobie jak by to było gdybyśmy się spotkali. Nastał ten moment i trwał bardzo krótko. Mężczyzna, którego wcześniej znałam, już nie istniał. Wycofałam się, chociaż to była tylko bardzo krótka rozmowa. Już sam ton jego mowy mnie odpychał. I dlaczego o tym wspomniałam? Dlatego, że dawne, miłe wspomnienia, lepiej zostawić na zawsze jako miłe wspomnienia, niż po latach się rozczarować i wspomnienia prysną jak bańka mydlana. Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach