Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Arkina

Przedsiębiorcy i wybieranie sobie klientów?

Polecane posty

Maybe

I jeszcze coś napiszę pod rozwagę bo @Arkina twierdzi że wystarczy pozwolenie na aborcję tylko w 3 przypadkach, min gwałtu. Super i zbawienne to. Ale jestem ciekawa co na to kobiety, które nie są w stanie tego gwałtu udowodnić, a jest ich wiele, bo jest to zazwyczaj czyn, gdzie nie ma świadków, a co jeśli to mąż gwałci... Itp itd. Przykład - pani co chowała dzieci w beczkach, okrzyknięta potworem.

21 minut temu, Frau napisał:

 

 

Chciałam tylko dodać, że jestem szemranym katolikiem. 

Gdybym była tym prawdziwym, to nigdy bym w niedzielę na forum nie zaglądała. 

Nic tylko kościół i rodzina. Bo rodzina to świętość największa ?

.......I dzieci którym trzeba poświęcić mnóstwo czasu, spędzać z nimi ten czas, żeby wyrosły na mądrych i dobrych ludzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
1 godzinę temu, Żebrak napisał:

@Frau, @Maybe Jesteście niemożliwe! ? Ale tak celnej riposty to ja dawno nie czytałem! ???

Bo nauczać i strofować i rozporządzać co kto powinien, a czego nie, to każdy głupi potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Maybe napisał:

Bo nauczać i strofować i rozporządzać co kto powinien, a czego nie, to każdy głupi potrafi.

Ale nie każdy głupi czuje się "wybrańcem", by nauczać, strofować i rozporządzać. Bywają i mądrzy "głupi". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 godziny temu, Frau napisał:

A co ma związek z prawdziwą wiarą? 

Na pewno nie to, że nie przestrzega się zasad ale jakby nawet katolik to człowiek ułomny i niedoskonały i się spowiada ze swoich grzechów ;) 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 godziny temu, Maybe napisał:

I jeszcze coś napiszę pod rozwagę bo @Arkina twierdzi że wystarczy pozwolenie na aborcję tylko w 3 przypadkach, min gwałtu. Super i zbawienne to. Ale jestem ciekawa co na to kobiety, które nie są w stanie tego gwałtu udowodnić, a jest ich wiele, bo jest to zazwyczaj czyn, gdzie nie ma świadków, a co jeśli to mąż gwałci... Itp itd. Przykład - pani co chowała dzieci w beczkach, okrzyknięta potworem.

.......I dzieci którym trzeba poświęcić mnóstwo czasu, spędzać z nimi ten czas, żeby wyrosły na mądrych i dobrych ludzi ?

Kiedyś, jakiś psycholog reklamował swoją książkę. Byłam ona poświęcona wychowywaniu dzieci.

Padło tam zagadnienie:

Co jest ważniejsze. Słowo czy autorytet?

Ja odpowiadam za siebie.

Autorytet! Cokolwiek on u mnie oznacza. 

Bo nie może być tak, że wkurzony rodzic mówi do dziecka: 

Synu! Picie, palenie, przeklinanie jest grzechem! Ile mam Ci to powtarzać?!

No widzisz Qrwa co  zrobiłeś? Z nerwów mi papieros wpadł do kieliszka ? 

Dzieci są chłonne jak gąbka. Obserwują nas dokładnie. Wykorzystają każdy nasz  błąd w odpowiednim czasie. 

Najczęściej po wywiadówki, kiedy chcemy im zrobić burę za uwagi i jedynki ? 

12 minut temu, Arkina napisał:

Na pewno nie to, że nie przestrzega się zasad ale jakby nawet katolik to człowiek ułomny i niedoskonały i się spowiada ze swoich grzechów ;) 

 

 

 

Ileż można żałować za te same grzechy ? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 godziny temu, Maybe napisał:

I jeszcze coś napiszę pod rozwagę bo @Arkina twierdzi że wystarczy pozwolenie na aborcję tylko w 3 przypadkach, min gwałtu. Super i zbawienne to. Ale jestem ciekawa co na to kobiety, które nie są w stanie tego gwałtu udowodnić, a jest ich wiele, bo jest to zazwyczaj czyn, gdzie nie ma świadków, a co jeśli to mąż gwałci... Itp itd. Przykład - pani co chowała dzieci w beczkach, okrzyknięta potworem.

Nie czytasz ze zrozumieniem, napisałam, że jestem za tym aby była aborcja ogólnodostępna ale sercem będę zawsze za życiem bo dla mnie ono jest najwyższą wartością. Osobiście dla mnie 3 przypadki były wystarczającym powodem do usunięcia ciąży. Jednak nikogo nie można zmusić do urodzenia dziecka a na pewno zgwałconej kobiety! Sama taką znam  :(

Jest sporo kobiet które musi żyć z takim czynem i nie wyobrażam sobie aby musiała dowodzić czegokolwiek aby ktoś dał jej takie prawo. Jak wspomniałam dla mnie życie nie jest czarno białe, nigdy nie było i nie będzie. Dla mnie aborcja byłaby ostatecznością i brakiem innego wyjścia.

 

 

8 minut temu, Frau napisał:

Ileż można żałować za te same grzechy ? 

 

Nie wiem, nie mnie to oceniać.

Ja katolik w teorii i staram się żyć zgodnie z własnym sumieniem. Wyznaje jakieś tam zasady i tyle.

Staram się nikomu nie przeszkadzać w życiu.

 

Mam prostą konstrukcje i patrzę na ludzi na takimi jakimi są wobec mnie i innych i nieważne w co wierzy lub nie dla mnie. Czy głosuje na pis czy ko czy nawet konfe.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
18 minut temu, Arkina napisał:

Nie czytasz ze zrozumieniem, napisałam, że jestem za tym aby była aborcja ogólnodostępna ale sercem będę zawsze za życiem bo dla mnie ono jest najwyższą wartością. Osobiście dla mnie 3 przypadki były wystarczającym powodem do usunięcia ciąży. Jednak nikogo nie można zmusić do urodzenia dziecka a na pewno zgwałconej kobiety! Sama taką znam  :(

Jest sporo kobiet które musi żyć z takim czynem i nie wyobrażam sobie aby musiała dowodzić czegokolwiek aby ktoś dał jej takie prawo. Jak wspomniałam dla mnie życie nie jest czarno białe, nigdy nie było i nie będzie. Dla mnie aborcja byłaby ostatecznością i brakiem innego wyjścia.

 

 

Nie wiem, nie mnie to oceniać.

Ja katolik w teorii i staram się żyć zgodnie z własnym sumieniem. Wyznaje jakieś tam zasady i tyle.

Staram się nikomu nie przeszkadzać w życiu.

 

Mam prostą konstrukcje i patrzę na ludzi na takimi jakimi są wobec mnie i innych i nieważne w co wierzy lub nie dla mnie. Czy głosuje na pis czy ko czy nawet konfe.

 

I tak ma być. 

Mnie tak rodzice wychowali. Patrz sercem, myśl sercem.

Myśl o innych, dziel się, pomagaj na ile możesz. 

Nie przynieś nam wstydu! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
29 minut temu, Frau napisał:

Kiedyś, jakiś psycholog reklamował swoją książkę. Byłam ona poświęcona wychowywaniu dzieci.

Padło tam zagadnienie:

Co jest ważniejsze. Słowo czy autorytet?

Ja odpowiadam za siebie.

Autorytet! Cokolwiek on u mnie oznacza. 

Bo nie może być tak, że wkurzony rodzic mówi do dziecka: 

Synu! Picie, palenie, przeklinanie jest grzechem! Ile mam Ci to powtarzać?!

No widzisz Qrwa co  zrobiłeś? Z nerwów mi papieros wpadł do kieliszka ? 

Dzieci są chłonne jak gąbka. Obserwują nas dokładnie. Wykorzystają każdy nasz  błąd w odpowiednim czasie. 

Najczęściej po wywiadówki, kiedy chcemy im zrobić burę za uwagi i jedynki ? 

Ileż można żałować za te same grzechy ? 

 

Przybijam, piąteczka, niestety kazaniami się dzieci nie wychowa, ale przykładem. Co z tego z będę mówić, że kradzież jest be, skoro z roboty będę przynosić ryzę papieru do drukarki, zamiast kupić....niby nic ale z takich "nic" zbudowane jest nasze życie.

Cały czas jarałam fajki przy córkach i teraz jak mówię im, że za dużo palą, bo sama nadal palę, ale mało (4-5 dziennie), to mi mówią z żartem oczywiście "a ty matka pamiętasz jak nas trułas, byłyśmy biernymi palaczami od dziecka, to teraz nie narzekaj" No i cóż mam powiedzieć...?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Maybe napisał:

Przybijam, piąteczka, niestety kazaniami się dzieci nie wychowa, ale przykładem. Co z tego z będę mówić, że kradzież jest be, skoro z roboty będę przynosić ryzę papieru do drukarki, zamiast kupić....niby nic ale z takich "nic" zbudowane jest nasze życie.

Cały czas jarałam fajki przy córkach i teraz jak mówię im, że za dużo palą, bo sama nadal palę, ale mało (4-5 dziennie), to mi mówią z żartem oczywiście "a ty matka pamiętasz jak nas trułas, byłyśmy biernymi palaczami od dziecka, to teraz nie narzekaj" No i cóż mam powiedzieć...?? 

Właśnie o to chodzi. 

Kierujemy się własnym rozsądkiem, sumieniem, sercem. Dokonując ważnych wyborów ( między innymi aborcji jeśli ktoś musi) starajmy się myśleć perspektywicznie. 

Spójrzmy jak państwo i kościół pomaga rodzicom wychowującym dzieci z dużym upośledzeniem fizycznym i umysłowym.

 

Przypomniałam sobie 1 wielką powódź w Polsce. 

Świetna reporterka, Maria Wiernikowska docierała do najtrudniejszych miejsc. Pokazywała ludzi koczujących na dachach domów. Bez ubrań, jedzenia, wody pitnej.

Słałam drobne kwoty pieniężne. To było nic. Zrobiłam dużą paczkę z ubraniami, środkami czystości, jedzeniem w puszkach itd. Idę do swojego kościoła ją zdać. Szłam w ciemno. Uznałam, że tam będzie punkt odbioru.

Tam pusto i cicho. Babka z kancelarii mi mowi:

My nie zbieramy żadnych paczek. Kto ma się tym zająć? Gdzie to składać? Niech Pani szuka innego sposobu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
52 minuty temu, Arkina napisał:

Nie czytasz ze zrozumieniem, napisałam, że jestem za tym aby była aborcja ogólnodostępna ale sercem będę zawsze za życiem bo dla mnie ono jest najwyższą wartością. Osobiście dla mnie 3 przypadki były wystarczającym powodem do usunięcia ciąży. Jednak nikogo nie można zmusić do urodzenia dziecka a na pewno zgwałconej kobiety! Sama taką znam  :(

Jest sporo kobiet które musi żyć z takim czynem i nie wyobrażam sobie aby musiała dowodzić czegokolwiek aby ktoś dał jej takie prawo. Jak wspomniałam dla mnie życie nie jest czarno białe, nigdy nie było i nie będzie. Dla mnie aborcja byłaby ostatecznością i brakiem innego wyjścia.

 

To się zdecyduj czy 3 powody do aborcji są wystarczające, czy jednak może nie są i prawo karne nie powinno regulować tych kwestii związanych z aborcją. Nie mówisz jednoznacznie. Co  to znaczy że wg ciebie te 3 powody są wystarczające? Czyli jakby ciebie spotkał gwałt którego nie jesteś w stanie udowodnić, i w wyniku tego - ciąża, to urodzilabys? Czy zostałabyś męczennica do końca życia? Czy uważasz że jesteś ponadto i taka sytuacja nigdy cię nie spotka....nigdy nie mów nigdy, moz spotkać twoja córkę, chrzesniaczke lub synową, nie wiesz tego.  A może byś nie miała dachu nad glowa....i miliony innych sytuacji. Każda taka sytuacja każdej kobiecie może się zdarzyć (generalnie człowiekowi). I przez takie pierdzielenie możesz nie mieć możliwości do zrobienia tej aborcji, bo piszesz, że te 3 powody są wystarczające. To są czy nie? Zastanów się.

 

Nawet nie musisz mi tu odpowiadać, ale zastanów się, jakie naprawdę masz poglądy. A nie lawirujesz i wymyślasz na poczekaniu, jak ten kler z pochówkiem płodów. Raz uważa, że to człowiek, a raz że nie jest to człowiek.?

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Frau napisał:

Właśnie o to chodzi. 

Kierujemy się własnym rozsądkiem, sumieniem, sercem. Dokonując ważnych wyborów ( między innymi aborcji jeśli ktoś musi) starajmy się myśleć perspektywicznie. 

Spójrzmy jak państwo i kościół pomaga rodzicom wychowującym dzieci z dużym upośledzeniem fizycznym i umysłowym.

 

Przypomniałam sobie 1 wielką powódź w Polsce. 

Świetna reporterka, Maria Wiernikowska docierała do najtrudniejszych miejsc. Pokazywała ludzi koczujących na dachach domów. Bez ubrań, jedzenia, wody pitnej.

Słałam drobne kwoty pieniężne. To było nic. Zrobiłam dużą paczkę z ubraniami, środkami czystości, jedzeniem w puszkach itd. Idę do swojego kościoła ją zdać. Szłam w ciemno. Uznałam, że tam będzie punkt odbioru.

Tam pusto i cicho. Babka z kancelarii mi mowi:

My nie zbieramy żadnych paczek. Kto ma się tym zająć? Gdzie to składać? Niech Pani szuka innego sposobu...

Ale Wielka Orkiestra mimo odwalonej  dobrej roboty dalej niektórych w oczy kole. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Frau napisał:

Właśnie o to chodzi. 

Kierujemy się własnym rozsądkiem, sumieniem, sercem. Dokonując ważnych wyborów ( między innymi aborcji jeśli ktoś musi) starajmy się myśleć perspektywicznie. 

Spójrzmy jak państwo i kościół pomaga rodzicom wychowującym dzieci z dużym upośledzeniem fizycznym i umysłowym.

 

Przypomniałam sobie 1 wielką powódź w Polsce. 

Świetna reporterka, Maria Wiernikowska docierała do najtrudniejszych miejsc. Pokazywała ludzi koczujących na dachach domów. Bez ubrań, jedzenia, wody pitnej.

Słałam drobne kwoty pieniężne. To było nic. Zrobiłam dużą paczkę z ubraniami, środkami czystości, jedzeniem w puszkach itd. Idę do swojego kościoła ją zdać. Szłam w ciemno. Uznałam, że tam będzie punkt odbioru.

Tam pusto i cicho. Babka z kancelarii mi mowi:

My nie zbieramy żadnych paczek. Kto ma się tym zająć? Gdzie to składać? Niech Pani szuka innego sposobu...

Moje córki w ferie zimowe, gdy nie było mnie stać na obozy zimowe dla obu i nie miał kto z nimi zostać w domu, bo musiałam pracować, chodziły na zajęcia, takie ferie stacjonarne do kościoła ewangelickiego, gdzie organizowano wraz z ciepłym posiłkiem, za śmieszne pieniądze. Bez żadnej indoktrynacji i stawiania warunków. Po prostu miały koleżankę ewangeliczkę i ona się spytała czy mogą przyjść jej koleżanki i mogły. 

A kościół co robi? Oprócz nakazywania, zakazywania i grożenia piekłem, oczywiście....

W dupie mam kościół i facetów w sukienkach, niech se żyją swoim życiem i wciskają ciemnotę swoim baranom,  ale niech w końcu się opamiętają i odpierniczą od normalnych ludzi, którzy ich pseudoboskie nauki mają powyżej dziurek w nosie. To może nie usłyszą jak PiS dosadne "wypierdalać". 

I nic więcej nie dodam. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
12 minut temu, Żebrak napisał:

Ale Wielka Orkiestra mimo odwalonej  dobrej roboty dalej niektórych w oczy kole. 

Dokładnie. A Jurek musi się każdego roku tłumaczyć, że to co posiada, jest kupione za uczciwie zarobione pieniądze.

Widzieliście tą akcję Biedronki? Jakieś podpaski dla potrzebujących kobiet? 

No szlag mnie trafi, że coś takiego pokazują w tv.

W jakim państwie żyjemy, że są kobiety których na to nie stać?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 godzin temu, Frau napisał:

Dokładnie. A Jurek musi się każdego roku tłumaczyć, że to co posiada, jest kupione za uczciwie zarobione pieniądze.

Widzieliście tą akcję Biedronki? Jakieś podpaski dla potrzebujących kobiet? 

No szlag mnie trafi, że coś takiego pokazują w tv.

W jakim państwie żyjemy, że są kobiety których na to nie stać?!

No są takie niestety bo nie jest to wydatek 4 zł miesięcznie, jak kiedyś tu na forum wyczytałam. Nie wchodząc w szczegóły, ale na jednej paczce się czesto nie kończy, a jak są kobiety naprawdę mające mało kasy na miesiąc, że nie starcza na jedzenie, czy opłaty, czy dziewczyny z biednych domów, to pewnie różnie myślą, kombinują czym by to zastąpić. A jak matka ma córki i jedną pensję, to nie jest to wydatek 4 zł/na miesiąc. Coś o tym wiem ;)

W UK w szkołach są darmowe podpaski, tampony. I nie wiem czy dlatego, że niektorych Angoli z różnych powodów też nie stać, czy po prostu dla komfortu dziewczyn, gdyby zaszła nagła potrzeba.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Maybe napisał:

No są takie niestety bo nie jest to wydatek 4 zł miesięcznie, jak kiedyś tu na forum wyczytałam. Nie wchodząc w szczegóły, ale na jednej paczce się czesto nie kończy, a jak są kobiety naprawdę mające mało kasy na miesiąc, że nie starcza na jedzenie, czy opłaty, czy dziewczyny z biednych domów, to pewnie różnie myślą, kombinują czym by to zastąpić. A jak matka ma córki i jedną pensję, to nie jest to wydatek 4 zł/na miesiąc. Coś o tym wiem ;)

W UK w szkołach są darmowe podpaski, tampony. I nie wiem czy dlatego, że niektorych Angoli z różnych powodów też nie stać, czy po prostu dla komfortu dziewczyn, gdyby zaszła nagła potrzeba.  

To jedna z najtańszych rzeczy, jakich kobieta potrzebuje. 

Ktoś, kto zmaga się z niedostatkiem, z czasem uczy się szukać oszczędności. 

 

Kiedyś zapukała do moich drzwi kobiet z 6 letnią córeczką. Obie czyste, zero wyziewu alkoholowego. 

Przedstawiła mi swoją dramatyczną sytuację. Powiedziała wprost. Moja córka trzeci dzień je suche bułki. Było więcej tych opowieści, nie będę zanudzać.

Wypuściłam ją do domu. Otworzyłam lodówkę i przy niej podzielimał się jedzeniem. Zapytałam jeszcze czy potrzebuje ubrań ( miałyśmy ten sam rozmiar). Podarowałam kilka szmatek i na sam koniec powiedziałam stanowczy tonem.

Daje to pani, ponieważ coreczka jest czysta, grzeczna, skromna a pani trzeźwa. Jednak następnym razem proszę zmyć z siebie widoczny makijaż. 

Musi pani dokonać słusznego wyboru. Albo kosmetyki, albo wędlina dla dziecka ? 

Pobladła, zaniemówiła, odeszła bez słowa dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
22 minuty temu, Frau napisał:

To jedna z najtańszych rzeczy, jakich kobieta potrzebuje. 

Ktoś, kto zmaga się z niedostatkiem, z czasem uczy się szukać oszczędności. 

 

Kiedyś zapukała do moich drzwi kobiet z 6 letnią córeczką. Obie czyste, zero wyziewu alkoholowego. 

Przedstawiła mi swoją dramatyczną sytuację. Powiedziała wprost. Moja córka trzeci dzień je suche bułki. Było więcej tych opowieści, nie będę zanudzać.

Wypuściłam ją do domu. Otworzyłam lodówkę i przy niej podzielimał się jedzeniem. Zapytałam jeszcze czy potrzebuje ubrań ( miałyśmy ten sam rozmiar). Podarowałam kilka szmatek i na sam koniec powiedziałam stanowczy tonem.

Daje to pani, ponieważ coreczka jest czysta, grzeczna, skromna a pani trzeźwa. Jednak następnym razem proszę zmyć z siebie widoczny makijaż. 

Musi pani dokonać słusznego wyboru. Albo kosmetyki, albo wędlina dla dziecka ? 

Pobladła, zaniemówiła, odeszła bez słowa dziękuję.

Nie oceniam biednych, mają prawo do jakiś uciech życia, nie da się nie zjeść czekolady, tylko dlatego że na podpaski brakuje czy chleb. Szczególnie gdy ten niedostatek trwa latami. Idziesz do pracy też chcesz wyglądać jak człowiek, biedny często na zewnątrz nie chce obnosić się ze swoją biedą, więc i oko może podmalować, żeby się lepiej czuć, gdy spojrzy na siebie w lustro.

Takie jest moje zdanie.

Dobranoc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Maybe napisał:

Nie oceniam biednych, mają prawo do jakiś uciech życia, nie da się nie zjeść czekolady, tylko dlatego że na podpaski brakuje czy chleb. Szczególnie gdy ten niedostatek trwa latami. Idziesz do pracy też chcesz wyglądać jak człowiek, biedny często na zewnątrz nie chce obnosić się ze swoją biedą, więc i oko może podmalować, żeby się lepiej czuć, gdy spojrzy na siebie w lustro.

Takie jest moje zdanie.

Dobranoc 

Ja też miałam w swoim życiu trudny czas. Nadal nie zaliczam się do bogaczy. Nigdy nie żebrałam. Tak kobieta to robiła. 

Nie poprosiliśmy nikogo z rodziny o pomoc. Kupowałam ciuchy w szmateksie.  Makijażu do tej pory nie stosuję. Nie mam z tego powodu żadnych kompleksów. I do pracy taka nieumalowana chodziłam ? 

Jakie chodziłam. Jeździłam autobusem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
3 godziny temu, Frau napisał:

Wypuściłam ją do domu. Otworzyłam lodówkę i przy niej podzielimał się jedzeniem. Zapytałam jeszcze czy potrzebuje ubrań ( miałyśmy ten sam rozmiar). Podarowałam kilka szmatek i na sam koniec powiedziałam stanowczy tonem.

Daje to pani, ponieważ coreczka jest czysta, grzeczna, skromna a pani trzeźwa. Jednak następnym razem proszę zmyć z siebie widoczny makijaż. 

Musi pani dokonać słusznego wyboru. Albo kosmetyki, albo wędlina dla dziecka ? 

Pobladła, zaniemówiła, odeszła bez słowa dziękuję.

Zawstydziłaś ją. Trochę wyszło to tak, jakbyś owszem, podzieliła się, ale i zadbała o to, żeby im nie smakowało.
Założyłaś sobie pewnie, że ona kupiła te kosmetyki. A może też od kogoś dostała przy okazji? Ktoś inny może powie tej  kobiecie, gdy do niego zapuka ubrana w Twoje sukienki - daję wam to jedzenie, ale następnym razem proszę się tak nie stroić ?

 

2 godziny temu, Frau napisał:

Makijażu do tej pory nie stosuję.

Super. Bardzo lubię naturalny wygląd u kobiet. Co nie znaczy, że nie potrafię docenić innego. W fabryce, w której pracuję, pracuje dużo ludzi z Ukrainy. Niedawno zauważyłem, że młoda dziewczyna pracująca niedaleko mnie, zafarbowała włosy i wydała mi się ta zmiana niekorzystna.
A tak sobie jeszcze pomyślałem, czy jest jeszcze możliwe zobaczenie niedepilowanych nóg dorosłej kobiety. Kiedyś, za szkolnych czasów, widziałem jedną taką ekspedientkę. Miała dość długie ciemne włoski na nogach. Było je widać pod rajstopami czy pończochami (nie znam się, nie rozróżniam co jest czym ;) ) A może Ty nie depilujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
3 godziny temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Zawstydziłaś ją. Trochę wyszło to tak, jakbyś owszem, podzieliła się, ale i zadbała o to, żeby im nie smakowało.
Założyłaś sobie pewnie, że ona kupiła te kosmetyki. A może też od kogoś dostała przy okazji? Ktoś inny może powie tej  kobiecie, gdy do niego zapuka ubrana w Twoje sukienki - daję wam to jedzenie, ale następnym razem proszę się tak nie stroić ?

W necie można napisać wszystko i na podstawie napisanych wyrazów wyrobić sobie o kimś takie a nie inne zdanie. Myślę, że @Frau z tego co udało mi się doczytać w różnych jej postach, ma dobre wyczucie ludzi. W ubóstwo, w biedę można wpaść z różnych przyczyn lub w wyniku niesprzyjających okoliczności. Żebractwo (mój nick!) jest formą poddania się. Człowiek wstydzi się tego w jakiej znalazł się sytuacji, na różne sposoby będzie z tym próbował walczyć, by zachować w sobie resztki tego co mu zostało. Chodzi mi o godność. Wykorzystywanie dzieci do żebractwa jest podłe (Rumunia) i bezczelne. @Frau postąpiła słusznie co potwierdza reakcja tej kobiety. Branie na litość ma krótkie nogi. Napisał Żebrak. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 godzin temu, Frau napisał:

Ja też miałam w swoim życiu trudny czas. Nadal nie zaliczam się do bogaczy. Nigdy nie żebrałam. Tak kobieta to robiła. 

Nie poprosiliśmy nikogo z rodziny o pomoc. Kupowałam ciuchy w szmateksie.  Makijażu do tej pory nie stosuję. Nie mam z tego powodu żadnych kompleksów. I do pracy taka nieumalowana chodziłam ? 

Jakie chodziłam. Jeździłam autobusem ?

Frau każdy robi inaczej, każdy ma inny poziom biedy, może nigdy nie dotknęłaś tego poziomu co ona. Nie wiesz tego.

Kiedyś straciłam pracę, nagle i miałam dwójkę dzieci, chodziliśmy bardzo dobrze ubrane, kosmetyki też miałam i dom urządzany, bo to nagle nie zginęło, ale co z tego, jak nie miałam na podstawowe życie. Oczywiście że nie żebrałam i dałam radę. Ale w ocenach czyjejś biedy można bardzo się pomylić, nie znając sytuacji od środka.

54 minuty temu, Żebrak napisał:

W necie można napisać wszystko i na podstawie napisanych wyrazów wyrobić sobie o kimś takie a nie inne zdanie. Myślę, że @Frau z tego co udało mi się doczytać w różnych jej postach, ma dobre wyczucie ludzi. W ubóstwo, w biedę można wpaść z różnych przyczyn lub w wyniku niesprzyjających okoliczności. Żebractwo (mój nick!) jest formą poddania się. Człowiek wstydzi się tego w jakiej znalazł się sytuacji, na różne sposoby będzie z tym próbował walczyć, by zachować w sobie resztki tego co mu zostało. Chodzi mi o godność. Wykorzystywanie dzieci do żebractwa jest podłe (Rumunia) i bezczelne. @Frau postąpiła słusznie co potwierdza reakcja tej kobiety. Branie na litość ma krótkie nogi. Napisał Żebrak. 

Nie, zawstydziła ją. Dlatego nie zareagowała i uciekła. Nie wiesz kim była ta kobieta i co przeszła. Ani ty ani Frau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Maybe napisał:

Nie, zawstydziła ją. Dlatego nie zareagowała i uciekła. Nie wiesz kim była ta kobieta i co przeszła. Ani ty ani Frau.

Gdyby było jak mówisz to nie przyjęłaby ofiarowanych jej rzeczy. Biedny człowiek ma godność, żebrak jest jej pozbawiony. Zabrała i odeszła i nie omieszkała zanotować: meta spalona. Gdyby @Frau postąpiła inaczej, za tydzień miałaby ją znowu na stanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Gdyby było jak mówisz to nie przyjęłaby ofiarowanych jej rzeczy. Biedny człowiek ma godność, żebrak jest jej pozbawiony. Zabrała i odeszła i nie omieszkała zanotować: meta spalona. Gdyby @Frau postąpiła inaczej, za tydzień miałaby ją znowu na stanie. 

Przyjęła bo była przyparta do muru. 

A ty oceniają sobie tą kobietę jak chcesz, oby ciebie kiedyś ktoś tak nie ocenił.

Karma wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Przed chwilą, Maybe napisał:

Przyjęła bo była przyparta do muru. 

A ty oceniają sobie tą kobietę jak chcesz, oby ciebie kiedyś ktoś tak nie ocenił.

Karma wraca.

Ale mam prawo do wyrażenia swojego zdania? Mam, czy nie mam? 

 

Jeszcze jej nie oceniłem, pokazałem tylko mechanizm działania. Biedny człowiek swojej biedy wstydzi się w pierwszej kolejności przed własnym dzieckiem i jak długo będzie mógł będzie je przed tym bronił. Wybacz za mój sposób myślenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Ale mam prawo do wyrażenia swojego zdania? Mam, czy nie mam? 

Masz, jeśli ci z tym dobrze, że osądzsz kobietę, której nie widziałeś i nie znasz jej historii. Tylko po tym, że miała makijaż. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...