Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Arkina

Przedsiębiorcy i wybieranie sobie klientów?

Polecane posty

Aco
16 minut temu, hogan napisał:

Widzę to trochę inaczej, bo kilka razy rozmawiałam z właścicielami takich lokali i mówią czym się sugerują. Im bardziej chodzi o przymusowe szczepienia a nie o samą partię a te gwiazdki wskazują na konkretny rząd, który covidem rządzi.

Inny rząd zrobił by to samo. W tym wypadku co by nie zrobili zawsze będzie krytyka. Obojętnie kto by nie rządził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


hogan
3 minuty temu, Aco napisał:

Inny rząd zrobił by to samo. W tym wypadku co by nie zrobili zawsze będzie krytyka. Obojętnie kto by nie rządził.

Być może ale jednak padło na nich a do tego, podpadli ogólnie chyba we wszystkich kwestiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
21 godzin temu, Arkina napisał:

Co o tym myślicie? 

Uważacie, że dzielenie klientów to dobry pomysł czy krótkowzroczność właścicieli? Czy taka walka im się przysłuży czy raczej straca? Czy zjedlibyscie tam czy czulibyście niesmak mimo wszystko? 

To zdjęcie podobno pochodzi z jakiejś knajpki w Sopocie. 

 

d290cd34c0c2.jpg

 

 

Wybaczcie ignorancję i zerową domyślność, ale czy ktoś może ten szyfr przetłumaczyć? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
2 minuty temu, Midsummer Eve napisał:

Wybaczcie ignorancję i zerową domyślność, ale czy ktoś może ten szyfr przetłumaczyć? ?

Je... PiS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
6 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Wybaczcie ignorancję i zerową domyślność, ale czy ktoś może ten szyfr przetłumaczyć? ?

Wybacz ale muszę to potraktować humorystycznie :D

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
6 minut temu, hogan napisał:

Być może ale jednak padło na nich a do tego, podpadli ogólnie chyba we wszystkich kwestiach.

Ale to, że padło na nich nie oznacza, że trzeba od razu wieszać psy. Cały świat jest w takiej samej sytuacji, a PiS nie rządzi na całym świecie. Nie jestem zwolennikiem tej partii, ale trzeba patrzeć obiektywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 minutę temu, Aco napisał:

Ale to, że padło na nich nie oznacza, że trzeba od razu wieszać psy. Cały świat jest w takiej samej sytuacji, a PiS nie rządzi na całym świecie. Nie jestem zwolennikiem tej partii, ale trzeba patrzeć obiektywnie.

Jak o mnie chodzi, patrzę obiektywnie, jednak ludzie są różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
3 minuty temu, Arkina napisał:

Wybacz ale muszę to potraktować humorystycznie :D

 

 

Ograniczenia wiekowe, musiałabym się zalogować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Tego przedsiębiorcę pochwalę... wchodzę i szczepię się bez ograniczeń ? Sputnikiem też nie pogardzę. 

Bravo za poczucie humoru...

 

dcc5008f27ff.jpg

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Midsummer Eve napisał:

I nie mają obowiązku zrozumieć. Pogódź się z tym. Aborcja to delikatna materia, która wykracza poza kwestie biologizmu, a mocno wchodzi w kwestie etyczne i duchowe. Czy tego chcesz, czy nie. Osoby, które trywializują ją do porównań typu wyrwanie zęba, mają jakieś defekty rozwojowe osobowości. Ktoś chce nazwać przerwanie rozpoczętego życia "zabiciem", to ma do tego prawo. Ty możesz nazywać, jak chcesz.
Osobiście jestem za nieograniczonym prawem do aborcji (którą uważam za rzecz słabą, bo jak przerwanie życia może być dobre, natomiast mam świadomość, że w życiu czasem wybiera się tzw. mniejsze zło i jestem za prawem do tego, bo kobieta i tak to zrobi, jeśli będzie zdeterminowana, a nikogo nie można zmusić do urodzenia dziecka), z bezwzględnym ograniczeniem dot. wieku ciąży - czyli chcesz przerwać, zostanie ci to umożliwione bez problemu, ale musisz podjąć decyzję szybko.

Tu masz całkowitą rację. Słyszałam nawet ponury żart na ten temat, że Kościół dba o twoje życie - od poczęcia aż do narodzin.

 

Sorry, za odniesienie się do wątku pobocznego.

Pewnie że nie muszą rozumieć, ale też mogliby pozwolić innym mieć inne wartości i pozwolić innym żyć zgodnie z nimi.

Optowanie za zakazami wg tylko jednych wartości, tworzy z takich ludzi nietolerancyjnych i fanatyków, a w takiej rzeczywistości tym innym źle się żyje. A chodzi chyba o to, żeby każdemu w tym kraju żyło się dobrze i przyjemnie, a nie tylko jednej grupie. 

Dodam też, że jest to sprzeczne z ich (katolików) najważniejszym przykazaniem miłości. I stąd wzbudza to tym większe kontrowersje i prowokuje krytykę ich jako grupy wyznaniowej.

Jesteśmy ludźmi myślącymi w końcu i każdy potrafi sam wybrać, nawet jeśli wybierze źle, to ma do tego prawo, i nawet jeśli kłóci się to z naszym systemem wartości. 

 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 minut temu, Maybe napisał:

Dodam też, że jest to sprzeczne z ich (katolików) najważniejszym przykazaniem miłości

Od kiedy przykazanie miłości pozwala na bierne przyglądanie się zabijaniu? Wg ciebie katolik ma siedzieć cicho w kościele i pozwalać innym świat urządzać wg diabelskich zasad. Niedoczekanie twoje! Poszanowanie twojej wolnej woli kończy się w momencie gdy krzywdzisz nią innego człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
27 minut temu, Pieprzna napisał:

Od kiedy przykazanie miłości pozwala na bierne przyglądanie się zabijaniu? Wg ciebie katolik ma siedzieć cicho w kościele i pozwalać innym świat urządzać wg diabelskich zasad. Niedoczekanie twoje! Poszanowanie twojej wolnej woli kończy się w momencie gdy krzywdzisz nią innego człowieka.

Od wieków przykazanie miłości pozwalało nie tylko na bierne przyglądanie się zabijaniu ale i na zabijanie czynne (krucjaty papieskie, katolicy uczestniczący w wojnach). Katoliccy kapłani potrafią nawet święcić broń armii.
Ja nie myślę, że katolik ma siedzieć cicho w kościele. Może nauczać, wychowywać, nawracać. Do tego został powołany. Wysługiwanie się prawodawstwem państwowym w imię wartości religijnych jest zaprzeczeniem powołania. Jest odejściem od przekonywania do wartości. Zresztą, czy wprowadzenie zakazu aborcji w Polsce oznacza spokój w tej kwestii? Już katolik nie jest zagrożony biernością przyglądania się zabijaniu? Przecież świeckie granice administracyjne nie obowiązują w Kościele. W Kosciele wszyscy wyznawcy są braćmi i siostrami niezależnie od tego, jakiej są narodowości. Jeśli Twoje siostry w Polsce nie będą mogły zabijać, ale mogą to robić siostry w Czechach, w Niemczech, w Chinach, to braku reakcji na możliwość aborcji gdzieś "tam" nie nazwiesz biernym przyglądaniem się? Pieprzna, do "wartości" nie powinno się przekonywać siłą, jeśli się powołuje na naukę Jezusa. Jeśli katolik nie może biernie przyglądać się temu, że inni nie postępują wg Dekalogu, to jak to jest, że zgodził się na wolność wyznania, na pracę w święta, na możliwość wolnego seksu pełnoletnich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
7 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

krucjaty papieskie, katolicy uczestniczący w wojnach

Wiedziałam, że ktoś wyskoczy z historią. Skupmy się na teraźniejszości. Chyba nie wyobrażasz sobie krucjaty pod patronatem Franciszka?

 

8 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Wysługiwanie się prawodawstwem państwowym w imię wartości religijnych jest zaprzeczeniem powołania.

Trzeba działać dwutorowo. Prawo kształtuje moralność. Jeśli coś jest zgodne z prawem to uważamy to za dobre. 

 

10 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Jeśli Twoje siostry w Polsce nie będą mogły zabijać, ale mogą to robić siostry w Czechach, w Niemczech, w Chinach, to braku reakcji na możliwość aborcji gdzieś "tam" nie nazwiesz biernym przyglądaniem się?

Ale ja mieszkam w Polsce. Muszę ogarnąć w pierwszej kolejności moje podwórko czynem. Tam dalej zostaje mi modlitwa (np.duchowa adopcja) i nadzieja, że i w tamtych krajach przyjdzie opamiętanie. Gdzieś musi się zacząć ta rewolucja życia żeby dać im przykład. Może właśnie Polska?

 

13 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Jeśli katolik nie może biernie przyglądać się temu, że inni nie postępują wg Dekalogu, to jak to jest, że zgodził się na wolność wyznania, na pracę w święta, na możliwość wolnego seksu pełnoletnich?

Na pewno sam znasz odpowiedź. Inna skala grzechu. Decydujesz sam o swoim życiu a nie o zabiciu nienarodzonego. Nie będę popierać prób wprowadzenia państwa wyznaniowego (np.zakaz antykoncepcji i rozwodów). Natomiast prawa do życia trzeba bronić. Oczywiście z rozwijaniem systemu wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
2 godziny temu, Pieprzna napisał:

Od kiedy przykazanie miłości pozwala na bierne przyglądanie się zabijaniu? Wg ciebie katolik ma siedzieć cicho w kościele i pozwalać innym świat urządzać wg diabelskich zasad. Niedoczekanie twoje! Poszanowanie twojej wolnej woli kończy się w momencie gdy krzywdzisz nią innego człowieka.

Już pisałam, że aborcja, to nie zabijanie, nie krzywdzisz aborcją ani siebie, ani płodu, który nie czuje na to m etapie żadnego bólu.

 

Polska nie da przykładu innym, bo świat zmierza w inną stronę, jest mentalnie bardziej rozwinięty.

 

I to nie prawo kształtuje moralność a odwrotnie. Empatia i wrażliwość kształtuje moralność, a dopiero później powstaje prawo zakazujące czegoś i następuje penalizacja czynów. Chcesz powiedzieć, że gdyby nie prawo, to być może byś kradła i zabijała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, Maybe napisał:

Chcesz powiedzieć, że gdyby nie prawo, to być może byś kradła i zabijała?

Jeśli dziś zniesiemy kradzież jako przestępstwo, za pokolenie, dwa, będzie wysyp kradzieży. To nawet widać szybciej przy majstrowaniu w prawie co jest wykroczeniem a co przestępstwem (kradzieże z kalkulatorem w ręce do pewnej kwoty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Jeśli Twoje siostry w Polsce nie będą mogły zabijać, ale mogą to robić siostry w Czechach, w Niemczech, w Chinach, to braku reakcji na możliwość aborcji gdzieś "tam" nie nazwiesz biernym przyglądaniem się?

Ależ w Polsce też można w prywatnych gabinetach za odpowiednią kwotę (15 lat temu 2,5 tys.zl). Jednak nie jest dostępne dla osób niezamożnych i często naprawdę potrzebujących, przypartych do muru np. kobiet zgwałconych, które tego nie mogą udowodnić....itpitd.

4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Jeśli dziś zniesiemy kradzież jako przestępstwo, za pokolenie, dwa, będzie wysyp kradzieży. To nawet widać szybciej przy majstrowaniu w prawie co jest wykroczeniem a co przestępstwem (kradzieże z kalkulatorem w ręce do pewnej kwoty).

....to właśnie świadczyłoby o niskich moralach społeczeństwa. Zatem prawo nie kształtuje jednak moralności, niczego nie uczy, tylko straszy.

Moralność się ma w sobie albo się jej nie ma.

I nie potrzebna jest penalizacja czynu tam, gdzie nikt w wyniku tego czynu nie cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
3 godziny temu, Maybe napisał:

Ależ w Polsce też można w prywatnych gabinetach za odpowiednią kwotę (15 lat temu 2,5 tys.zl). Jednak nie jest dostępne dla osób niezamożnych i często naprawdę potrzebujących, przypartych do muru np. kobiet zgwałconych, które tego nie mogą udowodnić....itpitd.

To prawda. Kobieta z kasą poradzi sobie z "problemem" bez problemu. W Polce lub za granicą (co wymaga już nie tylko pieniędzy, ale też podstawowego ogarnięcia). Natomiast ta w często najbardziej kryzysowej sytuacji (czyli pozbawiona pieniędzy, pomocy i żyjąca gdzieś na marginesie) - nie. Niestety czasem "poradzi sobie" wówczas w inny sposób, ten najbardziej drastyczny. Także prawo zakazujące aborcji i tak w dużej mierze nie działa, a raczej działa - wyłącznie wobec tych najsłabszych, bo najbiedniejszych, pozbawionych wsparcia itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
45 minut temu, Midsummer Eve napisał:

To prawda. Kobieta z kasą poradzi sobie z "problemem" bez problemu. W Polce lub za granicą (co wymaga już nie tylko pieniędzy, ale też podstawowego ogarnięcia). Natomiast ta w często najbardziej kryzysowej sytuacji (czyli pozbawiona pieniędzy, pomocy i żyjąca gdzieś na marginesie) - nie. Niestety czasem "poradzi sobie" wówczas w inny sposób, ten najbardziej drastyczny. Także prawo zakazujące aborcji i tak w dużej mierze nie działa, a raczej działa - wyłącznie wobec tych najsłabszych, bo najbiedniejszych, pozbawionych wsparcia itd.

Dziewczyny/kobiety się organizują i powstała organizacja "Aborcja bez granic", która legalnie organizuje wyjazdy za granicę lub zamawia tabletki poronne. A kobietom w najtrudniejszej sytuacji nawet pokrywa koszty. Pieniądze otrzymują z dadków ludzi dobrej woli.

Ale to mimo wszystko jakieś smutne, że w trudnej sytuacji, nie można liczyć na kraj, w którym się żyje, gdzie płaci się podatki itp.

 

Edytowano przez Maybe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Chyba nie wyobrażasz sobie krucjaty pod patronatem Franciszka?

Nie :)
 

 

5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Trzeba działać dwutorowo. Prawo kształtuje moralność. Jeśli coś jest zgodne z prawem to uważamy to za dobre.

Zgrzytam na to zębami. Chrześcijanin co Boskie ma oddawać Bogu, co cesarskie zostawić cesarzowi. Nie służyć więcej niż jednemu Panu. Jeśli coś jest zgodne z prawem to uważacie za dobre? Do niedawna aborcja była dostępna w szerszym zakresie, jeśli więc takie było prawo, po co było to ruszać?

 

5 godzin temu, Pieprzna napisał:

Na pewno sam znasz odpowiedź. Inna skala grzechu.

Gdybym ja miał na to odpowiedzieć, to skłaniałbym się raczej do poglądu, że 5 przykazanie nie stoi najwyżej w hierarchii ważności. Lektura Biblii prowadziła do wniosku, że Bóg jest wyraźnie czuły na grzechy przeciwko Niemu, zdecydowanie nie lubił bałwochwalstwa.
Ty skupiasz się bardziej na doczesnych sprawach (?).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
24 minuty temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Zgrzytam na to zębami. Chrześcijanin co Boskie ma oddawać Bogu, co cesarskie zostawić cesarzowi. Nie służyć więcej niż jednemu Panu. Jeśli coś jest zgodne z prawem to uważacie za dobre? Do niedawna aborcja była dostępna w szerszym zakresie, jeśli więc takie było prawo, po co było to ruszać?

To jest taki ulubiony kluczyk do kłódki na mordkę chrześcijanina.

Pisałam o ogólnym odczuciu społecznym a nie swoim prywatnym. Ale tak właśnie ludzie to widzą - skoro aborcja jest legalna, to jest ok.

29 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Gdybym ja miał na to odpowiedzieć, to skłaniałbym się raczej do poglądu, że 5 przykazanie nie stoi najwyżej w hierarchii ważności. Lektura Biblii prowadziła do wniosku, że Bóg jest wyraźnie czuły na grzechy przeciwko Niemu, zdecydowanie nie lubił bałwochwalstwa.
Ty skupiasz się bardziej na doczesnych sprawach

Jakbyś sobie hierarchii nie ustawił to 5 przykazanie nadal tam jest. Kombinujesz jak koń pod górkę, próbujesz na manowce sprowadzić. Nie lubię takich mętnych roztrząsań. Ja jestem prosta, konkretna kobieta a nie filozof teolog ? Skąd pogląd, że skupiam się na doczesnych sprawach i co w ogóle masz na myśli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

To jest taki ulubiony kluczyk do kłódki na mordkę chrześcijanina

Przesadzasz. Kłódka na mordkę chrześcijanina to byłby zakaz głoszenia, zamykanie kościołów. Niechęć wobec implementowania prawa "boskiego" do prawa państwowego to nie jest zamykanie ust chrześcijanom. Chcesz moralność kształtować poprzez prawo? Zgodziłabyś się na takie umoralnianie, gdyby większość w Sejmie mieli posłowie wyznający islam? Nie, Pieprzna, od umoralniania są świątynie i dobrze by było, gdyby Kościół i państwo szanowały swoją odrębność. Państwo nie powinno być narzędziem Kościoła, ani Kościół narzędziem państwa. A niestety mamy to, co mamy. Niewierzących polityków wycierających sobie gęby Bogiem, byle zdobyć poklask i biskupów na służbie państwu (jak choćby piętnowanie singielstwa i przekonywanie do zakładania rodzin by rodzić dzieci państwu i kościołowi).

 

1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

Jakbyś sobie hierarchii nie ustawił to 5 przykazanie nadal tam jest. Kombinujesz jak koń pod górkę, próbujesz na manowce sprowadzić. Nie lubię takich mętnych roztrząsań. Ja jestem prosta, konkretna kobieta a nie filozof teolog ? Skąd pogląd, że skupiam się na doczesnych sprawach i co w ogóle masz na myśli?

Owszem, jest.
Co mam na myśli pisząc o tej hierarchii i o skupianiu się na sprawach doczesnych? To, że nie zamierzasz (i nie zamierzacie w większości) wprowadzać zakazu kultu innych Bogów, nie zamierzasz znieść wolności wyznania, za to zależy Ci na tym, co dotyczy definiowania człowieka. A to definiowanie człowieka w prawie świeckim wg kryteriów kościelnych tłumaczy się tym, że jako chrześcijanie nie możecie się godzić na stanowienie prawa sprzecznego z prawem boskim. No cóż, jako chrześcijanom nie przeszkadza Wam wolność wyznania. Moim zdaniem ta sytuacja też świadczy o wierze Kościoła. 
Tu jednak sprawiedliwie dodam, że na tzw. prawicy są głosy sprzeciwiające się wolności wyznania i proponujące wpisanie chrześcijaństwa (katolicyzmu) jako jedynej legalnej religii. Jednak są jeszcze marginalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
11 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Zgodziłabyś się na takie umoralnianie, gdyby większość w Sejmie mieli posłowie wyznający islam?

Już pisałam, że nie dążę do państwa wyznaniowego. Zgadzam się, że umoralnianie musi się odbywać nie nakazem prawnym a tzw.ewangelizacją. Natomiast sprawa na którą temat zszedł - aborcja- to kwestia nie tylko nakazów religijnych ale poziomu wiedzy i moralności do których społeczeństwo doszło. Przecież obrońcy życia to też ateiści, którzy uznają fakt zaistnienia nowego życia od poczęcia i nie dopuszczają zabijania człowieka na żadnym etapie życia. W tej sprawie nawet nie trzeba się odwoływać do Boga, wystarczy na poziomie ludzkim.

 

19 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

A niestety mamy to, co mamy. Niewierzących polityków wycierających sobie gęby Bogiem, byle zdobyć poklask i biskupów na służbie państwu (jak choćby piętnowanie singielstwa i przekonywanie do zakładania rodzin by rodzić dzieci państwu i kościołowi).

A myślisz, że bez zachęty polityków księża nie będą zachęcać do zakładania rodziny? ? To jest niezmienne nauczanie by zaludniać ziemię. A teraz przyszedł czas, że dzietność jest kiepska i zachęty z każdej strony są potrzebne. Jednego przekona 500+, drugiego misja współpracy z Bogiem.

 

26 minut temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

nie zamierzasz (i nie zamierzacie w większości) wprowadzać zakazów

Powtarzam kolejny raz. Wolną wolę zostawiamy w spokoju tam gdzie Twoja decyzja dotyczy Twojego życia - nie chcesz wierzyć, nie wierz, ale gdy decydujesz się na uśmiercenie kogoś, to ktoś inny stanie w obronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
18 minut temu, Pieprzna napisał:

 Natomiast sprawa na którą temat zszedł - aborcja- to kwestia nie tylko nakazów religijnych ale poziomu wiedzy i moralności do których społeczeństwo doszło. 

No właśnie wiedzy @Pieprzna

A z biologią na bakier jesteś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
Przed chwilą, Maybe napisał:

No właśnie wiedzy @Pieprzna

A z biologią na bakier jesteś ;)

Ja uczyłam się biologii, ty najwidoczniej ideolobiologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
8 godzin temu, Pieprzna napisał:

Ja uczyłam się biologii, ty najwidoczniej ideolobiologii.

Ja ściągałem ? 

Najbardziej lubiłem majtki ale czasami sama koszulka sprawiała mi radoche ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 653
    • Postów
      258 911
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
    • Nomada
      Tak, już jestem duża. Zatem wołam, chociaż pewności nie mam, który z Was odezwie się tym razem. @Dionizy na ryneczku w Cieplicach, można narozrabiać. 😁
    • Nomada
      To prawda, Mikkelsen ma kamienny wyraz twarzy gdy gra ale wystarczy że lekko uniesie brew do góry i już nic nie musi mówić 😂. Dziękuję za polecajkę  @La primavera, chętnie obejrzę.
    • Argen
      Ciężko powiedzieć... co było moją pierwszą grą. Chyba Mario albo Duck Hunt na NES'ie (popularnie zwany Pegasus).
    • KapitanJackSparrow
      Zaraz wywiało, jesteś dużą dziewczynką więc zapewne zauważyłaś, że ja zawsze chętnie z tobą słowo zamienię. Zatem wołaj 😛
    • la primavera
      Robi wrażenie, robi. W końcu to Mikkelsen. Nawet jakby stracha na wroble zagrał,  który cały film stoi na polu bez słowa to zrobiłby to tak, że warto  byłoby zobaczyć.    ,,Mads Mikkelsen. Diabeł wcielony" To dokument o Mikkelsenie  z którego  nie dowiedziałam się niczego  czego bym juz nie wiedziała oprócz tego,  że cały czas źle wymawiałam  jego imię 🙃  Ale nazwisko dobrze🙂     Norymberga  z 2025r Film opowiada o norymberdzkim procesie zbrodniarzy niemieckich, gdy podczas przygotowań do niego poproszono o pomoc amerykańskiego psychiatrę, aby spróbował dotrzeć do ich skąpanych złem umysłów. I być może znaleźć jakiś gen zła, który możnaby przypisać niemieckiemu narodowi. To tak gornolotnie i naukowo, bo w praktyce chodziło o to, aby dotrzeć zwłaszcza do Goringa, jako najwyższego rangą wśród reszty i pomoc w złamaniu go, by w trakcie procesu przyznał się do winy.    Połowa filmu trochę taka jakby za lekka, fragmentami nawet siląca się na jakiś żart który nijak nie pasował do powagi historii o której miał.opowiedziec film. Psychiatra Kelly- w tej roli Malek, bez tej lekarskiej poważnej aury, nic nie wiemy o jego karierze, zapewne musiał to być ktoś dobry w swoim zawodzie ale zabrakło przedstawienia postaci ( chyba że ja to gdzieś przeoczyłam). Gdy staje naprzeciwko Göringa- w tej roli Russell Crowe, który zagrał te rolę wybitnie- wydaje się taki mały i nijaki. Z czasem to się zmienia bo Kelly podczas spotkan rysuje bardzo wiarygodnie psychologiczny portret Goeringa.  Zatem nie jest to tylko niepowazny, niespelniony iluzjonista.   Dochodzimy do drugiej części filmu,  duzo lepszej,  bardziej mrocznej, poważnej.  Zaczyna  się proces i ... coż...przekaz pewnych sytuacji zawsze będzie rażący choćby ile lat minęło i ile przeczytało się książek. Odbiór wizualny jest zawsze mocniejszy. Można o czyms słyszeć,  wiedzieć,  czytać. Ale kiedy to się zobaczy to brakuje slow To chwila jak z filmu Idź i patrz.   Polecam, choćby dla samego Russella Crowe.   
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...