Przedsiębiorcy i wybieranie sobie klientów?

1 minutę temu, aliada napisał:

Jasne... Nie używam takiego zwykle.

No i fajnie. Czy nie lepiej zamiast tych gwiazdeczek wpisać np. "NIE dla polityki gospodarczej PiS" ?

Chciałam zauważyć że wulgaryzmy są częścią języka polskiego i nie ma powodu ich nie używać, jeśli przekaz ma być dosadny. A musi być dosadny, bo zabieranie ludziom wolności jest sytuacją reżimową, szczególnie, gdy jedna partia ma większość w parlamencie i nie można przeforsować niczego innego niż ich wg nich jedynie słusznych pomysłów na życie dla wszystkich obywateli, którym się to nie podoba, którzy płacą podatki i chcą żyć w kraju, w którym będą czuli się bezpiecznie.

Protesty i demonstracje żądza się swoimi prawami i nikt nie będzie prosił o zmianę decyzji. Przekaz ma być dosadny. Na prośby jest już za późno, skoro ludzie wychodzą na ulicę.

Jeszcze katolicy powinni wykrzyczeć te same wulgarne słowa klerowi, żeby dotarło że nie ma absolutnie żadnego przyzwolenia ze strony wierzących na ich nadużycia. No chyba że jest przyzwolenie....

Przed chwilą, Pieprzna napisał:

No i fajnie. Czy nie lepiej zamiast tych gwiazdeczek wpisać np. "NIE dla polityki gospodarczej PiS" ?

Nie sądzę, żeby chodziło tylko o politykę gospodarczą.

Więc bardziej: NIE dla złodziejskiego, kolesiowskiego, rujnującego demokratyczne państwo prawa, oddalającego Polskę od Zachodu i tym samym sprzyjającego polityce Putina, PiS!

Ups,  chyba za długie.

1 minutę temu, aliada napisał:

Nie sądzę, żeby chodziło tylko o politykę gospodarczą.

 

Więc bardziej: NIE dla złodziejskiego, kolesiowskiego, rujnującego demokratyczne państwo prawa, oddalającego Polskę od Zachodu i tym samym sprzyjającego polityce Putina, PiS!

 

Ups,  chyba za długie.

Ale weź to wykrzycz, a jak się jąkasz to już nie masz szans zaprotestować ???

15 minut temu, Maybe napisał:

Protesty i demonstracje żądza się swoimi prawami

Tablica pod restauracją to chyba nie ta kategoria.

15 minut temu, Maybe napisał:

zabieranie ludziom wolności jest sytuacją reżimową

Przejedź się na Białoruś.

15 minut temu, Maybe napisał:

gdy jedna partia ma większość w parlamencie i nie można przeforsować niczego innego niż ich wg nich jedynie słusznych pomysłów na życie dla wszystkich obywateli,

To się nazywa demokracja. Zamiast gwiazdek potrzebny jest program przekonujący wyborców do zmiany przy następnym głosowaniu.

15 minut temu, Maybe napisał:

Chciałam zauważyć że wulgaryzmy są częścią języka polskiego i nie ma powodu ich nie używać, jeśli przekaz ma być dosadny.

Są jednak jakieś wypracowane przez społeczeństwo normy kultury. Czy tu na forum też mamy dosadnie dyskutować? Będziemy komentować swoje wpisy słowami "pierdolisz" itp.? Lepiej na proteście brzmi "Balcerowicz musi odejść" niż "jebać".

14 minut temu, aliada napisał:

Nie sądzę, żeby chodziło tylko o politykę gospodarczą.

 

Więc bardziej: NIE dla złodziejskiego, kolesiowskiego, rujnującego demokratyczne państwo prawa, oddalającego Polskę od Zachodu i tym samym sprzyjającego polityce Putina, PiS!

 

Ups,  chyba za długie.

To był tylko przykład ?

Proponuje po haśle na dzień tak jak mamy na tablicy "danie dnia" tak będzie "hasło polityczne dnia" ?

Może lepiej porównywać się do krajów na zachodzie, a nie na wschodzie i cieszyć się że mamy lepiej....kto co woli.

Mnie wulgaryzmy nie rażą, skupiam się na treści. Skupiam się na tym czemu to sluzy i jakie są motywy. Ale kto co woli, jak już wspomniałam.

Krypto PiSowcy, którzy nie potrafą się przyznać że nimi są, we wszystkim znajdą ujmę, obrazę itpitd, choć nikt nie zmusza do używania wulgaryzmów, nawet na protestach. To jak z tą baletnicą......złej baletnicy przeszkadza w tańcu nawet rąbek spódnicy.

Poza tym jakby mieli wymieniać wszystko po kolei kto musi odejść i co się nie podoba, to lepiej powiedzieć zwyczajnie "wypierdalać" - krótki zwięzły dosadny przekaz i jakże zrozumiały? 

Jak oburza to dobrze, znaczy że działa. 

I jeszcze chciałam zauważyć że właśnie dla złagodzenia przekazu inteligentni ludzie wymyślili gwiazdki. Odbiorca wie o co chodzi, a nie kłuje po oczach. 

Jak widać nawet gwiazdki przeszkadzają... 

Może lepiej nie podążać ślepo za zachodem? To nie jest kraina mlekiem i miodem płynąca. Zamiast wolności coraz więcej tam lewackiej poprawności politycznej. Nie chce kraju w którym są "osoby z macicami", "rodzic 1" i "rodzic 2", ściganie się biologicznych kobiet z nibykobietami o męskim poziomie testosteronu, ograniczania praw rodzicielskich, itd.

10 minut temu, Maybe napisał:

Krypto PiSowcy,

Czy ty masz misję demaskowania jak ludzie głosowali? Ci tzw.kryptopisowcy siedzą cicho żeby nie wysłuchiwać w pracy obelg w swoim kierunku.

Na koniec hasło w dosadnym stylu. Zamknąć mordy lewaccy zdrajcy narodu. Nieee, jakoś niemądrze i nieprzyjemnie brzmi. Rozmawiajmy z szacunkiem, na argumenty a nie wyzwiska.

Z tym językiem, to nie jest taka prosta sprawa.

Owszem, ja też uważam, że mamy na tyle bogaty język, do tego rozum, by stworzyć hasła, które nie muszą zawierać w sobie prostackich wulgaryzmów. 

Może nie powinnam posługiwać się tym przykładem, bo nie o tym temat, ale wystarczy przywołać niedawne protesty w sprawie aborcji. W pewnym momencie, słuchając haseł "strach się ruchac", czy "pozostał tylko anal", byłam zwyczajnie zażenowana, mimo że popierałam protesty całym sercem. Natomiast pamiętam obiegające internet zdjęcie sanockiego sportowca, z córką na rękach, trzymającego transparent z napisem "nigdy nie będziesz szła sama". To moglo poruszyć serce, sama szczerze się wzruszyłam. Tak powinna wyglądać walka o swoje prawa.

Powinna-tylko tu pojawia się zgrzyt, bo niestety dopiero wykrzykiwane wulgarne teksty zazwyczaj zostają zauważane. Niestety. 

Najlepiej za Putinem.

A ja nie chcę kraju gdzie nie ma tolerancji wobec innych, gdzie krzyże wiszą w miejscach publicznych, choć jesteśmy państwem świeckim, gdzie prawo narzuca mi życiowe decyzje zgodnie z wartościami katolickimi, gdzie rządzą ludzie wykształceni, ale mało inteligentni, gdzie narzuca się jeden model rodziny, gdzie z moich podatków utrzymuje się kościół zamiast edukację i ochronę zdrowia itpitd. Uważasz, że ludzie -inni Polacy- nie mają prawa tego oczekiwać? Wszyscy muszą chcieć tego co ty? 

Nie wiedziałam też z nie rozumiesz czym jest dyskusja, a czym są demonstracje na ulicach.

3 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Z tym językiem, to nie jest taka prosta sprawa.

Owszem, ja też uważam, że mamy na tyle bogaty język, do tego rozum, by stworzyć hasła, które nie muszą zawierać w sobie prostackich wulgaryzmów. 

Może nie powinnam posługiwać się tym przykładem, bo nie o tym temat, ale wystarczy przywołać niedawne protesty w sprawie aborcji. W pewnym momencie, słuchając haseł "strach się ruchac", czy "pozostał tylko anal", byłam zwyczajnie zażenowana, mimo że popierałam protesty całym sercem. Natomiast pamiętam obiegające internet zdjęcie sanockiego sportowca, z córką na rękach, trzymającego transparent z napisem "nigdy nie będziesz szła sama". To moglo poruszyć serce, sama szczerze się wzruszyłam. Tak powinna wyglądać walka o swoje prawa.

Powinna-tylko tu pojawia się zgrzyt, bo niestety dopiero wykrzykiwane wulgarne teksty zazwyczaj zostają zauważane. Niestety. 

Ale wiesz czym jest wolność ? Że jeden napisze dosadnie, a ty możesz po swojemu i iść ramię w ramię, zamiast bojkotować. 

Szukanie dziury w całym do niczego nie prowadzi.

Możesz też zorganizować swój własny grzeczny protest.

6 minut temu, Maybe napisał:

Ale wiesz czym jest wolność ? Że jeden napisze dosadnie, a ty możesz po swojemu i iść ramię w ramię, zamiast bojkotować. 

Szukanie dziury w całym do niczego nie prowadzi.

Możesz też zorganizować swój własny grzeczny protest.

Owszem, tym, że mam prawo wyrazić swoje zdanie i robić to, co uważam za słuszne oraz wypowiadać się takim językiem, na jaki pozwala mi moja wolność. 

Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

Owszem, tym, że mam prawo wyrazić swoje zdanie i robić to, co uważam za słuszne oraz wypowiadać się takim językiem, na jaki pozwala mi moja wolność. 

Dokładnie, więc można napisać grzeczne transparamenty, czy prześmiewcze bez wulgaryzmów, których było mnóstwo na protestach  i iść ramię w ramię, zamiast kręcić nosem, że ktoś śmie przeklinać.

Jak rządzący śmią nas tak traktować? (bo są tylko przedstawicielami narodu na naszym utrzymaniu) - to jest problem, a nie jakich słów używają demonstranci.

Podczas strajkow w latach 80 dochodziło niszczenia mienia gdy leciały krawężniki I cegłówki, i nikt nie płakał z tego powodu. Teraz mamy dyktaturę a czepiamy się wulgaryzmów? Serio? 

Po prostu ludzie chyba nie rozumieją co będzie dalej. Kolejnych uczciwych wyborów może nie być. A my się wulgaryzmów czepiamy?

W dodatku temat jest o gwiazdkach - i lament bo przedsiębiorca wyraził swoje poglądy, dał wyraz tego z kim mu po drodze....

Przeraża mnie takie myślenie....

31 minut temu, Maybe napisał:

Uważasz, że ludzie -inni Polacy- nie mają prawa tego oczekiwać? Wszyscy muszą chcieć tego co ty?

A wszyscy tego co ty? Policzyliśmy się w wyborach i wyszło nie na twoje. Trudno.

33 minuty temu, Maybe napisał:

Nie wiedziałam też z nie rozumiesz czym jest dyskusja, a czym są demonstracje na ulicach

Nie przenośmy demonstracji do pracy. Nie można wszędzie cały czas żyć polityką i wyzwiskami.

16 minut temu, Maybe napisał:

Kolejnych uczciwych wyborów może nie być

Kompletne oderwanie od rzeczywistości. Może za dużo na protestach bywasz i się nakręcasz.

18 minut temu, Maybe napisał:

lament bo przedsiębiorca wyraził swoje poglądy, dał wyraz tego z kim mu po drodze....

I nie będziesz lamentować gdy cukiernik odmówi zrobienia tortu na gejowski ślub przez co wyrazi swoje poglądy?

25 minut temu, Maybe napisał:

Dokładnie, więc można napisać grzeczne transparamenty, czy prześmiewcze bez wulgaryzmów, których było mnóstwo na protestach  i iść ramię w ramię, zamiast kręcić nosem, że ktoś śmie przeklinać.

 

Jak rządzący śmią nas tak traktować? (bo są tylko przedstawicielami narodu na naszym utrzymaniu) - to jest problem, a nie jakich słów używają demonstranci.

 

Podczas strajkow w latach 80 dochodziło niszczenia mienia gdy leciały krawężniki I cegłówki, i nikt nie płakał z tego powodu. Teraz mamy dyktaturę a czepiamy się wulgaryzmów? Serio? 

Po prostu ludzie chyba nie rozumieją co będzie dalej. Kolejnych uczciwych wyborów może nie być. A my się wulgaryzmów czepiamy?

W dodatku temat jest o gwiazdkach - i lament bo przedsiębiorca wyraził swoje poglądy, dał wyraz tego z kim mu po drodze....

Przeraża mnie takie myślenie....

Nie chce mi się tłumaczyć, bo nie odpowiadam za to jak zinterpretowałaś mój post. Wyraźnie napisałam, że nie podoba mi się taki sposób protestowania, ale rozumiem dlaczego dochodzi do wulgaryzmów-bo dopiero one są zauważalne. Nie wiem, może przeczytaj sobie jeszcze raz ?‍♀️ 

Mam prawo nie lubić takiego sposobu przekazu i nie będę tego ukrywać, dlatego że Twoja wolność mówi Ci inaczej. 

13 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie przenośmy demonstracji do pracy. Nie można wszędzie cały czas żyć polityką i wyzwiskami.

A czemu by nie? ? Współpracuję z dziewczyną, która ma totalnie inne poglądy religijne i polityczne, spędzamy ze sobą kilka, a nieraz kilkanaście godzin dziennie. I o dziwo-rozmawiamy ze sobą normalnie, lubimy się. Ale może to nie tak powinno wyglądać, może w poniedziałek powinnam ją powitać wiązanką przekleństw, a na drzwiach jej gabinetu wysmarować zmyślny transparent. Co myślisz? ??

1 godzinę temu, 4 odsłony ironii napisał:

A czemu by nie? ? Współpracuję z dziewczyną, która ma totalnie inne poglądy religijne i polityczne, spędzamy ze sobą kilka, a nieraz kilkanaście godzin dziennie. I o dziwo-rozmawiamy ze sobą normalnie, lubimy się. Ale może to nie tak powinno wyglądać, może w poniedziałek powinnam ją powitać wiązanką przekleństw, a na drzwiach jej gabinetu wysmarować zmyślny transparent. Co myślisz? ??

I bardzo fajnie, tak to powinno wyglądać. Kulturalna wymiana opinii zawsze mile widziana. Tu zaś mamy przykład postawy agresywnej w pracy - dyskryminacja części klientów wyrażona wulgarnie. Ty się śmiejesz ze smarowania transparentów a mojego męża poniekąd spotkała taka sytuacja. Na tablicy korkowej jego wydrukowane zdjęcie ze społecznościówki. Było to w kontekście patrzcie i szydźcie z jego poglądów.

1 godzinę temu, Pieprzna napisał:

A wszyscy tego co ty? Policzyliśmy się w wyborach i wyszło nie na twoje. Trudno.

Nie przenośmy demonstracji do pracy. Nie można wszędzie cały czas żyć polityką i wyzwiskami.

Kompletne oderwanie od rzeczywistości. Może za dużo na protestach bywasz i się nakręcasz.

I nie będziesz lamentować gdy cukiernik odmówi zrobienia tortu na gejowski ślub przez co wyrazi swoje poglądy?

A nie może być Polska dla wszystkich? Dla małżeństw jednopłciowych i dla tych którzy dopuszczają myśl, że może być aborcja i dla wierzących i dla innowierców i dla ateistów? Może wtedy wszystkim łatwiej by się żyło bez narzucania swoich wartości...? 

Przecież nikt nie każe ci wiązać prawnie się z kobietą, ani usuwać ciąży, ani korzystać z in vitro, ani nawet nie zabrania modlić się w kościele, więc może warto by było pozwolić innym też żyć jak chcą i dać prawo do podejmowania własnych decyzji a nie podporządkowywania się tylko jednej najlepiej wiedzącej partii.

Na protestach bywam zbyt mało i bardzo żałuję, że nie mogę.

Polityka to część naszego życia i nawet gdy się nie chce ona nas dotyczy więc trudno nią nie żyć. 

Chciałabym żeby moje córki, a niedługo może wnuki żyły w normalnym kraju, gdzie nie będą się bały być sobą.

13 minut temu, Pieprzna napisał:

I bardzo fajnie, tak to powinno wyglądać. Kulturalna wymiana opinii zawsze mile widziana. Tu zaś mamy przykład postawy agresywnej w pracy - dyskryminacja części klientów wyrażona wulgarnie. Ty się śmiejesz ze smarowania transparentów a mojego męża poniekąd spotkała taka sytuacja. Na tablicy korkowej jego wydrukowane zdjęcie ze społecznościówki. Było to w kontekście patrzcie i szydźcie z jego poglądów.

Zło trzeba piętnować. Popierający dyktat jedynie słusznych poglądów są tym złem. Czy ci się to podoba czy nie. To nie ofiary, to ludzie niebezpieczni.

Gdyby piętnowano Hitlera i jego zwolennikow nie doszłoby do holocaustu.

30 minut temu, Maybe napisał:

bez narzucania swoich wartości...? 

Wtedy narzucane są twoje. Sprzeczne z moimi dotyczącymi obrony słabszych.

32 minuty temu, Maybe napisał:

dać prawo do podejmowania własnych decyzji

Nie gdy chodzi o zabijanie.

Nie, bo każdy ma wybór ?

A ciebie boli, że inni chcą żyć po swojemu i mieć do tego prawo tak jakby tobie zabraniali żyć po swojemu.

33 minuty temu, Maybe napisał:

Zło trzeba piętnować. Popierający dyktat jedynie słusznych poglądów są tym złem. Czy ci się to podoba czy nie. To nie ofiary, to ludzie niebezpieczni.

Boję się takich ludzi jak ty. Nie można was do władzy dopuścić, bo wtedy dopiero będziemy mieć terror i dyktaturę jedynych właściwych lewackich "wartości". Cały czas mówimy o normalnym sporze politycznym a wy wprowadzacie narrację taką jakby wam za chwilę pisowcy rodzinę mieli wymordować. Mój mąż ma być szykanowany w pracy dlatego, że jest w ekipie w mniejszości światopoglądowej? Jest złem, które należy piętnować? Może jeszcze powinni mu przylać dla nauki właściwych poglądów? Jaka jest granica presji?

Ludzie mieliby wybór, czytaj ze zrozumieniem,  wybór nie zmusza cię do życia tak jak inni, ale ty się boisz tego, że inni żyliby wg własnych wartości a nie twoich. Nie dopuszczasz takiej myśli i nie chcesz im dać prawa do inności. To jest właśnie myślenie totalitarne, fanatyczne. Jeśli twój mąż ma takie poglądy, to nie dziw się, że jest szykanowany. 

5 minut temu, Maybe napisał:

Ludzie mieliby wybór, czytaj ze zrozumieniem,  wybór nie zmusza cię do życia tak jak inni, ale ty się boisz tego, że inni żyliby wg własnych wartości a nie twoich. Nie dopuszczasz takiej myśli i nie chcesz im dać prawa do inności. To jest właśnie myślenie totalitarne, fanatyczne. Jeśli twój mąż ma takie poglądy, to nie dziw się, że jest szykanowany. 

 

To ty czegoś nie rozumiesz. Chcecie wykraczać poza stanowienie o sobie. Zabijanie nienarodzonych czy oddawanie dzieci do adopcji homoseksualistom to sprawy niedopuszczalne. Co do innych można się spierać, szukać kompromisów. Ja nikogo na siłę do kościoła nie wpycham. Kolegów gejów mam, koleżanki w związkach na kocią łapę. Żyjących wg innych wartości wokół jest wielu.

 Mój mąż spokojnie wyraża swoje poglądy, za to druga strona chętnie zamiast argumentów używa wyzwisk. Jakaś niemoc intelektualna?

35 minut temu, Pieprzna napisał:

To ty czegoś nie rozumiesz. Chcecie wykraczać poza stanowienie o sobie. Zabijanie nienarodzonych czy oddawanie dzieci do adopcji homoseksualistom to sprawy niedopuszczalne. Co do innych można się spierać, szukać kompromisów. Ja nikogo na siłę do kościoła nie wpycham. Kolegów gejów mam, koleżanki w związkach na kocią łapę. Żyjących wg innych wartości wokół jest wielu.

 Mój mąż spokojnie wyraża swoje poglądy, za to druga strona chętnie zamiast argumentów używa wyzwisk. Jakaś niemoc intelektualna?

Nie poza stanowienie o sobie nie chcemy, tylko o sobie i własnym życiu. Płód to nie dziecko, do 22 tygodnia nie ma układu nerwowego nawet. Nauka się kłania... Nie chcesz nie usuwaj, innym daj wybór.

A homoseksualni to nie ludzie? Nie mają umiejętności wychowawczych? Są gorsi i lepsi, tak samo jak heteroseksualni. Może heteroseksualnym też nie powinno się pozwalać płodzić dzieci, bo się nie wszyscy nadają. Dodam że homoseksualni często są już rodzicami i się sprawdzają w tej roli. I dlaczego nie mają prawa do związków małżeńskich? Dlaczego są tworzone strefy wolne od LGBT?

Dzieci będą miały zły przykład? Taki sam jak w rodzinach heteroseksualnych. Dodam że większość dzieci obecnie jest wychowywana przez dwie kobiety: matkę i babcie ? jak w związku homoseksualnym. A homoseksualizmem dzieci się nie zarażą, to nie choroba. Jeśli przez przykład ktoś staje się homoseksualny, to dzieci z rodzin hetero nie powinny być homo ?

Jakich kompromisów oczekujesz?

Wiara katolicka i jej symbole powinny być w kościele. W świątyniach jest miejsce każdego wyznania, nie tylko katolickiego, a nie w szkołach i rządzie.

Dzieci z in vitro są normalnymi ludźmi i należy się im szacunek, a nie szkalowanie przez księży. Miłosierdzie się kłania. Powinni być karani za obrazę tych dzieci/ludzi.

I kim jesteś żeby decydować o życiu innych? Kto ci dał takie prawo? 

Czego nie ogarniasz? 

Pytanie retoryczne.

Twój mąż, jak i ty jesteście fanatykami, a fanatyzm jest złem. 

A bóg "paczy" ?️?

5 godzin temu, aliada napisał:

Więc bardziej: NIE dla złodziejskiego, kolesiowskiego, rujnującego demokratyczne państwo prawa, oddalającego Polskę od Zachodu i tym samym sprzyjającego polityce Putina, PiS!

A PO nie jest kolesiowskie? A lewica? 

36 minut temu, Pieprzna napisał:

To ty czegoś nie rozumiesz. Chcecie wykraczać poza stanowienie o sobie. Zabijanie nienarodzonych czy oddawanie dzieci do adopcji homoseksualistom to sprawy niedopuszczalne. Co do innych można się spierać, szukać kompromisów. Ja nikogo na siłę do kościoła nie wpycham. Kolegów gejów mam, koleżanki w związkach na kocią łapę. Żyjących wg innych wartości wokół jest wielu.

 Mój mąż spokojnie wyraża swoje poglądy, za to druga strona chętnie zamiast argumentów używa wyzwisk. Jakaś niemoc intelektualna?

Nie zgadzam się też z tym.Aborcja na życzenie.To niedopuszczalne. Dzieci dla par homoseksualnych Dziecko będzie miało spaczony obraz rodziny, kto mama kto tata?Co powie w przedszkolu w szkole? To trauma dla dziecka. 

Z wolnością jest tak, ze czasem tam gdzie jest wolność jednego człowieka zaczyna się niewola drugiego.

I tutaj niestety nie da się tego pogodzić. Bo prócz wolności jeszcze mamy prawo i mimo wszystko czy zabijając człowieka i zakazując to prawem to jest odbieranie komuś wolności czy też zapobieganie niegodziwym zachowaniom ? Od tych wolnościowców w teorii będę wymagała więcej bo dla mnie być wolnym to bycie też wyborcem Pis i także wyznającym Boga. Dla mnie znaczenie nie maja poglądy jakie wyznają ale jakim są człowiekiem w rzeczywistości i jak traktują innych ludzi. Nie mam zamiaru patrzeć bezkrytycznie na działania lewicy i niektórych wyborców lewicy. Nie mam obowiązku czuć wobec nich jakoś lojalność poglądową kiedy uważam, że popełniają błędy. I tak samo uważam w drugą stronę. Będąc osobą bardziej lewicową nie będę broniła ślepo czegoś co jest sprzeczne z moim systemem wartości. I zawsze będę uważać, że podobne typu akcje mające na celu dyskryminacje innych ze względu na poglądy nie mają nic wspólnego z szeroko rozumianą wolnością. Nie mam zamiaru działać wybiórczo i popierać wolność danych grup a jednocześnie odbierając to prawo innym nawet jeśli owe grupy potrafią ograniczać innych. W moim mniemaniu to nic innego jak zachowywanie się w ten sam sposób co zarzuca się innym. Czyli taka podwójna moralność zwyczajnie

7 minut temu, Maybe napisał:

Nauka się kłania..

Wzajemnie. Życie ludzkie zaczyna się od poczęcia.

8 minut temu, Maybe napisał:

A homoseksualni to nie ludzie? Nie mają umiejętności wychowawczych? Są gorsi i lepsi, tak samo jak heteroseksualni. Może heteroseksualnym też nie powinno się pozwalać płodzić dzieci, bo się nie wszyscy nadają. Dodam że homoseksualni często są już rodzicami i się sprawdzają w tej roli. I dlaczego nie mają prawa do związków małżeńskich? Dlaczego są tworzone strefy wolne od LGBT?

Dzieci będą miały zły przykład? Taki sam jak w rodzinach heteroseksualnych. Dodam że większość dzieci obecnie jest wychowywana przez dwie kobiety: matkę i babcie ? jak w związku homoseksualnym. A homoseksualizmem dzieci się nie zarażą, to nie choroba. Jeśli przez przykład ktoś staje się homoseksualny, to dzieci z rodzin hetero nie powinny być homo ?

Ty sobie odpowiadasz sama na zarzuty których nawet nie wysunęłam ? Każde dziecko chce mieć mamę i tatę. Nie każdy związek hetero jest idealny, niektórzy zostają półsierotami - to są sytuacje losowe. Oddanie dziecka parze homo to programowe pakowanie w coś nieodpowiedniego. Czy ty w jakiejś wiosce wymordowanej przez wroga mieszkałaś? Większość dzieci jest chowana przez matkę i babkę? To poleciałaś grubo.

13 minut temu, Maybe napisał:

Wiara katolicka i jej symbole powinny być w kościele. W świątyniach jest miejsce każdego wyznania, nie tylko katolickiego, a nie w szkołach i rządzie.

Wiarę praktykuje się 24/7 wszędzie a nie godzinę w tygodniu w kościele. Jej symbole nie są ani powodem do wstydu ani obrazą dla ateistów i innych wyznań.

15 minut temu, Maybe napisał:

kim jesteś żeby decydować o życiu innych? Kto ci dał takie prawo? 

Wzajemnie Maybe.

15 minut temu, Maybe napisał:

Twój mąż, jak i ty jesteście fanatykami, a fanatyzm jest złem. 

Maybe, jesteś fanatyczką a fanatyzm jest złem. A Bóg patrzy nawet wtedy gdy w niego nie wierzysz ?