Skocz do zawartości


Arkina

Pośmiejmy się z siebie...

Polecane posty

Arkina

Poszłam dziś komuś pomóc ogarnąć dom bo ten ktoś tego zwyczajnie potrzebuje...

Myje okno i i myje i nie mogę umyć...

Mażę się niemiłosiernie a do tego jakby tłuste było.

Jedna ściera, druga....

Patrzę na butelkę a tam odkamieniacz ??

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Frau
9 minut temu, Arkina napisał:

Poszłam dziś komuś pomóc ogarnąć dom bo ten ktoś tego zwyczajnie potrzebuje...

Myje okno i i myje i nie mogę umyć...

Mażę się niemiłosiernie a do tego jakby tłuste było.

Jedna ściera, druga....

Patrzę na butelkę a tam odkamieniacz ??

 

To pomogłaś...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
2 godziny temu, Frau napisał:

To pomogłaś...?

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf

Ja do dziś pamiętam moją pierwsza wpadkę kulinarną -- gotowałem rosół, i jak był już ugotowany miałem odcedzić mięso i warzywa. Co zrobiłem? Wylałem zawartość garnka do zlewu przed durszlak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Frau napisał:

Diabełku? To podłe plotki i pomówienia ?

No wiem ale powtarzam bo w każdej plotce jest jakieś pomówienie? nie czekaj...w każdym pomówieniu... nie to też nie tak było ? 

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Bledny napisał:

No wiem ale powtarzam bo w każdej plotce jest jakieś pomówienie? nie czekaj...w każdym pomówieniu... nie to też nie tak było ? 

?

Powiedz to głośno. Nie ma się co oszukiwać ☺ 

Bo w każdej plotce jest ziarno prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
1 minutę temu, Frau napisał:

Powiedz to głośno. Nie ma się co oszukiwać ☺ 

Bo w każdej plotce jest ziarno prawdy.

Aaaa no tak, tak właśnie było. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Dużo gaf mam na koncie, ale kurcze mam zaćmienie i nic nie mogę sobie przypomnieć....

Nawet tutaj miałam kilka językowych gaf, przy wyrazach podobnie brzmiących np. teeth-tea, feed-feet lub wyrazach których wymowa tak naprawdę jest inna niż nas uczą lub gwara niektórych tutaj jest po prostu inna np duck to nie jest takie oczywiste, że wymawia się d∆k, a bardziej dok, a ja w dodatku zrozumialam dog i myślałam że psy jedzą, i niekiedy Angol do mnie mówi o niebie, a ja o chlebie...ale też nie mogę sobie przypomnieć wszystkiego... Aaaaaa kiedyś kupując papierosy proszę o pal mall flow blue, pani mówi mi że ma tylko palmall shift, a ja mówię: dobrze niech będą palmall sheet zamiast shift, bo pomyślałam o prześcieradle, które miałam kupić, a ona zrozumiała shit czyli gówno, bo widocznie źle wymówilam to "i" bo można jako "i" lub bardziej jako "y" i wtedy zmienia znaczenie słowa.........i też się tak na mnie spojrzała, ale się uśmiechnęła chyba myślała, że może to taki żarcik z mojej strony był, że chce gówniane papierosy, a może się śmiała z mojej wymowy, nie wiem ? ale miła była.

 

Chyba alzheimer mnie dopada.

Jak coś sobie przypomnę to napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf
2 godziny temu, Maybe napisał:

Dużo gaf mam na koncie, ale kurcze mam zaćmienie i nic nie mogę sobie przypomnieć....

Nawet tutaj miałam kilka językowych gaf, przy wyrazach podobnie brzmiących np. teeth-tea, feed-feet lub wyrazach których wymowa tak naprawdę jest inna niż nas uczą lub gwara niektórych tutaj jest po prostu inna np duck to nie jest takie oczywiste, że wymawia się d∆k, a bardziej dok, a ja w dodatku zrozumialam dog i myślałam że psy jedzą, i niekiedy Angol do mnie mówi o niebie, a ja o chlebie...ale też nie mogę sobie przypomnieć wszystkiego... Aaaaaa kiedyś kupując papierosy proszę o pal mall flow blue, pani mówi mi że ma tylko palmall shift, a ja mówię: dobrze niech będą palmall sheet zamiast shift, bo pomyślałam o prześcieradle, które miałam kupić, a ona zrozumiała shit czyli gówno, bo widocznie źle wymówilam to "i" bo można jako "i" lub bardziej jako "y" i wtedy zmienia znaczenie słowa.........i też się tak na mnie spojrzała, ale się uśmiechnęła chyba myślała, że może to taki żarcik z mojej strony był, że chce gówniane papierosy, a może się śmiała z mojej wymowy, nie wiem ? ale miła była.

 

Chyba alzheimer mnie dopada.

Jak coś sobie przypomnę to napiszę.

Z angielskim to ja miałem dużo wpadek. W czasie studiów byłem w Szwecji na saksach, malowaliśmy z kolega stajnię pewnej Szwedki. Któregoś dnia podjechała autem i mówi do mnie "You to paint in my car". Ja przerażony mówię do kumpla, że ona każe nam malować samochód a przecież pędzlem to chyba się nie da!. Otwieram bagażnik a tam dwie wielkie puszki z farbą, czyli po prostu "Two paint" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
56 minut temu, Pan Tograf napisał:

Z angielskim to ja miałem dużo wpadek. W czasie studiów byłem w Szwecji na saksach, malowaliśmy z kolega stajnię pewnej Szwedki. Któregoś dnia podjechała autem i mówi do mnie "You to paint in my car". Ja przerażony mówię do kumpla, że ona każe nam malować samochód a przecież pędzlem to chyba się nie da!. Otwieram bagażnik a tam dwie wielkie puszki z farbą, czyli po prostu "Two paint" :)

Noooo, najlepsze że zdawało mi się, że znam angielski, a tu zonk ? angielski wakacyjny, w dodatku łamany przez nie-anglikow to nie ten sam angielski, co używany tu i nie ten sam co uczony na kursach. W dodatku na północy inaczej mówią, na południu inaczej, a podobno walijski to już w ogóle angielskiego nie przypomina i trudno się dogadać. Jednak łapię się, że jak czegoś nie rozumiem lub wydaje mi się coś dziwne, to rozkminiam czy słowo nie ma wielu znaczeń lub nie brzmi podobnie. Najgorzej, że w trakcie rozmowy czasem na takie rozkminki nie ma czasu....czasem myślę że za stara na to wszystko jestem ?? ale mózg pracuje to może alzheimera nie dostanę ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pan Tograf

Do dziś mnie ogarnia rzęsisty śmiech gdy przypomnę sobie jak w czasie tego wyjazdu do Szwecji udawałem Szkota. Gospodyni u której pracowaliśmy na polu miał wścibskiego sąsiada i ostrzegała nas, żeby nie przyznawać mu sie, że jesteśmy z Polski, bo praca była na czarno. Oczywiście wredny Svenson juz drugiego dnia przylazł do nas. Odesłałem kolegę, bo nie znał ani słowa po angielsku a na dodatek miał paskudnie słowiański wygląd, zaś sam zacząłem z nim konwersację przedstawiając się jako Szkot z Glasgow. Siliłem sie na jakiś dziwny akcent w moim angielskim i chyba go przekonałem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 17.05.2021 o 08:17, Frau napisał:

To źle, czy dobrze? 

dla kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
11 minut temu, Frau napisał:

Dajmy na to, dla moich wierzycieli.

a... to już musisz ich zapytać?‍♂️

... albo nie...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

a... to już musisz ich zapytać?‍♂️

... albo nie...??

Albo nie, bo ich nie ma.

Dobranoc ? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
37 minut temu, Frau napisał:

Dobranoc ?

oby,

giphy.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)

Pojechałam po prawko do Urzędu. 

Gdy wracaliśmy mój kierowca chciał mi dać auto abym sobie wróciła ale miałam piętra aby tak od razu jeździć po mieście. 

Natomiast czyniłam jako pasażer kasilwe uwagi na temat jazdy mojego kierowcy ??

Doprowadziłam swoim gadaniem do tego, że mój kierowca nie wyprzedził L egzaminacyjnej na ciągłej. 

Za chwilę było skrzyżowanie i mój kierowca odwrócił głowe czy coś nie jedzie ale niestety laska z L egzaminacyjnej się zatrzymała w tym samym czasie na pustym skrzyżowaniu i on wjechał jej w tył auta ????

Zjebałam lasce egzamin na prawko, rozpieprzyłam trochę 2 auta i musiałam zapłacić mandat 250 zł ?

Taka mądrala że mnie ?

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 17.05.2021 o 08:43, Frau napisał:

Powiedz to głośno. Nie ma się co oszukiwać ☺ 

Bo w każdej plotce jest ziarno prawdy.

Głowy bym nie dał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Dnia 17.05.2021 o 08:43, Frau napisał:

Bo w każdej plotce jest ziarno prawdy.

No ba! Z takiego ziarenka może piękne drzewo wyrosnąć. Zapraszam na Reklamę. Tam są wybitni specjaliści od ziaren. Zresztą, wszędzie są?

 

Proszę nie śmiać się z plotek. Dla mnie osobiście to sens życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
Napisano (edytowany)
11 minut temu, Frau napisał:

Słuszna uwaga.

Wiem, wredny jestem?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 532
    • Postów
      251 279
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Maryyyś
      Elo Pieprzunia, co slychac w ogrodzie i pogodzie?
    • Maryyyś
      Tego nie wiem, na wszelki wypadek nie będę ich pytac 🤣
    • Pieprzna
      @Vitalinka elegancko się ubrałaś 😉
    • la primavera
      Tak jak to mówi Raczek- każdy odbiera film inaczej, ze wzgledu na różnice w  doświadczeniach i wrazliwości.   Czasem książka, czasem film 🙂 To lubię i to lubię.      Mialo byc o pomarańczach. Zatem jest taka śliczna książka  ,,Dziewczyna z pomarańczami " Gaardera. Autor lubi w swoich książkach pofilozofować, wprowadzić do losów bohaterów jakąś niesamowitość,  uczynić ich odczuwającymi świat bardziej. Ta akurat książka ( skierowana do młodego czytelnika,  a mnie sie podoba, bo ja lubię czytać Gaardera) zadumę nad światem, nad wszechświatem,  i nad istnieniem w nim pojedynczego człowieka,  który całe swoje życie zmierza ku śmierci, wkłada w osobę taty, który zmarł, gdy nasz bohater miał parę lat. Zostawił mu list,  który ten dostaje do przeczytania w swoje chyba 16 urodziny. Jest tam opowieść o tym, jak pewnego dnia poznał dziewczynę z pomarańczami, czyli opowiedzial mu jak bardzo kochał jego mamę.  A potem powstał film, pod tym samym tytułem,  który jest bardzo średni, cxyli oglądanie można sobie darować.  Tak. To o takim chłopaku, co chciał żyć inaczej niż cala reszta obok. Nie dosięga do ,,Noi Albinoi " ale ok. W filmie ,,Pure. Dla wszystkich pięknych " pada takie zdanie- żeby nie bawić się w filozofię, jeśli nie odnajdujemy się w rzeczywistości.  Mówi to  wielki pan dyrygent, który uwiodl młodą dziewczynę. Pokazał jej muzykę, poezje, zaszczepił chęć poznania cudzych przemyśleń nad życiem, a potem pokazał jej, gdzie jest jej prawdziwe miejsce, jej nora w której ma zostać. I nie aspirować do jego świata.     Dziewczynę gra w swoich debiucie  mlodziutka Alicia Vikander. Niezwykle jej wyszła ta rola,  bardzo przekonująco. Jest Katariną, corką alkoholiczki, którą musi się zajmować,  jest niesubordynowaną pracownicą więc trudno jej utrzymać pracę.  Jest też dziewczyną prostego chlopaka,  który lubi proste życie i proste rozrywki. I jest miłośniczką muzyki klasycznej. Dostając pracę w filharmonii  wpada w sidła  wspomnianego dyrygenta, od którego oprócz chwilowego zainteresowania, dostaje worek upokorzeń.  Czyli wszystko schematyczne i do przewidzenia- ona panna nikt, on stary, bogaty i szukających chwilowej rozrywki. Ale jednak nie do końca, bo to nie pretty women, i siedząc z nią nocą na ulicy wcale nie wiemy, co będzie dalej.    
    • Vitalinka
      aa zapomniałam, Ciebie lubię i uważam za mądrą i zdystansowaną, trzeźwo myślącą. Na liście nie lubienia, wśród płci męskiej przeze mnie, nie ma nikogo, jest jeden na liście nie odzywania się. Tyle 🙂 ...a u ilu ja jestem na dwóch wymienionych listach...to nie wiem😉
    • Maryyyś
      Hi hi, czy to juz polowa witającej tu płci meskiej  trafila na "liste nielubienia" Moniki, czy jeszcze nie? 😁
    • Monika
      Nie mogłabym tego zrobić, bo raz: nie umiem, dwa był wyższy o ponad głowę i młody, silny  a poza tym mnie zamurowało. Gapił się na mnie już z daleka, ale myślałam, że się prędzej do mnie uśmiechnie niż złapie za kosmyk włosów, z taką pewnością jakby mi chciał pokazać, że może.  Był bardzo pewny siebie jakby był w swoim kraju. Ta ich pewność siebie mnie przeraża właśnie.
    • zagubionywtłumie
      Trzeba było szybko lewą ręką chwycić jego dłoń i okręcić się wokół osi zakładając jego prawe ramie jemu na plecy, podłożyć mu nogę kładąc go na chodniku a wtedy przykładasz mu prawą pięść do nosa. Więcej już ciebie nie zaczepi.  
    • zagubionywtłumie
      Psychologia skoncentrowana to już chyba behawioryzm. Nie ufam behawiorystom gdyż nie dostrzegają oni działania woli istoty wyższej, która nad każdym człowiekiem czuwa .
    • Monika
      Nie pozwolić na to.
    • MamaMai
      Nie chudnę. Wracam do liczenia kalorii. Wizytę u endo mam w lipcu. Chce jej powiedzieć że zrobiłam wszystko, dosłownie. Biorę leki, ćwiczę 3 razy w tyg. Cardio przez 30 minut i jem mniej. Niestety zapewne wciąż za dużo no bo jak to wytłumaczyć. No i mam nadal napady na słodycze. Potrafię nie jeść ich tydzień a potem wchodzą codziennie przez 4 dni. Gdy liczyłam kcal to miałam kontrolę nad słodyczami. Bo je uwzglednialam w zapotrzebowaniu. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • Gregor
    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ale że powinien oddać czy nadstawić drugi policzek? Bo to, wiecie, ona jest dużo starsza od niego. Prawie staruszka. A na prawie-starość niektórzy ludzie dziecinnieją. A jak dziecinnieją to znaczy, że są młodzi. A młodość to jedni mają mniej burzliwą a inni bardziej. To normalne. Nie szukałbym tu sensacji. W końcu przecież nikt nie zginął
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To i ja coś na sen...  
    • Chi
      Pięknych snów 🙂    
    • Chi
    • Chi
    • Tako rzeczka Brahmaputra
    • Chi
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No właśnie, oglądając film można sobie interpretować bardziej dowolnie, po swojemu. Tak właśnie sobie myślę o "Nieściszalnych". Gdyby bazować na opiniach widzów czy krytyków, to jest to bardzo dobra komedia albo gniot, że szkoda czasu. Jeśli dobry, to dlatego, że można się pośmiać i jakiś mały plusik za tworzoną muzykę i ciekawy pomysł. A dla mnie to nie jest komedia. To poważny, głęboki film o granicach. Skłaniający do refleksji nad dopuszczalnością przekraczania pewnych granic, nad tym, czy idee/sztuka są czymś wystarczającym do dokonywania takich przekroczeń...czy jest coś, co usprawiedliwia przekroczenia (jakieś wyższe dobro)... i więc wreszcie jest to sięgnięcie do istoty relacji między ludźmi. Nie daje ten film gotowych odpowiedzi. Ale jeśli ktoś chce, to po obejrzeniu filmu można porozmyślać. Rzekłbym, że to taki film do pofilozofowania.
    • Chi
    • Chi
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Film "Noi  albinoi" podobał mi się. Aż mi się wydało dziwne, że tak dobry film był dostępny w bezpłatnym pakiecie na jakimś portalu filmowym, chyba cda. Nie oglądałem "Dobrego serca" ani "Fusi" i chyba nie są dostępne online. Ale trochę poszukałem, i widzę, że "Dobre serce" można kupić na nośniku DVD. Na przykład w Empiku. Jest też tam sprzedaż wysyłkowa. Przy okazji zauważyłem zestaw trzech filmów:  https://www.empik.com/pozytywne-wibracje-filmowe-kari-dagur-mccarthy-thomas,prod42310037,film-p#ProductDescription A oglądałaś "Zakochani widzą słonie"? Ja kojarzę tytuł, chyba oglądałem, ale już nic nie pamiętam, mimo iż na pewno mi się podobał
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...