Polki są wymagające?

32 minuty temu, Aco napisał:

 W tym konkretnym przypadku na pewno tego tak nie odebrała?

Miałam podobną sytuację. 

Znaleźliśmy fajny dom do wynajęcia, zamieszkaliśmy tam gdy byłam w 7 miesiącu ciąży. Właściciele mieszkali po sąsiedzku. 

Po porodzie przyszli na kawkę z prezentem dla maluszka. 

Jak bum cyk-cyk. Zaniemówili na mój widok. Powiedzieli, że widzą zupełnie inną kobietę ?

26 minut temu, Frau napisał:

Miałam podobną sytuację. 

Znaleźliśmy fajny dom do wynajęcia, zamieszkaliśmy tam gdy byłam w 7 miesiącu ciąży. Właściciele mieszkali po sąsiedzku. 

Po porodzie przyszli na kawkę z prezentem dla maluszka. 

Jak bum cyk-cyk. Zaniemówili na mój widok. Powiedzieli, że widzą zupełnie inną kobietę ?

Czasami macierzyństwo tak działa.

2 godziny temu, Miejscowy napisał:

Ja mogę jeszcze powiedzieć, że ja potrafię jakoś tam wyczuć kobiety, bo miałem już jakieś doświadczenia z kobietami i nigdy się żadnej kobiecie nie dałem... Nie jedna chciała mnie wykorzystać, zrobić ze mnie głupiego, ale ja sobie na to nie pozwoliłem. I nigdy sobie nie pozwolę, bo wszystko ma gdzieś tam swoje granice. 

Wszystko jest dobrze do pewnego momentu. 

 

Ja na siłę nie zamierzam zmieniać kobiet. 

... bo to złe kobiety (były)...?

15 minut temu, Aco napisał:

Czasami macierzyństwo tak działa.

Nie. Mnie ciąża zmieniła w monstrum ? Po porodzie wszystko wróciło do normy.

29 minut temu, Frau napisał:

Nie. Mnie ciąża zmieniła w monstrum ? Po porodzie wszystko wróciło do normy.

Z tym przecież bywa różnie. 

8 minut temu, Aco napisał:

Z tym przecież bywa różnie. 

Może. Raz byłam w ciąży ?

1 minutę temu, Frau napisał:

Może. Raz byłam w ciąży ?

 

Ja sobie nie przypominam??

5 minut temu, Aco napisał:

Ja sobie nie przypominam??

I Bogu za to dziękujcie.

4 minuty temu, Frau napisał:

I Bogu za to dziękujcie.

No cóż, tak to już zostało stworzone przez matkę naturę. Za to Wy kobiety nie musicie znosić bólu podczas uderzenia w jądra?

4 godziny temu, Frau napisał:

Ja nie pokazuję, bo on ogólnie uważa, że taki rodzaj spędzania czasu, to strata czasu. 

Mój też tak uważa ? i ma pewnie po ikad rację. Ale jakieś nałogi trzeba mieć! ?

1 minutę temu, Maybe napisał:

Mój też tak uważa ? i ma pewnie po ikad rację. Ale jakieś nałogi trzeba mieć! ?

Dokładnie. Poza tym nie widzę wielkiej różnicy czy klikam tu, czy on ogląda tv.

54 minuty temu, Frau napisał:

Dokładnie. Poza tym nie widzę wielkiej różnicy czy klikam tu, czy on ogląda tv.

 

Mój się udziela na forum historycznym i prowadzi fanpage historyczny ?? nuuuudaaaa

4 minuty temu, Maybe napisał:

Mój się udziela na forum historycznym i prowadzi fanpage historyczny ?? nuuuudaaaa

Mój uwielbia dokumentalne filmy. Historyczne też. 

Mówię do niego: chłopie! Masz taki eksponat muzealny w domu! Czego Ci szukać po świecie ? 

4 minuty temu, Frau napisał:

Mój uwielbia dokumentalne filmy. Historyczne też. 

Mówię do niego: chłopie! Masz taki eksponat muzealny w domu! Czego Ci szukać po świecie ? 

 

Ja też lubię dokumenty historyczne. Ale bez przesady, nie że non stop, wszystkiego po trochu... A ten wsiąkł. To jego praca, pasja, rozrywka. Dobrze że jeszcze na rowerze jeździ i wódkę pije, bo byśmy się nie dogadali ??

Ja coraz bardziej dochodzę do takiego wniosku, że jednak lepiej być i żyć samemu, w pojedynkę. 

Mam już dosyć trochę kobiet, bo niektóre kobiety mnie zniechęcają, więc wolę żyć w pojedynkę i mieć spokój psychiczny. 

Ja się trzymam pewnych zasad i na siłę kobiety do życia nie szukam. 

Nie tęsknię wcale za małżeństwem, za seksem, choć seksu wprawdzie brakuje, ale potrafię sobie z tym radzić. 

Tak więc, gdybym nawet poznał teraz jakąś kobietę, to na pewno od razu nie byłby to związek partnerski lub nie byłby to związek w ogóle. 

Bo to, że ja kogoś poznaję to nie oznacza, że od razu ja muszę być w partnerskim związku. 

Ja miałem kilka, różnych znajomości i relacji z kobietami i nie był to żaden związek partnerski. 

Po prostu zwykłe relacje luźne. 

Ja mogę poznać i 20 kobiet i żadna z tych kobiet nie będzie ze mną w związku bliskim. 

Bo to zależy od różnych rzeczy i od tego, jak się będą relacje układały. 

Nie zamierzam być z byle jaką i z pierwszą lepszą kobietą. 

Na głowę jeszcze nie upadłem. 

32 minuty temu, Miejscowy napisał:

Na głowę jeszcze nie upadłem. 

Rozbawiłes mnie tym stwierdzeniem ?

Czasem by się chciało zakochać i nie myśleć wcale ?

15 minut temu, Arkina napisał:

Rozbawiłes mnie tym stwierdzeniem ?

 

Czasem by się chciało zakochać i nie myśleć wcale ?

 

No wiesz, ja tak uważam. 

Sama miłość to jest za mało, żeby być z kimś. Potrzeba czegoś więcej. 

Oczywiście, uczucia są bardzo ważne, wzajemne uczucia, ale są też ważne inne rzeczy. 

Są takie rzeczy, które mnie od kobiet odpychają... To się widzi i czuje... 

A ja nie będę jakimś "desperatem", by na siłę być z taką albo inną kobietą, mimo że coś mi nie pasuje w kobiecie i mnie coś odpycha. 

Ja się nie zniżam do czegoś takiego. 

Ale są ludzie, którzy tak robią, żeby tylko z kimś być i to jest na pierwszym miejscu. 

Koniecznie z kimś być, a reszta się nie liczy. 

U mnie nie ma czegoś takiego i nie będzie. 

40 minut temu, Miejscowy napisał:

No wiesz, ja tak uważam. 

 

Sama miłość to jest za mało, żeby być z kimś. Potrzeba czegoś więcej. 

 

Oczywiście, uczucia są bardzo ważne, wzajemne uczucia, ale są też ważne inne rzeczy. 

 

Są takie rzeczy, które mnie od kobiet odpychają... To się widzi i czuje... 

 

A ja nie będę jakimś "desperatem", by na siłę być z taką albo inną kobietą, mimo że coś mi nie pasuje w kobiecie i mnie coś odpycha. 

 

Ja się nie zniżam do czegoś takiego. 

 

Ale są ludzie, którzy tak robią, żeby tylko z kimś być i to jest na pierwszym miejscu. 

Koniecznie z kimś być, a reszta się nie liczy. 

 

U mnie nie ma czegoś takiego i nie będzie. 

Nie umiem do końca ocenić jak bardzo bywasz zniechęcony do kobiety i co cię tak strasznie razi. 

Idealnych ludzi nie ma. 

Miłość to też kochanie niedoskonałego człowieka takim jakim jest ?

Bywaja wkurzający i irytujący. Bywają sprzeczki  i klotnie ale bywają też inne  dobre rzeczy. Oczywiście nie widziałam też we wszystkich z którymi się spotkałam towarzysza do życia. Czasem to się wie od razu... 

1 godzinę temu, Arkina napisał:

Nie umiem do końca ocenić jak bardzo bywasz zniechęcony do kobiety i co cię tak strasznie razi. 

Idealnych ludzi nie ma. 

Miłość to też kochanie niedoskonałego człowieka takim jakim jest ?

Bywaja wkurzający i irytujący. Bywają sprzeczki  i klotnie ale bywają też inne  dobre rzeczy. Oczywiście nie widziałam też we wszystkich z którymi się spotkałam towarzysza do życia. Czasem to się wie od razu... 

 

 

Oczywiście, że tak. 

A miłość, miłością, ale jak coś innego jest przeszkodą, to ja dziękuję za taką miłość. 

Na siłę też nikogo się nie kocha. 

Ja nigdy nie szukałem miłości na siłę i za wszelką cenę. Niektórzy ludzie tak robią, bo zniżają się do takiego poziomu. 

Ja nie. 

Ja znam granicę... 

Nigdy człowiek nie powinien robić czegoś wbrew sobie, bo jeśli to robi, to nie szanuje sam siebie. 

A szacunek do samego siebie, to jest bardzo ważna sprawa. Ale też szacunek do innych ludzi. 

Tylko trzeba najpierw siebie samego szanować, by również szanować innych ludzi. 

Ja nie zamierzam się do kobiet przymuszać. 

Dla mnie nie ma przymusu. Liczy się tylko dobra wola do wszystkiego. 

Poza tym, poznając kogoś, ja nigdy, z góry nie zakładam, że to będzie od razu bliski związek, bo ja nie wiem jak to się ułoży. 

Ja mogę się na coś "nakręcić" i mogę być potem zawiedziony... A miałem też i takie sytuacje z kobietami. 

Dlatego ja już mam do tego dystans. 

I właśnie przez to, że niektórzy tworzą partnerskie relacje i małżeńskie z osobami niewłaściwymi, pod różnymi względami, są rozpady związków i małżeństw. 

W Polsce to są częste sytuacje, że ludzie się rozwodzą i rozstają, będąc w zwykłych związkach i relacjach partnerskich. 

Nawet można powiedzieć, iż "W Polsce rozwody, to: plaga... " i to prawda. 

To się z czegoś bierze. 

To są sytuacje, których nikt nie zatrzyma. Chociaż teraz znowu w PiS coś wymyślili, by zniechęcać skłóconych i skonfliktowanych małżonków od decyzji o rozwodzie. 

Czyli, koleje bzdury, jakie w tym rządzie chcą wprowadzić i mało im było sytuacji z aborcją, gdzie wkurzyli tym kobiety, które wyszły na ulicę i strajkowały. 

Jeżeli, PiS będzie dalej tak w to brnął, w te bzdury, to będą kolejne strajki wkurzonych ludzi, którym się będzie odbierało własny wybór do czegoś. 

Popierajcie dalej takie rządy, to sami sobie zrobicie krzywdę. 

Bo w protestach kobiet, które wyszły na ulicę, to były też wyborczynie PiS-u, które najpierw popierały te rządy, a teraz mają pretensję do własnego rządu za to, jak się ci ludzie tam zachowują i próbują, podle ingerować w wybór kobiet. 

Zastanówcie się ludzie, kogo popieracie i na jaki rząd głosujecie?

6 minut temu, Miejscowy napisał:

Zastanówcie się ludzie, kogo popieracie i na jaki rząd głosujecie?

Mam nadzieję, że na randkach nie nawijasz w kółko o polityce ? Czy nawet w temacie o związkach musisz wciskać PiS? Obsesja większa niż u Tuska. 

2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Mam nadzieję, że na randkach nie nawijasz w kółko o polityce ? Czy nawet w temacie o związkach musisz wciskać PiS? Obsesja większa niż u Tuska. 

Na randkach nie. 

Ale tutaj jest forum i ja poruszam dyskusję, bo mam prawo się udzielać na takie tematy, jakie mi się podobają. 

To dotyczy też Ciebie i każdą inna osobę na forum. 

Natomiast, o PiS, to tak przy okazji. 

A wracając do rozwodów i rozstań partnerskich, to jak ludzie mają się nie rozstawać i nie rozwodzić, skoro tkwią i się meczą ze sobą? 

Rozstanie i rozwód, to jest najlepsza opcja w takiej sytuacji. 

I to pokazuje, że coraz trudniej jest utrzymać partnerski związek i małżeński w dobrych relacjach, na dłużej. 

A rozstania i rozwody się z czegoś biorą i to nie jest znikąd.