Dwa razy byłem na komisariacie przesłuchiwany jako podejrzany.
Raz za kradzież złota a następnie za ogołocenie mieszkania jakiegoś DJ-a z drogiego sprzętu.
Oczywiście nigdy nic nikomu nie ukradłem a śledczemu pomagałem spisywać zeznania ? bo jakoś ciężko mu pisanie szło przez nieznajomość ortografii.
-Najbardziej było nieprzyjemne okazanie.Nie mieli weneckiego lustra i jakaś okradziona kobieta prosto w twarz mi/nam powiedziała(obok podstawieni policjanci),że to nie oni ale może co innego i gdzie indziej ukradli.
Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Odnośnie spalania w samochodzie. Zaparkowałem samochód u teściów na podwórku i miałem paliwa na 420 km. Teściu przed naszym powrotem coś tam sprawdzał i jak ruszyliśmy w drogę powrotną to samochód pokazywał już tylko paliwo na 220 km. Później z każdym kolejnym kilometrem wartość na wyświetlaczu rosła tak że przy wjeździe do W-wa mieliśmy ponad 300 km 😂
Dobry lekarz nie powinien mierzyć ciśnienia automatycznym aparatem. Elektronika pomaga nam w życiu ale niestety nie jest tak precyzyjna jak to by się mogło wydawać. Kiedyś badaliśmy sobie trzeźwosć trzema alkomatami i to nie były jakieś tanie zabawki. Różnice były o 0,4 promila, a to nie jest mało. Mi komputer w samochodzie przekłamuje spalanie o 0.5 litra, a dwa termometry w domu pokazują różnicę o 0.6 stopnia. Na jednym mam temperaturę 36,5 a na drugim 35,9, a jeden ciśnieniomierz automatyczny pokazywał 170/100, gdzie lekarz mierząc raz rtęciowym a po chwili zegarowym stwierdził, że mam ten swój reklamować, albo wyrzucić do kosza bo u niego w dwóch pomiarach wyszło 140/90 Taka sytuacja🤔
Tu my friend 😁, zgodzę się z Pieprzową, słuchanie ludzkich tonów obarczone jest ogólnie rzecz ujmując rachunkiem błędów. Dobrej jakości automat jest dziś w stanie dokonać bardzo dobrych pomiarów, co więcej z dzieciną łatwością. Co więcej w przychodni zdrowia bylo nie było profesjonal, nie widzę dziś tego typu archaicznych instrumentow...
Dwa razy byłem na komisariacie przesłuchiwany jako podejrzany.
Raz za kradzież złota a następnie za ogołocenie mieszkania jakiegoś DJ-a z drogiego sprzętu.
Oczywiście nigdy nic nikomu nie ukradłem a śledczemu pomagałem spisywać zeznania ? bo jakoś ciężko mu pisanie szło przez nieznajomość ortografii.
-Najbardziej było nieprzyjemne okazanie.Nie mieli weneckiego lustra i jakaś okradziona kobieta prosto w twarz mi/nam powiedziała(obok podstawieni policjanci),że to nie oni ale może co innego i gdzie indziej ukradli.
-A Wy..?
Edytowano przez JacekzUdostępnij ten post
Link to postu
Udostępnij na innych stronach