Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
cyganka

Poezja Śpiewana

Polecane posty

cyganka

Witam płachtą nieba... :)

 

Jacek Kleyff i Orkiestra Na Zdrowie - Płachta nieba...

 

Rozpostarta płachta nieba
zawsze daje to, co trzeba;
przez tę płachtę, pod sam kręgosłup
prześwituje sama wiedza;
kiedy zbieram z niej bez wahań -
- zwykle trafiam w to, co czuję,
jeśli mniej premedytuję,
jeśli mniej kalkuluję... w życiu!   :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


cyganka

Poezja śpiewana dzisiaj taka trochę...

 

V Przy Kominku - Grzegorz Grunwald – Smutna i bosa...

 

Dzień dobry... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Witaj jesienna dziewczyno... :)

 

Grzegorz Turnau - Jesienna dziewczyna...

 

Jesienną Dziewczynę,
odmienną niż inne –
dziewczynę z chryzantemami,
z chryzantemami.
Dziewczynę Jesienną –
dziewczynę bezcenną
i nie zamienną już na nic,
już na nic...  :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Paweł Wójcik - Spójrz na mnie jeszcze...

 

A czasem język wytykam
na Ciebie, na moje słońce...  ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Krzysztof Nurkiewicz - Kocham Cię bardziej...

 

Kocham cię bardziej niż on
w jesieni wątłą czerwień
niepokorną wiosny werwę
Kocham cię bardziej niż on
choć i to jest za mało
by cię otulić całą

 

Znowu noc zadrżała mierząc się z twym lękiem
dziś też nie przespałaś jego żadnego dźwięku
Wrócił cichym ranem, klęsce znów nie uciekł
byś ty na śniadanie podała mu współczucie

 

Kocham cię bardziej niż on
w jesieni wątłą czerwień
niepokorną wiosny werwę

Kocham cię bardziej niż on
choć i to jest za mało
by cię otulić całą

 

Zamku nie zbudował nie posadził drzewa
w słowa życie chował, tylko o nim śpiewał
więc go już nie żałuj, przecież rankiem możesz
budzić się wyspana i pewniejsza, bo wiesz, że

 

Kocham cię bardziej niż on
w jesieni wątłą czerwień
niepokorną wiosny werwę
Kocham cię bardziej niż on
choć i to jest za mało
by cię otulić całą
Kocham cię bardziej niż on
w lata tłustą zieleń
zimę sennych bieli
jakby z nurtem pod prąd

 

I tu absurdu sedno:
bo ja i on to przecież jedno jest... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Ewa Demarczyk - Skrzypek Hercowicz...

 

Był sobie skrzypek Hercowicz,
Co grał z pamięci jak z nut.
Z Schuberta on umiał zrobić —
No brylant, no istny cud.

 

Dzień w dzień, od świtu po wieczór,
Zgraną jak talia kart,
Tę samą sonatę wieczną
Wciąż pieścił jak jaki skarb.

 

I co pan, panie Hercowicz?
Za oknem ciemność i śnieg...
Dałbyś pan spokój, Sercowicz!
Takie jest życie, nie?...

 

Niech harmonijka — Cyganka,
Jak długo ściska mróz,
W ślad za Schubertem na sankach
Zawija kreskami płóz.

 

Nam z muzyką tak bliską,
Niestraszny i nagły zgon.
A potem — z wieszaka zwisnąć
Jak płaszcz z oskubanych wron.

 

Dawno już, panie Sercowicz,
Wszystko skołował śnieg...
Dałbyś pan spokój, Scherzowicz.
Takie jest życie, nie? ...  ?

 

Osip Mandelsztam
tłumaczenie Wiktor Woroszylski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Świetliki - Filandia...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Piotr Nogieć - Jesion...

 

Jesion rozszumiały...

 

Jesion nie robił nic poza tym
Że szedł sobie drogą i szumiał
Na sobie miał liście podarte
I szumieć świetnie umiał

 

Jakiż to drzewon huczny
Liśćmi rudymi zalesion
Szumiał za dwóch bo za jasień
I jeszcze szumiał za jesion

 

Niby cóż jesion jak jesion
Lecz dziwne rzeczy się działy
Ukryte tam przed księżycem
Zmowy zwierząt szumiały

 

Mówisz to nic wielkiego
Po co to drukiem podawać światu
Nic no to proszę kochany
Podam ci jesień zaszum...

 

Jerzy Harasymowicz

 

?

Edytowano przez cyganka
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Grażyna Łobaszewska - Brzydcy...  ?

 

Brzydka ona, brzydki on
Mała stacja, kiepski bar
A oni przytuleni, jakoś niezwykle tak
Jakby się miał utlenić nagle świat
I gdzieś w jeziorach źrenic
Światła na tysiąc par
W czterech słońcach żar

 

Gdzieś tu chyba zakpił los
Ona brzydka, brzydki on
A taka ładna miłość, aż nierealna wręcz
Tak jakby ich spowiła tęcza tęcz
I wszechobecna siła
Tchnęła najczystszy ton
W tkliwy serca dzwon

 

Nie mów do mnie często zbyt
"Wyglądasz dziś jak nikt"
Jakoś nie bawi mnie już wcale
Ten banalny sznyt
Ja ci odpowiem szczerze
Uprzejmie wierzę, lecz nie w tym rzecz

 

Brzydka ona, brzydki on
A taka ładna miłość
Mała stacja, kiepski bar
Brzydka ona, brzydki on
A taka ładna miłość
Brzydka ona, brzydki on
To nie w tym rzecz

 

Nie w tym rzecz... ?

Edytowano przez cyganka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Akurat - Do prostego człowieka...

 

Do prostego człowieka...

 

Gdy do murów klajstrem świeżym
przylepiać zaczną obwieszczenia,
gdy do ludności, do żołnierzy
na alarm czarny druk uderzy
i byle drab, i byle szczeniak
w odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
że trzeba iść i z armat walić,
mordować, grabić, truć i palić
gdy zaczną na tysiączną modłę
ojczyznę szarpać deklinacją
i łudzić kolorowym godłem,
i judzić historyczną racją
o piędzi, chwale i rubieży
o ojcach, dziadach i sztandarach
o bohaterach i ofiarach
o bohaterach i ofiarach
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
pobłogosławić twój karabin,
bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
że za ojczyznę bić się trzeba
Kiedy rozścierwi się, rozchami
wrzask liter z pierwszych stron dzienników
a stado dzikich bab kwiatami
obrzucać zacznie żołnierzyków
O przyjacielu nieuczony
mój bliźni z tej czy innej ziemi
wiedz, że na trwogę biją w dzwony
króle z panami brzuchatemi
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
gdy ci wołają "broń na ramię"
że im gdzieś nafta z ziemi sikła
i obrodziła dolarami
że coś im w bankach nie sztymuje,
że gdzieś zwęszyli kasy pełne
lub upatrzyły tłuste szuje
cło jakieś grubsze na bawełnę
Rżnij karabinem w bruk ulicy
Twoja jest krew, a ich jest nafta
I od stolicy do stolicy
Zawołaj, broniąc swej krwawicy
"Bujać to my, panowie szlachta!"

 

O przyjacielu nieuczony
mój bliźni z tej czy innej ziemi
wiedz, że na trwogę biją w dzwony
króle z panami brzuchatemi
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
gdy ci wołają "broń na ramię"
że im gdzieś nafta z ziemi sikła
i obrodziła dolarami
że coś im w bankach nie sztymuje,
że gdzieś zwęszyli kasy pełne
lub upatrzyły tłuste szuje
cło jakieś grubsze na bawełnę
Rżnij karabinem w bruk ulicy
Twoja jest krew, a ich jest nafta
I od stolicy do stolicy
Zawołaj, broniąc swej krwawicy
"Bujać to my, panowie szlachta!"

 

Julian Tuwim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Ola Kiełb - Ballada... (Ona jest inna)

 

?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...