Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Czas na Gofra
example123
13 godzin temu, Rutlawski napisał:

Niestety zwykle to właśnie te łagodne i wyrozumiałe ludzie czynią najgorsze zbrodnie. Albo łagodność to fasada albo po prostu pękają psychicznie.

 

O kruca bomba to ja się zaszyje w domu żeby ze mnie ten potFór nie wylazł :):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Rutlawski

Słusznie, Nigdy nie wiadomo, kiedy wyjdzie bestia z Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
17 godzin temu, example123 napisał:

O kruca bomba to ja się zaszyje w domu żeby ze mnie ten potFór nie wylazł :):P

W każdym z nas ponoć siedzi jakaś bestyja :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Martwię się. O Zizi ale nie tylko o nią. Nie wiem co sie dzieje ale niektórzy czy też niektóre z naszych mieszkanek zaczynają mówić coraz mniej Gdzieś znikają pierw na krótko potem na coraz dłużej i dłużej. Wiem że to życie, że obowiązki że nie zawsze jest humor.Też tak mam no i ten notoryczny brak czasu szczególnie teraz na przedwiośniu gdy z dnia na dzień przybywa roboty...... Wiosna idzie....Nie ma na to rady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Nie ważne ile mówią @Dionizy ważne, by byli chociaż od czasu do czasu, to cementuje więzi nawet te wirtualne.
Sam zauważyłem, że ostatnimi czasy jakby było nas tutaj mniej i mam nadzieję, że jest to okres przejściowy, bo jednak każdy ma jakieś tam swoje sprawy, swoje życie i jest zabiegany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena
8 godzin temu, Dionizy napisał:

 Nie wiem co sie dzieje ale niektórzy czy też niektóre z naszych mieszkanek zaczynają mówić coraz mniej Gdzieś znikają pierw na krótko potem na coraz dłużej i dłużej. Wiem że to życie, że obowiązki że nie zawsze jest humor.Też tak mam no i ten notoryczny brak czasu szczególnie teraz na przedwiośniu gdy z dnia na dzień przybywa roboty...... Wiosna idzie....Nie ma na to rady.....

To prawda @Dionizyu mnie dodatkowo zaczyna sie remoncik -wobec czego będe bardzo rzadko .Zresztą przyznam ,iż niektóre tematy po prostu mnie jakoś nie interesują i tyle -pozdrawiam cieplutko -u mnie znowu pada

k4wcksshvx1u.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wędrowiec
12 godzin temu, Dionizy napisał:

Martwię się. O Zizi ale nie tylko o nią. Nie wiem co sie dzieje ale niektórzy czy też niektóre z naszych mieszkanek zaczynają mówić coraz mniej Gdzieś znikają pierw na krótko potem na coraz dłużej i dłużej. Wiem że to życie, że obowiązki że nie zawsze jest humor.Też tak mam no i ten notoryczny brak czasu szczególnie teraz na przedwiośniu gdy z dnia na dzień przybywa roboty...... Wiosna idzie....Nie ma na to rady.....

Chcę was pocieszyć, że na pewnym innym forum wpisy sąsiednie różnią się czasem o kilka tygodni. I nikt tam się tym nie przejmuję.

Zastanawiałem się niedawno czy przyczyną znikania piszących i może być niejasny regulamin tego forum, czy nie ma tam jakiś nikomu niepotrzebnych "zobowiązań". Chętnie bym przejrzał krytycznie ten statut tego forum ale nie wiem, czy jest możliwy do wglądu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Godzinę temu, wędrowiec napisał:

Chcę was pocieszyć, że na pewnym innym forum wpisy sąsiednie różnią się czasem o kilka tygodni.

<pocieszony>
 

5 godzin temu, Helena napisał:

u mnie znowu pada

Po deszczu zawsze wychodzi słońce :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ornito log

Chciałbym widzieć czy baśniowy Dionizy wie, co to są pionierzy? Pojęcie wprawdzie wyciągnięte  z lamusa nieodległej historii ale może być niezwykle aktualne akurat w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera
12 godzin temu, ornito log napisał:

baśniowy Dionizy 

Rzeczywiście. Dionizy jest taki jakby z jakiejś baśni wyjęty. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
11 godzin temu, la primavera napisał:

Rzeczywiście. Dionizy jest taki jakby z jakiejś baśni wyjęty. 

 

Czemu tak myślisz? 

 

W dniu 3.03.2019 o 19:06, ornito log napisał:

Chciałbym widzieć czy baśniowy Dionizy wie, co to są pionierzy? Pojęcie wprawdzie wyciągnięte  z lamusa nieodległej historii ale może być niezwykle aktualne akurat w tym temacie.

Ignoruje cię 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Witajcie :) Ale tu zakurzone jest i w kominku się nie pali i szarlotki nie ma... Co jest do diaska? BiL chrapie na kanapie, Dionizy podziwia firanki z pajęczyn, dziewczyny zarobione w polu, ogrodzie i przy odświeżaniu mieszkań. Ech... dobra.. .biorę się za miotłę...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Tylko nie kurz tak bardzo Raduniu Albo kurz co mi tam. No tak jest Znalazłem w komorze jeszcze jeden plaster wosku z jesieni Po ostatnim odwirowaniu miodu z jesiennego pożytku ramki zostały oczyszczone do wielkiego kotła ze wszystkich pozostałości wosku i innych zanieczyszczeń Potem paliliśmy pod tym kotłem ogień Na początku tylko Ty i ja ale potem błyskające ogniki zwabiły wszystkich mieszkańców naszego domu a nawet tych sasiednich. Dziewczyny nuciły jakieś starosłowiańskie melodie. Zastanawiałem się skąd u u Ciebie taki piękny głęboki głos z tak wyraźnym wschodnim zaśpiewem Nie wiem. Nigdy wcześniej i nigdy później już tego w Twoim głosie Raduniu nie słyszałem. BL Bili wyciągał systematycznie oczyszczone ramki coś mruczał o nowej wędzy czy czymś tam. Dla niego liczą sie głównie takie zwykłe rzeczy Może i praktyczne ale...... Zizi przyniosła koszyk ziemniaków. Wrzuciliśmy je w rozgrzebany popiół przysypaliśmy i kilka patyków na wierzch by tylko sie tliły Nie wiem ale to chyba był ostatni taki wieczór gdy siedzieliśmy w tak przyjaznych nastrojach w tak licznym towarzystwie. Aniołek Lawendowa. Basieńka. wzruszam sie gdy to wspominam.Po jakimś czasie do zwykłego zapachu ogniska dołączył ten drugi zapach. Pieczonych w ognisku ziemniaków. Usmoliliśmy sie niemożebnie przypalonymi łupinami ale o tym dowiedzieliśmy sie dopiero po powrocie do domu przy blasku świec.Ci ągle nam było mało siebie. Porozsiadaliśmy sie Dziewczęta dokazywały, śmiały sie żartowały przy wtórze męskiej strony. Wydawało sie ze tak już będzie i tak zostanie... Teraz mam w rękach kawal wtedy wytopionego wosku. Trochę go rozmiękczę w ciepłej wodzie by stał się w mych dłoniach tworzywem. Potem kawałek sznurka lnianego i uformowane świece gotowe. Może nie są zbyt foremne i cudowne ale mam nadzieje ze ten wosk zawiera trochę tamtego naszego nastroju i że on na nowo zaistnieje tu Pod Wspólnym Dachem Nie wymieniłem wszystkich z imion czy nicków co nie oznacza że sa mniej ważni. Nie Tak nie jest. Płoną świece w oknach od drogi To tak by każdy znalazł drogę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Dobrze, to będę mniej kurzyć, aby nie zaćmić blasku świec, aczkolwiek zdjęcia mogą wyjść magiczne, jakby odrealnione. Po prostu chciałam sobie trochę potańczyć, znalazłam miotłę, albo to był mioteł, w każdym razie okazał się wspaniałym partnerem do tańca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Musisz Raduniu czy ma tak mniej więcej w połowie takiego sęczka. Jak nie ma to jet to miotła?. Odstaw ja bo Bili będzie zazdrosny. Masz te zdjęcia? To daj je tu. Ja już ostatnio nie wiem gdzie jest granica realności a gdzie się wszystko zaciera. Świat który jesteśmy sobie w stanie stworzyć jest nie wiem czy nie bardziej realnym od tego co dzieje sie w około. Widzialas? przed domem jest pełno krokusów. Pierwsze były te fioletowe ale dziś widziałem już i żółte i pełno białych. Pod murkiem koło głównego wejścia szaleją przebiśniegi i pierwsze pierwiosnki. Wiosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

To dorzucę do tej wiosny żurawie i nie obchodzi mnie, że w Twoich rejonach ich nie ma, przy chacie są i przyszły po przysmaki :D Ok - to była miotła :D

Zizi - ujawnij się, bo Dionizy zamoczył prześcieradło od łez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Siedzę sobie w fotelu z kubeczkiem herbaty.

Jestem tu, siadacie ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Wiem że są koło chaty te żurawie. Jaden nawet ciągle stoi koło studni a wiadrem w dziobie.

1 minutę temu, Zizi napisał:

Siedzę sobie w fotelu z kubeczkiem herbaty.

Jestem tu, siadacie ze mną?

Trzeba coś robić Zizi. Z siedzenia nic nie będzie. Pomóż mi powycierać kurze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia
1 minutę temu, Zizi napisał:

Siedzę sobie w fotelu z kubeczkiem herbaty.

Jestem tu, siadacie ze mną?

Witaj kochana :D Zostawiam Cię z  Dyziem, a ja idę w ramiona Morfeusza

1 minutę temu, Dionizy napisał:

Wiem że są koło chaty te żurawie. Jaden nawet ciągle stoi koło studni a wiadrem w dziobie.

ej, ja o tych wrzeszczących cudownie o poranku

Zizi masz cudowny opis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 minuty temu, Dionizy napisał:

Wiem że są koło chaty te żurawie. Jaden nawet ciągle stoi koło studni a wiadrem w dziobie.

Trzeba coś robić Zizi. Z siedzenia nic nie będzie. Pomóż mi powycierać kurze.

O tej godzinie? Nie namówisz mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

W tym roku jeszcze nie widziałem ani nie słyszałem ale od kilku lat pojawiają sie u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
2 minuty temu, Radunia napisał:

Witaj kochana :D Zostawiam Cię z  Dyziem, a ja idę w ramiona Morfeusza

 

Mój Morfeusz też już rozkłada ramiona......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Teraz, Zizi napisał:

O tej godzinie? Nie namówisz mnie :)

No dobrze. Nie będę namawiać Miło ze jesteś choć tak na chwilkę.

Teraz, Zizi napisał:

Mój Morfeusz też już rozkłada ramiona......

Smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Sugerujesz Dyziu, że nakurzyłam????

2 minuty temu, Dionizy napisał:

W tym roku jeszcze nie widziałem ani nie słyszałem ale od kilku lat pojawiają sie u mnie.

U mnie już są, ale może do Ciebie lecą inną trasą

1 minutę temu, Dionizy napisał:

No dobrze. Nie będę namawiać Miło ze jesteś choć tak na chwilkę.

Smutno mi

Nie smutaj tylko zamieniaj się w Morfeusza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 836
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Ja też znam, grzyb ; )
    • Nomada
    • KapitanJackSparrow
      Sorki za pomyłkę temat Tworzymy opowieść założony został przez Bez Loginu ale Dyzio ma tam swój niekwestionowany udział. Już w 2022 roku byłem tam z swoimi postami , które miały zabarwienie humorystyczne co potwierdzają liczne roześmiane emotki innych osób. W historyjce wymieniane były różne osoby z świata fantazji oraz userów w różnym świetle ale przyświecała jednak ogolna myśl aby dobrze się bawić w duchu ,,można konie kraść" . Pierwsze zacytowanie w tym temacie i chęć interakcji i udziału w zabawie dokonała Monika cytując mnie co dało jak mniemam początek tej nagonki na moją osobę.  Ponadto bo wiem to na pewno , że jestem ofiarą w tej sprawie i podkreśla to wiele osób które znam osobiście a nawet osoby piszące tu z gościa.  Oczywiście mam do siebie żal że wcześniej nie rozpoznałem tych niepokojących sygnałów aby odciąć się od tej wyraźnie  zaburzonej osoby. 👋☺️
    • KapitanJackSparrow
      A więc Monika to Vitalinka 🤔  Może i żarty moje rubaszne, ale nigdy nie pozwoliłem sobie na wyzwiska typu oblech cham prostak choć cisnęły się jakby same do osoby o  tak karyńskim zachowaniu. I wypowiada to osoba z Bogiem na ustach,  Źródło konfliktu upatruje w wzmiance o wilkołaku , która to notabene jest pisaną u Dyzia opowieścią która każdy może zapisać. Kapitalny temat do wyrażenia  swej nieograniczonej wyobraźni w którym na pierwszym miejscu stoi humor i dobra zabawa staje się powodem do perfidnej nagonki. Nie Moniko ty dużo dużo wcześniej byłaś w pewnym sensie niemiła i przyszłaś tu w określonym celu prawdopodobnie z <reklama>i. Nad tobą rozpościera się większy mrok niż jestem w stanie sobie wyobrazić. Co do prześladowania to jest jeden stek bzdur bo nie brakuje na tym forum głosów że to ja jestem ofiarą tej osoby. Dość powiedzieć że postanowiłem nie odzywać się to nie ustawała w atakach chodząc żeby nie napisać łażąc po forum za mną. Nawet jak złożyłem oddzielny temat to nie omieszkała zawitać ze swym ,,chrześcijańskim błogosławieństwem "  Kobieto ja ciebie nie potrzebuje zaorywać,  ty się sama zaorałaś jak feudalna chłopka.  W moim odczuciu owszem wypowiedziałem kiedyś że brakuje mi oponentów do ścierania, ale po pierwsze chodziło mi o męską populację i poziom choćby ,,krawaciarza" z tamtego forum. W jego ustach słowo oblech brzmiałoby jak pieszczota.  Przepraszam cię Vitalinka vel Monika. Przepraszam c Cię, że wiedziony ogólna sympatią do ludzi i kobiet zaczepiałem Cię w ogóle. Przepraszam że wiedziony duchem dobrej zabawy napisałem do osoby o nicku Monika czy wysłała mi już swoje nudesy. Bujda na resorach błyskawicznie została obnażona przez @Pieprzna która jasno i dobitnie podkreśliła nieprawdę jakoby ktoś z gościa tu piszący mógł wysłać takowe. Ale tobie nic nie przeszkadzało , z uporem dziecka 3 Letniego  ,,tupałaś nóżką " nakręcając się do ekstremalnych zachowań.  Liczę że już jako pokrzywdzona a której stało się już zadość i została przeproszona nigdy nie staniesz na mojej drodze na tym forum. Obiecuję że będziesz mogła oddawać się w pełni nawet jeśli będą to oczywiste durnoty pokroju twardszego jesionu od dębu.  Amen
    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...