Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Czas na Gofra
example123

Za namową Dyziaczka i ja dzisiaj pootwierałam okna żeby przewietrzyć swe życie. Nawet pomogło troszkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy

Znowu zrobiło się zimno i ponuro za oknem. Wszystko przymglone pruży śnieg a najgorsze jest w tym to ze nie widać moich gór. One też okryły się tak jak ja kołdrą z mgły i śnieżnych chmur. Pewnie pokażą się za jakiś czas w nowej jeszcze bielszej szacie. Na karmniku na poręczy balkonu usiadł jakiś wielki ptak Może nie tak ogromny jak kura no ale w oczach ruchliwych sikorek i wróbli jest on ogromny. Ubrany w brunatne pióra zamyślił się spuszczając dziób. Ciekawe jakie myśli kotłują się w jego małym opierzonym łebku. Czasem mam takie chwile że też zamyślam się tępo wpatrując się w podłogę albo w jakiś inny mało istotny punkt i nawet nie wiem czy coś wtedy myślę. Zwyczajnie po chwili wzdrygając się wracam do codzienności i na nowo do tego że trzeba zapalić w piecu, coś naprawić ,kupić ugotować umyć uśmiechać się, chwalić głaskać......tylko gdzie jestem ja? W tej krótkiej chwili tępego zamyślenia? Wydaje mi się ze do naszego domu wprowadzi sie nowa mieszkanka. Mam nadzieję ze tak się stanie Że nie będzie znowu tak jak z ptakami które lecą na zimę do ciepłych krajów a potem z wiosny wracają do swych gniazd Za każdym razem zaglądają tu ale to za każdym razem to jest tylko dwa razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
14 godzin temu, example123 napisał:

Za namową Dyziaczka i ja dzisiaj pootwierałam okna żeby przewietrzyć swe życie. Nawet pomogło troszkę:)


Uważaj żeby całego życia z Ciebie nie wywiało, chociaż znając Ciebie to raczej awykonalne :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Pozatykałam sobie wszystkie dziury :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Nie ma się nad czym rozdrabniać toć to przecież dziury :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Ciemno jeszcze na dworze. Pomimo tego że dzień już wyraźnie się wydłużył to i tak jeszcze noc trwa zdecydowanie za długo. Mam w sobie jakiś niepokój. Nie wiem czemu ale tak czasem mam Nie mogę doczekać się wiosny i cieplejszych nocy by pojechać gdzieś trochę pobiwakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

Patrzę na sikorki w karmniku za oknem. Cieszą się że coś im tam wrzucam. Zrobiło się biało i czysto na zewnątrz. Lubię takie widoki.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
4 godziny temu, Zizi napisał:

Patrzę na sikorki w karmniku za oknem. Cieszą się że coś im tam wrzucam. Zrobiło się biało i czysto na zewnątrz. Lubię takie widoki.

 

Pięknie tylko zimno no ale taki urok karnawału. Dziś wybieram się rozśmieszyć ludzi. A niech się ponasmiewaja ze mnie. U nas w parku zdrojowym jest taka klubokawiarnia. Tam wieczorami przychodzą kuracjusze trochę potańczyć przy takiej klubowej muzyce, wypić jakieś piwko czy kawę poderwać jakaś kuracjuszke taką 65+. A teraz o co chodzi z tym śmiechem. Zdobyłem strój niedźwiedzia brunatnego i uszylem mu kraciaste krótkie spodenki z latami by nie świecił gołą pupą . Wśród ludzi z którymi idę będzie jednorożec biedronka hrabia i pewnie coś jeszcze. Ciekawe jakie będzie zaskoczenie na twarzach nienagannie ubranych. Ja zamierzam poszaleć ile się da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
12 minut temu, Radunia napisał:

Baw się dobrze :)

 

Dziękuję  Ci. Lubisz czasem takie szaleństwo? Dajesz się ponieść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Nie, absolutnie nie :D

Do tego trzeba swojego towarzystwa, paczki, a tutaj, gdzie mieszkam jestem i zawsze będę obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

A czemu czemu czemu? Nie lubisz być w centrum uwagi?

moje ulubione miejsce to blisko wyjścia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Nie sądzę. Widzę Cię gdzieś w zacienionym od świateł miejscu. Siedzisz przy stoliku trzymając w dwóch dłoniach kubek z parującą cieczą. Bez zbytniego pośpiechu lustrujesz zgromadzonych z takim bardzo serdecznym uśmiechem na twarzy. Praktycznie nie odzywasz sie. Cholera! Co Ty masz w sobie takiego że opadają emocje pojawia się spokój Nie wiem. Czasem tańczysz ale to bardziej przypomina budowanie ruchomej rzeźby ze swojego ciała  gestów spojrzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia
37 minut temu, Dionizy napisał:

Nie sądzę. Widzę Cię gdzieś w zacienionym od świateł miejscu. Siedzisz przy stoliku trzymając w dwóch dłoniach kubek z parującą cieczą. Bez zbytniego pośpiechu lustrujesz zgromadzonych z takim bardzo serdecznym uśmiechem na twarzy. Praktycznie nie odzywasz sie. Cholera! Co Ty masz w sobie takiego że opadają emocje pojawia się spokój Nie wiem. Czasem tańczysz ale to bardziej przypomina budowanie ruchomej rzeźby ze swojego ciała  gestów spojrzeń

:) No tak, zaciemniony kąt to idealne miejsce i... gorąca kawa. Bo taniec tez może być rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Uciekł gdzieś mróz wystraszony. To może wiosna tak zaczyna działać na niego. Jeszcze nie widać jej objawów ale ten dłuższy dzień i słońce wyżej jak uda mu się przebić przez chmury. A teraz pada deszcz zabierając śnieg na spacer do Bałtyku. Wczoraj kupiłem na wyprzedaży sporo cebul narcyzów i żonkili Dziś umieszczę je w pojemnikach takich jak używa sie do chryzantem jesienią powiedzmy po 10-15 i zostawię je gdzieś na zewnątrz na kilka dni. Dobrze jakby wtedy przeleciał jaki.ś mrozik by przeżyły zimę uśpienia Potem pójdą do kotłowni by zaczęły wegetację. Ciekawe jakie są szanse by w pełni zakwitły wczesną wiosną Zobaczymy. Kurde. Chce mi się już wiosny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

To prawda -ja też czekam na nią z niecierpliwością,ale póki co ?

gldepopycqzv.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Od jakiegoś czasu nie ma już mojego hau hau. Odszedł sobie do psiego nieba i teraz pewnie leje pod róże u wejścia do raju tak jak miał to w zwyczaju robić koło wejścia na moje ranczo. Ciekawe jak jest z dystynkcjami w takim psim czy kocim niebie. Czy ten niebieski Pies Alfa siedzi na tronie a po jego prawicy jego syn i czy główna nagroda za dobre uczynki jest pogoń za kolorową piszczącą gumowa piłeczką... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helena

Mojego Dżokera tez juz nie ma ?-był ze mną przeszło 15 lat -(owczarek niemiecki)szalenie mądry pies. Dzisiaj chyba? -tak myślę nie pokusiła bym się o wzięcie nowego pieska -to jest za duże przeżycie ,kiedy musi odejść .Mam obecnie (jak wspominałam na forum)kotki -tez sa wspaniałe i to na razie musi mi wystarczyć .Pozdrawiam 

98puiu4guezd.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Musiałe na szybko zrobić jakieś śniadanie. W chlebaku końcówka swojskiego chleba Na jakieś płatki nie miałem chęci. Rozbiłem na talerzu jajka trochę tak jak się robi do panierowania kotletów z odrobiną soli pieprzu i ziól. Obtoczone kromeczki na chwilkę na patelnię potem na wierzch trochę żółtego sera. Tyłka nie urywa ale może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 927
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
    • KapitanJackSparrow
      Jakby co to wpadaj do pirata po nową porcję obelg. 
    • KapitanJackSparrow
      Najlepsze że jako Vitalinka rozwodziła się  o Monice, współczuła jej 🤣,  że ją rozumie że ja okropnie się zachowałem. 🤣 Jakie auto wsparcie😀  Tak tak postronny czytelniku to babsko przylazło się zabawić moim kosztem i zapewne pragnie mi zafundować bana nieustannie prowokując. Masz tylko jeden problem bo nie zdajesz sobie nawet sprawy jak bardzo mam to w doopie 🤣 i coraz bardziej mnie to bawi. Dajesz ...ooo taaak grzeczna suczka 🤣
    • KapitanJackSparrow
      No i wyszło szydło z worka  Monika vel Vitalinka nie utrzymała ciśnienia i znów o mnie tylko gada 😅 wiem bo sprawdziłem na jej koncie bo mi się wyświetla że coś tu pisze . Aaaa mam zablokowaną. Teraz wzięła się za dyskryminację osób starszych w tym Januszów. Karyńskie zachowania upośledzonej baby patologii tego forum. Teraz serio się nie szczypię, prosi się wyraźnie o klapsy w policzki masochistka jedna. Niedługo 18 to może pójdzie do kościoła po komunię 😴
    • Pieprzna
      Może sprawdza czy go wywołujesz. Jeśli 70% twoich wpisów ma być o kapitanie, to ja też stąd spadam.
    • Antypatyk
    • Astafakasta
      Nawet tego nie zauważyłem przy większych błędach ;-). 
    • Vitalinka
      Kapitan znów na moim profilu, tak mnie zablokował.... Idę stąd on ma obsesje.
    • Astafakasta
      Prawie codziennie robię jeden rysunek rano. Nie mam specyficznego projektu w tej chwili. Nie pracuję nad niczym specjalnie. Głównie pracuję nad portretami. Robię to od roku ponad, tak regularnie, że już mam ten odruch, że trzeba rysować, znaczy się nawyk. Czasem jeszcze jest tak, że nie wyjdzie i nad tym pracuję by za każdym razem wychodziło jak należy. Wczoraj rysowałem stopy męskie i choć chat gpt uznał, że to poziom zaawansowany to ja widziałem, że są nieudane, więc nigdzie nie wstawiałem. Tak co dzień pracuję krok po kroku nad tym głównym projektem by nauczyć się dobrze realizmu i go wykorzystywać...
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...