Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Dionizy

Przecież Ty Zizi jesteś bardzo cierpliwa Inni mogą z Ciebie brać wzór. Zazdroszczę Ci Twoich sprytnych rączek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Zuzia
25 minut temu, Dionizy napisał:

Przecież Ty Zizi jesteś bardzo cierpliwa Inni mogą z Ciebie brać wzór. Zazdroszczę Ci Twoich sprytnych rączek

Bez przesady, z tą moją cierpliwością to różnie bywa ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 minuty temu, Zizi napisał:

Bez przesady, z tą moją cierpliwością to różnie bywa ostatnio

Zaraz się zapytam ale profilaktycznie troszkę się odsunę w stronę drzwi ewakuacyjnych

No więc co ostatnio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
10 godzin temu, Dionizy napisał:

A swoją drogą czy istnieją jakieś zasady które mówią o tym co mozna a co nie wypada wieszać na choince?

No właśnie. Ciekawa jestem, jakie będą  Wasze choinki?  Moja jest co roku podobna, do samego sufitu,  wiszą na niej bombki i ozdóbki z różnych czasów, niektóre sprzed 50. i więcej lat, papierowe łańcuchy ze śladami kleju, robione przez różne dzieci z naszej rodziny 5, 10 i 20 lat temu, niezdarne aniołki i krzywe gwiazdki...

Niepiękne to wszystko i mało artystyczne, ale chyba już tak zostanie, póki jesteśmy razem.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Ja nie wiem czy będę miała w ogóle choinkę. Po raz pierwszy od 6 lat spędzę te święta w Polsce i bardzo się cieszę na samą myśl. Nie wiem co uda mi się zrobić jak już dotrę do domu ale chciałabym mieć chociaż niewielkie drzewko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
11 godzin temu, aliada napisał:

Niepiękne to wszystko i mało artystyczne, ale chyba już tak zostanie, póki jesteśmy razem.

Aliado. To jest i piękne i artystyczne a przede wszystkim to ma historię rodzinną, tradycję, wspomnienia. Nie wiele prac art ma taki ładunek w sobie.

 

4 godziny temu, example123 napisał:

Nie wiem co uda mi się zrobić jak już dotrę do domu ale chciałabym mieć chociaż niewielkie drzewko

Uda się Dorotko. Zobaczysz że sie uda. Tak czy owak i tak najważniejsza jest bliskość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
W dniu 6.12.2018 o 09:30, aliada napisał:

Moja jest co roku podobna, do samego sufitu,  wiszą na niej bombki i ozdóbki z różnych czasów, niektóre sprzed 50. i więcej lat, papierowe łańcuchy ze śladami kleju, robione przez różne dzieci z naszej rodziny 5, 10 i 20 lat temu, niezdarne aniołki i krzywe gwiazdki...

Dzięki Tobie na chwilę przeniosłem się do przeszłości. Zwłaszcza te "papierowe łańcuchy..." przypomniały mi gdy sam je kleiłem. Ja ich niestety już nie mam, ale wtedy przez parę lat były nieodłączną częścią choinki i świąt. To se ne vrati, ale dzięki temu, że mamy dysk twardy rejestrujący takie wydarzenia, to możemy ulecieć do tych wspaniałych wspomnień :) 

 

19 godzin temu, example123 napisał:

ale chciałabym mieć chociaż niewielkie drzewko. 

christmas-tree_640x427.jpg

 

Tylko ciii, żeby mój sąsiad się nie dowiedział, że mu brakuje sztuk 1 :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
W dniu 7.12.2018 o 10:54, BrakLoginu napisał:

 

christmas-tree_640x427.jpg

 

Tylko ciii, żeby mój sąsiad się nie dowiedział, że mu brakuje sztuk 1 :D 

Nie pisnę ni słówkiem :D

Dziękować

W dniu 6.12.2018 o 19:59, Dionizy napisał:

 

 

Uda się Dorotko. Zobaczysz że sie uda. Tak czy owak i tak najważniejsza jest bliskość.

Tak Dyziaczku to jest najważniejsze bez drzewka też będę szczęsliwa byleby wśród bliskich, czego i Tobie życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
4 godziny temu, example123 napisał:

Tak Dyziaczku to jest najważniejsze bez drzewka też będę szczęsliwa byleby wśród bliskich, czego i Tobie życzę.

Wszystko wskazuje na to że będę wśród najbliższej rodziny tylko że tym razem nie w moim domu rodzinnym. Taka sytuacja będzie miała miejsce dopiero drugi raz w ciagu mojego życia że nie będę tych zimowych świat spędzać u siebie. I radość i smutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
22 godziny temu, Dionizy napisał:

Wszystko wskazuje na to że będę wśród najbliższej rodziny tylko że tym razem nie w moim domu rodzinnym. Taka sytuacja będzie miała miejsce dopiero drugi raz w ciagu mojego życia że nie będę tych zimowych świat spędzać u siebie. I radość i smutek.

Najważniejsze, że razem :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Wiatr szaleje za oknem az nie chce się wychodzić z domu. zimno ale śniegu jest bardzo niewiele . Widać go tylko w rozpadlinach na Śnieżce i w osłoniętych miejscach na Śnieżnych Kotłach Dziwne jak bardzo jestem zrośnięty z widokiem za okami, z pogoda , z wiatrem od przełęczy. Praktycznie to one decydują o tym jaki mam nastrój, energię i myśli.Wczoraj na szpermelu kupiłem dwa pluszowe renifery. Pomyślałem że umieszczę je na przodzie mojego auta i będę udawał Św Mikołaja Muszę im tylko uszyć czapeczki stosowne do przeznaczenia. Mam taki mały kłopocik z Mateuszem. Jest to mój wnuczek. Mateusz jest jeszcze mały chociaż ma już solidne pięć lat i całe osiem miesięcy. Jego rodzice rozeszli się jakiś czas temu. Matka została z Matim w domu w tej samej wsi co ja tyle ze na drugim końcu a ojciec wyjechał do Niemiec. Mateusz bardzo mocno przeżył ten nagły brak ojca. Uciekł w jakiś swój wewnętrzny świat i pozamykał do niego drzwi. Nie zbyt dobrze rozwija się społecznie i manualnie. Czasem posługuje sie językiem nikomu nie znanym a jest to język z tamtego zamkniętego świata. Bardzo trudno jest do niego dotrzeć i raczej rzadko mi sie to udaje. Od jakiegoś czasu w miarę możliwości jest odbierany z przedszkola i trafia do mnie. Odstawiam na bok wszystkie swoje sprawy i poświęcam swój czas i uwagę tylko Mateuszowi i bawię sie z nim jak dziecko. Robiliśmy już czapki czarodziejów z krainy OZ i wielkie ,,trombity,, do krzyczenia do ludzi z kartonu z moim cichym założeniem że może Mateusz powie mi co by chciał zaczarować zmieniając zła rzeczywistość a za pomocą tej wielkiej ,, trombity,, wykrzyczy to w języku zrozumiałym dla mnie. Kilka dni temu odkryłem w moim wnuku zdolności muzyczne. Dobrze ustawia swój głos i ma dość dobre wyczucie rytmu i melodyki. Muszę koniecznie to wykorzystać ale jeszcze nie wiem jak. Na razie śpiewamy wspólnie w czasie zabawy. Staram się też zachęcić go do przekazywanie swoich myśli i emocji tańcem. Pokazuję mu jak to robić ale trochę kiepski ze mnie baletmistrz. Przydałaby sie tu moja najmłodsza bo dla niej taniec to pasja hobby i impuls do życia. Mateusz lubi wielkie projekty. Wczoraj wieczorkiem wycinałem z brystolu przestrzenne modele domków. Dziś popołudniu będziemy je sklejać i malować i oczywiście trzeba będzie jeszcze jakieś dorobić bo te kilka co są już wycięte to przecież za mało do stworzenia miasteczka. No i jeszcze przydałby się jakiś wielki most pod którym można sie skryć w myślach i wielka piękna rzeka. No i trzeba będzie zrobić jakieś drzewa na które pomysł już mam w myślach teraz tylko delikatnymi podpowiedziami muszę sprawić by to Mati wymyślił las. Dziś też w salonie zwinę dywan wyniosę stół i krzesła a na całej podłodze nakleję na taśmy arkusze twardego papieru. Potem zastanowimy sie jak pobiegną ulice a gdzie będzie park i rzeka. Muszę za chwilę pojechać do Castoramy kupić podstawowe kolory czyli żółty, czerwony i niebieski w formie jakiś emulsji do malowania ścian. Do tego pędzle takie zwykłe do malowania bo przecież trzeba będzie to nasze miasto pomalować a podstawowe kolory dlatego by Mateusz sam stworzył zieleń drzew, odcienie fioletów, brązów pomarańczy. Nie wiem tylko jak zmieszać farby by namalowac pokazać mu jak bardzo mi na nim zależy i jak bardzo go kocham. Nie wiem co mam jeszcze robić by zawrócić Mateusza z drogi do całkowitego zamknięcie, może jakiejś formy autyzmu. hmmmm ostatnio zauważyłem ze on nie potrafi się przytulać, Nie wie co to jest. Bardzo płoszy sie na każdy gest czułości, miłości. Co można jeszcze zrobić. Psychologowie nie pomagają zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dionizy, ładnie opowiadasz o wnuczku. Pewnie jesteś fajnym dziadkiem i masz niesamowitego wnuczka.

Szkoda, że małe dzieci też mają swoje duze problemy. Chciałoby się zrobić dla nich wszystko, a można tylko tyle, ile się da. 

Czasem wszystko co można zrobić to miasto na podłodze w salonie. To popaprane farbą ściany. To gest przypadkowego dotknięcia. To obecność która mówi, możesz być jaki chcesz a ja zawsze będę cię kochał.

 

Powodzenia w projektowaniu niezwyklej  architektury. Niezapomnianej zabawy, bo nie wątpię, że i Ciebie cieszy, że możesz bezkarnie na czworakach po podłodze chodzić i bawić się z wnusiem jakbys znowu był przedszkolakiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Dziś udało nam się posklejać cztery domy i jedno drzewo. Będę mówić o postępach wbudowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

No to gratulacje dla Was:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
5 minut temu, example123 napisał:

No to gratulacje dla Was:)

Dzięki

A Ty jak szłaś po tą choinkę nie nie trzeba było się ubrać jakoś tak ciemnie albo jakieś moro bo tak wszystko widać będą kłopoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123
4 minuty temu, Dionizy napisał:

Dzięki

A Ty jak szłaś po tą choinkę nie nie trzeba było się ubrać jakoś tak ciemnie albo jakieś moro bo tak wszystko widać będą kłopoty.

To nie ja :) to są bardziej zexi nogi niż moje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 minuty temu, example123 napisał:

To nie ja :) to są bardziej zexi nogi niż moje :P

No cio Ty??? ?

To Ty masz jeszcze szczuplejsze i bardziej smukłe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
3 minuty temu, example123 napisał:

Takie dwa pałąki :P

Kłamczuch Kłamczuch?

No pokaż

Pokażesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
15 minut temu, example123 napisał:

To nie ja :) to są bardziej zexi nogi niż moje :P

Gupiaś :D Normalnie rączki, a zwłaszcza te owłosione nóżki opadają :P

1 minutę temu, example123 napisał:

Nie mam aparatu dobrego:)

Nie masz go jeść, masz nim foty pstrykać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 200
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
    • Celestia
      A to ciekawostka, nie miałam o tym pojęcia, oglądałam Narodziny gwiazdy ale nie pamiętam, żeby tam to było wyjaśnione. Fantastycznie zagrała w Joker, Folie à deux
    • Celestia
      Zauważyłam 😉 nie zapytałeś nawet, gdzie spędziłam urlop. I bardzo dobrze, Twoja nienachalność jest korzystna dla tego muzycznego tematu 👍     „Pojawiłeś się znikąd. Opanowując moje serce i umysł, Przenikając mnie na wskroś, Sprawiasz że czuję się sobą. Oh oh oh oh oh ohohoh... Czy zostaniesz tutaj na zawsze? Po drugiej stronie czasu i przestrzeni, W nigdy niekończącym się tańcu?     M83 - Reunion   Nie znalazłam żadnej historii ale piosenka pochodzi z serialu 13 powodów więc może zainspirować do obejrzenia filmu. Serial skierowany jest  głównie do młodych odbiorców, bohaterami są licealiści. [Narratorka filmu Hannah popełnia samobójstwo, a jej znajomy dostaje trzynaście nagrań magnetofonowych, na których dziewczyna nagrała powody odebrania sobie życia]
    • Nomada
      Nie pamiętam ale uważam że to nieistotne.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem po co pytam, ale kiedy po raz pierwszy w życiu zauważyłaś lustro? 
    • Gość w kość
      ile ludzi, tyle odpowiedzi?   jako praktykujący introwertyk odpowiem: ludzie są fajni, ale na 15' do godziny, ... a potem niech idą do domu🤨   nie, żebym był fanem, ... ale Paul chyba twierdzi inaczej: "to po prostu piosenka o dwoistości, w której opowiadam się za tym, co bardziej pozytywne, Ty się żegnasz, ja się witam, Ty mówisz stop, ja mówię idź,  opowiadałem się za bardziej pozytywną stroną dualności i nadal to robię,"  
    • Antypatyk
      Nie widzisz czy nie chcesz widzieć?  Tego nie da się nie dostrzec..., a mam wrażenie, że z roku na rok coraz więcej tego dookoła... i jeszcze nienawiści i wrogości... Czy naprawdę izolacja i samotność są jedynym remedium na zło tego świata? 
    • Gość w kość
      a więc nie tylko sprawiedliwość jest ślepa🤔
    • Antypatyk
      Więc widzisz piękno...
    • Nomada
      Napiszę Ci czego nie widzę, obłudy, chciwości i gniewu. Jest krócej ; ) 
    • Nomada
      Mam, od pól wieku widzę w nim biegnący czas.
    • Gość w kość
      no to OK, jestem znawcą🤷‍♂️   napisana przez perkusistę zespołu, Rogera Taylora; podobno oryginalny tytuł tej piosenki brzmiał "Radio Ca-Ca", stało się to po tym, jak syn Taylora, Felix, powiedział: "Radio, caca!", kiedy próbował wyrazić, że radio jest złe, tytuł zmieniono na wniosek reszty zespołu; teledysk  zawiera materiały z kultowego niemieckiego filmu science-fiction Metropolis;   Lady Gaga wzięła swój pseudonim sceniczny od piosenki,
    • Nomada
      Więc jej nie zmieniaj ;  )
    • KapitanJackSparrow
      Oo czuć święta wielkim krokami się zbliżają, cicho tu jak w kościele , pewnie na  porządki świąteczne przeszedł czas 😁
    • Gość w kość
      jestem fanem... słuchania, a nine inch nails to raczej nie moja muzyka, więc nie czuję się zaskoczony... niewiedzą🤪 słusznie,   ten utwór nie ma jakiejś intrygującej historii, został napisany przez Steviego Wondera do komedii romantycznej "Kobieta w czerwieni", piosenka zdobyła zarówno Złoty Glob, jak i Oscara za najlepszą oryginalną piosenkę,   ...a sam film... mocno średni, ale ma kilka zabawnych, a nawet intrygujących scen,  
    • Gość w kość
      to od prawdziwego siebie tylko dodam, że absolutnie nie odpowiadam za tę wydumaną wersję,    
    • guardian
      Mnie, nie wiem dlaczego przyśnił się sen o epidemii. Najpierw przed pójściem spać po raz koleiny byłem obrzucony obelgami ' od cholery' . Tak naprawdę to w Polsce jest nagminnie używane to słowo, tak naprawdę bez potrzeby. Jak już zasypiałem , pomyślałem , że jak kiedyś wybuchnie  epidemia cholery to najprędzej w naszym domu. We śnie znalazłem się  późnym popołudniem w dość słonecznej okolicy pełnej zachodzącego słońca . po szybkim zapadaniu zmroku poznałem że jest to strefa równikowa.  Byłem w jakiejś bogatej dzielnicy willowej o wielkim standardzie . Każda posesja była bogato udekorowana w figury i klomby orientalnych kwiatów. Gdy już się ściemniało wszedłem do otwartego na ogród salonu . Nie było nikogo , ani nawet służby. Widząc wygodne szerokie łóżka położyłem się w celu noclegu. Wcześnie rano wstałem i postanowiłem sprawdzić co to  mnie tak uwierało w nogi . Ze zdziwieniem i przerażeniem zobaczyłem w pościeli ciało nieboszczyka.. Wyskoczyłem na zewnątrz i rozejrzałem się w około . Okazało się, że na ogrodzie i na pobliskiej ulicy było więcej martwych osób. Wszystkie pokryte krwią . Przeszedłem się dalej a tam u wylotu ulicy był prowizoryczny napis ostrzegawczy ale po hiszpańsku. Już w tym momencie wiedziałem, że jestem we śnie i obawiałem się czy nie przyniosę tej choroby do domu .      
    • Miaina
      Dzień dobry. U mnie zaczęło się od nadciśnienia, lekarz nie wnikał skąd się wzięło, przepisał tabletki, później doszedł wysoki cholesterol i cukier, nietolerancja glukozy, kolejne tabletki. Tak to działa. Firmy farmaceutyczne są bezwzględne a lekarze bezrefleksyjni. Dociekanie powodów tego stanu doprowadziło mnie do wiedzy która pomogła mi wyjść z tych trzech stanów. Najważniejsze i kluczowe to zapanować nad cukrem, obniżyć ph organizmu bo dopiero wtedy witaminy i minerały są przyjmowane przez organizm. Dziś po prawie trzech latach moich zmagań, prób i błędów popełnianych mogą napisać że osiągnęłam cel. Od lutego na wadze mniej 5 kg. Czuję się znacznie lepiej tylko jeszcze nad snem muszę popracować. Waga spada wolniej bo organizm dopiero teraz zaczął spalać tłuszcz. Widać to po obwodach. Bardzo mnie to cieszy. Miłego dnia:  )
    • Miaina
      Dziękuję, to bardzo istotna dla mnie informacja.
    • Antypatyk
      Jedyne bogactwo jakie zostaje gdy nie ma szansy na nic więcej... w połączeniu z marzeniami potrafi utrzymać człowieka przy życiu... Co widzisz oczyma wyobraźni gdy nikt nie patrzy?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...