Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Zizi napisał:

BiL to na forum powinieneś więcej siedzieć, skoro w ciepłych kapciach w domku siedzisz ;) 

Zdrowiej :)

Trochę tutaj siedzę. Czasami więcej a czasami mniej się udzielam. Najgorsze, że to teraz czas "łowów" na grzyby, a ja musiałem siedzieć na tyłku. Ogólnie to się u mnie dziś pogoda zmieniła. @Dionizy chciał się z kimś "wymienić" za słoneczne dni na deszcz i chyba pomylił zamówienia, no i deszcz do mnie dotarł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

Możesz podejść do tego trochę inaczej.

Może właśnie spotkalo Cię wielkie szczęście, że nie możesz pójść do lasu na grzyby?, Może w tym grzybowym wysypie nie zauważyłbys tego jadalnego tylko raz, który udając tego, kim nie jest, zaplątałby się między inne i cichutko siedząc czekałby abyś go zjadł w zupie. A wtedy mógłby prawdziwie poszaleć w Twoim organizmie i ta chwilowa niedyspozycja która nazywasz chorobą, byłaby niczym w porównaniu z tym, co potrafiłby Ci uczynić jeden fałszywy grzyb. 

Albo nawet gdybyś wprawnym okiem ominął wszystkie podejrzane typy, które wdzięcząc się na swoich pojedynczych zgrabnych nóżkach i prężąc dorodne kapelusze chętnie wskoczyłyby to Twojego koszyka- gdybyś nie uległ ich pokusie i zebrał tylko tylko te, z którymi zaznajomiony jesteś od lat, i gdyby było ich całe mnóstwo- to co wtedy? 

Wróciłbyś z domu, wysypał grzyby na stół, i co dalej? Grzyby nie można zostawić tak samym sobie. Zebrałeś je, stały się Twoje więc musisz coś z nimi zrobić. Nie zjesz ich wszystkich na raz, trzeba je zamarynować. Wiesz ile to pracy?   Musisz pójść do sklepu,  kupić słoiki, ocet. Zapomniałbyś o soli i  musiałbyś pójść jeszcze  raz. Grzyby trzeba oczyścić, przygotować do zaprawienia, poukładać w wyparzonych słoikach. A może one jednak wolałyby być zamrożone? A może Ty wcale nie lubisz marynowanych grzybów?  Widzisz, ile problemów z grzybami?

Znacznie lepiej pójść do lasu, gdy grzybów nie ma. Mówisz wtedy,,nic nie nazbierałem, nie ma grzybów" i masz święty spokój.

Zostaje Ci tylko czysta radość z przebywania w lesie.

A słoik marynowanych grzybów zawsze Ci ktoś podaruje.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Godzinę temu, la primavera napisał:

Może właśnie spotkalo Cię wielkie szczęście, że nie możesz pójść do lasu na grzyby?, Może w tym grzybowym wysypie nie zauważyłbys tego jadalnego tylko raz, który udając tego, kim nie jest, zaplątałby się między inne i cichutko siedząc czekałby abyś go zjadł w zupie.

Podoba mi się właśnie takie podejście, że człowiek szuka pozytywów w negatywnych aspektach naszego życia. Małe rzeczy, a powinny nas radować :)

 

Jak już wcześniej wspomniałem szwagier był na tyle dobry, to mi podrzucił parę kilo grzybków. Za marynowanymi akurat niespecjalnie przepadam. Ja grzyby głównie suszę lub idą do zamrażarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

@BrakLoginu u mnie podobno są grzyby, ale nie mam czasu iść, ale tak jak pisze Primavera trzeba na to spojrzeć z innej strony...

nie mam teraz roboty z ich oprawianiem. W zeszłym roku zrobiłam słuszne zapasy suszonych, więc ...nic nie muszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
10 minut temu, Zizi napisał:

W zeszłym roku zrobiłam słuszne zapasy suszonych, więc ...nic nie muszę

Mi akurat się skończyły. Dziś suszę, gotuję i do zamrażarki daję :) Jak tylko przestanie padać i wiać, to lecę do lasu, w sumie mam do niego parę kroków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Mi akurat się skończyły. Dziś suszę, gotuję i do zamrażarki daję :) Jak tylko przestanie padać i wiać, to lecę do lasu, w sumie mam do niego parę kroków :)

Ja tez pójdę nawet gdyby już nie było co zbierać, pochodzę sobie :) 

Nie mam tak blisko, ale jak już się wybiorę to zniknę na parę godzin i stracę zasięg ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Zizi napisał:

Nie mam tak blisko, ale jak już się wybiorę to zniknę na parę godzin i stracę zasięg ;) 

Na mnie las i woda też działają kojąco. Tam zbieram myśli i się odcinam od całego świata, zero ludzi (chyba, że przypadkowi) i telefonów. Jestem tylko ja i natura. W tym roku nie miałem zbyt wielu okazji, ale od nowego roku, wczesną wiosną zacznę znów regularniej chodzić na rybki. Je to mogę jeść w każdej ilości i w każdej postaci :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

@BrakLoginuPrzyjedź nad moją rzekę.... osz kurczaki... chyba masz ta samą rzekę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Zizi napisał:

Przyjedź nad moją rzekę.... osz kurczaki... chyba masz ta samą rzekę? 

Ty masz moją rzekę :P
Ja zdecydowanie wolę jeziora do połowu białego mięska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
7 godzin temu, Zizi napisał:

@BrakLoginuPrzyjedź nad moją rzekę.... osz kurczaki... chyba masz ta samą rzekę? 

 

7 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Ty masz moją rzekę :P
Ja zdecydowanie wolę jeziora do połowu białego mięska :)

myśle ze w pewnym sensie wszyscy mamy jedną rzekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
5 minut temu, Dionizy napisał:

 

myśle ze w pewnym sensie wszyscy mamy jedną rzekę.

Jedną rzekę... tak. Jesteśmy rzeką. Zaczyna się źródełkiem, strumyczkiem, potem nabiera kształtów, zahacza po drodze wszystko o co może musnąć, czasem jest czysta , czasem bardzo brudna... Pełna życia, albo pusta w środku... Zawsze kończy tak samo.

Wszyscy kończymy tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A teraz trochę powspominam. Kiedyś w innej rzeczywistości i na innej polanie bo było to za siedmioma brzozami czterema dębami i jedną jodłą. Kretowisk nie liczę bo po co. Stał kiedyś taki dom jak ten. Płynęło tam życie mlekiem i miodem a potem coś sie stało. Jakieś czary czy co? A może to zwykłe koleje losu. .....Ros frunęły sie ptaki i mieszkańcy. Obraz zniknął. Ten tu jest nowszy, tak samo dobry a może lepszy a mieszkańcy bardzo pogodni i o dobrych sercach. Dziś na chwilę na ławeczce przy wejściu usiadła Cudowna Kobieta. Znam ją. Z czułością wspominam czas gdy  rozmawialiśmy ze sobą myślami zaklętymi w wersach. Tak bardzo bym chciał by Radunia zamieszkała tu z nami. Ponoć trochę maluje> Może zobaczę jej prace.

3 minuty temu, Zizi napisał:

Jedną rzekę... tak. Jesteśmy rzeką. Zaczyna się źródełkiem, strumyczkiem, potem nabiera kształtów, zahacza po drodze wszystko o co może musnąć, czasem jest czysta , czasem bardzo brudna... Pełna życia, albo pusta w środku... Zawsze kończy tak samo.

Wszyscy kończymy tak samo.

Zizi Piękne myśli budzą sie w Tobie. Tylko czemu takie smutne. Czy to jesień?

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Przepraszam kochani - zrywa mi internet, nie porozmawiamy dzisiaj. Coś tam maziam, Zizi oderwała mnie od wirtualnych farb i zaciągnęła tutaj, jestem bardzo wdzięczna. Słyszałam Dyzio, że lubisz ogień, to może być ogniście, o ile mogę gdzieś tu wstawić obrazek :) I o ile mi się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
4 minuty temu, Radunia napisał:

Przepraszam kochani - zrywa mi internet, nie porozmawiamy dzisiaj. Coś tam maziam, Zizi oderwała mnie od wirtualnych farb i zaciągnęła tutaj, jestem bardzo wdzięczna. Słyszałam Dyzio, że lubisz ogień, to może być ogniście, o ile mogę gdzieś tu wstawić obrazek :) I o ile mi się uda :)

Wklej link z odpowiednim rozszerzeniem a sam zaskoczy - animowany czy nie, powinien zaskoczyć - pewnie dostałaś poradniki na PW i tam masz pokazane co jak, ale zawsze możesz dopytać, bo nie wszystko chyba tam wyjaśniałem :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
2 minuty temu, Radunia napisał:

Przepraszam kochani - zrywa mi internet, nie porozmawiamy dzisiaj. Coś tam maziam, Zizi oderwała mnie od wirtualnych farb i zaciągnęła tutaj, jestem bardzo wdzięczna. Słyszałam Dyzio, że lubisz ogień, to może być ogniście, o ile mogę gdzieś tu wstawić obrazek :) I o ile mi się uda :)

Moze być ogień Tylko nie rozpal mnie zbytnio

jakbyś miała kłopoty z tym to Rawik Ci pomoże.

Powiedz gdzieś bywała tyle czasu.

Wiesz? Ostatnio kilka razy jechałem przez Twoje miasteczko i zawsze zastanawiałem sie który dom to ten. Kiedyś zatrzymałem sie koło strażaków i pod pretekstem nabrania wody do zbiornika chwilkę z nimi pogadałem. Tak o pogodzie i innych nieważnych sprawach. To było miłe ale i tak nie odwarzyłbym się zapukać bez zaproszenia

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Zmieniłam adres :) i.. w sumie wszystko zmieniłam, ale z miasteczka nadal nie udało mi się pojechać dalej. Ok - postaram się podjąć wyzwanie z wklejaniem...

4 minuty temu, RAW napisał:

Wklej link z odpowiednim rozszerzeniem a sam zaskoczy - animowany czy nie, powinien zaskoczyć - pewnie dostałaś poradniki na PW i tam masz pokazane co jak, ale zawsze możesz dopytać, bo nie wszystko chyba tam wyjaśniałem :D 

Ale w którym miejscu - tutaj? I czy mogę z komputera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
2 minuty temu, Radunia napisał:

Ale w którym miejscu - tutaj? I czy mogę z komputera?

Niee musisz wrzucić to na zewnętrzny hosting, ale zaraz ci tu dam link do poradnika :) Możesz pominąć te etap z otwieraniem "Wstaw inne media" bo od tamtej pory usprawniliśmy to i wystarczy wkleić link z rozszerzeniem .jpg .png .gif itd. z filmikami z Youtube, Vimeo itp. też jest podobnie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

to ja może dam linka na FB? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
1 minutę temu, Radunia napisał:

to ja może dam linka na FB? :D

W sumie powiem ci że dałoby się - wystarczy zrobić to co robię w tej sekundzie i też powinno zaskoczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

@Radunia uważaj na  @RAW, bo on niby taki pomocny, ale na końcu i tak Tobie wystawi f-vat :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
Teraz, BrakLoginu napisał:

@Radunia uważaj na  @RAW, bo on niby taki pomocny, ale na końcu i tak Tobie wystawi f-vat :P 

Oj tam najnormalniejszy, daj chwile poknuć ?xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

38018489_1207044332771477_46439752475512

teraz mówicie o tej fakturze?

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
1 minutę temu, Radunia napisał:

38018489_1207044332771477_46439752475512

teraz mówicie o tej fakturze?

Oj tam, oj tam małym druczkiem było napisane xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Radunia napisał:

teraz mówicie o tej fakturze?

Bym w ogóle nie powiedział, ale @RAW  nie chce się ze mną dzielić kasą za milczenie, więc sama wiesz :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Świetne. Trochę agresywna tonacja jak na mnie. Masz też coś w zieleniach i brązach?

Jesteś zdolna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 397
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Dana
    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...