Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 23.10.2018 o 06:42, Zizi napisał:

BiL to na forum powinieneś więcej siedzieć, skoro w ciepłych kapciach w domku siedzisz ;) 

Zdrowiej :)

Trochę tutaj siedzę. Czasami więcej a czasami mniej się udzielam. Najgorsze, że to teraz czas "łowów" na grzyby, a ja musiałem siedzieć na tyłku. Ogólnie to się u mnie dziś pogoda zmieniła. @Dionizy chciał się z kimś "wymienić" za słoneczne dni na deszcz i chyba pomylił zamówienia, no i deszcz do mnie dotarł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


la primavera

Możesz podejść do tego trochę inaczej.

Może właśnie spotkalo Cię wielkie szczęście, że nie możesz pójść do lasu na grzyby?, Może w tym grzybowym wysypie nie zauważyłbys tego jadalnego tylko raz, który udając tego, kim nie jest, zaplątałby się między inne i cichutko siedząc czekałby abyś go zjadł w zupie. A wtedy mógłby prawdziwie poszaleć w Twoim organizmie i ta chwilowa niedyspozycja która nazywasz chorobą, byłaby niczym w porównaniu z tym, co potrafiłby Ci uczynić jeden fałszywy grzyb. 

Albo nawet gdybyś wprawnym okiem ominął wszystkie podejrzane typy, które wdzięcząc się na swoich pojedynczych zgrabnych nóżkach i prężąc dorodne kapelusze chętnie wskoczyłyby to Twojego koszyka- gdybyś nie uległ ich pokusie i zebrał tylko tylko te, z którymi zaznajomiony jesteś od lat, i gdyby było ich całe mnóstwo- to co wtedy? 

Wróciłbyś z domu, wysypał grzyby na stół, i co dalej? Grzyby nie można zostawić tak samym sobie. Zebrałeś je, stały się Twoje więc musisz coś z nimi zrobić. Nie zjesz ich wszystkich na raz, trzeba je zamarynować. Wiesz ile to pracy?   Musisz pójść do sklepu,  kupić słoiki, ocet. Zapomniałbyś o soli i  musiałbyś pójść jeszcze  raz. Grzyby trzeba oczyścić, przygotować do zaprawienia, poukładać w wyparzonych słoikach. A może one jednak wolałyby być zamrożone? A może Ty wcale nie lubisz marynowanych grzybów?  Widzisz, ile problemów z grzybami?

Znacznie lepiej pójść do lasu, gdy grzybów nie ma. Mówisz wtedy,,nic nie nazbierałem, nie ma grzybów" i masz święty spokój.

Zostaje Ci tylko czysta radość z przebywania w lesie.

A słoik marynowanych grzybów zawsze Ci ktoś podaruje.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 23.10.2018 o 11:11, la primavera napisał:

Może właśnie spotkalo Cię wielkie szczęście, że nie możesz pójść do lasu na grzyby?, Może w tym grzybowym wysypie nie zauważyłbys tego jadalnego tylko raz, który udając tego, kim nie jest, zaplątałby się między inne i cichutko siedząc czekałby abyś go zjadł w zupie.

Podoba mi się właśnie takie podejście, że człowiek szuka pozytywów w negatywnych aspektach naszego życia. Małe rzeczy, a powinny nas radować :)

 

Jak już wcześniej wspomniałem szwagier był na tyle dobry, to mi podrzucił parę kilo grzybków. Za marynowanymi akurat niespecjalnie przepadam. Ja grzyby głównie suszę lub idą do zamrażarki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

@BrakLoginu u mnie podobno są grzyby, ale nie mam czasu iść, ale tak jak pisze Primavera trzeba na to spojrzeć z innej strony...

nie mam teraz roboty z ich oprawianiem. W zeszłym roku zrobiłam słuszne zapasy suszonych, więc ...nic nie muszę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 23.10.2018 o 12:37, Zizi napisał:

W zeszłym roku zrobiłam słuszne zapasy suszonych, więc ...nic nie muszę

Mi akurat się skończyły. Dziś suszę, gotuję i do zamrażarki daję :) Jak tylko przestanie padać i wiać, to lecę do lasu, w sumie mam do niego parę kroków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
  Dnia 23.10.2018 o 12:49, BrakLoginu napisał:

Mi akurat się skończyły. Dziś suszę, gotuję i do zamrażarki daję :) Jak tylko przestanie padać i wiać, to lecę do lasu, w sumie mam do niego parę kroków :)

Ja tez pójdę nawet gdyby już nie było co zbierać, pochodzę sobie :) 

Nie mam tak blisko, ale jak już się wybiorę to zniknę na parę godzin i stracę zasięg ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 23.10.2018 o 12:57, Zizi napisał:

Nie mam tak blisko, ale jak już się wybiorę to zniknę na parę godzin i stracę zasięg ;) 

Na mnie las i woda też działają kojąco. Tam zbieram myśli i się odcinam od całego świata, zero ludzi (chyba, że przypadkowi) i telefonów. Jestem tylko ja i natura. W tym roku nie miałem zbyt wielu okazji, ale od nowego roku, wczesną wiosną zacznę znów regularniej chodzić na rybki. Je to mogę jeść w każdej ilości i w każdej postaci :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia

@BrakLoginuPrzyjedź nad moją rzekę.... osz kurczaki... chyba masz ta samą rzekę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 23.10.2018 o 13:07, Zizi napisał:

Przyjedź nad moją rzekę.... osz kurczaki... chyba masz ta samą rzekę? 

Ty masz moją rzekę :P
Ja zdecydowanie wolę jeziora do połowu białego mięska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
  Dnia 23.10.2018 o 13:07, Zizi napisał:

@BrakLoginuPrzyjedź nad moją rzekę.... osz kurczaki... chyba masz ta samą rzekę? 

 

  Dnia 23.10.2018 o 13:11, BrakLoginu napisał:

Ty masz moją rzekę :P
Ja zdecydowanie wolę jeziora do połowu białego mięska :)

myśle ze w pewnym sensie wszyscy mamy jedną rzekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzia
  Dnia 23.10.2018 o 20:32, Dionizy napisał:

 

myśle ze w pewnym sensie wszyscy mamy jedną rzekę.

Jedną rzekę... tak. Jesteśmy rzeką. Zaczyna się źródełkiem, strumyczkiem, potem nabiera kształtów, zahacza po drodze wszystko o co może musnąć, czasem jest czysta , czasem bardzo brudna... Pełna życia, albo pusta w środku... Zawsze kończy tak samo.

Wszyscy kończymy tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A teraz trochę powspominam. Kiedyś w innej rzeczywistości i na innej polanie bo było to za siedmioma brzozami czterema dębami i jedną jodłą. Kretowisk nie liczę bo po co. Stał kiedyś taki dom jak ten. Płynęło tam życie mlekiem i miodem a potem coś sie stało. Jakieś czary czy co? A może to zwykłe koleje losu. .....Ros frunęły sie ptaki i mieszkańcy. Obraz zniknął. Ten tu jest nowszy, tak samo dobry a może lepszy a mieszkańcy bardzo pogodni i o dobrych sercach. Dziś na chwilę na ławeczce przy wejściu usiadła Cudowna Kobieta. Znam ją. Z czułością wspominam czas gdy  rozmawialiśmy ze sobą myślami zaklętymi w wersach. Tak bardzo bym chciał by Radunia zamieszkała tu z nami. Ponoć trochę maluje> Może zobaczę jej prace.

  Dnia 23.10.2018 o 20:45, Zizi napisał:

Jedną rzekę... tak. Jesteśmy rzeką. Zaczyna się źródełkiem, strumyczkiem, potem nabiera kształtów, zahacza po drodze wszystko o co może musnąć, czasem jest czysta , czasem bardzo brudna... Pełna życia, albo pusta w środku... Zawsze kończy tak samo.

Wszyscy kończymy tak samo.

Zizi Piękne myśli budzą sie w Tobie. Tylko czemu takie smutne. Czy to jesień?

Edytowano przez Dionizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Przepraszam kochani - zrywa mi internet, nie porozmawiamy dzisiaj. Coś tam maziam, Zizi oderwała mnie od wirtualnych farb i zaciągnęła tutaj, jestem bardzo wdzięczna. Słyszałam Dyzio, że lubisz ogień, to może być ogniście, o ile mogę gdzieś tu wstawić obrazek :) I o ile mi się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
  Dnia 23.10.2018 o 21:00, Radunia napisał:

Przepraszam kochani - zrywa mi internet, nie porozmawiamy dzisiaj. Coś tam maziam, Zizi oderwała mnie od wirtualnych farb i zaciągnęła tutaj, jestem bardzo wdzięczna. Słyszałam Dyzio, że lubisz ogień, to może być ogniście, o ile mogę gdzieś tu wstawić obrazek :) I o ile mi się uda :)

Wklej link z odpowiednim rozszerzeniem a sam zaskoczy - animowany czy nie, powinien zaskoczyć - pewnie dostałaś poradniki na PW i tam masz pokazane co jak, ale zawsze możesz dopytać, bo nie wszystko chyba tam wyjaśniałem :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
  Dnia 23.10.2018 o 21:00, Radunia napisał:

Przepraszam kochani - zrywa mi internet, nie porozmawiamy dzisiaj. Coś tam maziam, Zizi oderwała mnie od wirtualnych farb i zaciągnęła tutaj, jestem bardzo wdzięczna. Słyszałam Dyzio, że lubisz ogień, to może być ogniście, o ile mogę gdzieś tu wstawić obrazek :) I o ile mi się uda :)

Moze być ogień Tylko nie rozpal mnie zbytnio

jakbyś miała kłopoty z tym to Rawik Ci pomoże.

Powiedz gdzieś bywała tyle czasu.

Wiesz? Ostatnio kilka razy jechałem przez Twoje miasteczko i zawsze zastanawiałem sie który dom to ten. Kiedyś zatrzymałem sie koło strażaków i pod pretekstem nabrania wody do zbiornika chwilkę z nimi pogadałem. Tak o pogodzie i innych nieważnych sprawach. To było miłe ale i tak nie odwarzyłbym się zapukać bez zaproszenia

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radunia

Zmieniłam adres :) i.. w sumie wszystko zmieniłam, ale z miasteczka nadal nie udało mi się pojechać dalej. Ok - postaram się podjąć wyzwanie z wklejaniem...

  Dnia 23.10.2018 o 21:06, RAW napisał:

Wklej link z odpowiednim rozszerzeniem a sam zaskoczy - animowany czy nie, powinien zaskoczyć - pewnie dostałaś poradniki na PW i tam masz pokazane co jak, ale zawsze możesz dopytać, bo nie wszystko chyba tam wyjaśniałem :D 

Ale w którym miejscu - tutaj? I czy mogę z komputera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
  Dnia 23.10.2018 o 21:09, Radunia napisał:

Ale w którym miejscu - tutaj? I czy mogę z komputera?

Niee musisz wrzucić to na zewnętrzny hosting, ale zaraz ci tu dam link do poradnika :) Możesz pominąć te etap z otwieraniem "Wstaw inne media" bo od tamtej pory usprawniliśmy to i wystarczy wkleić link z rozszerzeniem .jpg .png .gif itd. z filmikami z Youtube, Vimeo itp. też jest podobnie

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
  Dnia 23.10.2018 o 21:16, Radunia napisał:

to ja może dam linka na FB? :D

W sumie powiem ci że dałoby się - wystarczy zrobić to co robię w tej sekundzie i też powinno zaskoczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
  Dnia 23.10.2018 o 21:21, BrakLoginu napisał:

@Radunia uważaj na  @RAW, bo on niby taki pomocny, ale na końcu i tak Tobie wystawi f-vat :P 

Oj tam najnormalniejszy, daj chwile poknuć ?xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
RAW
  Dnia 23.10.2018 o 21:23, Radunia napisał:

38018489_1207044332771477_46439752475512

teraz mówicie o tej fakturze?

Oj tam, oj tam małym druczkiem było napisane xD 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
  Dnia 23.10.2018 o 21:23, Radunia napisał:

teraz mówicie o tej fakturze?

Bym w ogóle nie powiedział, ale @RAW  nie chce się ze mną dzielić kasą za milczenie, więc sama wiesz :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 520
    • Postów
      249 215
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      808
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    zyebanna
    Najnowszy użytkownik
    zyebanna
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Monika
      Cześć Prawdziwy Ty😊 Oczywiście, że nie odpowiadasz za wydumaną ( kocham to słowo, każdy inny napisałby "wymyśloną") wersję, ponieważ istnieje ona tylko w mojej głowie. Wprawdzie jest bazowana na Prawdziwym Tobie, więc mógłbyś ewentualnie rościć sobie prawa... No, ale jako, że wyraziłeś się jasno na piśmie, że nie odpowiadasz za wydumaną (❤️) wersję, należy ona tylko do mnie🙃 ...(i dobrze, hi,hi🤗). Mogę ją sobie sama dowolnie adaptować.😉   Co do mojego podziału prawdziwego Ciebie na wersje starszą i młodszą, to uważam, że powinieneś zrobić z nią rozdzielność nicku. Twoja starsza wersja dużo traci na tym co młodsza nawywija.😉 Jednak prawdziwy Ty, należysz wyłącznie do siebie ( ja nie mam tu żadnych praw), więc jest to tylko moja jedynie nic nie znacząca opinia.😊   Nie muszę chyba dodawać, że wszystkie moje wypowiedzi mają charakter humorystyczny i że... fantazja, jest od tego, by... ...zatracić się w niej na całego?😉              
    • Celestia
      W rzeczywistości utwór "Józek, nie daruję ci tej nocy" był protest songiem skierowanym przeciwko Wojciechowi Jaruzelskiemu. To właśnie generałowi artystka nie potrafiła darować nocy. Mowa tu oczywiście o wprowadzeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku. „Kiedy pisałam ten tekst, Polska była innym krajem. Tak naprawdę ten tytuł powinien brzmieć: >>Wojtek, nie daruję Ci tej nocy<<., ale w tamtych czasach nie wolno było pisać tego, co się chciało, tylko trzeba było przemycać pewne treści na niektórych koncertach publiczność podmieniała imię Józek, na Wojtek po koncercie w Warszawie dostaliśmy pismo, w którym przeczytaliśmy, że w Warszawie przez dwa lata nie możemy koncertować".
    • KapitanJackSparrow
      Ale Kaszeba to chyba najtrudniejsza gwara
    • Moniqaa
      W temacie... cytuję ciekawy fragment ze stronki:   https://haps.pl/Haps/7,167709,24954348,odgrzewany-makaron-jest-zdrowszy-i-mniej-tuczacy-od-swiezo-ugotowanego.html   "Zimny makaron zdrowszy od świeżego. A odgrzewany? Jednak jedzenie zimnego spaghetti nie brzmi zbyt zachęcająco. Z tego powodu dziennikarze BBC przy współpracy z naukowcami postanowili sprawdzić, co stanie się po ponownym odgrzaniu porcji makaronu. Czy zachowa właściwości ostudzonego dania, czy może powróci do tych pierwotnych? Przebadali 10 osób, które w ciągu trzech dni na pusty żołądek jadły identyczne porcje makaronu z sosem pomidorowym. Pierwszego dnia makaron był podany od razu po przygotowaniu, a więc ciepły, drugiego był ostudzony, zaś trzeciego podano go uczestnikom badania po uprzednim podgrzaniu. Badaczom sprawdzano poziom glukozy we krwi co 15 minut przez dwie godziny po posiłku. Jakie rezultaty przyniosło badanie? Postawiona hipoteza się potwierdziła, bowiem ostudzone jedzenie wywołało mniejszy skok glukozy niż to przygotowane na świeżo. Zaskoczeniem jednak była reakcja organizmu po zjedzeniu odgrzewanej porcji w porównaniu do tej zrobionej na świeżo i ostudzonej. Okazało się bowiem, że w tym przypadku poziom glukozy we krwi był aż o połowę mniejszy niż po zjedzeniu zimnego dania, a więc był też dużo niższy niż po jedzeniu wersji na świeżo. Oznacza to, że podgrzewanie makaronu (a prawdopodobnie także ziemniaków i innych produktów skrobiowych) po schłodzeniu go w lodówce czyni go o wiele zdrowszym. Chroni organizm przed ostrymi skokami poziomu glukozy we krwi i zapewnia wszystkie korzyści płynące z błonnika, bez konieczności zmiany tego, co jesz - podsumowali badacze. Co wy na to? Zastosujecie metodę na odgrzewanie jedzenia?"   i jeszcze... cytuję:   "ugotowanie i obniżenie temperatury makaronu sprawia, że zmniejsza się ilość wchłoniętych do organizmu niezdrowych węglowodanów, a zwiększa ilość dobrego błonnika."
    • Pieprzna
      Bo to trzeba od dziecka się otrzaskać z tą mową. Babka wysłała kuzynkę do sklepu po pyry no więc poszła i kupiła. A sklep to była piwnica 😄 i bejmy niepotrzebnie wydane 😄
    • KapitanJackSparrow
      Miałem trochę do czynienia po rodzinie z takimi waszymi, ale mu się zmarło, ni uja nie rozumiałem co mówił,  jak mówił gadki 😁
    • Nomada
      Widzę za dużo. Remedium na to co Cię dotyka znajdziesz w sobie, uciekając w izolację i samotność można sobie tylko zaszkodzić.
    • Nomada
      Sprawiedliwość nie jest ślepa, ale jest niewolnikiem własnych aktów prawnych. 
    • Pieprzna
      Pewnie tak. Trochę słówek się zna, ale godać po naszymu to potrafią tylko bardzo starzy ludzie albo hobbyści występujący na scenach dożynek i festiwali folklorystycznych 🙂
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Chyba  gada po poznański lepiej niż ty 😁
    • Dana
      Kineskop 
    • Pieprzna
      I co on na to? Łobeznany buł?
    • KapitanJackSparrow
      Tyle wyczekane 😅 że już zapytałem się chat bot AI😁
    • Pieprzna
      Aaach, to jest z klasyka gwarowego. W antrejce na ryczce stoją pyry w tytce, potem to co ty piszesz. Chodzi o to, że w przedpokoju na stołeczku stoją ziemniaki w papierowej torbie. Przyszła świnia, zjadła ziemniaki a w wiadrze myła nogi 😄
    • KapitanJackSparrow
      Yyy @Pieprzna natrafiłem na takie cuś , przetłumaczyła byś ? Ciekawe czy to coś brzydkiego 😁 chyba że to nie waszo gadka😁  
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Wikusia
    • Celestia
      Piosenka opowiada o spotkaniu autora z osobą w hospicjum.    The Antlers - Kettering   nie uratowałam Cię…   The Antlers - Parentheses
    • Celestia
      Słowa  piosenki  to treść listu adresowanego do  niejakiej Justyny,obiektu westchnień autora.Strojnowski nigdy nie odważył się wysłać listu, za to  go wyśpiewał . Wybranka Jego serca wyjechała na stałe do Belgii, po latach próbował odnaleźć Ją na fb ale bez powodzenia. Daab - Ogrodu serce   Piotr Strojnowski dzień przed swą śmiercią dowiedział się, że ma raka płuc. Fajnie byłoby wierzyć że udał się do ogrodu i spotka w nim kiedyś Justynę ,miłość z nieśmiałych młodzieńczych lat .
    • Celestia
      A to ciekawostka, nie miałam o tym pojęcia, oglądałam Narodziny gwiazdy ale nie pamiętam, żeby tam to było wyjaśnione. Fantastycznie zagrała w Joker, Folie à deux
    • Celestia
      Zauważyłam 😉 nie zapytałeś nawet, gdzie spędziłam urlop. I bardzo dobrze, Twoja nienachalność jest korzystna dla tego muzycznego tematu 👍     „Pojawiłeś się znikąd. Opanowując moje serce i umysł, Przenikając mnie na wskroś, Sprawiasz że czuję się sobą. Oh oh oh oh oh ohohoh... Czy zostaniesz tutaj na zawsze? Po drugiej stronie czasu i przestrzeni, W nigdy niekończącym się tańcu?     M83 - Reunion   Nie znalazłam żadnej historii ale piosenka pochodzi z serialu 13 powodów więc może zainspirować do obejrzenia filmu. Serial skierowany jest  głównie do młodych odbiorców, bohaterami są licealiści. [Narratorka filmu Hannah popełnia samobójstwo, a jej znajomy dostaje trzynaście nagrań magnetofonowych, na których dziewczyna nagrała powody odebrania sobie życia]
    • Nomada
      Nie pamiętam ale uważam że to nieistotne.
    • KapitanJackSparrow
      Nie wiem po co pytam, ale kiedy po raz pierwszy w życiu zauważyłaś lustro? 
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...