Skocz do zawartości


Dionizy

Pod wspólnym dachem

Polecane posty

KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Maybe napisał:

Nie, bo implanty drogie, a szczerbata nie będę chodzić. .. :P

Uuj nie w ta stronę poszło.. jakby ci to wytłumaczyć...pewnie  nie taka nowoczesna jesteś co? Hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna
Przed chwilą, KapitanJackSparrow napisał:

Uuj nie w ta stronę poszło.. jakby ci to wytłumaczyć...pewnie  nie taka nowoczesna jesteś co? Hehe

Jack, ostrożnie. Przyjdzie Dionizy i Twoje zęby przestawi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Przed chwilą, Pieprzna napisał:

Jack, ostrożnie. Przyjdzie Dionizy i Twoje zęby przestawi ?

 Co ? Maybe i Dionizy ten teges? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
2 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

 Co ? Maybe i Dionizy ten teges? 

Jako gospodarz domu (Pod wspólnym dachem) może poczuwać się do ochrony płci nadobnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Jako gospodarz domu (Pod wspólnym dachem) może poczuwać się do ochrony płci nadobnej.

Jakoś mu to wytłumaczę ? jack-sparrow-johnny-depp.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Jako gospodarz domu (Pod wspólnym dachem) może poczuwać się do ochrony płci nadobnej.

Spytajmy Płeć nadobna.

Yyyy pleciesz ty pleciesz ja 

I żadna plecionka z tego nie wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
22 minuty temu, KapitanJackSparrow napisał:

 Co ? Maybe i Dionizy ten teges? 

I tak się rodzą plotki ??‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
27 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Uuj nie w ta stronę poszło.. jakby ci to wytłumaczyć...pewnie  nie taka nowoczesna jesteś co? Hehe

Kompletnie zacofana, ale rozumiem Twoje szoinistyczne teksty ? ogarnij się chłopie bo to ty z tyłu zostajesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Pogoda sie robi. Nieuchronnie idzie wiosna. Przekwitły już krokusy a grzadki i rabaty najeżone są sterczącymi stożkami przyszłych tulipanów i hiacyntów. Trochę pouciekały gdzieś Narcyze i żonkile choć co roku przecież sadzimy ich tak dużo.  W tym roku przywiozłem z Niemiec około tysiąca cebul które potem dzielnie sadziliśmy z Frau , Maybe i Fifką. Bili oczywiście wymigał sie no bo świeżo był u manikiurzystki i lakier jeszcze nie wysechł a do tego ma trochę przyciasne lajkry i jest ryzyko że albo pękną przy pochyleniu się albo w najlepszym razie pokaże światu swój dekolt drwala. No dobrze. Co było a nie jest......

Trochę pouciekały mi treści przez czas gdy mnie nie było. Muszę powoli wciągnąć sie w opowieści i fabuły.
Dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
1 godzinę temu, Dionizy napisał:

Pogoda sie robi. Nieuchronnie idzie wiosna. Przekwitły już krokusy a grzadki i rabaty najeżone są sterczącymi stożkami przyszłych tulipanów i hiacyntów. Trochę pouciekały gdzieś Narcyze i żonkile choć co roku przecież sadzimy ich tak dużo.  W tym roku przywiozłem z Niemiec około tysiąca cebul które potem dzielnie sadziliśmy z Frau , Maybe i Fifką. Bili oczywiście wymigał sie no bo świeżo był u manikiurzystki i lakier jeszcze nie wysechł a do tego ma trochę przyciasne lajkry i jest ryzyko że albo pękną przy pochyleniu się albo w najlepszym razie pokaże światu swój dekolt drwala. No dobrze. Co było a nie jest......

Trochę pouciekały mi treści przez czas gdy mnie nie było. Muszę powoli wciągnąć sie w opowieści i fabuły.
Dobrego dnia.

Witaj, Dionizy!

Miło Cię znowu widzieć ☺️

Fotolia_135271271_S-kopia-650x440.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
21 godzin temu, Helenka Zy napisał:

Witaj, Dionizy!

Miło Cię znowu widzieć ☺️

Fotolia_135271271_S-kopia-650x440.jpg

Ciebie też Helenko

Cieszę się że ciągle tu jest Twoja delikatność i kobiecość.

To takie ważne

Witaj.

Potrzebuję jeszcze trochę czasu by pisać tak normalnie jak kiedyś.

Wiesz?

Chmury położyły się na górach i nie wiadomo czy one są tam czy już odeszły sobie gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
54 minuty temu, Dionizy napisał:

Ciebie też Helenko

Cieszę się że ciągle tu jest Twoja delikatność i kobiecość.

To takie ważne

Witaj.

Potrzebuję jeszcze trochę czasu by pisać tak normalnie jak kiedyś.

Wiesz?

Chmury położyły się na górach i nie wiadomo czy one są tam czy już odeszły sobie gdzieś.

Chmury z pewnością się do tych gór przytulają. Ja to doskonale rozumiem. Kocham góry. I już niedługo mam nadzieję znów je zobaczyć ☺️ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
22 godziny temu, Helenka Zy napisał:

Chmury z pewnością się do tych gór przytulają. Ja to doskonale rozumiem. Kocham góry. I już niedługo mam nadzieję znów je zobaczyć ☺️ 

To nie wymaga dużo trudu. Wystarczy obrócić w lewo głowę i już ona tam są. Dziś znowu osnute są mgłą ale chwilami widać ich kształty oświetlone lekko pomarańczowym słońcem poranka. Otulone jeszcze śniegiem i lodem. Lubię ten widok ale jakos podświadomie wpatruję się w korony brzóz i wierzb czy nie widać pierwszych zieloności listków. Pierwszych odznak wiosny. Powiem Ci w sekrecie że byliśmy wczoraj z naszym grupowym piratem na bagnach tych za walami przeciwpowodziowymi Tam rosną trawy bardzo wysokie i o tej porze roku złote. Wycięliśmy dwa snopki i wrzuciliśmy do komórki. Teraz w wolnej chwili( może dziś wieczorem) zrobimy z nich piękną pannę by już wkrótce spłonęła i odpłynęła hen.  Może potem zapalimy ognisko i troszkę pośpiewamy? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 14.03.2022 o 13:38, Pieprzna napisał:

Nawet kołatki w starym zegarze z wahadłem zaczęły głośniej drążyć tunele.

A ja tak nasłuchiwałem, bo mnie, co noc budził "dziwny" dźwięk, a to kołatki... trzeba naprawić. Narzędzie mam

24802030-m%C5%82otek-m%C5%82otek-z-uchwy

myślałem, o młocie udarowym, ale zegar to jednak urządzenie delikatne i taki 20kg młot wystarczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 14.03.2022 o 20:17, Maybe napisał:

Widzę,  Widzę, może chcesz znów w zęby? 

 

Dnia 14.03.2022 o 20:22, KapitanJackSparrow napisał:

O! Jak tak sobie szczerze gadamy A ty przypadkiem nie chciałaby w zęby? ?

Czy ja mam Cię zawsze uczyć? Jak kobieta proponuje danie w zęby to odpowiadasz: "tak, poproszę, a drugiego w rękę!". Ty się kuźwa ucz, bo ja wiecznie żyć nie będę :D  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

a to kołatki... trzeba naprawić

A to dziwo, naprawiać owady ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

A to dziwo, naprawiać owady ?

Ja wychodzę z założenia, że prawie (zaznaczam - prawie!) wszystko, co się zjePSUŁO to można naprawić. Moim mentorem był niejaki Pawlak. Błyskawicznie usuwał usterki radia, czy też skrzypiących drzwi, a i z upałem sobie radził :D

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
41 minut temu, BrakLoginu napisał:

 

Czy ja mam Cię zawsze uczyć? Jak kobieta proponuje danie w zęby to odpowiadasz: "tak, poproszę, a drugiego w rękę!". Ty się kuźwa ucz, bo ja wiecznie żyć nie będę :D  

To by podwójnie dostałby w zęby, ty go takich rzeczy nie ucz BL :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
8 minut temu, Maybe napisał:

To by podwójnie dostałby w zęby, ty go takich rzeczy nie ucz BL :D

Kurde, tej metody nie znałem. No aktualnie brak mi obycia towarzyskiego. Nadrobię w przyszłości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

 

Czy ja mam Cię zawsze uczyć? Jak kobieta proponuje danie w zęby to odpowiadasz: "tak, poproszę, a drugiego w rękę!". Ty się kuźwa ucz, bo ja wiecznie żyć nie będę :D  

Kiedy ja o tym samym! tylko o jednym swoim bo dwóch nie mam a nie lubię tłoku i konkurencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Kiedy ja o tym samym! tylko o jednym swoim bo dwóch nie mam a nie lubię tłoku i konkurencji

Aaaa chyba, że tak. Z tym, że z tą "zawodniczką" to nie przejdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Aaaa chyba, że tak. Z tym, że z tą "zawodniczką" to nie przejdzie :D

Właśnie kto by ryzykował pamiętaj że zęby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Jakoś tu tak romantycznie się zrobiło. Bili przytargał taki sexowny breloczek z komórki( ten młotek) Ja zastanawiałem się wczoraj czy ni można by wibratora też wydobyć z zakamarków tego co kiedyś ubijaliśmy na nim pustaki żużlobetonowe. No ale przecież nie ma w nim silnika i mógłby służyć ewentualnie jako stolik kawowy w ogrodzie.
No i gdzie ja tu z motylkami i pszczółkami?

Żeby choć Helenka zaprosiła mnie na spacer albo jeszcze lepiej Tosia która gdzieś sie zapodziała. Czy może ktoś ją widział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Pokój temu domowi ?  Zostawię tutaj pewną melodię...ktoś będzie wiedział jak ją odczytać ?

 

 

 

Dawno też nie unosił się tu zapach dobrej herbaty o poranku ? Stokrotki zerwałam tańcząc boso...krople deszczu uderzają  moją twarz...

 

camomile-tea.jpg

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...