Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
natalia26

Pierwsza miłosc i spotkanie po latach

Polecane posty

natalia26

Witam Serdecznie .

Jestem nowa na tym forum i postanowiłam założyć wątek ponieważ potrzebuje obiektywnego spojrzenia na pewną trudną dla mnie sprawę. Otóż mam obecnie 26 lat a cała historia którą chce wam przedstawić miała miejsce gdy miałam zaledwie 16. Był to okres szkoły średniej ,przeżyłam wtedy swoja pierwszą wielką nastoletnią miłość ,byłam z tym chłopkiem zaledwie pół roku więc był to bardzo krótka znajomość, jednak nie wyszło nam ,rozstaliśmy się i to była jego decyzja. ..

Jak można się domyśleć moje serce zostało złamane i bardzo przecierpiałam nasze rozstanie ,chodziliśmy do jednej klasy więc widywaliśmy się na co dzień ..on po naszym rozejściu bardzo mi dokuczał, mówił przykre rzeczy ,po prostu źle mnie traktował ,wiele razy płakałam przez niego.. no było to dla mnie straszne . Nie rozumiałam dlaczego tak się zachowuje wobec mnie i mimo że starałam się szanować jego decyzje co do naszego rozstania to nie rozumiałam dlaczego tak bardzo mnie rani swoim zachowaniem . Udało mi się raz z nim o tym porozmawiać on próbował mi to wytłumaczyć że łatwiej jest mu zachowywać się jak cham w stosunku do mnie aby dać mi do zrozumienia że ta znajomość już go nie interesuje i mam mu niczego nie zarzucać ...

Chciałabym dodać do tego wszystkiego ze wychowywałam się w patologicznym środowisku ,mój ojciec był alkoholikiem przez całe życie połowę lat przepił ,mama zaś jest współuzależniona . Od dziecka doświadczałam przemocy psychicznej i fizycznej ,byłam bita i maltretowana ,a jako nastolatka również molestowana przez ojca ,czego miała świadomość reszta członków mojej rodziny zwłaszcza matka która ignorowała wszelkie sygnały świadczące o tym jaka krzywda mi się dzieje ,często chodziłam potłuczona po szkole...dodatkowo ta sytuacja z tym chłopakiem bardzo dobiła mnie psychicznie ,zaczęłam mieć problemy z autoagresją ...

Tamten chłopak dowiedział się o tym że robię sobie krzywdę od naszej wspólnej znajomej .. i jak można się domyśleć wyśmiał mnie ,stwierdził że jestem żałosna ,że nie imponuje mu to co sobie robię ,że to pewnie nie prawda i go nie obchodzę ...takie były jego słowa. Pociągnęłam w takim stanie z kilka miesięcy a potem próbowałam odebrać sobie życie ,przedawkowałam leki nasenne i trafiłam na odział psychiatryczny w stanie zagrożenia życia ..spędziłam tam całe 2 miesiące. Od kilku lat choruje przewlekle na depresje ,wtedy też na oddziale pierwszy raz zdiagnozowano u mnie chorobę dwubiegunową .

On nie miał świadomość tego co wtedy przeżywałam ,nie wiedzieli tego ani moi znajomi ani też nauczyciele w szkole .Nikomu nie zwierzałam się z tego co dzieje się za drzwiami mojego domu ,miałam młodszego brata i bałam się ze możemy trafić do domu dziecka ,do jakiegoś ośrodka że rozdzielą nas ,zabiera od rodziców... nie mogłam na to pozwolić ,bałam przestraszona ...

Kilka dni temu po tylu latach spotkałam właśnie jego ,robiłam zakupy w osiedlowym markecie i wtedy właśnie się z nim zetknęłam . O dziwo powiedział część ,uśmiechnął się ..próbował zagadać ...Jednak ja nie chciałam z nim rozmawiać ,nie chciałam nawet na niego patrzeć za to jak mnie kiedyś potraktował ,wciąż to pamiętam i nadal mnie to w jakiś sposób dotyka ..i wiem że byliśmy dzieciakami ,niedojrzałymi i być może to dlatego zachowywał się tak a nie inaczej ale mimo to wciąż boli ...nie wiem jak mam tego człowieka dzisiaj traktować w sumie jego zachowanie wskazywało na to że on nie do końca zdaje sobie sprawę jak bardzo przeżyłam jego zachowanie ..a może nawet już tego nie pamięta?

Znalazłam jego konto na portalu społecznościowym ,myślałam o tym żeby się do niego odezwać i porozmawiać ,powiedzieć co czuje.... ale czy to dobry pomysł? a jeśli zachowa się tak jak te kilkanaście lat temu ?

Proszę was o jakąkolwiek rade ,nie umiem sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wyczerpany
Cooliberek

Może dla Twojego dobra  to byłoby dobre wykrzyczeć mu jak się zachował . 

Ale najpierw zagadnij go w jakiś sposób i zobaczysz jak on na to zaareguje  ze się odezwiesz. Może sam najpierw przeprosi Cię  co ci zrobił , ale może być wrecz odwrotnie .

Musisz sama o tym zdecydować

 

Przykro mi że tyle wycierpałaś w zyciu i przytulam Cie Wirtualnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 814
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      823
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Igoryvb
    Najnowszy użytkownik
    Igoryvb
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość w kość
    • Gość w kość
      na miły Bóg,.. ... to tolerancja,   nie znasz...(?)🙄    
    • Nafto Chłopiec
      Autobus bez klimatyzacji i potworne korki z powodu metra. Pies ich jebał...
    • Aco
      Dzisiaj upał afrykański nawet nad morzem. Plażing późnym popołudniem 😰
    • KapitanJackSparrow
      Jak to na promocji musisz uważać bo można być wydumanym 😁
    • KapitanJackSparrow
      U mnie ponoć jutro w końcu dostawa, w tym upale teraz rozkładać to będzie katorga. No a że mój był stelażowy to nie myśl że takim nie zdarza się cieknąć. No i z dobę będzie leciała kranówa dodać nagrzanie to może w niedzielę klapnę i będzie chillout ☺️
    • Pieprzna
      Ja dzisiaj zmieniłam basenik na jezioro. Na plaży i trawie zero cienia, można się ugotować. Ale przynajmniej woda w końcu taka ciepła jak trzeba 😁
    • Vitalinka
      No cóż skoro piszesz to z takim przekonaniem, to pewnie wiesz dużo🙂❤️ Nie będę kolejny raz pisać, że piszę o sposobach wyrażania miłości, a nie oczekiwaniach i dowodach, bo się zapętlamy😄😉 Tak, szczerość w komunikacji to podstawa i dlatego wyodrębniono (nie ja, tylko naukowcy na podstawie analizy i problemów pewnie wielu, wielu związków) ten "język miłości". Można powiedzieć, że taki dodatek, wisienkę na miłosnym torcie, której może ktoś potrzebuje, a inny nie🙂 Nie mam zaś kompetencji, by stwierdzać czym jest sama miłość, czy jest prosta czy nie (być może tak, może trzeba ją po prostu czuć), ale wiem, że relacja z ukochaną osobą zależy od, jak i Ty piszesz, łatwości w komunikacji czyli właśnie jej języka, więc w sumie mogę się z Tobą zgodzić. Natomiast mogę wszystkim życzyć miłości, tak pięknej jak pragną i przynoszącej spokój i szczęście❤️
    • Nomada
      No dobra to co dziś jest w promocji?
    • Nomada
      Miłość jest prosta. Jeśli czujesz się kochana nie potrzebujesz żadnych dowodów, jeśli kochasz wszystko co robisz dla swojego partnera, robisz z miłości i z miłością. Zaangażowanie, zaufanie, intymność, szczerość w komunikacji, akceptacja i brak oczekiwań. Ale co ja wiem o miłości ; )
    • Vitalinka
      Siedzę pod palmą i słucham „Yellow” Tajskie kwiaty psują mi nastrój Palę szlugi i piję Aperol Patrzę jak siedzisz na piasku Nadal lubię starego Coldplay'a Barman tu puszcza chujową muzę Coś we mnie pękło, wiesz, że umieram Boję się wracać do domu w burzę Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz 32 stopnie, a serce jak lód Najpierw je rozbij, a potem je krusz Nie zdążyło stopnieć, między nami chłód Łagodne fale, a w wodzie jest nóż Mówiłaś, że zgadza się zodiaku znak Więc czemu wracam do hotelu sam Słońce jest żółte, kolorowy świat My w nim czarno biali jak yin i yang I powiedz czemu Cię szukam w niej Inną ma buzię i inne ma oczy O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy I czemu mi przypominasz mnie W innych nie widzę się O Tobie śnię, kiedy z inną śpię Chcę wracać po kilometrach warkoczy Jeździmy na skuterze i jemy Tom Yum Ty pachniesz jak uzależnienie Tęsknimy za warszawskim DNA Lecz jutro tęsknić za mną będziesz Jesteśmy tutaj razem ten pierwszy raz Ućpałam się zapachem koszuli Tęsknimy za warszawskim DNA Lesz jutro w domu sam się obudzisz Jadę do domu rollercoasterem Pamiątki ściskam, Nervosol, walizka Woda z mózgu – „Persona” Bergmana Po filmie mi przeszła, po Tobie została Tekst pochodzi z https://www.tekstowo.pl/piosenka,daria_zawialow,tom_yum_ft__kacperczyk.html    
    • Vitalinka
      Do wszystkich narzekających na baseny. Ja się na tym nie znam, ale wiem, że są takie duże baseny na stelażach (nie wiem czy to dobra nazwa) i taka jakby plandeka (też nie wiem czy to dobra nazwa) i nic dmuchanego. U znajomych dzieci się kąpią już który rok z rzędu- chyba czwarty. To pewnie jest droższa sprawa, ale oszczędzicie czas i nerwy nie nie stracicie lata. Znajomy dobudował nawet mini molo, by dzieci nie musiały wchodzić po drabince. Po za tym: pijcie dużo wody i noście czapeczki Kochani❤️
    • Vitalinka
      Biedactwo, tulu,tulu❤️😉
    • Vitalinka
      To wielka szkoda, bo tak się, chłopcy, do siebie pięknie uśmiechacie...
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      co? ... ale ja Cię nie kocham... ... to chyba jasne?🤨
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      A póki co do roboty, ech ...    
    • Chi
      To zależy. Jeśli lubisz latać na wysokości lamperii     W sobotę wracam po raz kolejny do Kotliny Kłodzkiej na festiwal Góry Literatury, w czwartek w nocy wracam, żeby zmienić walizkę i o drugiej w nocy wsiąść do pociągu na Suwałki, bo w tym roku z bogatej gamy festiwali które niestety nakładają się na siebie  wybrałam bluesowe Suwałki. Wrócę popracuję i gnam pod Hamburg na kilka dni bo obiecałam znajomym że przygotuję im osiemnastkę ich syna. Dostanę do dyspozycji fantastycznie wyposażoną kuchnię w greckiej restauracji (z dostępem do piwniczki z winem  ) więc nie zastanawiałam się dwa razy. Ponadto jeśli im tej knajpy nie zjaram to w przyszłym roku właściciele Grecy zaprosili nas  na wakacje w ich okolice. Chcą nam pokazać Grecję z ich perspektywy.   I to tyle jeśłi chodzi o lipiec  
    • la primavera
      ,,W potrzasku"  Kowbojski film z 2025 r Opowiada historię  True, którego poznajemy, gdy wyłania się  zziębnięty że śniegu i niczym di Caprio w Zjawie podejmuje walkę o własne życie. To takie bardzo luźne skojarzenie,bo to ani nie taka historia ani nie ta filmowa liga.  Kiedy True czołga się, upada, szuka schronieniam my w retrospekcjach poznajemy jego życie i drogę, która go przywiodła do tego miejsca. True jest kowbojem, ujeżdżadzem koni. Ale pomimo, że lubi to zajęcie najbardziej na świecie nie przynosi mu ono ani sukcesów ani pieniędzy,  gdyż nie udaje mu się wygrywać zawodów a pozostałe miejsca nie są dobrze płatne. Odbiera mu za to zdrowie, bo ciągłe  upadki powodują urazy, które w końcu uniemożliwiają  mu jazdę konną. Przynajmniej według lekarzy, bo czy True to zrozumie to już inna sprawa.  Poznajemy też jego rodzine, ojca, który chciałby by jego synowie spełniali jego marzenia. Chociaż,  moze nie do końca taka była jego intencja.  Może po prostu chciał,aby mieli w życiu stabilizację, by byli odpowiedzialni?   Jest jeszcze dziewczyna True,  chyba miała na imię Ali. To dobra dziewczyna a jednak w tej rywalizacji przegrywa z koniem. Chociaż koń nie jest tu niczemu winny.    I o tym jest ten film, z pięknymi ujęciami skąpanymi w zlotoczerwonych promieniach słońca, z kurzem na nogawkach,  ostrogach przy butach i światem, który - choć wydaje się, że odbiera wszystko,  coś jednak zostawia. Przynajmniej dla True.       
    • KapitanJackSparrow
      😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...