Skocz do zawartości


Miejscowy

Ogólnie o polityce.

Polecane posty

Frau
10 minut temu, Aco napisał:

Masz rację, a ja mam część wiedzy. Nie mieszajmy w to Pieprznej, bo to bardzo sympatyczna osoba. W dobrej atmosferze przebiega dzisiejsza dyskusja i powinniśmy trzymać taki klimat mimo, że często prezentujemy inne poglądy ?

Sugerujesz, że my nie jesteśmy sympatyczne ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
16 minut temu, Pieprzna napisał:

Dlatego warto korzystać z wiedzy terapeutów. Ale nie skreślajmy całkiem kapłanów. Nie uważam by to co przekazują przed ślubem było szkodliwe (chyba, że wyciągniesz jakąś historyjkę o godzeniu się na lanie przez męża). W książkach osób świeckich znajdzie się takie samo nauczanie poparte doświadczeniem z pracy w poradniach rodzinych. Jeśli księża z takich książek się uczą, to jakiś ogląd rzeczywistości mają.

Mnie nic nie przekazali, serio. Jakaś kobieta nauki przedmałżeńskie prowadziła i przede wszystkim mówiła o metodzie kalendarzykowej, nic poza tym, ale to było 30 lat temu, może się coś zmieniło.  Nie wiem. 

A na kursy przedmałżeńskie nie chodziłam, bo miałam zaliczone, bo chodziłam na religię w liceum.

 

 

Dodam  że ja wcale nie nalegałam na ślub kościelny, tylko mój ex mąż. Sam naukę religii skonczyl na 3 klasie szkoły podstawowej, do kościoła nie chodził a tu nagle ślubu kościelnego mu się zachciało ?‍♀️ . Niczym panna młoda co to chce się pokazać w białej sukni :D do dziś tego nie ogarniam ?? robił nawet bierzmowanie w przyspieszonym tempie i vhodził sam na ten kurs przedmałżeński 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
21 minut temu, Pieprzna napisał:

Maybe, powiedz mi skąd na naszych salkach parafialnych wzięła się prezerwatywa? Ministranci szaleli czy ksiądz? Nie wiem, mam nadzieję że nie razem. Hipokrytów nie brakuje w żadnym zawodzie/powołaniu. Do tego moja parafia ma okropną statystykę przejścia wikariuszy z parafii do związku z kobietą zamiast na kolejną placówkę. Więc nie będę się oburzać na wasze żarty tylko na tych co przysięgali a nie wytrzymali.

Widocznie ładne parafianki macie....krew nie woda.

O wy grzesznice, wikariuszy na złą drogę sprowadzacie ?

Pieprzna nie ma co się oburzać, lepiej że odejdzie niż później kątem z kobietą żyje czy nie daj bóg bierze się, a dzieci.

 

Co do prezerwatywy, myślę że ktoś dla beki podrzucił. Gdyby to ksiądz się zabawiał, usunąłby wszelkie ślady swojej seksualnej posługi.?

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
8 minut temu, Frau napisał:

Sugerujesz, że my nie jesteśmy sympatyczne ?

Przede wszystkim nie segreguję tutaj ludzi. Rozmawiam z każdym. Nawet jak mam inne poglądy. Szanuję tutaj wszystkich bez wyjątku. Najważniejsze to różnic się w dobrej  atmosferze. Z Maybe też się czasami nie zgadzam, ale wiele jej wypowiedzi jest trafionych w punkt. Mogę się z nią nie zgadzać, ale szanuję jej zdanie kiedy ma rację.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Maybe napisał:

Mnie nic nie przekazali, serio. Jakaś kobieta nauki przedmałżeńskie prowadziła i przede wszystkim mówiła o metodzie kalendarzykowej, nic poza tym, ale to było 30 lat temu, może się coś zmieniło.  Nie wiem. 

A na kursy przedmałżeńskie nie chodziłam, bo miałam zaliczone, bo chodziłam na religię w liceum.

 

Włos się jeży na głowie kiedy się słucha opowieści o kursach i poradniach w niektórych miejscach. Ale raczej się zmienia pozytywnie, bo Kościół nie może być głuchy na krytykę zażenowanych pań co przy omawianiu pożycia nie potrafią powiedzieć słowa penis, itp.,itd.

Nam ksiądz zrobił kurs w klasie maturalnej, dopóki mieliśmy na to czas. Dorośli chodzą do pracy, tracą kontakt z kościołem i wpadają na pomysł podrabiania zaświadczeń o kursie ? Potem jeszcze powtórzyłam kurs dla towarzystwa narzeczonemu i odświeżenia tematyki przed ślubem. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
26 minut temu, Aco napisał:

Masz rację, a ja mam część wiedzy. Nie mieszajmy w to Pieprznej, bo to bardzo sympatyczna osoba. W dobrej atmosferze przebiega dzisiejsza dyskusja i powinniśmy trzymać taki klimat mimo, że często prezentujemy inne poglądy ?

No, tylko trzeba trzymać skrajności (fanatyzm) na wodzy. Z każdej strony, żeby nie było....

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Czyli dobrze zrozumiałam dwoistość.

Masz wysokie wymagania, ale to zrozumiałe. Próbuję sobie wyobrazić ten ideał i jestem ciekawa w kim byś go dostrzegła. Choć ludzkie kryteria mogą być czasami od czapy w zestawieniu z boskimi. 

Bardzo długo moja teściowa była takim ideałem. 

Niesamowicie ciepła, życzliwa, uczynna i oddana rodzinie.

Skromna do granic możliwości. Mogłaś przy niej usiąść, nie mówić nic, a przenikała z niej jakąś energia na drugiego człowieka. 

Nie wiem, czy ona miała jakiegoś wroga. 

Jedyna jej wada, to bezkrytyczne podejście do syna ( mojego męża). Ślepoto w niego zapatrzona. 

Jej córka i cała jej rodzina, stworzyła podobny model rodziny. Tu jednak mam wiele zastrzeżeń. 

Niby szanowani, wykształceni, ale wiele robią pod publikę. 

Nieważne. 

Częste modlitwy, uczestnictwo w życiu kościoła, nie czynią z nas dobrych katolików. 

Do znudzenia będę powtarzać.

Nasze czyny o tym świadczą. Skromność, pokora, oddanie.

To dawanie siebie nawet wtedy, gdy sami chcemy dostać, choćby pół godziny snu. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
3 minuty temu, Maybe napisał:

Widocznie ładne parafianki macie....krew nie woda.

O wy grzesznice, wikariuszy na złą drogę sprowadzacie ?

Pieprzna nie ma co się oburzać, lepiej że odejdzie niż później kątem z kobietą żyje czy nie daj bóg bierze się, a dzieci.

 

Co do prezerwatywy, myślę że ktoś dla beki podrzucił. Gdyby to ksiądz się zabawiał, usunąłby wszelkie ślady swojej seksualnej posługi.?

Byś widziała jakie maślane oczy jeden robił jak się świątecznie odziałam i umalowałam ?

No jak mam się nie oburzać jak przerzedził coraz mniejsze szeregi kapłanów ? Bromu by lepiej zażył ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Aco napisał:

Przede wszystkim nie segreguję tutaj ludzi. Rozmawiam z każdym. Nawet jak mam inne poglądy. Szanuję tutaj wszystkich bez wyjątku. Najważniejsze to różnic się w dobrej  atmosferze. Z Maybe też się czasami nie zgadzam, ale wiele jej wypowiedzi jest trafionych w punkt. Mogę się z nią nie zgadzać, ale szanuję jej zdanie kiedy ma rację.

Oj. Żartowałam sobie ? 

 

A ja nie jestem sympatyczna, jak coś ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
8 minut temu, Pieprzna napisał:

Włos się jeży na głowie kiedy się słucha opowieści o kursach i poradniach w niektórych miejscach.

Jak dla mnie to zbędne. 

Tak..bylam na takim kursie i w poradni także gdzie jakaś pani mówiła o naturalnych medotach antykoncepcji. Nic z tego nie wyniosłam bo moja kwestia wiary była taka a nie inna ale tradycja... 

Mam ślub kościelny ?

Człowiek młody to i... 

Teraz bym już nie brała. 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, Frau napisał:

 

 

A ja nie jestem sympatyczna, jak coś ?

A czy ja kiedykolwiek powiedziałem, że nie jesteś sympatyczna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

Włos się jeży na głowie kiedy się słucha opowieści o kursach i poradniach w niektórych miejscach. Ale raczej się zmienia pozytywnie, bo Kościół nie może być głuchy na krytykę zażenowanych pań co przy omawianiu pożycia nie potrafią powiedzieć słowa penis, itp.,itd.

Nam ksiądz zrobił kurs w klasie maturalnej, dopóki mieliśmy na to czas. Dorośli chodzą do pracy, tracą kontakt z kościołem i wpadają na pomysł podrabiania zaświadczeń o kursie ? Potem jeszcze powtórzyłam kurs dla towarzystwa narzeczonemu i odświeżenia tematyki przed ślubem. 

Pieprzna czy się zmienia to nie wiem, ty możesz mi to powiedzieć, oby sie zmieniało.....bo wiara wiarą, ale życie życiem i trzeba do ludzkich spraw podchodzić po ludzku. Nie oczekiwałabym, że ksiądz mi będzie mówił o tabletkach i prezerwatywach czy aborcji, ale uwzgledniajac zadady wiary po prostu podejdzie życiowo i taką wiedzę przekażę, choć powiem ci szczerze, nie wiem nawet jaka to by miała wiedza być.... Ciebie czego nauczał przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Aco napisał:

A czy ja kiedykolwiek powiedziałem, że nie jesteś sympatyczna. 

Ja sama lubię wyznawać swoje grzechy ? 

Dobra. Koniec tego pitu-pitu ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Pieprzna napisał:

 

Nam ksiądz zrobił kurs w klasie maturalnej, dopóki mieliśmy na to czas. Dorośli chodzą do pracy, tracą kontakt z kościołem i wpadają na pomysł podrabiania zaświadczeń o kursie ? Potem jeszcze powtórzyłam kurs dla towarzystwa narzeczonemu i odświeżenia tematyki przed ślubem. 

Ja miałam nietypową religię w klasie maturalnej, bo przeniosłam się z mojej parafii (bo mnie już wq....nirmalni ksieza) do księży misjonarzy i tam były rozmowy, pogadanki, żadnych kursów, żadnego sprawdzania wiedzy, a na koniec dostaliśmy świadectwo z zaświadczeniem o ukończeniu kursu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Frau napisał:

Ja sama lubię wyznawać swoje grzechy ? 

Dobra. Koniec tego pitu-pitu ?

Chcesz odwiedzić mój prywatny konfesjonał ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, Aco napisał:

Chcesz odwiedzić mój prywatny konfesjonał ?

No nie wiem ? 

A "kropidło" mosz dorodne ? 

?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, Frau napisał:

No nie wiem ? 

A "kropidło" mosz dorodne ? 

?

OMG ??‍♂️ jestem wszędzie mały. Mały wzrost, mały Penis , mały człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, Aco napisał:

OMG ??‍♂️ jestem wszędzie mały. Mały wzrost, mały Penis , mały człowiek.

Nieważne. Łobrotny wystarczy ? 

Dobranoc ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Frau napisał:

Nieważne. Łobrotny wystarczy ? 

Dobranoc ?

Łobrotny to jeszcze zrozumiałe. Kręcę karuzelą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
15 minut temu, Maybe napisał:

Pieprzna czy się zmienia to nie wiem, ty możesz mi to powiedzieć, oby sie zmieniało.....bo wiara wiarą, ale życie życiem i trzeba do ludzkich spraw podchodzić po ludzku. Nie oczekiwałabym, że ksiądz mi będzie mówił o tabletkach i prezerwatywach czy aborcji, ale uwzgledniajac zadady wiary po prostu podejdzie życiowo i taką wiedzę przekażę, choć powiem ci szczerze, nie wiem nawet jaka to by miała wiedza być.... Ciebie czego nauczał przed ślubem?

Na to, że nauczanie kościoła co do małżeństwa i antykoncepcji się zmieni nie licz. Mnie tylko chodzi o podejście, profesjonalizm i przedstawienie wymagających zasad z uzasadnieniem teologicznym a nie komentarzem "bo tak i koniec". Przypominam, że przygotowanie do katolickiego ślubu składa się z dwóch części - kursu przedmałżeńskiego i poradni rodzinnej. O tej pierwszej części już z grubsza pisałam, szczegółów nie pamiętam.  A w poradni mieliśmy wykłady o planowaniu rodziny, konkretnie metoda podwójnego sprawdzania (angielska). Dostaliśmy też zeszyciki z opisem metody i kartami obserwacji cyklu. Na koniec była możliwość spotkania indywidualnego w celu omówienia swoich cykli i dopytania w razie wątpliwości. Ale nie było to warunkiem zaliczenia, a i my nie mieliśmy potrzeby korzystania z dodatkowej lekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
24 minuty temu, Aco napisał:

Z Maybe też się czasami nie zgadzam, ale wiele jej wypowiedzi jest trafionych w punkt. Mogę się z nią nie zgadzać, ale szanuję jej zdanie kiedy ma rację.

A kiedy nie mam racji, to jestem głupia i się nie znam i vice versa ????

 

Dobrze wiesz, że nie zawsze tak się da różnić w miłej atmosferze, bo każdy ma swoje skrajności i wkurwy. I do tego trzeba dwojga. Inaczej się nie da, bo chyba też nikt nie lubi, gdy drugi mu skacze po głowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Maybe napisał:

A kiedy nie mam racji, to jestem głupia i się nie znam i vice versa ????

 

Dobrze wiesz, że nie zawsze tak się da różnić w miłej atmosferze, bo każdy ma swoje skrajności i wkurwy. I do tego trzeba dwojga. Inaczej się nie da, bo chyba też nikt nie lubi, gdy drugi mu skacze po głowie. 

Kurfa Maybe, to nie jest tak. Cenie wiele Twoich wypowiedzi i nie traktuje Ciebie jak debila. Jesteś mądra kobietą, która ma swoje zdanie. Różnimy się czasami, ale szanuję Twoje wypowiedzi. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
3 minuty temu, Pieprzna napisał:

Na to, że nauczanie kościoła co do małżeństwa i antykoncepcji się zmieni nie licz. Mnie tylko chodzi o podejście, profesjonalizm i przedstawienie wymagających zasad z uzasadnieniem teologicznym a nie komentarzem "bo tak i koniec". Przypominam, że przygotowanie do katolickiego ślubu składa się z dwóch części - kursu przedmałżeńskiego i poradni rodzinnej. O tej pierwszej części już z grubsza pisałam, szczegółów nie pamiętam.  A w poradni mieliśmy wykłady o planowaniu rodziny, konkretnie metoda podwójnego sprawdzania (angielska). Dostaliśmy też zeszyciki z opisem metody i kartami obserwacji cyklu. Na koniec była możliwość spotkania indywidualnego w celu omówienia swoich cykli i dopytania w razie wątpliwości. Ale nie było to warunkiem zaliczenia, a i my nie mieliśmy potrzeby korzystania z dodatkowej lekcji.

Coś ty, aż taka naiwna nie jestem, że Kościół zmieni swoje zasady. Ale generalnie ta poradnia wygladala tak, że mieliśmy z dwa, może 3 spotkania i to wszystko, cos ta kobieta mowila o metodzie kalendarzykowej, pozniej o wzajemnym szacunku i to wszystko.

Moim zdaniem stracony czas.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
26 minut temu, Arkina napisał:

Tak..bylam na takim kursie i w poradni także gdzie jakaś pani mówiła o naturalnych medotach antykoncepcji. Nic z tego nie wyniosłam bo moja kwestia wiary była taka a nie inna ale tradycja... 

Bardzo często ludzie są z góry uprzedzeni do tych metod właśnie dlatego, że kościół jest ich największym promotorem. Ale to nie on je wymyślił, tylko sobie wykorzystał bo są zgodne z telogią. Wiem, że są przypadki trudności w ich zastosowaniu, ale jakoś tak najbardziej krzyczą ci, którzy nie mają o ich praktycznym stosowaniu zielonego pojęcia. Np. ja mogłabym powiedzieć, że to nie dla mnie, bo skoro małe dziecko mnie w nocy budzi a starsze przynoszą wirusy ze szkoły, to na pewno przy niewyspaniu i chorobach mój wykres temperatury będzie szalony. Ale z doświadczenia wiem, że u mnie to jest parametr nie do zakłócenia choćby nie wiem co się działo.

To tylko takie luźne uwagi a nie jakiś zarzut do Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
1 minutę temu, Maybe napisał:

ta kobieta mowila o metodzie kalendarzykowej

A możesz wysilić pamięć i powiedzieć czy to była metoda kalendarzykowa w ścisłym tego słowa znaczeniu czy któraś z objawowo-termicznych? Bo moja mama (oczywiście starsza od ciebie) ma chyba z poradni książkę Kramarek czyli coś co ma ręce i nogi w odniesieniu do fizjologii kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 395
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...